LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Myślę tak jak Strata, że to wszystko przyjdzie natualnie i że naprawdę ciężko jest coś "zepsuc"
Chcę rodzic ze znieczuleniem ZO, wtedy się trochę inaczej odczuwa skurcze i nie do końca wiadomo kiedy przeć. Dlatego chcę wcześniej pochodzić i dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodziDecemberry, Olo323 lubią tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Ja zapisałam nas do szkoły rodzenia, zaczynamy za miesiąc 😊 Myślę, że przed pierwszym porodem to fajna sprawa i dla mnie i dla męża, bo tu nie chodzi tylko o umiejetność oddechu i parcia przy porodzie, ale opiekę nad noworodkiem. Liczę na to, że będziemy się czuć trochę pewniej 😊
A co do kąpieli to kolezanka mi polecala wlozyc pieluchę tetrowa albo Ręcznik do wanienki zeby dziecko sie nie wyślizgiwało 😉Decemberry, Olo323 lubią tę wiadomość
Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
Cześć dziewczyny,
Czytam was codziennie, ale rzadko się udzielam. Miałam wczoraj połówkowe, wszystko jest idealnie, martwiłam się bo wylądowałam ostatnio w szpitalu z krótką szyjką, ale podniosła się już o centymetr. W załączniku zdjęcie Anielki.
https://ibb.co/jwWDTmD
Trzymam za Was wszystkie kciuki, bo nie jest łatwo 😊MamaNl, Asia11, Strata, Aga300, meggie94, Joanne, Scandi-B, Angelaaaa, Kalli95, Decemberry, Olo323, Rossetia lubią tę wiadomość
-
Ania98 wrote:Cześć dziewczyny,
Czytam was codziennie, ale rzadko się udzielam. Miałam wczoraj połówkowe, wszystko jest idealnie, martwiłam się bo wylądowałam ostatnio w szpitalu z krótką szyjką, ale podniosła się już o centymetr. W załączniku zdjęcie Anielki.
https://ibb.co/jwWDTmD
Trzymam za Was wszystkie kciuki, bo nie jest łatwo 😊
Cieszę się ze wszystko ok ❤️
Super zdjęcia 😃 -
Ania98 wrote:Cześć dziewczyny,
Czytam was codziennie, ale rzadko się udzielam. Miałam wczoraj połówkowe, wszystko jest idealnie, martwiłam się bo wylądowałam ostatnio w szpitalu z krótką szyjką, ale podniosła się już o centymetr. W załączniku zdjęcie Anielki.
https://ibb.co/jwWDTmD
Trzymam za Was wszystkie kciuki, bo nie jest łatwo 😊
Swietne wiesci 😊 i oby tak dalej! 🍀 -
Mnie też chyba najbardziej przeraża mycie maleństwa. No i to, że jest niemal pewne, że w trakcie zmiany pieluchy mnie obsika. 😂 Też planuję niedługo zorientować się co do szkoły rodzenia i jakoś we wrześniu na spokojnie sobie do niej z mężem pochodzić.
Zrobiłam dziś też spore zakupy wyprawkowe dla siebie. Kupiłam koszulę do porodu i różne gadżety, które przydadzą mi się w szpitalu i zaraz po porodzie. Powiem Wam, że już mi się zaczyna nudzić to oczekiwanie i najchętniej to już bym chciała iść rodzić, żeby mieć maluszka już przy sobie. 😅 A to jeszcze 4 miesiące oczekiwania.Decemberry, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, właśnie jestem po pierwszych zajęciach w szkole rodzenia i powiem Wam (a raczej napiszę), że jestem trochę przerażona stanem wiedzy położnej co to prowadzi. Takie babole opowiada, że kuźwa, chcę zapomnieć 😆. One może i były aktualne ale 30 lat temu 😆. Z samych jej opowiadań już mam traumę po pierwszym spotkaniu a co będzie później to nie wiem 😆. W ogóle mówiła, że plan porodu to możemy mieć ale jak przyjdzie co do czego, to w szpitalu X i tak się tego nie respektuje. I dodatkowo, że pacjentki, które nie są od lekarzy z owego szpitala, są gorzej traktowane...
Ogólnie babkę wybrałam sobie jako taką położną, co po porodzie do mnie przyjedzie itd., na szczęście rodzić będę tam, gdzie leżałam w grudniu. Po prostu miałam tam super opiekę i nie chcę ryzykować szpitalem X (położna mi sama mówiła, że szpital Y jest o niebo lepszy i pacjentka decyduje o wszystkim ale żebym też nic żadnej dziewczynie nie mówiła, bo się wystraszą, no kuwa 🙄🤦♀️).
