X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • Bambola Debiutantka
    Postów: 7 3

    Wysłany: 4 marca 2018, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Lipcówki! Czytam Was od jakiegoś czasu. Termin mam na 28 lipca, o ile dotrwam, ponieważ moja ciąża jest zagrożona. Leżę od ponad miesiąca w szpitalu i raczej prędko się stąd nie wydostanę. W każdym razie noszę pod serduchem chłopczyka, a w domu mam 1,5 roczną córcię.

    katka84, Loczek2018 lubią tę wiadomość

    Bambola25
  • Bambola Debiutantka
    Postów: 7 3

    Wysłany: 4 marca 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ove ja mam właśnie założony szew na szyjce macicy, ale nie z tego powodu tyle czasu spędzam w szpitalu. Mój ginekolog mówił, że pesar zakładają już po 28 tc, a tak to szew. Ja mam od 14 tyg bo zaczęło się robić rozwarcie, było na 1 cm. Nie dostałam wyboru, od razu powoedziano, że zakładają szew. Wygląda to tak, że jest to zabieg w narkozie, ale trwa ok 15 min. Narkoza jest dożyla, na tyle bezpieczna, że nie zagraża dziecku. Po zabiegu leżałam bez wstawania 24 godz., później tylko do toalety. Przez kilka dni kogą się pojawić plamienia, później oszczędny tryb życia.

    Bambola25
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 4 marca 2018, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bambola wrote:
    Hej Lipcówki! Czytam Was od jakiegoś czasu. Termin mam na 28 lipca, o ile dotrwam, ponieważ moja ciąża jest zagrożona. Leżę od ponad miesiąca w szpitalu i raczej prędko się stąd nie wydostanę. W każdym razie noszę pod serduchem chłopczyka, a w domu mam 1,5 roczną córcię.
    Ojej maluszka masz w domu... :)

    Nie wiem czy to regula e zaobserwowalam ze "problemowe" sa ciaze z chlopcami...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 19:07

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • Duzaa Autorytet
    Postów: 464 378

    Wysłany: 4 marca 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fakt dziewczynki są silniejsze i wiele wad łapie głównie chlopaczkow.. Taki już ich urok ale trzeba wierzyć że dotrwamy do końca :)

    oar89jcggibdab41.png
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 4 marca 2018, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Duzaa wrote:
    Fakt dziewczynki są silniejsze i wiele wad łapie głównie chlopaczkow.. Taki już ich urok ale trzeba wierzyć że dotrwamy do końca :)
    Z corka mialam ciazw ksiazkowa, nic... A teraz od poczatku cos... Plamienia, na usg poszwrzona miedniczka...
    Cieszymy sie ze to chlipiec bo od lat rodza sie samw dziewczynki w rodzinie ale po "latwej" ciazy z Lena czuje sie zmeczona i bezsilna...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 20:18

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • Duzaa Autorytet
    Postów: 464 378

    Wysłany: 4 marca 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mój pierwszy synek gdyby był córeczką pewnie by teraz biegał po domu... Więc ciężko ale damy radę :)

    oar89jcggibdab41.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 4 marca 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę że nie ma reguły dziewczyny. Ja będę mieć córeczkę, a od początku atrakcje: plamienia, cukrzyca, skaczące ciśnienie, zgaga, hemoroidy, siku 3 razy w nocy, przebarwienia na buzi, pryszcze. Czekam aż do kompletu skróci mi się też szyjka

    l22n6iyek016fbg8.png
  • Duzaa Autorytet
    Postów: 464 378

    Wysłany: 4 marca 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Melbusia nie kracz! Nic się nie skróci ;) Masz rację reguł w ciąży chyba nie ma żadnych ;)

    oar89jcggibdab41.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 4 marca 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiecie co, to jak przechodzę ciążę to kara za to, co zawsze o kobietach w ciąży myślałam - że są marudne, przewrażliwione, wyolbrzymiają wiele rzeczy, no i te zachcianki ciążowe - co za bujda ;-) no to mam!

