LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
cuddlemuffin wrote:Melbusia nie mogę bo to tajemny amerykański przepis mojego amerykańskiego męża:) wiem tylko, że są na maślance, z sodą oczyszczoną i ekstraktem z wanilii (nie proszek do pieczenia i nie cukier waniliowy) a i smaży na suchej nieprzywierającej patelni ale roztopione masło dodaje do ciasta. Ale nie znam proporcji. Zawsze w weekend rozpieszcza mnie śniadaniem:) mmm takie pankejki polane syropem klonowym.. Aż dzidzia w brzuchu bryka
Tez takie robię
u Nas syrop klonowy + bita smietana i owoce
mam specjalna mala patelnie do nich
-
Ja mam w obu ciążach od 18tc takie napinania A teraz też sie zdarzają. Ale moja szyjka nie skraca się. Także obserwuj.melbusia88 wrote:Cześć dziewczyny
miłego weekendu wszystkim 
shadee przecudne złapane ujęcie, cudny synuś
Karola kciuki są!
A wiecie co, szyjkę mam długości 3,9 cm, ale trzy tygodnie temu była 4,8 cm. Zapomniałam mojego gin zapytać czy nie za szybko się skurcza. Wiecie coś na ten temat?Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
A mnie dziś mój synus (prawdopodobnie Mieszko
) płata figle... Żygam jak kot od wczoraj a już od dawna był spokój... Czy któraś z Was miała tak że mdłości po miesiącu wróciły? Bo nie wiem czy szukać przyczyny czy przeczekać bo to normalne
-
A bo czuję się samotna. Staram się zawsze wspierać ludzi. Rozmawiać gdy mają problem. Lubię relacje w realu nie wirtualne. Ktoś mi bliski od dłuższego czasu mam wrażenie a chyba od zawsze tylko bierze. Kiedy potrzebuje jestem a sama nawet nie zapyta co słychać. Jak ja nie napiszę to ona nie. Słowa słowa słowa. Nie jestem egocentrykiem. Mówię rzadko o tym co boli. Wróciły demony przeszłości. Chciałam pogadać ... I znowu but. Szkoda gadać. Pogadam dziś wieczorem z mężem. Każdy jest inny więc starań się niczego nie oczekiwać. Ja będę zawsze pomocną widocznie ja na to nie zasługuje.melbusia88 wrote:Muminko co się dzieje?
-
Nie warto starać się o relacje z osobą, która jest skupiona tylko na sobie. Przyjaźń to tak samo branie jak dawanie. Nikt nie powinien oczekiwać od ciebie bycia na każde zawołanie podczas gdy nie oferuje nic w zamian.to nie fair. Nie dus tego w sobie, lepiej o tym porozmawiać spokojnie i powiedzieć jak ci z tym przykro.
anecz_kaa lubi tę wiadomość

-
Mówiłam nie raz jej. Zawsze to samo. Nie pomyślałam i zaraz to samo. Jestem zmęczona.melbusia88 wrote:Nie warto starać się o relacje z osobą, która jest skupiona tylko na sobie. Przyjaźń to tak samo branie jak dawanie. Nikt nie powinien oczekiwać od ciebie bycia na każde zawołanie podczas gdy nie oferuje nic w zamian.to nie fair. Nie dus tego w sobie, lepiej o tym porozmawiać spokojnie i powiedzieć jak ci z tym przykro.
-
Rozymiem Cie Muminko...Ty nie potrzebujesz psychologa tylko ta osoba. Prawidlowa relacja jest symetryczna a ta osoba nie potrafi budowac takiej relacji. Skoro jasno to okreslilas w rozmowie z ta osoba i nadal jest tak jak bylo to powiem Ci,ze jest do zakonczenia relacja. Rodziny nie wybierasz, ale przyjaciol tak!. Tkwienie w toksycznej,zaburzonej relacji tak samo zle wplywa na Ciebie jak i na ta osobe.
Kazda intereakcja nas buduje w mniejszym lub wiekszym stopniu. Po takich doswiadczeniach wiesz ,ze kontakt z ta osoba jest dla Ciebie szkodliwy i najlepsze co mozesz dla Was zrobic to uciac ta relacje.
Jestes bardzo wartosciowa i ciepla osoba i dokladnie takimi jak Ty sie otaczaj. Sciskam cieplo
.
-
Odpowiedz sobie czy jest sens w takim razie pielęgnować taka przyjaźń. Wolałabym skupić się na relacjach z ludźmi którym zależy na mnie tak samo jak mi na nich.muminka83 wrote:Mówiłam nie raz jej. Zawsze to samo. Nie pomyślałam i zaraz to samo. Jestem zmęczona.

-
Moim zdaniem nie ma sensu taka przyjaźń i udawanie relacji na siłę. Ja np z kimś z rodziny mam słaby kontakt no ta osoba mnie nie lubi bo zazdrości że dostała stare a my nowe pomimo że jej jest więcej warte. Dlatego nie rozmawiam bo Raz pogadamy, Raz dupnie drzwiami i jaki to ma sens, lepiej się nie angażować

-
Dokładnie dziś dotarło do mnie ze jedna z moich relacji też tak wygląda... Niby się mówi że nie warto walczyć ale to taka wieloletnia znajomość która ciężko sobie odpuścić
mimo wszystko przykro bardzo
-
dziewczyny, ale mnie dziś prawa nerka zaczęła nagle mega boleć - nie mogłam się podnieść z łóżka - dopiero ciepły okład z termoforu (tak, wiem że nie powinno się g używać w ciąży) przyniósł ulgę. Jakaś masakra

teraz jest ok, ale do tego zaczął mnie brzuch pobolewać. wczoraj późnym popołudniem byłam na wizycie i wszystko ok. co to może byc?








