LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Lipcówki! Czytam Was od jakiegoś czasu. Termin mam na 28 lipca, o ile dotrwam, ponieważ moja ciąża jest zagrożona. Leżę od ponad miesiąca w szpitalu i raczej prędko się stąd nie wydostanę. W każdym razie noszę pod serduchem chłopczyka, a w domu mam 1,5 roczną córcię.
katka84, Loczek2018 lubią tę wiadomość
Bambola25 -
Ove ja mam właśnie założony szew na szyjce macicy, ale nie z tego powodu tyle czasu spędzam w szpitalu. Mój ginekolog mówił, że pesar zakładają już po 28 tc, a tak to szew. Ja mam od 14 tyg bo zaczęło się robić rozwarcie, było na 1 cm. Nie dostałam wyboru, od razu powoedziano, że zakładają szew. Wygląda to tak, że jest to zabieg w narkozie, ale trwa ok 15 min. Narkoza jest dożyla, na tyle bezpieczna, że nie zagraża dziecku. Po zabiegu leżałam bez wstawania 24 godz., później tylko do toalety. Przez kilka dni kogą się pojawić plamienia, później oszczędny tryb życia.Bambola25
-
Bambola wrote:Hej Lipcówki! Czytam Was od jakiegoś czasu. Termin mam na 28 lipca, o ile dotrwam, ponieważ moja ciąża jest zagrożona. Leżę od ponad miesiąca w szpitalu i raczej prędko się stąd nie wydostanę. W każdym razie noszę pod serduchem chłopczyka, a w domu mam 1,5 roczną córcię.
Nie wiem czy to regula e zaobserwowalam ze "problemowe" sa ciaze z chlopcami...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 19:07
-
Duzaa wrote:Fakt dziewczynki są silniejsze i wiele wad łapie głównie chlopaczkow.. Taki już ich urok ale trzeba wierzyć że dotrwamy do końca
Cieszymy sie ze to chlipiec bo od lat rodza sie samw dziewczynki w rodzinie ale po "latwej" ciazy z Lena czuje sie zmeczona i bezsilna...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 20:18
-
Ove wrote:Dzień dobry,
Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia. Staram się wierzyć, że dotrwamy z Maluchem do końca choć czasem dopada mnie przygnębienie i strach, bo nic nie zapowiadało skracajacej się szyjki.
Poczytałam tez trochę i juz sama nie wiem czy i ewentualnie na co decydować (szef czy pessar). Jak będzie taka konieczność (jeszcze bardziej skrócona szyjka niż w czwartek) to na pewno trzeba będzie interweniować ale jak będzie status quo to może luteina i leżenie wystarczy? Mam skłonność do infekcji i boje się ze pessar czy szew tylko to nasila...;(
W ogóle mam pytanie; jak lekarz pobierał mi wymaz to po raz pierwszy zrobił to bez wziernika. Myślałam że nie będzie go nakładać, żeby nie naruszyć szyjki etc ale potem do badania go założył by obejrzeć szyjkę. Zastanawiam Sue czy taki wymaz pobrany na czuja bez wziernika, z możliwością dotknięcia i zebrania bakterii z zewnętrznych ścian ma swoją wartość. ..
Melbusia88, nie mam problemu z hemoroidami ale słyszałam że faktycznie nasiadowki ziołowe pomagają.
Co do kwasów DHA to ja od piątku mam brać 1000mg.
tak jak pisałam, zależy od lekarza co woli, czy pessar czy szew,taka prawda, od 28 tc pessar to mit, ja miałam od 17 tc. U mnie w szpitalu np jest tak że jak w posiewie wychodzi bakteria nie założą szwu ani pessara bo to nasila infekcję i najpierw leczą bakterię a potem zakładają coś. Co do pobrania posiewu, nie ma znaczenia czy wziernik czy bez, tam przy skracającej się szyjce nie ma prawa byc wogóle nigdzie bakterii, więc jak kolwiek pobrał i wyjdzie bakteria to i tak ją trzeba leczyć. Dobrze, że gin zmierzył szyjkę na połówkowym i wyvhwycił bo na szyjkę 2,5 da się coś jeszcze założyć plus leżenie i zobaczysz jeszcze przenosiszMama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
melbusia88 wrote:A wiecie co, to jak przechodzę ciążę to kara za to, co zawsze o kobietach w ciąży myślałam - że są marudne, przewrażliwione, wyolbrzymiają wiele rzeczy, no i te zachcianki ciążowe - co za bujda
no to mam!
