Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam wiecznie bałagan w domu bo nie mam energii żeby latać i cały dość nie mały metraż ogarniać. Pranie, zmywarka to ok ale reszta nie do końca
-
kudłata wrote:w szpitalu gdzie rodziłam córkę nie było. co więcej, jedna z położnych na nawał w 4 dobie powiedziała, żebym ... mniej piła. szkoda słów. teraz chce się przygotować na to że bąble będą w inkubatorach a ja chce rozkręcić laktację, więc też zamierzam kupić medala maxi swing. mam jakiś zwykły elektryczny z canpola, ale jest dziadowski i mega się z nim umordowałam, a poza tym potrzebuję na dwie piersi, żeby trochę zaoszczędzić czasu. taki jest mój plan. na razie zbieram srodki i szukam okazji. jak któraś z was cos wyhaczy to dajcie znać.Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Chyba trochę przesadzacie z tym zapinaniem butów 😂 ja nie mam Energi za dużo i też się szybciej mecze ale problemy z wysiłkiem i z butami itd zaczną się dopiero w 7 miesiącu jak brzuch jest już spory.Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Maija wrote:Dziewczyny....chciałabym zapytać Was o to, jak się czujecie fizycznie. Ja mam wrażenie, że jest mi coraz ciężej na wadze tylko +4,5kg, a czuję, jakby to było ze 100!!! Rano ciężko mi wstać z łóżka, jestem jakaś taka spowolniona, wczoraj nie potrafiłam już sama zapiąć sandałów, mąż musiał mnie w tym wyręczyć. W nocy bolą mnie biodra, w dzień kość ogonowa. Masakra. A przecież to dopiero połowa. Co będzie dalej....? Pocieszcie mnie, że nie tylko ja mam takie dolegliwości....
Ja też się czuje jakbym o wiele więcej przytyla. Ale samopoczucie to zależy od dnia. Ostatnio byłam na weselu i bawilam się praktycznie do końca. Ale za to wczoraj np zrobiłam obiad i musiałam odpocząć. Umyłam naczynia i znów odpoczynek. Dziś też słabo Ale chyba przez ciśnienie. -
Maija wrote:Dziewczyny....chciałabym zapytać Was o to, jak się czujecie fizycznie. Ja mam wrażenie, że jest mi coraz ciężej na wadze tylko +4,5kg, a czuję, jakby to było ze 100!!! Rano ciężko mi wstać z łóżka, jestem jakaś taka spowolniona, wczoraj nie potrafiłam już sama zapiąć sandałów, mąż musiał mnie w tym wyręczyć. W nocy bolą mnie biodra, w dzień kość ogonowa. Masakra. A przecież to dopiero połowa. Co będzie dalej....? Pocieszcie mnie, że nie tylko ja mam takie dolegliwości....
U mnie na wadze +3 kg (no dobra, teraz pewnie więcej, bo przez tą kolkę nerkową nadwadniam się za dwóch ludzi), czuję, że kondycję mam słabszą niż przed ciążą, ale cóż się dziwić, skoro od początku marca nic nie ćwiczyłam (a przed ciążą miałam co najmniej 1,5 godziny dynamicznej jogi dziennie). Dramatu nie ma, nic mnie nie boli, ale moja aktywność fizyczna sprowadza się teraz do spacerów, więc różnica jest znaczna.
Czuję też, że moje mięśnie brzucha przestają istnieć. Jakiś czas temu próbowałam zrobić świecę. Przed ciążą - super łatwa pozycja relaksacyjna, teraz byłam w szoku, jak ciężko mi było wejść do pozycji. -
nick nieaktualnyNo to u mnie gdyby nie to ze kazdy większy wysilek typu odkurzanie konczy sie bolem brzucha to wogole nie myslalabym o ciąży, dobrze sie czuje, ale musze na wszystko uwazac i sie megaoszczedzac. Jeden dzien mam gorszy, drugi lepszy, nigdy nie wiem co danego dnia mi sie trafi. Najgorzej jest z dzwiganiem tzn. nie moge wiele, zawartość pralki rozkladam na 2-3 części, zakupy to chleb, mleko, kawalek wedliny czy serek bo wieksze to z mężem, 2 lubianek truskawek na raz wziac nie moge bo zaraz brzuch odczuwa. No i schylanie odpada. Tyle dolegliwosci a ja pisze ze dobrze sie czuje 🤣.
Ale dzis cos maluszka nie czuje i to mnie martwi. Nic mi nie dolega, nic nie boli tylko ruchów nie czuje, chyba ze to co czulam nie bylo ruchami dzidziusia. -
nick nieaktualny
-
Mi się wydaje, że jestem bardziej zmęczona w tej ciąży niż w poprzedniej. Niby ogarniam co mam ogarnąć, ale zaraz potem klap na kanapę i odpoczywam. Czasem też ciężko mi wziąć głęboki oddech, jakby tchu nie było. Pewnie częściowo to przez upały, ale nie my pierwsze latem z brzuchami będziemy chodzić. Jakoś trzeba to wytrzymać
33 lata, 13cs - w końcu się doczekaliśmy! ❤️
-
nick nieaktualny
-
Iza34, a o co poszło, jeśli można zapytać?
Ja Wam tu pisałam, że się dobrze czuję, ale żeby nie było tak kolorowo to dzisiaj przed 22 złapało mnie straszne zmęczenie (mimo że wstałam po 10). No i jeszcze wymiotowałam, bo wlałam do w miarę pustego żołądka czarną herbatę .
Ale generalnie koniec weekendu wyszedł mi lepiej niż początek. -
nick nieaktualnyKijanka szkoda gadac. Wczoraj prawie o to samo poszlo. Ale tak sie zdenerwowalam ze az maluszek zaczal sie wiercic.
A taka mialam ochote przytulic sie do meza a teraz az plakac mi sie chce ze sie nie dogadujemy. Mam nadzieje ze to chwilowe i minie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2019, 23:31
-
Ja staram się być aktywna. W weekendy robimy po 8 km. Z butami też różnie bywa Ale sama sobie radzę. Najgorzej w te upały. Byliśmy w media Markt żeby kupić klimatyzator to wszystkie poszły będą w lipcu. A na stronie internetowej też pustki. Najbardziej boję się tych 40 stopni. Mam nadzieję że mężowi nic nie wypadnie i odbierze córkę wtedy z przedszkola.
Maija lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny