LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
paulity wrote:Dziewczyny mam pytanie czy jest się czym martwic , byłam tydzień temu na usg i lekarz mówił że łożysko jest na przedniej ścianie i mogę nie czuć narazie ruchów dodam że dziś jest 22tc . Ale w niedzielę czułam eweidetnie kopniaki i w poniedziałek również ale lekkie a wczoraj w sumie nic , i czy te ruchy mają być już regularne czy jeszcze nie ? Bo już zaczynam się martwić 🙈
Ja tez mam lozysko na przedniej scianie, tez zaczelam czuc mniej wiecej na przelomie 21/22. dzisiaj zaczynam 25 i od paru dni czuje ruchy coraz bardziej, bardziej tez sa regularne. Od 28 tygodnia dostalam przykaz juz regularnie poswiecac czas na rejestrowanie ruchow dziecka, bo podobno wtedy juz powinny byc regulowane jakims cyklem charakterystycznym dla dziecka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2022, 08:17
paulity lubi tę wiadomość
-
Scandi-B wrote:Ja tez mam lozysko na przedniej scianie, tez zaczelam czuc mniej wiecej na przelomie 21/22. dzisiaj zaczynam 25 i od paru dni czuje ruchy coraz bardziej, bardziej tez sa regularne. Od 28 tygodnia dostalam przykaz juz regularnie poswiecac czas na rejestrowanie ruchow dziecka, bo podobno wtedy juz powinny byc regulowane jakims cyklem charakterystycznym dla dziecka.
-
meggie94 wrote:Tony i Asia - ja akurat sobie czytam poradniki, chce iść do szkoły rodzenia, ale bardziej na zasadzie „złapać jakieś podstawy”, nie mam zamiaru ślepo się trzymać wszystkich zaleceń, bo tylko zwariuje zastanawiając się „a jak to pisali w poradniku”? 🙈😅 Też uważam, że przez lata wychowywano naszych rodziców, nas, nie mając takich udogodnień, a jak się teraz posłucha wszystkiego ślepo, to wychodzi na to, że dzisiejsza opieka i wychowanie dziecka jest trudniejsze niż kiedyś a nasi rodzice to w ogóle tragicznie się nami opiekowali :p Nie ma co popadać ze skrajności w skrajność, każdy rodzic chce dla swojego maleństwa jak najlepiej (co do zasady) i myśle, że nasza intuicja finalnie zda najlepszy egzamin 😊
No ja się boję co to bedzie jak moje dziecko przyjdzie na świat. W sensie jak to ogarnę wszystko, jak się będę nią opiekować jak nie umiem.... Ale jak widzę te poradniki, filmiki na YouTube i w każdym co innego, asortyment pękający w szwach do kupienia w sklepach internetowych to właśnie zaczynam popadać w paranoj. Nie da się wszystkiego przeczytać przeglądnąć, kupić.... Tak jak mówisz, dawniej nie mieli nic i jakoś dzieci się wychowywało... Liczę że przyjdzie instynkt bo póki co jest ... strach.
meggie94 lubi tę wiadomość
-
Paulina12345 wrote:No ja się boję co to bedzie jak moje dziecko przyjdzie na świat. W sensie jak to ogarnę wszystko, jak się będę nią opiekować jak nie umiem.... Ale jak widzę te poradniki, filmiki na YouTube i w każdym co innego, asortyment pękający w szwach do kupienia w sklepach internetowych to właśnie zaczynam popadać w paranoj. Nie da się wszystkiego przeczytać przeglądnąć, kupić.... Tak jak mówisz, dawniej nie mieli nic i jakoś dzieci się wychowywało... Liczę że przyjdzie instynkt bo póki co jest ... strach.
Ja też się boję tego jak to będzie wyglądać, bo zupełnie nie mam doświadczenia z takimi maleńkimi dziećmi. I staram się na bieżąco czytać i oglądać różne materiały, ale też tak, żeby nie oszaleć. Staram się też nie analizować tego aż tak, bo jak zaczynam to od razu wchodzi mega stres, że na pewno czegoś nie będę mieć albo coś będę robić źle. Np. wczoraj oglądałam webinar o laktacji i karmieniu ogólnie no i tam położna powiedziała coś o czym nie miałam zupełnie pojęcia tzn., że butelki dla dzieci mają różne poziomy trudności ciągnięcia mleka i przy wybieraniu butelki warto zwrócić na to uwagę. No i ilość marek butelek, które wymieniła mnie przygniotła. 🙈 -
Zapytałam męża, czy chciałby pochodzić do szkoły rodzenia, żeby nauczyć się obsługi noworodka. Spojrzał na mnie zdziwiony i zapytał "a co w tym może być trudnego? Daj spokój, ogarniemy". Podzielam jego podejście i życzę Wam dziewczyny, żebyście też się tym nie stresowały każda z nas bawiła się lalkami to chyba umiemy ubierać takie małe ludziki 🤣🤣 po za tym jestem pewna, że zaraz po porodzie znajdzie się setka dobrych cioć, które będą chciały pomoc na każdym kroku nie mówiąc już o mamach, babciach i teściowych.