A może po prostu za dużo Dembińskiej się naoglądałam i nasłuchałam, że mam jakieś wymarzone wymagania. Nie wiem xD.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Z tym traktowaniem pacjentek "bez swojego lekarza" gorzej to niestety często prawda. Ginekolodzy często ustalają grafik zabiegów (jeśli chodzi o cięcia) zaczynając od swoich pacjentek, reszta idzie na końcu. Przy porodzie naturalnym właściwie można liczyć tylko na położną, lekarz przychodzi jak ma akurat czas. Nie mówię, że jest tak wszędzie, ale to raczej norma.
Olo323 lubi tę wiadomość
-
Książki od Natuli mam dwie - o porodzie naturalnym i o karmieniu piersią. O ile tą pierwszą przeczytałam jednym tchem, to druga jakoś tak mnie nie przekonuje. Wolę chyba porozmawiać z doradcą laktacyjnym... W ogóle to mocno zastanawiam się nad tym, czy chcę karmić piersią 🤭.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Susie wrote:Ultra-Dżasta a co sprawia, że masz wątpliwości? Pytam z czystej ciekawości, bo ja bym bardzo chciała karmić piersią i jestem ciekawa jaki jest Twój punkt widzenia?
Po prostu tego nie czuję i nie mam takiego wewnętrznego pragnienia.
Edit. Ogólnie to pozwolę przystawić sobie Karola do piersi po porodzie, natomiast jeśli będę nadal czuć, że to nie dla mnie, to nie zamierzam siebie zmuszać do karmienia na siłę.
Decemberry lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ultra-Dżasta wrote:Po prostu tego nie czuję i nie mam takiego wewnętrznego pragnienia.
Edit. Ogólnie to pozwolę przystawić sobie Karola do piersi po porodzie, natomiast jeśli będę nadal czuć, że to nie dla mnie, to nie zamierzam siebie zmuszać do karmienia na siłę.
Ja tez lubię karmić szybko i wygodnie jak dla mnie bez brania butelek mleka termosów z zimna i gorąca woda itp
Może to trochę lenistwo ale na bank praktyczne
Ja dziś po kontroli ciśnienie 120/70 także super leki działają dzidzia machała rączkami No i serducho pięknie puka
meggie94, Joanne lubią tę wiadomość
-
No właśnie ja też mam nadzieję że będę mogła karmić piersią bo nie chce mi się bawić tymi butelkami szczególnie po nocach, latać do kuchni, sprawdzać odpowiednią temperaturę mleka i ogólnie to całe zamieszanie. I po co kupować mleko jak będzie swoje😅
Ale szczerze mówiąc to też tego nie czuje tak jak Ty, Ultra-Dżasta. Ogólnie nadal ciężko mi sobie wyobrazić że będę miała dziecko😅 -
Ja akurat mam duze nadzieje co do karmienia piersia, w zarowno w sensie organizacyjnym jak i emocjonalnym.
Tak jak Mama NI i Joanne pisza, nie chcialoby mi sie babrac w butelkach jesli nie bedzie to konieczne. Pytanie tez czy chodzi o sam fakt karmienia piersia jako czynnosci - czy chodzi o mleko modyfikowane czy wlasne odciagniete po prostu podawac z butelki? Modyfikowane to dodatkowe koszty, a wiadomka ze mleko swoje jednak jest wartosciowym pokarmem. Gdzies czytalam albo widzialam jakis dokument ze sklad mleka sie dostosowuje do potrzeb dziecka w jakis «magiczny» sposob, moze to chodzi o jakies sygnaly wysylane przez mikrobiom miedzy dzieckiem a matka. 🤷♀️
W kazdym razie Ultra to chwalebne jesli pozwolisz przystawic dziecko jesli tego kompletnie nie czujesz. Mam kilka kolezanek ktore maja takie same odczucia jak Ty, wiec wydaje mi sie ze to calkiem normalne i wiadomo ze wybor nalezy w 100% do matki. -
Dziewczyny, a czy któraś z Was ma tak jak ja, że podchodzi do sprawy- co będzie to będzie? Nie ciągną mnie książki o macierzyństwie, poradniki itp. Nad szkołą rodzenia się zastanawiałam, ale jakoś na razie na chłodno do tego podchodzę. Myślę, że nasze mamy dały radę bez tego to i ja dam. Obawiam się, że się naczytam, a wszystko będzie inaczej co będzie dla mnie rozczarowaniem. Liczę na swój instynkt❤ Nie wiem czy jestem normalna🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 17:10
Tony, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Ja też mam wielkie wątpliwości co do kp 🙈
Z pierwszym synem byłam tak nastawiona na ko że nawet butelki nie kupowałam. A tu okazlo się że karmienie nie było dla nas tak naturalne jak wszyscy dookoła mówią. A z każdej strony taka laktopresja że szok...otarłam się o depresję. W końcu zdecydowałam że całkowicie przejdę na mm ( po dwóch miesiącach dokładnie ) i od wtedy pokochałam swoje dziecko. Ja byłam spokojna, on był spokojny. Dało się coś zaplanować, nie wisiał cały czas na piersi, wiedziałam ile zjada.! Dlatego teraz nie wiem co robić. Czy wg rozkręcać laktację czy od razu mm.Decemberry lubi tę wiadomość
-
Asia11 ja podczas ciąży z córką (po 13 latach od poprzedniej) przyjęłam właśnie taką zasadę i faktycznie jakoś to było 😅 bardzo nastawiałam się na kp a było mega ciężko bo córka nie chciała (karmiłam w wielkim stresie 5 miesięcy, gdzie wcześniejszego syna ponad rok). Przy kolejnej ciąży stwierdziłam ze kp absolutnie, będzie mm… i co? Syn cycoholik 16 m-cy tylko kp (nie tolerował mm ani butelki w ogóle). Także teraz nie nastawiam się na nic. Nie wyobrażam sobie ani karmić piersią bliźniąt ani latać po nocach i bawić się w robienie mm😂 wyjdzie w praniu jakie te dziewuszki będą (czy po braciach czy po siostrze).
