X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2024
Odpowiedz

Lipiec 2024

Oceń ten wątek:
  • Marti27 Autorytet
    Postów: 685 1606

    Wysłany: 10 lipca, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moon ale masz ślicznego bobaska 🥹 fajnie ze masz dobre wspomnienia związane z porodem 😉 leki szybko zadziałają i zaraz będziesz jak nowonarodzona 😁

    Ania powodzenia dzisiaj! I daj znać później 🥰

    Nimfadora może lada moment coś się zacznie! Współczuję tego bólu 😮‍💨

    Kocur zdrówka dla maleńkiej 🫂 niech jej szybko przechodzi.

    Ja powolutku odnajduje się w nowej rzeczywistości. Dzisiaj miałam pierwszą wizytę położnej środowiskowej. Mały dobrze przybiera na wadze ale dokarmiam go cały czas, piersi ssać nie chce. Odciągam laktatorem marne 30ml 😔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca, 11:05

    Roxie_eS, Nimfadora lubią tę wiadomość

    Razem 11 lat ❣️
    Małżeństwo 2 lata💒
    Starania od lipca 2022r.

    Ona:27 lat
    ✅️AMH 1,78
    👉Prolaktyna powyżej normy- Bromocorn
    👉Niska Ferrytyna
    Owulacje potwierdzone monitoringiem

    On:26 lat
    ✅️ Badanie nasienia(ilość, morfologia, wymazy)
    👉 Ruch postępowy 1,07%

    30.10 pierwsza wizyta w ramach Rządowego programu prokreacyjnego

    12.11- ⏸️🍀

    age.png
  • Ammeluna Autorytet
    Postów: 411 795

    Wysłany: 10 lipca, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja po wizycie, KTG takie sobie, skurczów brak, dziecko głównie spało, a leżałam prawie 40 minut 😆 no ale takie uroki KTG o 8 rano 😅 oczywiście jak wstałam i usiadłam w poczekalni, to od razu się obudziło 😅

    Ale wizyta przyniosła za to jakieś newsy 😅

    Po pierwsze, z racji tego, że z pomiarów wyszło, że mam wąską miednicę, to w przyszłym tygodniu we wtorek mam wizytę u wiceordynatora, bo moja lekarka musi mieć "dupochronkę", że pozwolili mi rodzić naturalnie, no ale pozwolą, skoro urodziłam już jedno dziecko. Wcześniej mam mieć USG, żeby sprawdzić, czy dziecię nie jest za duże.

    Po drugie, sprawdziła moją szyjkę, której zrozumiałam, że już praktycznie nie mam, rozwarcie na 1.5-2cm, zrobiła masaż 😬 który był strasznie dla mnie bolesny i powiedziała, że już mi zrobiła 2.5cm 😶 no i przestrzega, że dzisiaj i jutro mogę plamić (ale to już wiem z tego forum, że tak może być 👍). I że mam męża zaangażować do seksów 😅 na co ja, że muszę dotrwać do przynajmniej poniedziałku, żeby być pewną, że szczepionka na RSV przeszła na dziecko, to powiedziała, żeby jednak odpuścić z mężem i zaniechać wszystkich obowiązków domowych, bo mogłabym jednak nie dotrwać 😶 no i jak powiedziałam, że zastanawiam się kiedy wezwać Mamę do pomocy przy drugim dziecku, to Jej zdaniem od razu, bo w sumie może się to wydarzyć w każdej chwili.

    Żeby była jasność, nie nastawiam się, bo słuchając wszystkich Waszych historii, to może być różnie 🤷‍♀️
    I od momentu tego masażu mam co chwile skurcze i rzeczywiście plamię.

    No i teraz nie wiem, czy to hormony, a może po prostu moja psychika, ale ryczę jak małe dziecko, bo jestem przerażona. Ale nie porodem, tylko tym jak ogarnę te nowe realia z dwójką dzieci, i że oprócz wczorajszego dnia, to nie miałam wolnego za bardzo, bo non stop wymyślałam sobie nowe zadania, a chciałabym jeszcze skończyć ze dwie książki, i że byłam głupia, że tak latałam ze wszystkim 😭😭😭 dobra, ulało mi się...ale jakoś mnie to wszystko dzisiaj przytłoczyło 😔

    Kocur, Sajgonka, Emimo lubią tę wiadomość

    age.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1549 1617

    Wysłany: 10 lipca, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marti27 wrote:
    Moon ale masz ślicznego bobaska 🥹 fajnie ze masz dobre wspomnienia związane z porodem 😉 leki szybko zadziałają i zaraz będziesz jak nowonarodzona 😁

    Ania powodzenia dzisiaj! I daj znać później 🥰

    Nimfadora może lada moment coś się zacznie! Współczuję tego bólu 😮‍💨

    Kocur zdrówka dla maleńkiej 🫂 niech jej szybko przechodzi.