Ultra-Dżasta, meggie94, Decemberry, czekamynadzidzie, Asia11 lubią tę wiadomość
-
Tony wrote:Zapytałam męża, czy chciałby pochodzić do szkoły rodzenia, żeby nauczyć się obsługi noworodka. Spojrzał na mnie zdziwiony i zapytał "a co w tym może być trudnego? Daj spokój, ogarniemy". Podzielam jego podejście i życzę Wam dziewczyny, żebyście też się tym nie stresowały każda z nas bawiła się lalkami to chyba umiemy ubierać takie małe ludziki 🤣🤣 po za tym jestem pewna, że zaraz po porodzie znajdzie się setka dobrych cioć, które będą chciały pomoc na każdym kroku nie mówiąc już o mamach, babciach i teściowych.
Z tym różnie może być, bo jeszcze te kilkanaście i więcej lat temu nie było potwierdzonej wiedzy, że np przy przewijaniu nie można maluszka unosić za nogi podnosząc pupę. A tak właśnie postępowano z nami. Teraz poleca się trochę inny system i moim zdaniem warto wiedzieć takie drobne rzeczy, które potem mogą mieć wpływ na zdrowie naszych dzieci.
Co do ruchów - ja czuję regularnie, ale głównie jak leżę. Ja siedzę albo chodzę to ruchy są mocno przytłumione.Scandi-B, Decemberry, Rossetia lubią tę wiadomość
-
Susie wrote:Z tym różnie może być, bo jeszcze te kilkanaście i więcej lat temu nie było potwierdzonej wiedzy, że np przy przewijaniu nie można maluszka unosić za nogi podnosząc pupę. A tak właśnie postępowano z nami. Teraz poleca się trochę inny system i moim zdaniem warto wiedzieć takie drobne rzeczy, które potem mogą mieć wpływ na zdrowie naszych dzieci.
Co do ruchów - ja czuję regularnie, ale głównie jak leżę. Ja siedzę albo chodzę to ruchy są mocno przytłumione.
W takim razie jak przewijać dziecko?😳 Wydawało mi się że wszyscy robią tak jak piszesz że nie można.
Mnie bardzo uspokaja fakt że po porodzie będę miała opiekę poporodową. Zapisana jestem na ok 40 czy 50h. Już nie pamiętam. Będzie do mnie przychodziła moja znajoma. Razem chodziłyśmy na kurs holenderskiego i widziałam po jej opowieściach z jakim zaangażowaniem wykonuję swoją pracę. Tak więc przewijaniem, kąpielą, przystawianiem do piersi czy karmieniem z butelki się nie martwię.
Ruchy też bardziej czuję jak leżę i jestem wyciszona. Szczególnie jak zjem i się położę to mała się uaktywnia. Albo w pracy jak oprę się łokciami o blat i obserwuję salę restauracyjną to mała lubi dać znać o sobie. -
Joanne wrote:W takim razie jak przewijać dziecko?😳 Wydawało mi się że wszyscy robią tak jak piszesz że nie można.
Z tego co widziałam na różnych nagraniach od położnych to jakoś tak się łapie za nogi jednocześnie i przekręca dziecko na bok, zamiast unosić. Na pewno jak pogrzebiesz to znajdziesz w internecie filmiki jak to robić.
-
Tony, to widzę, że nasi mężowie mają podobne zdanie. Mój to nie widzi nic trudnego w kąpaniu i przewijaniu, więc może to robić ale ostatnio się śmiał, że jak jednak zdecyduje się na karmienie piersią to będę mieć przewalone (użył bardziej cenzuralnego słowa).
A wiecie, że ostatnio czytałam, że jak się zje coś typu sos czosnkowy lub cebulę (chyba raczej na surowo) i ogólnie dania na ostro to dziecko może mieć ten smak w wodach płodowych nawet do 24h? To by się zgadzało, bo jak kiedyś zjadłam sos czosnkowy, to mały się tak wiercił, że serio już myślałam o ADHD 😅. Wtedy też pierwszy raz poczułam ruchy. Niby po słodkim też się powinno dziecko uaktywniać ale jeszcze tego nie zauważyłam 😂.
