Lipiec 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki za słowa pocieszenia, u mnie właśnie ten problem że poprzednio przenosiłam, wokół mnie wszyscy rodzili przed terminem i potem ten ostatni tydzień to był dramat. A teraz mam wrażenie, że momentami czuje się jeszcze gorzej niż wtedy a tu dopiero 37,🤯
Lady Dior mój syn nie dość że nie przesypia nocy to jeszcze większosc nocy z nami w łóżku, więc na ten moment zasądza mi kopniaki w macicę, a potem z noworodziem to w ogóle nie wiem co będzie, ale brak mi na ten moment zasobów żeby jeszcze tym się przejmować 😆
Ja nie prasowałam i nie będę 🙂
Edit: termin 21.07 rządzi! 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 11:38
Mimi09, Marti27, dori lubią tę wiadomość
-
Lady_Dior wrote:Czy któraś z Was nie prasowała ubranek 😂❓ Ja chyba tylko raz przeprasuję i tyle 🤪 taki ze mnie leń 😂
Ja prasowałam ten jeden raz po pierwszym wypraniu i wysuszeniu, ale więcej nie zamierzam już 😁 sadze, że to ostatnie na co będę miała czas i ochotę później.
Z tego względu wysuszyłam też wszystkie ciuszki w suszarce bebnowej, mimo że na połowie był zakaz. Po prostu wiem, że będę je suszyć i to był test które przetrwają i w jakiej kondycji - będę kupować tylko z firm, z których ciuszki nadają się do suszenia.
Po prostu nie oszukuje się jak będzie 🙈
Pranie, suszenie, brak prasowania - to mój plan 😁Myszkaaa20 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2019
👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO
➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
6t1d - mamy ❤️🥹
11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰
-
Ja sie zabieram za pranie ubranek dzis i wlasnie mam tem dylemat z prasowaniem. Ja nigdy swoich ubran nie prasuje, nie znosze tego. A co dopiero takie mikro. Zobaczymy, czy podolam. Ale jak sie poddam, to nie bede miala wyrzutów sumienia 😅
Wczoraj przyjechal caly zestaw Cybex priam 4.0. Fotelik z baza obrotowa juz mamy zamontowany w samochodzie. Spacerowke musze zawiezc do mamy, bo w naszym mieszkaniu nie mam miejsca. Gondola stoi. Ale powiem wam, ze ta baza z kolkami to zajmuje caly bagaznik. A ja sie nastawilam, ze bedziemy na wiosne podrozowac. Chyba czeka nas wymiana samochodu. Zegnajcie fajne sportowe fury, nadchodzi czas na suvy i vany 🤣🤣🤣 -
Lady Dior, totylkoja jesteśmy drugi dzień w domu.
Junjul gratulacje dla Was ❣️
My Uczymy się życia 😀 Mały śpi je i robi kupki 😀
Nazywa się Rysio 😀
Nadrabiam cały czas wątek, bo w szpitalu nie miałam czasu i zostałam ostro w tyle.
Mama Mia ale historia super sukces 😀
Ja cały czas karmię kpi laktator momcozy to złoto
Kocur tak jak kupowałam na stronie z rabatem na dzień matki 20%
Przystawiam do piersi, ale mamy problemy ze złapaniem podobno wędzidełko do podcięcia. Mam nakładki ale też średnio to idzie. Dziś będziemy dalej próbować. Z butelki widzę ile zjadł i najada się bo kupki są cały czas i ulewa 😀
Spacerujemy sobie po podwórku jak już jest ciut chłodniej.
Rysio urodził się z wagą 3480 g i 53 cm
Skurcze zaczęły mi się jakoś około 1 takie lekkie co 6 minut o 2 miałam już takie mocniejsze co 3 minuty. Masz przyjechał do szpitala o 3 a o 4:15 już był z nami. Trzecia faza trwała 15 minut udało się z ochroną krocza 😀
Czytam Was dalej i będzie odpisywać 😀
Pozdrawiam w upalną niedzielę 😀Mimi09, Lady_Dior, AEGO, dori, Marti27, Myszkaaa20, Junjul, Ania1985, Mamma-mia, Staraczka2023, moonflower, Doris8, Sajgonka, totylkoja lubią tę wiadomość
-
Myszkaaa20 - dzięki za radę 👍
Natka9106 - wykąpanie się z pewnością sprawi, że poczujesz się o niebo lepiej 🤗 bierz przeciwbólowe, to jest złoto na ten moment 😁 i jak już się ogarniesz, to tak jak Kejt93 napisała - karmienie się na leżąco jest baaardzo wygodne 🤗 polecam, bo ja dopiero osmielilam się na tę pozycję w domu, a w szpitalu tylko na siedząco i na rogalu do karmienia, a przez to kompletnie nie spałam i na dodatek kark mnie bolał.