A my poprostu umowilismy sie z mezem ze jak nie musze to nie ruszam sie z mieszkania zeby nie robic sobie wycieczek po schodach parter-4 pietro.
Dzisiaj wzielam ostatnia tabletke duphastonu. Czekam co sie wydarzy (oby nic).
A wlasciwie to do kiedy jest sens brac duphaston ? Czytalam za 16-19 tydzien bo pozniej progesteron nic nie wnosi do utrzymania ciazy. Zostawialm sobie jedno opakowanie awaryjnie. Zaczelam brac w dawce 4 dziennie, pozniej 3 a teraz mialam 2. -
melbusia88 wrote:ja jakoś koło 13 tyg miałam drugie plamienie, brałam duphaston chyba gdzieś do 15 tygodnia i kazał mi odstawić już. Potem nie było plamień, mała rośnie.
Plamilam w 6,8 i 12 tygodniu. Od tego czasu cisza...
Mialam wubrac do komca te opakowania co mam. Kexno zostawialm w zapasie -
Bambola wrote:Hej Lipcówki! Czytam Was od jakiegoś czasu. Termin mam na 28 lipca, o ile dotrwam, ponieważ moja ciąża jest zagrożona. Leżę od ponad miesiąca w szpitalu i raczej prędko się stąd nie wydostanę. W każdym razie noszę pod serduchem chłopczyka, a w domu mam 1,5 roczną córcię.[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
anecz_kaa wrote:Dziewczyny ktore biora neoparin was tez tak boli? W poprzedniej ciazy bralam ckexane i nie pamieta zeby tak bolalo25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
anecz_kaa wrote:Dziewczyny ktore biora neoparin was tez tak boli? W poprzedniej ciazy bralam ckexane i nie pamieta zeby tak bolalo
ja biore neoparin, na pocątku mnie trochę bolało miałam duże siniaki, ale teraz jest o niebo lepiej, jedynie czasami mam dni ze nie mogę się wbić i boli i musze szukać innego miejsca do wbicia.Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Anutka
No to u mnie odwrotnie, ciąża z synkiem od początku książkowa, bez żadnych problemów i dolegliwości.
Teraz ciąża z córeczką i na początku same problemy bo ciąża zagrożona z powodu krwiaka, leżenie, duphaston i luteina, na dodatek ciągłe zmęczenie, mdłości i ogólnie różne dolegliwości. Na szczęście drugi trymestr już lepszy bo krwiak się wchłonął i ogólnie czuję się lepiej ale męczę się szybciej.Anutka lubi tę wiadomość
-
Ania 1234
Niestety, ale mam krwawienia. Podejrzenie, że łożysko jest nisko. Choć już słyszałam, że to krwiak albo, że to z szyjki po szwie. Sama już nie wiem, bo co chwilę mówią co innego. A krwawienia zdarzają się takie, że cieknie mi po nogach.Bambola25 -
marta258 wrote:Anutka
No to u mnie odwrotnie, ciąża z synkiem od początku książkowa, bez żadnych problemów i dolegliwości.
Teraz ciąża z córeczką i na początku same problemy bo ciąża zagrożona z powodu krwiaka, leżenie, duphaston i luteina, na dodatek ciągłe zmęczenie, mdłości i ogólnie różne dolegliwości. Na szczęście drugi trymestr już lepszy bo krwiak się wchłonął i ogólnie czuję się lepiej ale męczę się szybciej.
A zaiwazylam tez w rozmowach w mamami chlopcow ze na usg lraktycznie u kazdego wyszlo cos z nerkami. Poszerzone miedniczki czy kielich...