Jeszcze taka anegdotka z porodu z córką: położna się nas pyta, jakby to była oczywista oczywistość, do której szkoły rodzenia chodziliśmy? Nasza odp: do zadnej. Jej mina bezcenna ale komentarz momentalny: to ja Wam zrobię bardzo skróconą wersję 😂 i co? Urodziłam 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 17:33
Olo323 lubi tę wiadomość
Mama Piątki
2005 🐭
2019 🐹
2021🐭
2021 👼🏻 8tc
2022 🐹🐹 -
MamaTrójki rozśmieszyłaś mnie z tą szkołą 🤣. W sumie to też mi się nie chciało na to iść ale koleżanka mnie zachęcała, to poszłam. No nic - trudno, za tydzień będziemy omawiać połóg, baby blues itd. Już się boję 😅. W ogóle jak u Ciebie dzieci zareagowały na bliźniaki? Nawet nie pamiętam czy padło już to pytanie 😂.
O właśnie, dziś mówiliśmy o planie porodu i omawialiśmy wszystkie podpunkty. I np. wiem od lekarza, że tam gdzie chcę rodzić to nie nalegają na lewatywę, golenie krocza czy nacięcie. I tu mam pytanie do mam: miałyście robione coś z tego? Osobiście zastanawiam się nad lewatywą, dla psychicznego komfortu 😆. Krocze to już mąż mi ogoli 😆 a na nacięcie już w ogóle nie wyrażam zgody (wolę, żeby pękło).
Edit. W ogóle to mówię dziś mężowi, że kurde, chyba chce tą lewatywę, bo nie chce przy nim, w trakcie porodu 💩 robić. Jego mina bezcenna. Serio, boję się, że mi padnie na tej porodówce 😂🤣.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 17:52
MamaTrójki lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ultra-Dżasta wrote:MamaTrójki rozśmieszyłaś mnie z tą szkołą 🤣. W sumie to też mi się nie chciało na to iść ale koleżanka mnie zachęcała, to poszłam. No nic - trudno, za tydzień będziemy omawiać połóg, baby blues itd. Już się boję 😅. W ogóle jak u Ciebie dzieci zareagowały na bliźniaki? Nawet nie pamiętam czy padło już to pytanie 😂.
O właśnie, dziś mówiliśmy o planie porodu i omawialiśmy wszystkie podpunkty. I np. wiem od lekarza, że tam gdzie chcę rodzić to nie nalegają na lewatywę, golenie krocza czy nacięcie. I tu mam pytanie do mam: miałyście robione coś z tego? Osobiście zastanawiam się nad lewatywą, dla psychicznego komfortu 😆. Krocze to już mąż mi ogoli 😆 a na nacięcie już w ogóle nie wyrażam zgody (wolę, żeby pękło).
Edit. W ogóle to mówię dziś mężowi, że kurde, chyba chce tą lewatywę, bo nie chce przy nim, w trakcie porodu 💩 robić. Jego mina bezcenna. Serio, boję się, że mi padnie na tej porodówce 😂🤣.
Moje maluchy jeszcze za małe żeby ogarnąć co to blizniaki 😅 córka dotyka czasem mój brzuch i mówi ze tam jest dzidziuś (zawsze w liczbie pojedynczej😅). A starszy jest nastolatkiem, jego w ogóle dzieci nie interesują 😅
Przy porodzie z córką miałam lewatywę, to był poród wywoływany i jakoś czułam się spokojniej. Przy synku tez chciałam ale poród zaczął się samoistnie i tak tez organizm sam się oczyścił zaraz przed 😅
Krocze miałam nacinane przy córce, bolało jak cholera!! Ale ładnie i szybko się zagoiło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2022, 18:38
Mama Piątki
2005 🐭
2019 🐹
2021🐭
2021 👼🏻 8tc
2022 🐹🐹