    Ja powolutku odnajduje się w nowej rzeczywistości. Dzisiaj miałam pierwszą wizytę położnej środowiskowej. Mały dobrze przybiera na wadze ale dokarmiam go cały czas, piersi ssać nie chce. Odciągam laktatorem marne 30ml 😔
    Marti na spokojnie !!! Ja na początku odciągałam podobne ilości. Poza tym tak jak już jedna z dziewczyn pisała, to nie jest faktyczną ilość jaką „produkujesz” laktator nie odciąga tak jak dzidziuś ;) . Mój syn pierwszy raz zassał pierś 3 tygodnie po porodzie :) może maluszek potrzebuje więcej czasu, jeśli to dla Ciebie ważne, to warto próbować :). Jeśli się nie uda, to pamiętaj, że najważniejsze jest najedzone dziecko ! A czy kp, czy mm, to już zupełnie nieważne .

    Marti27 lubi tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc

    202406101780.png
  • Kocur Autorytet
    Postów: 1549 1617

    Wysłany: 10 lipca, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ammeluna- znamy te emocje ❤️ będzie dobrze i dasz radę :) jak my wszystkie tutaj .

    Ammeluna lubi tę wiadomość

    2014- synek cc 36 tc
    2016- adopcja córeczki
    2019- poronienie zatrzymane 10 tc 💔
    2020- ciąża w bliźnie po cc 8/9tc 💔
    2024- córeczka cc 36 tc

    202406101780.png
  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3116 2191

    Wysłany: 10 lipca, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Ammeluna, ooo a które pomiary wychodzą Ci wąskie? I jak tam się czułaś po pierwszym porodzie?
    Czyli coś się szykuje, super 😁 o kurde, to nieźle, że tak Ci powiększyła te rozwarcie 🙈
    Jestem pewna, że świetnie sobie poradzisz jako mama dwójki 😘 na pewno hormony będą mieszać w głowie i teraz i po porodzie, taki nasz los 🙈 ale ogarnęłaś bycie mamą wczesniej, to i taką zmianę ogarniesz 💪🏻 Będą chwile słodkie i chwile gorzkie. Bądź dla siebie wyrozumiała, usiądź do tej książki, jeśli o tym myslisz. Lada moment powitasz małego szkraba i będziesz całować te słodka główkę 😁

    @Marti, najważniejsze, że maluch przybiera 😊
    A laktator to pewnie wiesz, że nigdy nie powie Ci ile jesteś w stanie wyprodukować tego mleka. 😗 Kurcze, a co położna mówi o tym przystawianiu? Wie jaki jest powod takiego problemu?

    Ammeluna lubi tę wiadomość

    age.png
  • Junjul Autorytet
    Postów: 932 1119

    Wysłany: 10 lipca, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ammeluna czytać będziesz jak dziecko się urodzi 🙂 ja też nie zdążyłam ze szczepieniem na krztusiec bo tyle miałam na głowie ale się nie przejmuje tym 🙂 teraz nadrabiam czytanie przy wieczornym karmieniu, czytnik się sprawdza w tym przypadku 😄
    Moonflower fajnie, że miałaś lekki poród, dzidziuś słodki ♥️
    Marti laktator nie jest wyznacznikiem ilości mleka. Ja dopiero przy tym dziecku odciągam dość dużo, ale przy pierwszej córce to czasem przez godzinę jakieś 20 ml, co nie znaczy że pokarmu nie było. Karmiłam ją ostatecznie ponad dwa lata. Myślę że teraz jest mi łatwiej odciągać bo naprawdę długo karmiłam moje dzieci a średnią odstawiłam dopiero w 4 albo 5 miesiącu ciąży więc piersi inaczej reagują. A dużo zależy też od pory odciągania, wieczorem albo jak jestem zmęczona pokarmu jest zawsze mniej, a po nocy jak jestem wypoczęta więcej. Dzisiaj mimo że w nocy głównie cyc to tak mnie piersi bolały że jeszcze 120 ml ściągnęłam i nakarmilam dziecko. Ja raz dwa dziennie odciągam bo po karmieniu wieczorem i w nocy daje porcje z butli żeby mi dłużej spała. Sprawdza się ten system 😄
    Moja córka dzisiaj wyszla ze szpitala, biedna buzię ma spuchniętą, jeść może tylko papki i zimne rzeczy więc humor średni ale najważniejsze że jest w domu 🙂

