Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania1985 wrote:Co do smoczkow, to pomimo tego, ze to wlasnie moja polozna ma taka teorie, ze smoczki sa zle to dala mi 2szt z Lovi. Wiec smoczki mam i zobacze jak wyjdzie w praniu.
Zgadzam sie z wami dziewczyny, ze wypoczeta i szczesliwa mama jest wazniejsza dla dziecka niz jakies stare zabobony. Przeciez dziecko tez czuje energie mamy i ten stres bedzie odczuwalny. Trzeba sobie ulatwiac zycie, a na przytulanie dziecka zawsze sie znajdzie przestrzen, niekoniecznie musi ciagle wisiec na cycu.
Dziewczyny, czy wam sie zdarzylo wahniecie wagi w 3 trymestrze, ale w dol?
Waze sie zawsze raz na tydzien, w ten sam dzien tygodnia, nago. Dwa tyg temu mialam 70kg, tydzien temu 70,9kg, dzisiaj 70,1kg.
Fakt, ze odstawilam zupelnie slodycze od 2 tyg i jem bardzo zdrowo. Pije tez duzo wody.
Mlody sie rusza energicznie bardzo.
Ale takie wahniecie wagi mnie zastanawia. Moze jednak to zeszla jakas zalegla woda i brak slodyczy tez ma na to wplyw… ciekawa sytuacja.Ania1985, Mimi09 lubią tę wiadomość
-
Nimfadora wrote:Ja kupuję smoczek suavinex - któryś z polecanych na szkole rodzenia. Na razie tylko ten jeden - zobaczymy co dalej. Oczywiście też słyszałam, że lepiej bez smoczka, ale no umówmy się. Nie dajmy się zwariować. Raczej lepiej na rozwój dziecka będzie wpływać spokojna mama, niż wycieńczony cień człowieka, bo smoczek be, karmienie mm be, odkładanie be, wózek be itd. Ja już byłam przekonywana teoriami w stylu - nie powinno się odkładać - koniecznie chustonoszenie, najlepiej spać razem z dzieckiem, oczywiście tylko kp, zero smoczków/butelek itd. I to od naukowca od rozwoju mózgu dziecka. No i ja to wszystko rozumiem, że takie są teorie i to ochoczo przekazywane przez faceta, co to dzieci nigdy nie miał. Ale na pewno zestresowana i "zgwałcona" przez milion teorii mama nie będzie dobrze wpływać na maleństwo, powiedziałabym że raczej efekt będzie odwrotny. A dziecko niespokojne.
Zgadzam się z Tobą 👍👍👍
Szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko i to jest w 100000% prawda.
Nam się smoczek udało odrzucić chyba jak miała jakiś rok i miesiąc lub dwa, ale już wtedy miała go tylko na drzemki w południe, a wraz z zakończeniem drzemek, to i smoczek przestał być potrzebny 👍
Lady_Dior jaki Ty masz śliczny brzuszek! Taki okrąglutki i zgrabny 😍😍😍 powodzenia na sesji? To w tym tygodniu? I przypomnisz jaki kupiłaś laktator?
Zosis - no remonty i przeprowadzki to prowadzą do strasznych kłótni w związku. Nie bez przyczyny mówi się, że najczęstszym powodem rozwodów są remonty 😆😆😆 mój miałby identyczne podejście, jakby nie doświadczył posiadania dziecka, bo my mieliśmy się wprowadzić w okolicach terminu porodu, ale wszystko u dewelopera się opóźniło o...prawie rok, więc przez prawie rok miał czas zobaczyć z czym się rodzicielstwo je 😅 i nie przeszło Mu przez myśl wprowadzanie się bez kuchni. Musiało być wszystko skończone, mam na myśli pomalowane, łazienki zrobione, kuchnia zamontowana, podłogi położone, bo meble itp. to wiadomo, można ogarnąć później, ale ten pył i kurz to masakra.
Lady_Dior lubi tę wiadomość
-
Ania1985 właśnie miałam pytać was tez o wagę 😅 bo sama ostatnio byłam 0,5kg w dół i byłam w szoku.
Ania1985 lubi tę wiadomość
💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Dziewczyny, ale to chyba tak jak normalnie, że gdzieś tam się może jednak ta waga wahać, żywy organizm. Woda zatrzymana, opuchlizna swoje robią. Metabolizm z tymi wszystkimi hormonami też chyba różnie pracuje.