Edit. Właśnie zjadłam zblendowane, mrożone mango z granolą czekoladową i chyba się lekko uaktywnił 🧐.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2022, 12:24
Tony lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Moj maz z kolei jest bardzo zainteresowany takim kursem. Moja polozna sie smiala ze glownie inzynierowie chodza na te kursy, chyba za bardzo jestesmy przyzwyczajeni do polegania na wzorach i normach 🙈
Jeszcze sie nie zapisywalismy w kazdym razie, ale nie uwazamy ze to zenujace ☺️
Ja mysle toche tak jak pisze Susie, caly czas sa jakies nowe rzeczy odkrywane, duzo jest badan naukowych prowadzonych na temat rozwoju dziecka w pierwszym roku zycia. Oczywiscie to nie jest tak ze ktos zepsuje dziecko jak nie bedzie sie edukowal, ale jak zdobedzie sie jakas dodatkowa wiedze to bedzie mozna samemu zdecydowac potem czy chce sie podazac za radami czy kierowac intuicja, a ta moze zawiesc i dac poczucie bezradnosci wiec wtedy przynajmniej ma sie jakas baze wyjscia.Susie, czekamynadzidzie, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Susie wrote:Ja też się boję tego jak to będzie wyglądać, bo zupełnie nie mam doświadczenia z takimi maleńkimi dziećmi. I staram się na bieżąco czytać i oglądać różne materiały, ale też tak, żeby nie oszaleć. Staram się też nie analizować tego aż tak, bo jak zaczynam to od razu wchodzi mega stres, że na pewno czegoś nie będę mieć albo coś będę robić źle. Np. wczoraj oglądałam webinar o laktacji i karmieniu ogólnie no i tam położna powiedziała coś o czym nie miałam zupełnie pojęcia tzn., że butelki dla dzieci mają różne poziomy trudności ciągnięcia mleka i przy wybieraniu butelki warto zwrócić na to uwagę. No i ilość marek butelek, które wymieniła mnie przygniotła. 🙈
Ja planuje kupić 2 z różnych firm i niech się dzieje wola nieba... -
Jeśli chodzi o przebieranie i ogólnie pielęgnację to nie wolno ponosić za nóżki do góry i nie daj Boże za rączki.
Trzeba się starać wszelkie ruchy przy dziecku wykonywać przewracając je delikatnie z boczku na bok. To nie powoduje pogłębienia napięć i asymetrii i dodatkowo ćwiczy do przewrotów z plecaków na brzuszek. -
Tak co do przewijania dzieci nie powinno się brać za nogi i do góry jak to nasze babki i matki robiły bo można bioderka uszkodzić.. delikatnie na bok i wtedy podsuwasz pieluszkę. Są fajne filmiki na youtube więc warto pooglądać niż czytać jakieś poradniki ☺️
Ja na temat prawidłowej pielęgnacji dziecka jestem dość mocno przewrażliwiona bo mieliśmy zdrowotne problemy z córką i była pod opieką fizjoterapeutki, więc byliśmy na bieżąco z wiedzą a bardzo nas irytowali nasi rodzice którzy robili wszystko po swojemu.
Już nie wspomnę ile było gadania na temat chodzików 🫣 sensowne argumenty do nich nie docierały że to badziew...
I to też nie do końca tak jest że nasze babki i matki wychowały nas bez żadnej wiedzy i żyjemy bardziej chodzi o to problemy zdrowotne w młodym wieku ból pleców, skrzywienia itp. ale wiadomo każdy robi jak chce ☺️Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Susie wrote:Z tym różnie może być, bo jeszcze te kilkanaście i więcej lat temu nie było potwierdzonej wiedzy, że np przy przewijaniu nie można maluszka unosić za nogi podnosząc pupę. A tak właśnie postępowano z nami. Teraz poleca się trochę inny system i moim zdaniem warto wiedzieć takie drobne rzeczy, które potem mogą mieć wpływ na zdrowie naszych dzieci.
Co do ruchów - ja czuję regularnie, ale głównie jak leżę. Ja siedzę albo chodzę to ruchy są mocno przytłumione.
Już 25 lat temu mówili ze nie wolno podnosić za nogi dziecka także to żadna nowa informacja 😂😂
Tak samo jak nigdy nie miałam chodzików a każde dziecko rozwijało się swoim tempem 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2022, 14:26
-
Kurde nie wiedziałam że nie można za nogi. Nie doszłam jeszcze do etapu pielęgnacji noworodka 🙈Prawie 5 lat starań...
33 lata, endometrioza II st., IO, niepłodność idiopatyczna, amh 3
26cs ---> IUI nieudane
1) IMSI (długi protokół) Angelius
6 kom --> 5 zarodków --> 8b (ET) --> beta 1, brak ❄️
2) ICSI (długi protokół) Novum
11 kom --> 8 zarodków --> 7c, 7b (FET) -->
7dpt beta <2, 9dpt beta 2, 10dpt beta 3,16, brak ❄️
3) IMSI (krótki protokół z Elonvą) Angelius
9 kom --> 8 zarodków --> 1BB, znowu brak ❄️ 😞 FET --> 7dpt beta <0.5
4) 5) 6) ministymulacje Eurofertil Czechy 🥰 cud --> ❄️❄️❄️❄️ 4AA, 4AB, 2AA, 2BB 🥰
FET 4AA--> 6dpt beta 22
8dpt beta 78
10dpt beta 152 ❤️❤️❤️
14dpt beta 850 ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JP II
Córeczka 🥰🥰🥰
5.10.2022 ❤️
Moje marzenie się spełnilo 😍👶🤱 -
MamaNl wrote:Już 25 lat temu mówili ze nie wolno podnosić za nogi dziecka także to żadna nowa informacja 😂😂
Tak samo jak nigdy nie miałam chodzików a każde dziecko rozwijało się swoim tempem 🤪
A No widzisz! 🙈😂 Nie pomyślałabym, że już wtedy było to wiadome. Szczególnie, że wciąż jest to bardzo powszechne, więc mogłoby się wydawać, że jest to wiedza pozyskana całkiem niedawno.