    Emimo lubi tę wiadomość

    age.png
  • Ammeluna Autorytet
    Postów: 411 795

    Wysłany: 10 lipca, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocur, Junjul - dzięki, Dziewczyny 🥹 dobrze jest być wśród Was, bo nikt tak dobrze nie zrozumie tego, co właśnie czuję 🤗

    Marti - zdecydowanie laktatorem się nie przejmuj. Mi jak się laktacja ustabilizowała, a Mała super przybierała, to W OGÓLE nie dało mi się ściągnąć mleka 🤷‍♀️ więc to żaden wyznacznik. A u Ciebie jeszcze dużo czasu i laktacja cały czas jest w procesie, więc nie będzie źle 👍ja jedynie co mogę polecić, w co wcześniej nie wierzyłam 😅 to to, że jak ściągałam pokarm nie patrząc na Córkę, albo chociażby na Jej zdjęcie, to było null w butelce, a jak patrzyłam na Nią i odciągałam, to jednak hormony zaczynały działać i coś udawało mi się odciągnąć 😅 pewnie nie na każdego działa, ale byłam tym faktem dość zaskoczona.

    Mamma Mia - dziękuję za te słowa 🥹😘🤗
    Co do wymiarów miednicy, to wszystkie są za wąskie (według norm) o 1-2cm, a wymiar międzygrzebieniowy aż o 5cm 🤷‍♀️ no ale wcześniej się udało, to może i tym razem 🤞

    AEGO, Mamma-mia, Nimfadora lubią tę wiadomość

    age.png
  • Edithka Autorytet
    Postów: 1684 3048

    Wysłany: 10 lipca, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dziś mega upał, siedzimy sobie pod parasolem. Synek w basenie, a ja na lezaczku. Zastanawiam się co zrobić na obiad na szybko. Może wleci jakieś spaghetti.

    👱34
    🧔32
    👶08.2020
    👶07.2024



    ⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
    14.11.2023 beta hcg 1460
    16.11.2023 beta hcg 3335
    28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
    16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
    13.02. 240g. zdrowego chłopca.
    05.03. 382g.
    26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
    16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
    14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
    31.05. waga 2260g. 😍
    28.06. 3400g. ❤️
    12.07. 4000g. 😳
    15.07. już jesteśmy razem 😍
    3970 g. 56 cm ❤️

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2219 2018

    Wysłany: 10 lipca, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mati, zgadzam się z dziewczynami, ja też nie jestem w stanie odciągnąć za dużo, ale laktator nie jest żadnym wyznacznikiem. Jeśli chcesz kp to trzymam kciuki, aby Wam dobrze szło, jeśli nie to pamiętaj, że mm jest dla dzieciaczków również dobrym pokarmem!

    Ammeluna, totalnie nie wiem jak mieć dwójkę dzieci, ale wierzę, że sobie poradzisz i dla jednej i drugiej jesteś najlepszą mamą na świecie! Masz niesamowitą siłę - jak każda z nas! ✨

    Junjul, dobrze, że jesteście razem, na pewno córce będzie już przyjemniej w domu, z czasem będzie mogła zjeść normalny posiłek. Biedactwo! 😓

    Ammeluna, Junjul, Mamma-mia, Emimo lubią tę wiadomość

    age.png
  • Sajgonka Autorytet
    Postów: 717 853

    Wysłany: 10 lipca, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ammeluna zastanawiam się po co lekarka Ci robiła ten masaż skoro ani Tobie się nie spieszy, a jeszcze sama chce Cie wyslac na te dodatkową wizytę 😅 czasem nie pojmuję tych lekarzy.
    No ja odkąd mamę zaprosiłam to się zaczęłam bać, że nie dotrwam do jej przyjazdu😂 więc jak Cię to uspokoi to zapraszaj swoją 😄
    A z książkami to zgadzam się z dziewczyami, bo co prawda ja mam też jedną papierową zaczęta od dawna i nie mogę skończyć, ale mam też Legimi na telefonie i tam sobie czytam dodatkowo chociaż wiem że to psuje wzrok. Ale tel jest zawsze pod ręką nawet z dzidziusiem, a czytnik nie zawsze 😅
    No i nie będę ściemniać, ja też co wstaje w nocy na siku to mam panikę, że zaraz mi się zaczną skurcze i że nie jestem przecież gotowa na poród ani na dwójkę dzieci😅 jakoś chyba damy radę 🥺✊🏼

    Marti miałaś konsultację cdl? Bo jeśli Ci zależy na karmieniu to myślę że warto szukać pomocy. Samemu jest nieraz ciężko.

