Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
coma wrote:Ja mam 1,74m więc może coś upoluję tam
A to dlatego nie było u Ciebie długo widać brzuszka. Ponoć reguła jest właśnie taka, że u wysokich dziewczyn później widać . Jakby coś to u mnie było widać koło 15 tc, więc przeciętnie . -
Ja mam dwie sukienki z H&M i o ile jedną fajna to druga się jakoś skurczyła po praniu i została tzw podomka. Kolejna zamówiłam z Lidla on-line i pełna obaw zamówiłam rozmiar M a okazało się że to jakiś XL jest! Nie wiem czy te rozmiary z Lidla ciążowe tak zawyżają ale kosmos i teraz muszę się bawić w zwroty i odsyłanie bo w sklepie nie przyjmują zamówionych przez neta:-/ a tak mi się nie chce jeździć po sklepach i szukać bo mnie to męczy ale chyba wyboru nie mam bo w moje stare się nie mieszczą z brzuchem i jak to Coma genialnie określiła jest efekt Buki:-D
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 17:58
-
Paula_30 wrote:Ja mam dwie sukienki z H&M i o ile jedną fajna to druga się jakoś skurczyła po praniu i została tzw podomka. Kolejna zamówiłam z Lidla on-line i pełna obaw zamówiłam rozmiar M a okazało się że to jakiś XL jest! Nie wiem czy te rozmiary z Lidla ciążowe tak zawyżają ale kosmos i teraz muszę się bawić w zwroty i odsyłanie bo w sklepie nie przyjmują zamówionych przez neta:-/ a tak mi się nie chce jeździć po sklepach i szukać bo mnie to męczy ale chyba wyboru nie mam bo w moje stare się nie mieszczą z brzuchem i jak to Coma genialnie określiła jest efekt Buki:-D
Właśnie w h&m ta kolekcja ciążowa jest zazwyczaj mocno okrojona w sklepach stacjonarnych A szkoda. A lidlu to w ogóle są dziwne rozmiary, bo ja tych legginsów ciążowych mam rozmiar S a i tak jest duży.
-
nick nieaktualnyEfekt Buki go bedzie na jesieni jak przyjdzie nam kurtki zakladac i przeciskac sie w drzwiach (przynajmniej u mnie w domu mam drzwi które klne za każdym razem jak wchodzę z zakupami, o wózku nie wspomne-taki wybór tesciow jak dom remontiwali x lat temu).
-
Akurat jeżeli o kurtkę zimową ciążową chodzi to kupię ją sobie bo moja obecna nie ciążowa jest taliowanym płaszczem, nie ma szans że się w nią wbiję po wyjściu ze szpitala a na spacery bez dużego mrozu będziemy chodzić. Generalnie nie podoba mi się jak kobieta w ciąży chodzi w rozpiętej kurtce bo się w nią nie mieści. Pamiętam że widziałam zdjęcia Kasi Tusk w takiej i biorąc pod uwagę chociażby jej zarobki i to że niby wydała książkę o stylu to w tym okresie mocno go zabrakło. Już pomijam że przeziębienie się przed porodem i rodzenie z gorączką na pewno nie jest niczym fajnym.
-
Paula_30 wrote:Dziewczyny zaraz się popłaczę z tymi moimi zaparciami- próbowałam WSZYSTKIEGO co polecaliscie i nic! Kupiłam teraz maślankę bo tylko jej nie pilam i nie dam rady tak śmierdzi że zaraz puszcze pawia
Próbowałaś tego combo o którym pisałam dwa dni temu, w połączeniu z lactulose? To trzeba robić dzień w dzień. Plus jedna ważna rzecz, o której zapomniałam napisać: ruch. Choć za tym nie przepadam ale rzeczywiście, jak się chociaż trochę poruszam to jest lepiej. Jeszcze przychodzi mi do głowy kawa i magnez.