A my wczoraj wybraliśmy się na termy do Białki Tatrzańskiej (bo wiecie, miałam za mało przygód z wodą 😆😆😆). I powiem Wam, że w środku było tak duszno, że jak się wychodziło na zewnątrz, to odczuwało się ulgę 😁 więc miało to swoje duże plusy 👍 ale po 4h jazdy w samochodzie (po 2 w każdą stronę), 5h na termach i ogarnianiu 3-latki, to wczoraj w domu ledwo żyłam 😶 ale warto było, bo to pewnie taki nasz ostatni wyjazd we troje 🤗
Mimi09, Lady_Dior, AEGO, dori, Marti27, Myszkaaa20, Sajgonka, Junjul, Ania1985, Mamma-mia, Kejt93, totylkoja, Emimo lubią tę wiadomość
-
Ania1985 wrote:Ja sie zabieram za pranie ubranek dzis i wlasnie mam tem dylemat z prasowaniem. Ja nigdy swoich ubran nie prasuje, nie znosze tego. A co dopiero takie mikro. Zobaczymy, czy podolam. Ale jak sie poddam, to nie bede miala wyrzutów sumienia 😅
Wczoraj przyjechal caly zestaw Cybex priam 4.0. Fotelik z baza obrotowa juz mamy zamontowany w samochodzie. Spacerowke musze zawiezc do mamy, bo w naszym mieszkaniu nie mam miejsca. Gondola stoi. Ale powiem wam, ze ta baza z kolkami to zajmuje caly bagaznik. A ja sie nastawilam, ze bedziemy na wiosne podrozowac. Chyba czeka nas wymiana samochodu. Zegnajcie fajne sportowe fury, nadchodzi czas na suvy i vany 🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 13:53
Ania1985 lubi tę wiadomość
-
Moje dziecię cały dzień na piersi. Rozebrałam go do pampersa może trochę poczuje się lepiej i pragnienie ugasi.
Podjęliśmy z mężem decyzję że zakładamy klime na piętrze 💪
Z gorszych newsów to popsuła nam się zmywarka 🙈🙆♀️ wiadomo jak jest pełno garów do mycia…💒 04.09.2021
Starania 👶 od 2022
⏸️ październik 2022
💔 listopad 2022
❤️🩹 wznowienie starań 02.2023
⏸️ październik 2023 🥹🤞✊
🤰22.11.2023 - 1,58 cm i bijące serduszko
👶 08.12.2023 (10+1) - 3,48 cm
👦 04.01.2023 (14+0) - 8,15 cm - chłopczyk
⚖️ 25.01.2024 (17+0) - 190g ❤️
⚖️ 15.02.2024 (20+0) - 310g 😍
⚖️ 07.03.2024 (23+0) - 630g 🥺
⚖️ 28.03.2024 (26+0) - 960g 😱
⚖️ 18.04.2024 (29+0) - 1650g 🤯
⚖️ 09.05.2024 (32+0) - 2150g 🥳
⚖️ 31.05.2024 (35+1) - 2750 g
Nikodem 🩵
23.06.2024 - godz 20:09
⚖️ 3260g
📏 55 cm
-
Ammeluna sexi ciężarówka jesteś 😁😁😁 uwielbiam polskie gory🥰
Emimo cieszę się że się odezwałaś, bo już różne myśli miałam normalnie 🙈 Nie uciekaj na tak długo 😊 Imię piękne - też braliśmy je pod uwagę😌
Kejt93 no bez zmywarki to masakra - nie mam i będę mieć po przeprowadzce dopiero. Mieszkam już 5lat bez zmywarki i to jakaś masakra - czuję się jak w średniowieczu jakimś 🤣
Poukładałam ciuszki ale kompletnie nie miałam weny i wyszło byle jak 😐 Niewyprasowane i jestem niezadowolona ehhhKejt93, Emimo lubią tę wiadomość
-
Ale cisza tu, rodzicie wszystkie? 😃
My dziś przeżyliśmy upał dzięki pluskaniu się w dziecięcym basenie na działce😂 ale już czuję że odpokutuje w nocy cały dzień na plastikowym ogrodowym krześle 😅
Emimo poród marzenie, u Ciebie cały trwał tyle co moja faza parta😂 odpoczywajcie w domu ✊🏻
Ammeluna super wyjazd i widoczki, tylko nie wiem gdzie Twój ciążowy brzuch 😂 mój w takim razie wygląda jakbym nosiła pięcioraczki.
W ogóle co do karmienia na leżąco to ja w sumie tylko tak umiem, rzadko kiedy potrafiłam ogarnąć na siedzaco i tylko jak bobek był bardzo mały. Też dzięki temu często przysypiałam w dzień, nie wspominając o tym że zasypiałam za każdym razem karmiąc w nocy i tyle było z odkładania😅 teraz na bank będzie to samo, bo ja nie umiem w nocne pobudki.Ammeluna, Emimo lubią tę wiadomość
-
Ania1985, Kejt93, Ammeluna lubią tę wiadomość
-
Sajgonka wrote:Ale cisza tu, rodzicie wszystkie? 😃
My dziś przeżyliśmy upał dzięki pluskaniu się w dziecięcym basenie na działce😂 ale już czuję że odpokutuje w nocy cały dzień na plastikowym ogrodowym krześle 😅
Emimo poród marzenie, u Ciebie cały trwał tyle co moja faza parta😂 odpoczywajcie w domu ✊🏻
Ammeluna super wyjazd i widoczki, tylko nie wiem gdzie Twój ciążowy brzuch 😂 mój w takim razie wygląda jakbym nosiła pięcioraczki.
W ogóle co do karmienia na leżąco to ja w sumie tylko tak umiem, rzadko kiedy potrafiłam ogarnąć na siedzaco i tylko jak bobek był bardzo mały. Też dzięki temu często przysypiałam w dzień, nie wspominając o tym że zasypiałam za każdym razem karmiąc w nocy i tyle było z odkładania😅 teraz na bank będzie to samo, bo ja nie umiem w nocne pobudki. -
😂😂
Ból w karku marzenie po przebudzeniu.
Aego no właśnie ja dopóki jechałam na adrenalinie po porodzie to się spinalam nie spać i odkładałam. A potem już po prostu wyciągałam cycka i spalam 😆 -
Jeśli chodzi o prasowanie to ja niestety nie będę mogła z tego zrezygnować, tak samo bardzo będę musiała uważać na kosmetyki i chemię jaka będziemy używać dla małej. Wszystko przez tą wysypkę poporodową. Wszyscy mnie uspokajają że to zejdzie ale martwię się że będzie miała problemy skórne przez to jakieś AZS czy coś. Jest cała purpurowa z białymi krostkami, jakby trądzik noworodkowy. Ciekawe czy to nie zasługa zielonych wód bo ostatnia porcja która poleciała podczas porodu miała zielonkawy kolor. 😪😪😪 Ale crp i inne wyniki krwi ma dobre.
Dzisiaj mam takie przemyślenia że ja do tego porodu podchodziłam jakoś dziwnie spokojnie, bo nie zdawałam sobie sprawy jak to wygląda. A teraz wiem jedno że jak zajdę w kolejną ciążę to już od pozytywnego testu będę myśleć o tym bólu i czy dam radę to zrobić kolejny raz. I mam nadzieję że do tego czasu coś się zmieni i znieczulenie będzie dostępne w każdym szpitalu przez całą dobę. I taki mój apel BIERZCIE ZNIECZULENIE JAK DAJĄ🥵🥵🥵🥵 -
Natka9106 wrote:Jeśli chodzi o prasowanie to ja niestety nie będę mogła z tego zrezygnować, tak samo bardzo będę musiała uważać na kosmetyki i chemię jaka będziemy używać dla małej. Wszystko przez tą wysypkę poporodową. Wszyscy mnie uspokajają że to zejdzie ale martwię się że będzie miała problemy skórne przez to jakieś AZS czy coś. Jest cała purpurowa z białymi krostkami, jakby trądzik noworodkowy. Ciekawe czy to nie zasługa zielonych wód bo ostatnia porcja która poleciała podczas porodu miała zielonkawy kolor. 😪😪😪 Ale crp i inne wyniki krwi ma dobre.