    Junjul super, że córka w domu 😍

    Ammeluna, Junjul, Nimfadora lubią tę wiadomość

    👦🏻2021
    👶🏻2024

    age.png
  • Roxie_eS Autorytet
    Postów: 966 867

    Wysłany: 10 lipca, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ammeluna, kwestii masażu w tej sytuacji co prawda nie rozumiem, ale ja po ostatnim badaniu (rozwarcie 2cm) miałam plemienia przez dwa dni, miałam skurcze, dość mocne szczególnie w nocy, miałam bóle bioder i spojenia łonowego i trzeciego dnia wszystko przeszło :P i tak już sobie żyje tydzień, zdążyłam posprzatac gruntownie salon, a też mi się wydawało, że już nie zdaze :) z planów to jeszcze robię sweterek na drutach dla małego, ale jak widzę 35 stopni na termometrze to mi się przestaje z tym spieszyć :P będzie dobrze!

    Ammeluna, Mamma-mia lubią tę wiadomość

    Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.

    W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
    03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺

    Nowe rozdanie:
    Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy

    20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰
  • Minia95 Autorytet
    Postów: 476 381

    Wysłany: 10 lipca, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak znosicie te upały dziewczyny? I wasze bombelki? Połóg w takiej temperaturze nie sprzyja dobremu samopoczuciu mówiąc szczerze 🥲 😅
    Byliśmy dziś na spacerze o 9 rano i jak szybko wyszłam tak wróciłam, bo słońce waliło i nie szło oddychać. Kolejny spacer chyba po 19 jak taki skwar na zewnątrz...

    Synuś - 1.07.2024 ❤️
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2219 2018

    Wysłany: 10 lipca, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minia95 wrote:
    Jak znosicie te upały dziewczyny? I wasze bombelki? Połóg w takiej temperaturze nie sprzyja dobremu samopoczuciu mówiąc szczerze 🥲 😅
    Byliśmy dziś na spacerze o 9 rano i jak szybko wyszłam tak wróciłam, bo słońce waliło i nie szło oddychać. Kolejny spacer chyba po 19 jak taki skwar na zewnątrz...
    Masakrycznie, ja nienawidzę takiej pogody. Edit: u mnie to nie ma znaczenia czy połóg czy nie, po prostu. 😄 Zastanawiam się czy Felcio przez pogodę nie jest taki marudny, nie da się go odłożyć tak łatwo jak wcześniej, trudno zasypia, ale też nie włączę dziecku wiatraka nad głową. 🫤
    Rano nie chodzimy na spacery, bo już jest gorąco, chyba dopiero około 20 da się wyjść.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca, 13:08

    age.png
  • Junjul Autorytet
    Postów: 932 1119

    Wysłany: 10 lipca, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minia95 wrote:
    Jak znosicie te upały dziewczyny? I wasze bombelki? Połóg w takiej temperaturze nie sprzyja dobremu samopoczuciu mówiąc szczerze 🥲 😅
    Byliśmy dziś na spacerze o 9 rano i jak szybko wyszłam tak wróciłam, bo słońce waliło i nie szło oddychać. Kolejny spacer chyba po 19 jak taki skwar na zewnątrz...
    Upał znosimy super bo mamy klimę 😄 a tak nie wyobrażam sobie co byłoby bez 😵 no i po tej cesarce mam wyjątkowo łagodny połóg, krwawienie już się kończy praktycznie, blizna nie boli i jest ok. My na zewnątrz wychodzimy wieczorem dopiero jak się ochłodzi, o 9 rano zazwyczaj jeszcze śpimy, chociaż dzisiaj moja średnia zrobiła o 5 pobudkę i od tej pory na nogach 😕 wczoraj nie spalam bo się bałam o starsza, dzisiaj ta mi zrobiła akcje i już nie mam siły się nimi zajmować, cały dzień bajki oglądają a obiad przyjedzie z restauracji

    Minia95, Ammeluna lubią tę wiadomość

    age.png
  • Aga37/ Ekspertka
    Postów: 128 76

    Wysłany: 10 lipca, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja właśnie wróciłam z wyjazdu, 50 km w jedną stronę za kierownicą 🫣 dobrze, że mamy klimę w aucie i dzidzia za mocno się nie rozpychała bo ciasno mi tam już. A teraz czekamy na zamówiony obiadek

    Co do laktatora- ze starsza córka miałam podobnie, ponad 30 min pompowania a w butelce ledwie 20 ml😩 tyle, że ja mam laktator ręczny więc trochę inna bajka z tym ściąganiem. Ale jak już laktacja się rozkręciła to udało się nawet zamrozić kilka porcji albo na bieżąco trzymać w lodówce.

