Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Janka78 wrote:Jakie materace do łóżeczka macie?
Fiki-Miki lateks/pianka/kokos.
Kupiliśmy córce Słodziaka. Z tej ekscytacji nie może zasnąć i dzienną drzemkę diabli wzięli.. :p
Ale chyba będzie opiekuńczą siostrą, biorąc pod uwagę, jak się tym Słodziakiem teraz zajmuje.. nawet wszystkie kredki mu pokazała i opisała kolory :pKropka89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
My mamy pianka-lateks, Hevea Baby Max jeśli sie nie myle
-
Janka78 wrote:Jakie materace do łóżeczka macie?
Piankowy z Hildinga, Dobranocka.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
My też wczoraj rozmawialiśmy z mężem, ze pomimo, ze ciaza jest zawsze dla nas abstrakcją to jednak teraz jest lepiej niż za pierwszym razem bo w miarę wiemy czego się spodziewać i bardziej realne wydaje nam się to maleństwo, które fika w brzuchu. Jak urodziłam synka to pomimo, że ciaza była bardzo wyczekana bo tez po niepowodzeniu to nie od razy poczułam z nim więź i nawet trochę mnie to martwiło. Widziałam, że mój mąż bardziej to poczuł. Może to przez przeżycia jakie towarzyszyły CC i przez to że mąż widział dziecko zaraz po porodzie a ja dopiero po dobie. Ale po kilku dniach zakochałam się bez pamięci i tak jest do dziś 😍
U mnie też od czasu do czasu pobolewanie brzucha, ale jak odpocznę jest ok. Przynajmniej mam taka nadzieję.
A jak Dyzia? Który to tydzień? -
nick nieaktualnyPrzejasnialo u mnie i jednoczesnie ciemniej sie zrobilo. Siostra troche mi ogarnela i powiesila firanki, jeszcze jutro ma przyjechac umyc podłogi. Mozna lezec dalej 😉.
Do dziewczyn jedzacych czosnek. Nie wiem czy kiedykolwiek doświadczylyscie ale osoby które dluzszy czas go jedza po pewnym czasie zaczynaja "smierdziec", glupio to brzmi ale od takich osob jest taki specyficzny nieprzyjemny zapach. Ja juz meza poprosilam ze jak poczuje 😝 to niech mi powie to juz nie bede jadla czosnku. Ja tego moge nie czuc a jem od kilku dni. -
nick nieaktualny
-
Hej wszystkim😁 Jednak nie rodzę. Przenieśli mnie na patologię i będą hodować do terminu. Skurcze już słabsze, co 10 minut (Wczoraj były co 5), więc akcja się zatrzymała. Wody już się tylko lekko sączą, nie to co wczoraj. Dzisiaj dostanę drugą dawkę sterydu i czekamy, jak się sytuacja będzie rozwijać.
Domcias, agndra, Esti, Janka78, Cecylia, Moni**, Alu_87, Kimsik, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzyzia wrote:Hej wszystkim😁 Jednak nie rodzę. Przenieśli mnie na patologię i będą hodować do terminu. Skurcze już słabsze, co 10 minut (Wczoraj były co 5), więc akcja się zatrzymała. Wody już się tylko lekko sączą, nie to co wczoraj. Dzisiaj dostanę drugą dawkę sterydu i czekamy, jak się sytuacja będzie rozwijać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2019, 06:55
-
nick nieaktualnyDzyzia wrote:Hej wszystkim😁 Jednak nie rodzę. Przenieśli mnie na patologię i będą hodować do terminu. Skurcze już słabsze, co 10 minut (Wczoraj były co 5), więc akcja się zatrzymała. Wody już się tylko lekko sączą, nie to co wczoraj. Dzisiaj dostanę drugą dawkę sterydu i czekamy, jak się sytuacja będzie rozwijać.
-
Powodzenia Dyzia! Trzymajcie się 🌼🌺🌸
Ciąża to jest trudny czas dla kobiety. Z jednej strony tyle radości a z drugiej co chwilę nerwy i niepokój. Dobrze, że trwa nie więcej niż 9 miesięcy bo szło by zwariować. Nieraz już wracałam z wizyty w euforii, że wszystko dobrze, żeby za dosłownie pare godzin odchodzić od zmysłów bo coś tam mi się przytrafiło. Oszaleć idzie 😩 -
Dzyzia wrote:Hej wszystkim😁 Jednak nie rodzę. Przenieśli mnie na patologię i będą hodować do terminu. Skurcze już słabsze, co 10 minut (Wczoraj były co 5), więc akcja się zatrzymała. Wody już się tylko lekko sączą, nie to co wczoraj. Dzisiaj dostanę drugą dawkę sterydu i czekamy, jak się sytuacja będzie rozwijać.
-
Janka78, wiadomo, dobrze porozmawiać z kimś kto ma takie doświadczenie za sobą, ale nie sugeruj się tym za bardzo. Ja tez co chwile wypytuje koleżanki o ich CC i powiem Ci, ze ile osób tyle historii i u każdego trochę inaczej to wyglada. Ja po narkozie obudziłam się od razu ale tez od razu mnie bolało. Wszystko zależy od organizmu i niestety od lekarzy. Musimy się nastawić pozytywnie! Nie ma wyjścia. Moja poprzednia CC nie była idealna, ale mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej.
Kijanka lubi tę wiadomość
-
Kijanka wrote:A czy jest tu ktoś, kto jeszcze nie miał ani połowy zwiastunu porodu? Nic, żadnych skurczy, odchodzącego czopa, siary?
Ja :p
Tylko kłucia w szyjce, jak jestem w pionie i mała mi grzebie.
Ale z pierwszą córką miałam podobnie a wody odeszły mi w 37+3tc. Więc to, że nie ma objawów, to nic nie znaczyKijanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKijanka wrote:A czy jest tu ktoś, kto jeszcze nie miał ani połowy zwiastunu porodu? Nic, żadnych skurczy, odchodzącego czopa, siary?
Ja tez nic. Nie wiem co to skurcze ani kłucia, mały się rusza ale to by było na tyle na razie. Mam dużo ruchu i aktywności, ale na razie nic a nic.Kijanka lubi tę wiadomość