💚LISTOPAD 2021💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Olaa..32 wrote:Czytałam, że balsam z mokosh jest bezpieczny w ciąży i można używać, chyba się właśnie na niego skuszę, bo też jestem blada jak du*a a na słońcu nie lubię się opalać, tym bardziej w ciąży 😅
-
Olaa..32 wrote:Ja kiedyś czytałam, że na poród naturalny główny wpływ ma nastawienie kobiety, jeżeli kobieta jedzie rodzić z nastawieniem, że nie da sobie rady a te bóle traktuje tak jakby miała zaraz umrzeć, stresuje się za bardzo to wtedy wydziela się jakiś hormon, który powoduje, że blokuje wydzielanie okscytocyny, a co za tym idzie zatrzymanie akcji porodowej, dlatego najlepiej nie nastawiać się źle a poród traktować jak coś co musisz przejść, żeby zobaczyć swoje upragnione maleństwo, że te bóle są, ale przecież jeszcze troszkę i miną, ważne też jest, żeby trafić na dobry personel, żeby położna wspierała i pomagała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2021, 13:43
4.11.2021 ❤️🙏🏻 Nasz wymarzony Cud ❤️ -
Awokado30 wrote:Chyba zmieniam nastawienie na rodzaj porodu…
Po szczerej rozmowie z jednym profesorem szpitala położniczego, usłyszałam, że prawie wszyscy lekarze, swojej rodzinie/bliskim wskazuje poród przez cięcie cesarskie. Dla dziecka najmniej powikłań przy tym porodzie, dla mnie zdrowie i życie mojego dziecka jest najwazniejsze.
Uważam,że nie ma lepszych i gorszych porodów. Czy CC jest bezpieczniejsze dla dziecka? Myślę że wszystko się może zdarzyć przy jednym i drugim rodzaju porodu. Na pewno nie ma argumentów na to,że CC jest lepsza dla rodzącej. Chyba jak każda z nas znam mnóstwo historii gdzie i przy SN i przy CC pojawiają się różne powikłania. Od zaszytych wacików przy i wieloletnich problemach z pęcherzem przy CC, po pęknięte krocza i porody kleszczowe przy SN. Nikt nie przewidzi jak się potoczy poród.
Tylko pierworódka może powiedzieć,że najważniejsze jest zdrowie dziecka 😉 twoje zdrowie jest równie ważne, bo jak dojdą powikłania i trudny połóg, to kto zajmie się dzieckiem? A znam dziewczyny po CC, gdzie tygodnie wycięte z życia.
Ogólnie temat rzeka.Olaa..32, futuremama, Simons_cat, Gosiaczek, Paju lubią tę wiadomość
-
Dokładnie, temat rzeka a potem i tak nikt nie przewidzi co się wydarzy w trakcie. Choć chyba mnie najbardziej mierzi jak ktoś mówi że znieczulenie nie zadziałało do końca i czuło się cesarkę.
Choć jak słyszę o pęknięciach któregoś stopnia to też masakra bo mnie przy pierwszym "tylko" nacieli i też nic fajnego.
Ale nie ma co myśleć o złych porodach, nasze dzieciaczki raz dwa się urodzą, tak czy inaczej, bez problemów i wszystkie dostaną 10😁castaway, Simons_cat, Gosiaczek, Kasian lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Ja po usg polowkowym. Tutaj korygują na nim termin porodu. Przesunęli mi termin z 14.11 (om) na 18.11. Ja nie ufam pomiarom w tym tygodniu. Ponoć najlepiej określa się termin w pierwszych tygodniach ciąży (a mi na prywatnym usg określili wtedy na 09.11).
Trochę mnie to martwi, bo to duża rozbieżność. Jeśli nie urodzę naturalnie do 18.11, to ciąże będą wywoływać dopiero 29.11 (!! A to aż 20 dni po terminie z pierwszego usg).
Poza tym wszystko wyglada niby dobrze, ale pani miała problem z pomiarami. Ciężko było zmierzyć głowę. No i nie widziałam tez ani razu córki z profilu. Jak będę w Polsce na wakacjach to umówię się na jeszcze jakieś usg. -
Ja jeszcze kilka lat nigdy nie pomyślałabym aby rodzić naturalnie, w grę wchodziłaby tylko cesarka. Jednak odkąd jestem w ciąży, zmieniłam zdanie. Ufam, ze lekarze zadecydują w porę, ze trzeba zrobić cc.
Do tego zdecydowałam się również na prywatną położną, chcę aby ktoś kto zna się na rzeczy był obok mnie cały czas. Mając to w głowie, zdecydowanie mniej obawiam się teraz sn.
Oczywiście boję się późniejszych powikłań, jak nietrzymanie moczu itp. Ale po cc tez nie jest różowo. Do tego chcielibyśmy z partnerem starać się o jeszcze jednego dzidziusia a ze względu na mój wiek nie ma co opóźniać tego przez cc. Chociaż tez zdaję sobie sprawę, ze karmiąc piersią mogę mieć trudności w zajściem szybko w kolejną ciążę.
Kluuska, z tego co mówiła moja lekarka na połówkowym nie koryguje się już daty porodu. Bardziej wiarygodne są te pierwsze pomiary. Ale nie powinnaś się tym martwić - w szpitalu patrzą i na wyliczoną datę na podstawie usg i tą na podstawie ostatniej miesiączki. Tak powiedziała mi położna, z którą rozmawiałam w tym tygodniu, bo tez pytałam się jej, jaką datę mam wpisać w formularz.