No stress! 😊 miłej niedzieli!Kejt93, Mimi09, Ania1985, AEGO, Lady_Dior lubią tę wiadomość
-
My przeżyliśmy sporo bez kuchni, ze "zmywarką" w wannie, spaniem na materacu, stołem bez krzeseł i kompletnie sobie takiego życia nie wyobrażam z dzieckiem 😱
Mi się też wydaje, że kilo w tę czy tamtą zawsze może się wahać. Ja się ważę tylko co wizytę u położnej, więc dzięki temu widzę tylko średnie przyrosty i potem od razu lekarz sprawdza czy dziecko rośnie, także polecam mniej sprawdzania wszystkiego i mniej stresu😊
Wróciliśmy z wizyty u teściów i odpoczywam plecy i brzuch, bo mimo że nic nie robiłam to wróciłam jakaś obolała 😅 plus muszę po takiej wizycie zawsze odpocząć psychicznie, bo niestety nasz syn to ich jedyny wnuk i strasznie glupieja na jego widok, a w ciąży mnie to chyba jeszcze bardziej drażni niż zwykle 😅 -
Ja dziś się wzięłam za wstępne pakowanie torby, narazie powrzucałam rzeczy dla siebie, bo rzeczy dziecka czeka pranie na dniach. ALE MATKO ILE TEGO FIZYCZNIE JEST!!!
Niby znałam te wszystkie listy już na pamięć, tyle razy się je czytało kupując to wszystko ale dopiero jak to wszystko zebrałam to od razu moja wizja pójścia z małą torbą umarła śmiercią naturalną. Muszę poszukać większej torby.
Oświećcie mnie jeszcze, czy po porodzie naturalnym pierwsza pionizacja i ogarnięcie się odbywa się na tej sali na oddziale gdzie jesteśmy przez te 2-3 dni czy na porodówce? Bo zastanawiam się czy te rzeczy do ogarnięcia, mycia siebie umieścić w torbie takiej porodowej małej czy w tej dużej, gdzie są rzeczy na pobyt.
Ogólnie z sali porodowej na oddział idzie się o własnych siłach z tymi bagażami czy jakoś wiozą? Jestem w tym totalnie zielona a nie mam kogo zapytać. Ogólnie w szpitalu leżałam ostatni raz 33 lata temu podczas swoich narodzin, więc to jest też dla mnie dodatkowy stres. -
Natka9106 wrote:Ja dziś się wzięłam za wstępne pakowanie torby, narazie powrzucałam rzeczy dla siebie, bo rzeczy dziecka czeka pranie na dniach. ALE MATKO ILE TEGO FIZYCZNIE JEST!!!
Niby znałam te wszystkie listy już na pamięć, tyle razy się je czytało kupując to wszystko ale dopiero jak to wszystko zebrałam to od razu moja wizja pójścia z małą torbą umarła śmiercią naturalną. Muszę poszukać większej torby.
Oświećcie mnie jeszcze, czy po porodzie naturalnym pierwsza pionizacja i ogarnięcie się odbywa się na tej sali na oddziale gdzie jesteśmy przez te 2-3 dni czy na porodówce? Bo zastanawiam się czy te rzeczy do ogarnięcia, mycia siebie umieścić w torbie takiej porodowej małej czy w tej dużej, gdzie są rzeczy na pobyt.
Ogólnie z sali porodowej na oddział idzie się o własnych siłach z tymi bagażami czy jakoś wiozą? Jestem w tym totalnie zielona a nie mam kogo zapytać. Ogólnie w szpitalu leżałam ostatni raz 33 lata temu podczas swoich narodzin, więc to jest też dla mnie dodatkowy stres.
Co do Twoich pytań, chętnie się dowiem, bo też w szpitalu byłam podczas narodzin - swoich. -
Na sali poporodowej byłam jakieś 1,5h po porodzie, ale leżałam i odpoczywałam, nie wstawałam. Z sali porodowej mnie przewieźli na wózku chociaż normalnie miałam wrażenie że mogę chodzić, i już na sali normalnej czekała na mnie kolacja, ogólnie byłam w dobrej kondycji więc nawet nie zjadłam tylko poszłam zobaczyć synka i zemdlałam na korytarzu, w ogóle nie docierała do mnie skala wyczerpania, przez ten „wyczyn” nie zostawili mi synka na noc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja, 22:54
-
AEGO wrote:Ja jestem zagubiona jak mam torbę pakować. Możesz powiedzieć co wrzuciłaś do siebie.