Dzisiaj mam takie przemyślenia że ja do tego porodu podchodziłam jakoś dziwnie spokojnie, bo nie zdawałam sobie sprawy jak to wygląda. A teraz wiem jedno że jak zajdę w kolejną ciążę to już od pozytywnego testu będę myśleć o tym bólu i czy dam radę to zrobić kolejny raz. I mam nadzieję że do tego czasu coś się zmieni i znieczulenie będzie dostępne w każdym szpitalu przez całą dobę. I taki mój apel BIERZCIE ZNIECZULENIE JAK DAJĄ🥵🥵🥵🥵
Ale miałaś jakieś leki? Czy nic Ci biednej nie dali podczas porodu?
Sajgonka, mnie adrenalina już 100 razy zeszła 🤣, ale jakoś nie mogę się przemóc w nocy, nad ranem o 7 już tak, bo wiem, że nie zasnę. 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 20:16
-
No ja trochę tego bólu sie boje..
Po lyzeczkowaniu zrobił mi się stan zapalny i zostały resztki. Po paru dniach organizm sam chciał wyrzucić ale szyjka była zamknięta. Wyłam z bólu, skurcz za skurczem był niewyobrażalny, a leki które dostałam łagodziły na moment... myślę, że porod będzie bolał jeszcze bardziej, a ja ledwo wytrzymywałam to.
Ja i moje "only sn", gdyby gin mi teraz powiedział choć na cc to idę i nie dyskutuje 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 20:53
👱🏻♀30👱🏻♂32
24.03.23r. poronienie zatrzymane 7/8 tydz. 💔
31.10 ⏸️
02.11 bhcg 2047 mIU/ml; prog 27 ng/ml
04.11 bhcg 5315
07.11 wizyta - pechęrzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
19.11 szpital - krwawienie🥺
30.11 8+4 i 2.05 cm
21.12 4.9 cm
28.12 prenatalne 13+1 i prawie 7 cm
01.02.24 240 g cudu ❣️
15.02 połówkowe 20+1 i 380 g dziewczynki 🌸
14.03 716 g
04.04 1100 g 💟
25.04 1450 g 💟
21.05 2300; 33+6
04.06 2700: 35+6 🌸.
-
Moi oboje mieli trądzik niemowlęcy, który trwał jakieś 6-7tyg.No stres mamy - on zejdzie sam 😊
Natka9106 na razie jeszcze jesteś pełna emocji-wszak poród to niesamowite przeżycie i może po czasie inaczej go odbierzesz 😊 Ja tak miałam właśnie, że w pierwszych dniach byłam w szoku, bo to wszystko tak szybko się stało, ból nie do opisania (a pierwszy raz przecież rodziłam bezboleśnie, więc mam porównanie) a mimo to wolę poród bez zzo-błyskawiczny mimo, że bolesny a z zzo baaardzo się przedłużał...
Sajgonka no a stary zamiast mnie odciążyć to fotki cykał 🤪 jak dziada nie palnąć no😆
Totylkoja myśl pozytywnie-będzie dobrze koniec końców 😊 Każda z nas ma inny próg bólu i może akurat stwierdzisz, że nie było źle 😁 Ja z tych, które podczas @ się zwijały i myślałam, że nie przeżyję tego bólu ale da się przeżyć a jeszcze jak Ci dadzą tego noworodzia na klatę to nic już nie ma znaczenia😁 -
Gratuluję nowym mamusiom!
Trochę nas życie i nowa rzeczywistość pochłonęła i nie nadrobiłam jeszcze wszystkiego na forum.
W piątek napisałam dłuższy post, ale chyba się nie dodał 🫣 albo nie widziałam.
W dużym skrócie - w piątek wróciliśmy do domu z zaleceniem aby dziś się zjawić w szpitalu na kontroli sytuacji z żółtaczką, bo jednej lekarce nie podobał się kolor skóry mimo poprawnych wyników z krwi 🤔 na szczęście dziś na kontroli ok, nawet odbił już trochę z wagą. Także spokojniej możemy się cieszyć sobą w domku 🙂 Noce są straszne.. robi się wtedy aktywny, a jak jest zmęczony i poszedł by spać,bto zaczynają się gazy i płacz 😞 na szczęście w ciągu dnia tylko je i śpi do popołudnia, więc mam szansę odespać.
A mąż jest tak zaangażowany i pomocny 😊😍
Widziałam, że Kejt pytałaś o majtki po CC - ja też już miałam dość skateczkowych i dziś założyłam zwykle bawełniane. Dziś akurat nie wyszło, ale zamierzam po prostu w ciągu dnia jak mogę poleżeć odsłaniać ranę, żeby oddychała.Sajgonka lubi tę wiadomość