    l22n6iyek016fbg8.png
  • olcia87 Autorytet
    Postów: 452 197

    Wysłany: 4 marca 2018, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ove wrote:
    Dzień dobry,
    Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia. Staram się wierzyć, że dotrwamy z Maluchem do końca choć czasem dopada mnie przygnębienie i strach, bo nic nie zapowiadało skracajacej się szyjki.
    Poczytałam tez trochę i juz sama nie wiem czy i ewentualnie na co decydować (szef czy pessar). Jak będzie taka konieczność (jeszcze bardziej skrócona szyjka niż w czwartek) to na pewno trzeba będzie interweniować ale jak będzie status quo to może luteina i leżenie wystarczy? Mam skłonność do infekcji i boje się ze pessar czy szew tylko to nasila...;(

    W ogóle mam pytanie; jak lekarz pobierał mi wymaz to po raz pierwszy zrobił to bez wziernika. Myślałam że nie będzie go nakładać, żeby nie naruszyć szyjki etc ale potem do badania go założył by obejrzeć szyjkę. Zastanawiam Sue czy taki wymaz pobrany na czuja bez wziernika, z możliwością dotknięcia i zebrania bakterii z zewnętrznych ścian ma swoją wartość. ..

    Melbusia88, nie mam problemu z hemoroidami ale słyszałam że faktycznie nasiadowki ziołowe pomagają.

    Co do kwasów DHA to ja od piątku mam brać 1000mg.

    tak jak pisałam, zależy od lekarza co woli, czy pessar czy szew,taka prawda, od 28 tc pessar to mit, ja miałam od 17 tc. U mnie w szpitalu np jest tak że jak w posiewie wychodzi bakteria nie założą szwu ani pessara bo to nasila infekcję i najpierw leczą bakterię a potem zakładają coś. Co do pobrania posiewu, nie ma znaczenia czy wziernik czy bez, tam przy skracającej się szyjce nie ma prawa byc wogóle nigdzie bakterii, więc jak kolwiek pobrał i wyjdzie bakteria to i tak ją trzeba leczyć. Dobrze, że gin zmierzył szyjkę na połówkowym i wyvhwycił bo na szyjkę 2,5 da się coś jeszcze założyć plus leżenie i zobaczysz jeszcze przenosisz :)

    Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
    Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
    Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 4 marca 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melbusia88 wrote:
    A wiecie co, to jak przechodzę ciążę to kara za to, co zawsze o kobietach w ciąży myślałam - że są marudne, przewrażliwione, wyolbrzymiają wiele rzeczy, no i te zachcianki ciążowe - co za bujda ;-) no to mam!
    U meza w pracy ostatnio jego koleznaki komentowaly ze sie nad soba cackam bo nie odbieram malej z przedszkola ani nie woze na rehabilitacje.

    A my poprostu umowilismy sie z mezem ze jak nie musze to nie ruszam sie z mieszkania zeby nie robic sobie wycieczek po schodach parter-4 pietro.

    Dzisiaj wzielam ostatnia tabletke duphastonu. Czekam co sie wydarzy (oby nic).
    A wlasciwie to do kiedy jest sens brac duphaston ? Czytalam za 16-19 tydzien bo pozniej progesteron nic nie wnosi do utrzymania ciazy. Zostawialm sobie jedno opakowanie awaryjnie. Zaczelam brac w dawce 4 dziennie, pozniej 3 a teraz mialam 2.