Co do Twoich pytań, chętnie się dowiem, bo też w szpitalu byłam podczas narodzin - swoich.
Jak narazie to mam taką płócienna torbę, która będzie mi służyć na sali porodowej i póki co mam tam: koszule do porodu, klapki, skarpetki, majtki siateczkowe, podpaski (podkłady), ręcznik kąpielowy, gumkę do włosów, wrzucę później wodę i coś do jedzenie, pieluchę tetrową zwykła do ewentualnych okładów oraz teczkę z badaniami jak już będę miała wszystkie.
W większej torbie mam póki co: podkłady na łóżko 10 szt, 2 kolejne koszule do karmienia, szlafrok, majtki siateczkowe 2 opakowania, podpaski(podkłady) 2 kolejne opakowania, mały ręcznik, staniki do karmienia 2 szt, wkładki laktacyjne, butelka do podmywania. I to narazie tyle, jutro biorę się za pranie rzeczy dla dziecka i na dniach dopakuje.
Później wiadomo trzeba będzie dorzucić kosmetyki do mycia ale póki co są w użyciu więc zrobię to jak zacznie się akcja. 😂 tak się przynajmniej łudzę.
Trochę jestem spokojniejsza jak coś już mam zapakowane. 🙈🙈🙈🙈
Jeśli chodzi o rzeczy dla dziecka to gaziki do przemywania oczu i sól też trzeba brać? Czy położne to robią? -
Też się chętnie dowiem jak się pakujecie, bo na razie to jestem tym przerażona 🙈
Ostatnio młoda mniej kopie, a bardziej się wypycha, że robią się takie wybrzuszenia. Też tak macie?AEGO lubi tę wiadomość
31.10.2022 💔
25.05.2023 💔
13.11.2023 ⏸️ beta 93,81
15.11.2023 beta 223,65
22.11.2023 beta 4193 🤞
27.11.2023 6+1 2,6 mm ❤️ USG 5+6
11.12.2023 8+1 1,39cm ❤️ USG 7+5
22.12.2023 9+5 2,58cm ❤️ USG 9+3
09.01.2024 12+2 5,79cm USG 12+2. Prenatalne idealnie 😍
19.02.2024 18+1 232g ❤️
05.03.2024 20+2 II prenatalne, 340g i pierwsze kopniaki 😍
14.05.2024 30+2 III prenatalne, 1750g 😍
Iga 🥰🥰 30.07.2024 22:51 😍 ⚖️3635g 📏56cm 💖
-
dori wrote:Też się chętnie dowiem jak się pakujecie, bo na razie to jestem tym przerażona 🙈
Ostatnio młoda mniej kopie, a bardziej się wypycha, że robią się takie wybrzuszenia. Też tak macie?Synuś - 1.07.2024 ❤️ -
Znam przypadki dziewczyn, które dobrze się czuły i zaraz po porodzie jeszcze na porodówce brały prysznic i normalnie już ogarniały życie.
U mnie w szpitalu jest łazienka z prysznicem w każdej sali porodowej.
Ja niestety miałam ciężki poród, nawet nie miałam kontaktu skóra do skóry przez pełne 2h, bo ledwo leżałam 😅 i na oddział mnie przewieźli i potem pomogli się przerzucić na docelowe łóżko. I również zabrali mi na początku dziecko, bo nie miałam siły. Przywieźli mi go rano,chociaż pionizacja mi zajęła duuuuzo czasu, myślę że więcej niż niektóym po cesarce 🙈, ale wzięłam sobie małego na swoje łóżko i tak sobie razem leżeliśmy w zasadzie cały pobyt, rzadko go odkładałam do tej bobasowej kuwetki.
Jak możecie sobie wyobrazić prysznic był na końcu mojej listy priorytetow w czasie pobytu w szpitalu. Trochę mi się udało umyć raz, a wykąpałam się porządnie dopiero w domu. -
Minia95 wrote:A ten wymaz na obecność GBS już też dziewczyny robicie niebawem? Bo już dostałam skierowanie od lekarza i myślę czy za tydzień w pndz już na to iść. Będę wtedy w 34 tygodniu i 5 dniu.
Ja robię za 2 tygodnie w poniedziałek na wizycie.
Długo się czeka na wynik ktoś się orientuję? -
dori wrote:Też się chętnie dowiem jak się pakujecie, bo na razie to jestem tym przerażona 🙈
Ostatnio młoda mniej kopie, a bardziej się wypycha, że robią się takie wybrzuszenia. Też tak macie?
Zdecydowanie jest mniej kopniaków i więcej wypychania i to takiego „mocnego” że skóra w danym miejscu się wybrzusza, ogólnie pracuje już cały brzuch i mąż się śmieje że rozpycha mnie od środka i urodzi się jak w filmie Obcy 😆
Odnośnie porodu to chyba wszystko zależy jak jest w danym szpitalu 🤔 bo w tym co planuje rodzic to leży się na sali porodowej 2h (do decyzji czy z dzieckiem czy bez) a później przerzucają na łóżko oddziałowe i przewożą na oddział poporodowy. Niestety nie pamietam kiedy każą wstać ale na pewno mówili żeby nie chodzić samemu do łazienki tylko wzywać położna albo w towarzystwie partnera.
Pewnie wszystko zależy od trudności porodu oraz pęknięcia/nacięcia itd
W tym tygodniu jest plan na ogarniecie kącika niemowlaka i przygotowanie torby do porodu @Natka, ja większość rzeczy mam wrzucone do kartonu w którym przyszły mi rzeczy apteczne ale brakuje jeszcze całkiem sporo (typu ręczniki, koszule, staniki itd) i myślałam ze zmieszczę się w kabinowce 🫣 ale obawiam się ze nie ma szans. Totalnie nie umiem sobie tego wszystkiego zobrazować na ten moment.Ammeluna lubi tę wiadomość
💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Natka9106 wrote:Ja robię za 2 tygodnie w poniedziałek na wizycie.
Długo się czeka na wynik ktoś się orientuję?
U was wymaz robi lekarz czy pielęgniarka z laboratorium? 🤔💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Ja na gbs czekałam 6 dni, ale mnie wyszedł dodatni, więc mogę domniemać, że przy ujemnym krócej, bo nic się nie „wysiewa”.
Ja w swojej torbie typowej do porodu zabrałam: koszule na przebranie, bo w żadnym szpitalu o którym myślę nie chcą swojej porodowej, dwie pary majtek, podkłady, podpaski, 2 wkładki laktacyjne, ręcznik mały ten taki wiecie zwijany z Decathlonu, klapki, gumkę do włosów, taki spray z wodą termalną, wrzucę też termofor taki do złamania, nie z pestek, aby nie musieć prosić o podgrzanie, myślałam nad słuchawkami, ale jest komp do puszczenia muzyki (chociaż ja znając mnie będę chciala ciszy 😂), dokumentację oraz butelkę z filtrem i coś do przekąszenia, bo wiem, że można jeść - może mi się zachce. Z pomysłu Natalii (jeśli Natka jest Natalia sorry😂) wezmę też pieluszkę. 😃
Co do ruchów, tak, już dawno czuję wypychanie i tak czasem bolesne. 😂 -
Minia95 wrote:A ten wymaz na obecność GBS już też dziewczyny robicie niebawem? Bo już dostałam skierowanie od lekarza i myślę czy za tydzień w pndz już na to iść. Będę wtedy w 34 tygodniu i 5 dniu.
-
Ja byłam na sali porodowej jeszcze ok. 2h po porodzie, żeby mieć kontakt z dzieckiem i na tej samej sali brałam prysznic, więc mały zestaw sobie weźcie, żeby zmyć np. krew i mieć własny ręcznik, świeżą pidżamę na przebranie, majtki poporodowe i wkładkę. Mnie przewieźli na wózku na oddział, męża od tego momentu już przy mnie nie było, bo był Covid, więc wszystko co miałam zabrała ze mną położna. No i ważne jest to, że jeżeli partner ma być z Wami przy porodzie, to żeby wiedział co zabrać ze sobą do domu 😅 przynajmniej ja mojemu tłukłam przed porodem co i jak, żeby mi czegoś potrzebnego nie zabrał, albo żeby czegoś brudnego nie zostawił.
@Kejt93 - nas dwa dni temu z mężem natchnęło i przypomnieliśmy sobie serię Aliena od pierwszego filmu, no i porównanie do tego co mam obecnie w brzuchu wcale takie dalekie od prawdy nie jest 😆 mam chwilami wrażenie, że mi pępkiem wyjdzie 😆😆😆AEGO, Kejt93 lubią tę wiadomość