    Minia95 lubi tę wiadomość

  • Minia95 Autorytet
    Postów: 476 381

    Wysłany: 10 lipca, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Masakrycznie, ja nienawidzę takiej pogody. Zastanawiam się czy Felcio przez pogodę nie jest taki marudny, nie da się go odłożyć tak łatwo jak wcześniej, trudno zasypia, ale też nie włączę dziecku wiatraka nad głową. 🫤
    Rano nie chodzimy na spacery, bo już jest gorąco, chyba dopiero około 20 da się wyjść.
    Mój też dziś niespokojny od rana. Wróciliśmy ze spaceru to ciągle na cycku, widać że też odczuwa zmęczenie. Przed chwilą usnął. Ja włączyłam wiatrak ale wiał w drugą stronę żeby chociaż jako tako powietrze krążyło. Ale mam gówniany wiatrak jest taki głośny że głowa mnie rozbolała po pół godzinie 🥲😂 dla mnie to już też za ciepło zdecydowanie mimo że lubię lato to takie 22-25 dla mnie jest idealne do funkcjonowania 🥹

    Synuś - 1.07.2024 ❤️
  • Minia95 Autorytet
    Postów: 476 381

    Wysłany: 10 lipca, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do ściągania pokarmu to jak mój nie chciał dwa dni jeść z lewej piersi to położna zasugerowała odciąganie z tej piersi do trzy godziny laktatorem trochę pokarmu ale mnie to strasznie frustrowało i kupiłam sobie kolektor z neno i to pod ciśnieniem powoduje wypływ mleka gdy karmiłam z prawej to lewa się troszkę udrozniala, może warto rozważyc jeśli któraś ma sporo mleka i jest jej na wagę złota każda kropla Taka ciekawostka, bo ja nie wiedziałam że takie coś istnieje i siostra mi podpowiedziała. 🙄😅 tylko to pewnie warto z kimś skonsultować.

    Synuś - 1.07.2024 ❤️
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2219 2018

    Wysłany: 10 lipca, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też włączam w inną stronę wiatrak. Szczerze mówiąc, myślałam, że mieszkając na parterze i mając ciągle zasłonięte żaluzje nie będę potrzebowała klimy, teraz chętnie bym ją przyjęła. 🥲
    No u nas przed chwilą usnął właśnie na cycku, już tak głębiej spał, to go odłożyłam i płacz, więc leży na Starym. 🙈

    Minia95 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Minia95 Autorytet
    Postów: 476 381

    Wysłany: 10 lipca, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Ja też włączam w inną stronę wiatrak. Szczerze mówiąc, myślałam, że mieszkając na parterze i mając ciągle zasłonięte żaluzje nie będę potrzebowała klimy, teraz chętnie bym ją przyjęła. 🥲
    No u nas przed chwilą usnął właśnie na cycku, już tak głębiej spał, to go odłożyłam i płacz, więc leży na Starym. 🙈
    No też żałuję że wyperswadowałam ten pomysł mężowi gdy proponował żebyśmy założyli bo uznałam że gorących dni jest tylko parę w roku i że mam wokół drzewa to na pewno nie będzie tak źle, taaa🥹🥲

    AEGO lubi tę wiadomość

    Synuś - 1.07.2024 ❤️
  • Marti27 Autorytet
    Postów: 685 1606

    Wysłany: 10 lipca, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u nas jest problem z przystawianiem, w szpitalu był dokarmiany butelką przez zoltaczke i spory spadek wagi przez brak pokarmu u mnie no i dziecię rozleniwiło mi się. A teraz przy przystawianiu do piersi jest tak rozłoszczony ze nie leci mu tak łatwo jak z butelki że nie jestem w stanie go przystawić odpowiednio no i robi się błędne koło.
    Dla mnie najważniejsze jest żeby dziecko było najedzone, nie ważne w jaki sposób 🙂 myślę że poukładałam sobie to w głowie niemniej jednak będę dalej próbować.

    U nas klima też chodzi od rana ale powiem szczerze że niewiele to daje 😣

    Razem 11 lat ❣️
    Małżeństwo 2 lata💒
    Starania od lipca 2022r.

    Ona:27 lat
    ✅️AMH 1,78
    👉Prolaktyna powyżej normy- Bromocorn
    👉Niska Ferrytyna
    Owulacje potwierdzone monitoringiem

    On:26 lat
    ✅️ Badanie nasienia(ilość, morfologia, wymazy)
    👉 Ruch postępowy 1,07%

    30.10 pierwsza wizyta w ramach Rządowego programu prokreacyjnego

    12.11- ⏸️🍀

    age.png
‹‹ 563 564 565 566 567 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