Listopad ! 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już po wizycie, wszystko ok. Dzidziuś rosnie, serducho bije 155. Z obwodu brzuszka wychodzi już 16t1d, obym giganta nie urodzila:) jeszcze tydzień i całkowicie mam odstawić Luteine podjezykowa.
Alexis, Daniela, Niercierpliwa v2.0, blair., Moniiiikaaaa, ines, żona_męża, Paolina91, MirelS, Czykoty, kkasia, pscolka lubią tę wiadomość
-
Kurczę, dopiero teraz zobaczyłam post o rybach wędzonych. Nie zapytałam lekarza:(
Ja od czasu do czasu zjem wędzona makrela lub łososia. Niby świeże ryby najzdrowsze, choć niektóre też skażone olowiem czy rtecia.Niercierpliwa v2.0 lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa, nigdy nie pytałam o ryby wędzone. Uwielbiam makrele, ale ze względu na zawartość rtęci odstawiam ja w ciąży i przy KP. Chyba podobnie dużo rtęci ma tylko tuńczyk, ale mogę się mylić.
Tysiu, gratuluję dobrych wieści z wizyty.Tysia33 lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Niestety ja nie jem ekologicznej żywności, tylko typowe jedzenie z supermarketu więc pewnie mięso na antybiotykach, pryskane owoce i warzywa... wędzone ryby też od czasu do czasu jem. Mam nadzieję, że mojemu maleństwo nie zaszkodze.
-
Tysia33 wrote:Niestety ja nie jem ekologicznej żywności, tylko typowe jedzenie z supermarketu więc pewnie mięso na antybiotykach, pryskane owoce i warzywa... wędzone ryby też od czasu do czasu jem. Mam nadzieję, że mojemu maleństwo nie zaszkodze.
ryby to po prostu prezent znad morza
Na pewno nie zaszkodzić jednak na codzień się je takie rzeczy sklepowe więc nagle czemu miałyby zaszkodzić
-
Hejo. Ja sie witam z nadzieją na lepszy dzień niz wczoraj 🙏 Matko Kochana myslalam ze padne 😭 Wymiotowalam caly dzien doslownie co 15-20 minut a w zoladku pustki. Glowa mi pekala. Nie moglam się nawet napic wody totalnie nic sie nie przyjmowało 😱 Nie wiem co to bylo 😭 Albo jakis wirus albo pierwszy trymestr urządził sobiw jakas imprezkę porzegnalna na koncowce 🤦♀️ Tragedia. Bylam nie do zycia totalnie. Dzis na razie zjadlam kanapke na dwie raty, wypilam herbatke powoli i jeszcze jest ok i oby tak zostało 🙏 Trzymajcie kciuki. Jak sie juz ma dziecko w domu to ciazko w takich sytuacjach 😩 Dobrze ze mam tesciow na dole i ze mąż mial na rano do pracy to po poludniu sie zajmował Młodym i moglam sobie spokojnie rzygac i odpoczywac...11.02.2016r Aniołek
-
Tysia33 wrote:Ja już po wizycie, wszystko ok. Dzidziuś rosnie, serducho bije 155. Z obwodu brzuszka wychodzi już 16t1d, obym giganta nie urodzila:) jeszcze tydzień i całkowicie mam odstawić Luteine podjezykowa.
Super Tysia! Tymi wymiarami to nie ma co się martwić, to się wszystko w końcu wyrówna 😊
Co do ryb to czytałam że można te wędzone na ciepło, ale że nie wszystkie są dobre i dla spokoju ducha lepiej wybierać te typu śledzie, szproty. Ale jak już wcześniej pisalysmy od czasu do czasu jak się ma ochotę to chyba nie zaszkodzi, też za mną ostatnio chodzi taki łosośmarzy mi się też zrobić pastę z makreli, jeszcze w ciąży nie jadłam, jak tak od święta to chyba nic nie będzie
Paolina oby to już były ostatnie podrygi i mam nadzieję że zaraz poczujesz się lepiej!
U mnie mdłości już niemal nie ma, wczoraj wieczorem wszystko było spoko, a tu nagle też rzyg. -
Blair takie pojedyncze rzygi to pikuś jakos bym to ogarnęła jeszcze jakis czas no ale wczoraj to byl kosmos 😱 Jakby to potrwalo dluzej to odwodnienie gwarantowane bo wisialam nad kibelkiem co kilkanascie minut 🤦♀️ Dzis na razie jest chyba ok. Ale nie chce za wczesnie sie cieszyc...11.02.2016r Aniołek
-
Polinka wrote:Jejku ja mam podobnie. Wczoraj jednak była drobna nadzieja rano. Ale od południa znów wycieczki do toalety. Jak rozmawiam z dziewczynami które były w ciąży to mówiły ze w 2 trymestrze jest już super a ja od 2 tygodni mam najgorzej
U mnie dzis na szczęście jest ok póki co. Jem normalnie takie delikatniejsze rzeczy i nie wymiotowalam dzis jeszcze 👍 Co prawda słaba troche jestem po tej wczorajszej akcji ale synek mnie ciąga na dwor, obiad trzeba bylo mu zrobic wiec nie mam czasu się zregenerowac do konca 😭11.02.2016r Aniołek
-
Paolina91 wrote:Hejo. Ja sie witam z nadzieją na lepszy dzień niz wczoraj 🙏 Matko Kochana myslalam ze padne 😭 Wymiotowalam caly dzien doslownie co 15-20 minut a w zoladku pustki. Glowa mi pekala. Nie moglam się nawet napic wody totalnie nic sie nie przyjmowało 😱 Nie wiem co to bylo 😭 Albo jakis wirus albo pierwszy trymestr urządził sobiw jakas imprezkę porzegnalna na koncowce 🤦♀️ Tragedia. Bylam nie do zycia totalnie. Dzis na razie zjadlam kanapke na dwie raty, wypilam herbatke powoli i jeszcze jest ok i oby tak zostało 🙏 Trzymajcie kciuki. Jak sie juz ma dziecko w domu to ciazko w takich sytuacjach 😩 Dobrze ze mam tesciow na dole i ze mąż mial na rano do pracy to po poludniu sie zajmował Młodym i moglam sobie spokojnie rzygac i odpoczywac...
-
nick nieaktualny