Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
co do znieczuleń...niestety nie nastawiałabym się, że to pewniak, jest straszny niedobór anestezjologów, i teraz ty zaczniesz rodzić, będziesz chciała znieczulenie, a do tego musi być odpowiedni moment porodu a położna powie...dupa bo lekarz jest przy operacji... a nikt inny tego nie założy... realia polskiej służby zdrowia !! oczywiście można też mieć szczęście...ale ilość cięć teraz przeważa a do każdego cięcia potrzebny lekarz...
Cecylia lubi tę wiadomość
-
Domcias wrote:A właśnie, czytalyście, że lekarze szykują sie na strajk w październiku? Ja mam termin 28.10... Ciekawe w jakiej formie będą strajkować. Mogliby poczekać do grudnia 😄
-
JustBelieve wrote:W moim rodzinnym mieście tez teoretycznie znieczulenie jest a w praktyce od kilku lat nie ma możliwości dostania choćby się co robiło bo brakuje anestezjologów i nie ma ani jednego przypisanego do oddziału ginekologiczno położniczego, tylko na cesarkę „wołają” jakiegoś. Ale ja rodzic będę w Niemczech wiec tu trochę inaczej to wyglada 😁 o gazie nic właśnie nie mówili w szpitalu, tylko o zzo i o tych” mocniejszych” dożylnych które pani dr mówiła ze są środkami przeciwbólowymi z grupy opioidow.
-
nick nieaktualny
-
Paula, ja mam na odwrót, często w ciąży wada wzroku może pójść w jedną lub drugą stronę. Na co dzień noszę okulary, co prawda nie dużą mam wadę wzroku ale jednak utrudniala mi dość mocno wcześniej zycie. A gdzies juz od 4/5 miesiąca zauważyłam poprawę na tyle, że nawet autem mogę jechać w okularach przeciwsłonecznych albo w ogóle bez.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 19:50
Paula_30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paula, może przejdź się do okulisty, zbada Ci te oczy, zmierzy ciśnienie dna oka?
A rzadko tu jestem bo ostatnio łatwiej mi poczytać i popisać do Was na fb niż tutajU mnie z nowości to hiper giga zgaga i 106 cm w brzuchu, jutro pokaże Wam się na fb jak wygląda ciężarna baba-słoń
Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Ha, skrzacik też się kiedyś obruszył, jak uruchomiłam blender. Był akurat na wysokości brzucha
Iza34, lekarzem nie jestem, ale te twierdzenia odnośnie bakterii wydają się dziwne. Znam dziewczyny, którym takie infekcje leczono z powodzeniem w ciąży. Robiłaś posiew?
Paula, mi też wzrok się pogarsza -
Ja w przyszłym tygodniu planuje wizytę u okulisty. Ale z tego co wiem to do porodu sn robi się badanie dna oka żeby sprawdzić stan siatkówki. Zwłaszcza u osób z krótkowzrocznością.
A co do znieczulenia to ja się zastanawiam, po pierwsze nie wiem jak silny jest to ból i trudno mi stwierdzić czy dam radę wytrzymać. Z drugiej strony podobno takie znieczulenie zaburza fizjologiczny przebieg porodu i trzeba później dowalać oksytocynę, no i ogólnie poród się wydłuża. Tak czytałam. A info ze szkoły rodzenia: jak już boli jak cholera (7-8 cm) to jest za późno na podanie zzo. -
nick nieaktualnyKijanka wrote:Ha, skrzacik też się kiedyś obruszył, jak uruchomiłam blender. Był akurat na wysokości brzucha
Iza34, lekarzem nie jestem, ale te twierdzenia odnośnie bakterii wydają się dziwne. Znam dziewczyny, którym takie infekcje leczono z powodzeniem w ciąży. Robiłaś posiew?
Paula, mi też wzrok się pogarsza
Tez mi sie tak wydaje odnosnie bskterii -
nick nieaktualnyTo ja się dopiszę w temacie znieczulenia, bo mam na świeżo po rozmowie z dobrą koleżanką położną. Nie zaleca się podawać przy rozwarciu do 4cm, bo może hamować akcję porodową. Powinno się dawać tylko w wyjątkowych sytuacjach tak wcześnie, jak widać na pewno, ze poród się nie zatrzyma, albo jak rodząca tak źle znosi ból, ze nie współpracuje i lepiej zzo + Oxy.
Z drugiej strony, też raczej się nie podaje przy rozwarciu ponad 8cm, bo po prostu nie zdąży zadziałać. Dają tylko jak widać że ta faza 8-10 długo potrwa, bo na przykład dziecko się nie ułożyło jeszcze.
Wiec albo się wpisujesz w te 4-8cm z dostępnością anestezjologa albo dupa trochę. Bo może dadzą ci za wcześnie wiedząc, że on na przykład potem może być zajęty, albo za późno i tylko na skutki uboczne się załapiesz.
Ona mówi, że zzo nie działa na skurcze parte i jeśli trzeba zszywać to tez osobno muszą znieczulać.
Wszystkie koleżanki co rodziły z zzo, mówią mi że obojętnie jakie historie mi ktoś opowiada mam brać zzo, albo tak krzyczeć aż dostanę... -
nick nieaktualnyTo jeszcze się dopiszę w temacie szkoły rodzenia, mało czasu mam ostatnio na forum podczytuję hurtowo raz na dwa trzy dni..
Ja się zapisałam, nie żałuje, bo jakbym nie poszła to bym cały czas myślała, że mnie masa ważnej wiedzy omija. A w praktyce, to są dość nudnawe 2-3 godziny. Na razie nie dowiedziałam się niczego bez czego nie mogłabym sie obejść, zobaczymy jak będzie dalej. Najlepsza jest ostatnia cześć, kiedy możemy zadawać pytania niekoniecznie na temat bieżących zajęć i siedzimy dopóki się odpowie na wszystkie (dopóki mamy serdecznie dość i tylko każdy chce iść do domu;).
Z drugą ciążą na pewno bym się nie zapisała. -
Kimsik wrote:A polecicie coś na hemoroidy, co możemy teraz używać?
Jednak ta ilość razy w wc odwdzięczyła mi się mało sympatycznie...
Ból i szczypanie nie są fajne.Kimsik lubi tę wiadomość