Jeszcze mi przyszło do głowy, może jesz coś, co Cię strasznie zapiera? Z takich oczywistych rzeczy słyszałam o bananach, czekoladzie... U mnie to jest barszcz i buraki, choć niby maja działać na odwrót. -
Combo nie próbowałam jeszcze bo musiałabym wszystko z tego kupić ale dzisiaj chyba wypije pół butelki tego syropu no i mam jeszcze len. Banany jem rzadko bo jeden na około 2 dni. Zmieniłam chleb z białego na razowy. Pije dużo wody tylko tej maślanki nie dam rady
-
Paula_30 wrote:Combo nie próbowałam jeszcze bo musiałabym wszystko z tego kupić ale dzisiaj chyba wypije pół butelki tego syropu no i mam jeszcze len. Banany jem rzadko bo jeden na około 2 dni. Zmieniłam chleb z białego na razowy. Pije dużo wody tylko tej maślanki nie dam rady
Pół butelki nie radzę, ja pierwszego dnia byłam tak zdesperowana, że wlasnie dużo tego wypiłam i wpadłam z deszczu pod rynnę. Po zaparciu dostałam potwornych skurczy i bólu jelit, w środku nocy biegunka.. Myślałam że to skurcze macicy, jest to podobny ból. Spróbuj jutro kefiru z otrebami i koktailu z kiwi i jabłka, to moje "czarne konie" fajnie też działa ciepła woda z cytryna wypita na czczo
-
ListopadowaMama wrote:Brałas juz w ciąży? Czytałam że te leki nie są niebezpieczne dla dziecka, ale i tak mam schizy, że i bakteria i leki negatywnie zadziałają na malucha
ListopadowaMama lubi tę wiadomość
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
nick nieaktualny
-
Paula, a może idź gdzieś na kawę - mój mąż robi świetna, mamy dobre jakościowo ziarna, mielimy na świeżo i mamy dobry sprzęt do robienia kawy, spieniamy mleko itp. Mi po jednej takiej kawie (niby pojedyncze espresso) pomaga że hej Brat męża mówił też że najlepiej mu pomagała kawa gdzie było dużo Robusty. Może poszukaj takiej? Wszędzie piszą że jedna kawa dziennie nikomu nie szkodzi więc można spróbować Ale mąż będzie w domu dopiero w weekend wiec do tego czasu lepiej żebyś nie czekała Z tego co kojarzę to w Coście mają raczej dobra kawę, możesz też spróbować lokalnych palarni wrocławskich. To taki pomysł w stylu przyjemne z pożytecznym Pojechac do kawiarni, wypić kawke, może jakiś koktajl po tym, a na obiad potem ogórkowa u nas w domu efekt po takim combo murowany
-
A propos wymiarów - nie jest źle. Właśnie mierzyłam się w biuście, żeby ustalić aktualny rozmiar, bo mi piersi wyrosły z biustonoszy, a są fajne przeceny. Przy okazji zmierzyłam się w brzuszku - na wysokości pępka 92 cm. Małżonek ma 94 cm
-
Ja taki kupiłam właśnie na przecenie w Triumph ale i w Rossmanach bywają niektóre modele. On jest bez fiszbin, w miejscu rosnącego brzuszka ma miękki materiał i przewiewny.
http://pl.sloggi.com/biustonosz-usztywniany/sloggi-ever-fresh/10194084.html?color=00UY_MAUVE -
nick nieaktualnyMi też brzuch wystrzelił z dnia na dzień ze dwa tygodnie temu i codziennie się powiększa tak, że sama nie mogę uwierzyć.
Z ciążowych rzeczy to sobie kupiłam spodnie właśnie jak mi zaczął brzuch rosnąć ale już mi się ciasnawe w brzuchu wydają?!
Jutro mam połówkowe i chyba nie zasnę dzisiaj z emocji, trzymajcie kciuki proszę -
dziewczyny z zapaleniem dróg moczowych do gina czy do internisty? na wizycie u gina byłam wczoraj i oczywiście nic się jeszcze nie działo, a wiem, ze dziś ma dyżur w szpitalu wiec nawet awaryjnie mnie nie przyjmie. mam wiec wybór pomiedzy jakimś randomowym ginem a internistą. co myślicie?
wykąpałam się w niedziele w jeziorze i pluje sobie teraz w brode ze złapałam tam jakiś syf. -
kudłata wrote:dziewczyny z zapaleniem dróg moczowych do gina czy do internisty? na wizycie u gina byłam wczoraj i oczywiście nic się jeszcze nie działo, a wiem, ze dziś ma dyżur w szpitalu wiec nawet awaryjnie mnie nie przyjmie. mam wiec wybór pomiedzy jakimś randomowym ginem a internistą. co myślicie?
wykąpałam się w niedziele w jeziorze i pluje sobie teraz w brode ze złapałam tam jakiś syf.
Myślę że możesz do internisty spokojnie ale powiedz że jesteś w ciąży. Nie pamiętam czy można furagine, ale oni będą wiedzieć jak powiesz.kudłata lubi tę wiadomość