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • melbusia88 Autorytet
    Postów: 1560 1041

    Wysłany: 4 marca 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jakoś koło 13 tyg miałam drugie plamienie, brałam duphaston chyba gdzieś do 15 tygodnia i kazał mi odstawić już. Potem nie było plamień, mała rośnie.

    l22n6iyek016fbg8.png
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 4 marca 2018, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melbusia88 wrote:
    ja jakoś koło 13 tyg miałam drugie plamienie, brałam duphaston chyba gdzieś do 15 tygodnia i kazał mi odstawić już. Potem nie było plamień, mała rośnie.
    To mamy podobnie.
    Plamilam w 6,8 i 12 tygodniu. Od tego czasu cisza...
    Mialam wubrac do komca te opakowania co mam. Kexno zostawialm w zapasie

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 4 marca 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ktore biora neoparin was tez tak boli? W poprzedniej ciazy bralam ckexane i nie pamieta zeby tak bolalo :/



  • Ania 1234 Ekspertka
    Postów: 174 72

    Wysłany: 4 marca 2018, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bambola wrote:
    Hej Lipcówki! Czytam Was od jakiegoś czasu. Termin mam na 28 lipca, o ile dotrwam, ponieważ moja ciąża jest zagrożona. Leżę od ponad miesiąca w szpitalu i raczej prędko się stąd nie wydostanę. W każdym razie noszę pod serduchem chłopczyka, a w domu mam 1,5 roczną córcię.
    Cześć . A czemu lezysz w szpitalu?

    [link=https://www.suwaczki.com/]3jgxebkmoepqd2et.png[/link]
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 4 marca 2018, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anecz_kaa wrote:
    Dziewczyny ktore biora neoparin was tez tak boli? W poprzedniej ciazy bralam ckexane i nie pamieta zeby tak bolalo :/
    Ja jestem na clexane i są takie dni, że za cholerę nie umiem się wbić bo boli, nie mogę znaleźć miejsca. Ale na ogół nie jest źle. Neoparinu nie próbowałam, ale słyszałam od koleżanek że on ma bardziej oporne igły i gorzej idzie wkłuwanie.

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • olcia87 Autorytet
    Postów: 452 197

    Wysłany: 4 marca 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anecz_kaa wrote:
    Dziewczyny ktore biora neoparin was tez tak boli? W poprzedniej ciazy bralam ckexane i nie pamieta zeby tak bolalo :/

    ja biore neoparin, na pocątku mnie trochę bolało miałam duże siniaki, ale teraz jest o niebo lepiej, jedynie czasami mam dni ze nie mogę się wbić i boli i musze szukać innego miejsca do wbicia.

    Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
    Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
    Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 4 marca 2018, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anutka
    No to u mnie odwrotnie, ciąża z synkiem od początku książkowa, bez żadnych problemów i dolegliwości.
    Teraz ciąża z córeczką i na początku same problemy bo ciąża zagrożona z powodu krwiaka, leżenie, duphaston i luteina, na dodatek ciągłe zmęczenie, mdłości i ogólnie różne dolegliwości. Na szczęście drugi trymestr już lepszy bo krwiak się wchłonął i ogólnie czuję się lepiej ale męczę się szybciej.

    Anutka lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • Bambola Debiutantka
    Postów: 7 3

    Wysłany: 4 marca 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania 1234
    Niestety, ale mam krwawienia. Podejrzenie, że łożysko jest nisko. Choć już słyszałam, że to krwiak albo, że to z szyjki po szwie. Sama już nie wiem, bo co chwilę mówią co innego. A krwawienia zdarzają się takie, że cieknie mi po nogach.

    Bambola25
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 5 marca 2018, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta258 wrote:
    Anutka
    No to u mnie odwrotnie, ciąża z synkiem od początku książkowa, bez żadnych problemów i dolegliwości.
    Teraz ciąża z córeczką i na początku same problemy bo ciąża zagrożona z powodu krwiaka, leżenie, duphaston i luteina, na dodatek ciągłe zmęczenie, mdłości i ogólnie różne dolegliwości. Na szczęście drugi trymestr już lepszy bo krwiak się wchłonął i ogólnie czuję się lepiej ale męczę się szybciej.
    Czyli jednak nie ma reguł.
    A zaiwazylam tez w rozmowach w mamami chlopcow ze na usg lraktycznie u kazdego wyszlo cos z nerkami. Poszerzone miedniczki czy kielich...

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
‹‹ 819 820 821 822 823 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