Cieszę się, ze pomiary Córci są w porządku!😊❤️ Ja właśnie zaraz uciekam na swoje połówkowe✊🏻83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
Kluuska cieszę się że wszystko dobrze ale dziwne że teraz zmieniają termin... tym bardziej jeśli ciężko było zmierzyć i teraz dzieciaczki różnie rosną. Mi też mówili że jeśli chodzi o termin to tylko pierwsze prenatalne.
Choć do tej pory i tak głównie na ten z OM patrzą. I jak pierwsza ciąża była po terminie to też liczyli wg terminu z OM. -
Alauda
Może cię to pocieszy- ja pół ciąży nie trzymałam moczu i baaardzo się martwiłam jak będzie po porodzie. Dzidzius przestał naciskać na pęcherz i wraz z porodem problem z popuszczaniem się skończył. Natomiast moja przyjaciółka do tej pory ma problem z pęcherzem po CC. Ciągle ma poczucie niewyproznienia do końca. Ćwiczy Kegla, już 2,5 roku mija i nic 😟 pod nóż się boi iść. Eh bardzo różnie może być, ale właśnie to zaufanie jest najważniejsze teraz. Trzeba ufać że będzie dobrze i ufać personelowi szpitala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2021, 16:43
alauda lubi tę wiadomość
-
beamyx wrote:Tu masz rację, bo prawie wszystko zaczyna się w głowie. Od personelu faktycznie bardzo dużo zależy, ja bardzo chcę wykupioną położną, bo zestresowałam się już tą 4 falą. A wiadomo jak to jest bez męża, przy jakiejkolwiek osobie towarzyszącej one wiedzą, że ktoś im patrzy na ręce.. Ja akurat nie mam dobrych wspomnień z pielęgniarkami/położnymi.
beamyx lubi tę wiadomość
-
Kluuska95 wrote:Cześć dziewczyny.
Ja po usg polowkowym. Tutaj korygują na nim termin porodu. Przesunęli mi termin z 14.11 (om) na 18.11. Ja nie ufam pomiarom w tym tygodniu. Ponoć najlepiej określa się termin w pierwszych tygodniach ciąży (a mi na prywatnym usg określili wtedy na 09.11).
Trochę mnie to martwi, bo to duża rozbieżność. Jeśli nie urodzę naturalnie do 18.11, to ciąże będą wywoływać dopiero 29.11 (!! A to aż 20 dni po terminie z pierwszego usg).
Poza tym wszystko wyglada niby dobrze, ale pani miała problem z pomiarami. Ciężko było zmierzyć głowę. No i nie widziałam tez ani razu córki z profilu. Jak będę w Polsce na wakacjach to umówię się na jeszcze jakieś usg. -
Joasia89 wrote:U nas w szpitalu można rodzić z mężem tylko trzeba zrobić test na covid
4.11.2021 ❤️🙏🏻 Nasz wymarzony Cud ❤️ -
Na pewno jeśli kobieta chce mieć więcej niż trójkę dzieci lepiej żeby rodzila sn jeśli się uda. Cesarke zawsze można zrobić juz w trakcie proby porodu naturalnego.👩35🧔♂️34
starania od 07.24r.-3cs
Mutacja Mthr(C677)-homozygota
Mutacja Pa-1 heterozygota
Czynnik V R2-heterozygota
Na stanie trójeczka dzieci i jeden Aniołek ( 20tyg ciazy;() -
Ja już po połówkowym usg. Na szczęście lekarz nie dopatrzył się żadnych miękkich markerów świadczących o ZD. Więc tą podwyższoną przezierność karkową możemy już zupełnie puścić w niepamięć.
Jeśli chodzi o datę porodu, nie została ona zmieniona w odniesieniu do prenatalnego usg, mimo, że lekarz powiedział, że jest to „kawał baby” (450g). Żeby tylko z czasem przystopowała, bo o SN będę mogła pomarzyć😉
Mamy też piękne ujęcia buzi w 3D i jesteśmy mega szczęśliwi, ze Mała jest zdrowa❤️☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2021, 20:45
castaway, Gosiaczek, futuremama, Atena37a, Kluuska95, Simons_cat lubią tę wiadomość
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
Aniołek a to nie jest tak że bez problemu Ci zrobią? Po pierwszej cc chyba nie powinni marudzić choć pewnie zależy od szpitala...
Medfemina super wygląda tylko też kosztuje😱 ją po pierwszym też miałam masakrę w głowie i patrzyłam na to ale właśnie została tylko opcją CC bo kiedyś jak dobrze kojarzę to SN też były tam. -
Aluda weź nam tu zdjęcie wrzuć😁 Dawno żadnego malucha nie było a teraz już coraz lepiej je widać.
Choć ja mam fazę ostatnio i uwielbiam na noworodki patrzeć.
Ps. Poszłam dziś "na miasto". Super było się wyrwać z domu ale się okazało że kilka godzin siedzenia to jest dramat🙈🤣Atena37a lubi tę wiadomość
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2021, 11:36
futuremama, Olaa..32, Atena37a, castaway, Nadzieja, Kasian, XWEJAX, Awokado30, Gosiaczek, Simons_cat lubią tę wiadomość
83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
futuremama wrote:Aniołek a to nie jest tak że bez problemu Ci zrobią? Po pierwszej cc chyba nie powinni marudzić choć pewnie zależy od szpitala...
Medfemina super wygląda tylko też kosztuje😱 ją po pierwszym też miałam masakrę w głowie i patrzyłam na to ale właśnie została tylko opcją CC bo kiedyś jak dobrze kojarzę to SN też były tam.