LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Altair wrote:Poza tym chwalę się! Jestem już po III badaniach prenatalnych. Wszystko w normie. Rozmiar dzidziusia pokrywa się z OM, czyli młody podgonił, bo wcześniej był kilka dni do tyłu. No i obrócił się głową w dół, więc może jednak uda się siłami natury? Ma śliczny, mały nosek - to chyba największy zysk z adopcji zarodka - potomek nie będzie miał wielkiego kinola po mnie i mężu
Zastanawiam się teraz, jak liczyć termin porodu. Według OM i dzisiejszego badania ma być 21 listopada. Według badania z II trymestru wychodziło 27 listopada.
Wow, adoptowaliście zarodek? Czy mogłabyś opowiedzieć o tym coś więcej? Fascynuje mnie dzisiejsza medycyna, a staraczkowe pary są głęboko w moim sercu. Jak przeczytałam Twój wpis, to już się wzruszyłam ^^"
Co do liczenia terminu, to chyba zawsze najświeższe usg jest najbardziej mówiące? Sama nie wiem.
Altair lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
A co do psiaków i wózków -
My mamy dwie mopsiczki. Żywiołowe kosmicznie, więc mam obawy co to będzie, jak przyniesiemy synka do domuDziewczynki mają 8 i 9 lat, a ludzie na spacerach pytają, czy to szczeniaki
Starsza jest mocno zazdrosna, więc troskam się o jej psychikę po narodzinach. Już teraz wprowadziliśmy jej olejek cbd, by się troszkę wyciszyła. Ogółem my psiaki traktowaliśmy zawsze jak swoje dzieci, więc zupełnie nie wiemy jak zareagują na dzidziutka. Oby się okazało, że wszystko pójdzie gładko
Teraz we wrześniu obie mają urodzinki, więc przy okazji ostatnich zakupów karmy znalazłam torciki urodzinowe dla psów w kształcie kostkiMega opcja
Wózek wybraliśmy Baby Jogger Elite 2 - ma dużą gondolę, ale kluczową kwestią tego wózka jest spacerówka. Jest tak wielka, że dzidziut do 4 r.ż. będzie mógł jeździć3-kołowa, terenowa... No boska jest
Tony lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Rok brzmi niezle
tak sie wlasnie zastanawialam bo czytalam ze w PL sa jakies plany wprowadzenia osobnego urlopu tacierzynskiego, tylko nie wiem czy kosztem matki, czy dodatkowo. Ale to moze w przyszlosci dpiero 🤔 tez ciekawe ze korpo ma takie ludzie zasady 😄
Ja z trzema bezplatnymi mialabym jedenascie miesiecy z dzieckiem, mam nadzieje ze ogarniemy finansowo bo juz czuje ze bede miala potrzebe uczestniczyc w tym okresie dynamicznego rozwoju malucha.
Kitaja, to macie szczescie ze tyle czasu wspolnie uda sie Wam byc razem 🤗 My nie bralismy 80%, bo dla mnie to tylko 6 tyg roznicy, a maz z powodu sytuacji w firmie raczej nie da rady wziac tych swoich 15 tygodni ciurkiem, a co dopiero 19. Liczymy na to ze wezmie miesiac po moim bezplatnym, a reszte moze wykorzysta w przyszlosci 🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2022, 23:32
-
To my mamy dwa kociaki dachowce (jedna kotka szatan i indywidualistka, druga taka gapcia) i jeszcze wariata-diabła polskiego owczarka nizinnego xD najbardziej boje się jak to będzie z psem, ale wierze, ze będzie jeszcze lepiej 😊
Myśle, ze tylko lepiej 😅
Dziś zaczęłam 30 tydzień 😱 (kiedy to zleciało?!) i postanowiłam, ze po weekendzie biorę się za wyprawkę i chce się już spakować do szpitala. Bo jak tak tu leżę i tak poznałam historie tych dziewczyn, to kurczę życie może być przewrotne, różnie niespodzianki i jak zawsze byłam z tych olewczych i na ostatnia chwile, tak tu chce być przygotowana. Zresztą jakieś mam przeczucie, ze urodzę pod koniec października a nie w listopadzie ( co do płci przeczucia się sprawdziły, ciekawe jak w tym przypadku😅)kamilamhm lubi tę wiadomość
👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 19 tc 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Decemberry wrote:Wow, adoptowaliście zarodek? Czy mogłabyś opowiedzieć o tym coś więcej? Fascynuje mnie dzisiejsza medycyna, a staraczkowe pary są głęboko w moim sercu. Jak przeczytałam Twój wpis, to już się wzruszyłam ^^"
To prawda, medycyna jest niesamowita! Gdybyśmy żyli kilkadziesiąt lat wcześniej, pewnie nie mogłabym mieć dziecka.
U na nas sytuacja wyglądała tak, że mąż w młodości miał złośliwy nowotwór. Całkiem wyleczony, ale niestety jednym z efektów jest bezpłodność. Ja teoretycznie jestem zdrowa i wyniki książkowe, więc próbowaliśmy z nasieniem dawcy, ale ani inseminacja, ani in vitro nie dały ciąży. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka. Dzidziuś nie jest z nami spokrewniony genetycznie. Dawstwo jest zgodnie z prawem anonimowe, więc znamy tylko podstawowe dane tych miłych ludzi, którzy podzielili się swoimi komórkami - wzrost, wiek, kolor włosów, grupa krwi. Za to mały jest w moim brzuchu od początku, jesteśmy razem. Od momentu przeniesienia pięciodniowego zarodka do macicy, ciąża przebiega już tak jak każda inna. Mam nadzieję, że mały człowieczek będzie z nami szczęśliwy ❤
MamaTrójki, MamaNl, meggie94, Tony, kid_aa, Angelaaaa, Olo323, Asia11, kamilamhm, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Altair wrote:To prawda, medycyna jest niesamowita! Gdybyśmy żyli kilkadziesiąt lat wcześniej, pewnie nie mogłabym mieć dziecka.
U na nas sytuacja wyglądała tak, że mąż w młodości miał złośliwy nowotwór. Całkiem wyleczony, ale niestety jednym z efektów jest bezpłodność. Ja teoretycznie jestem zdrowa i wyniki książkowe, więc próbowaliśmy z nasieniem dawcy, ale ani inseminacja, ani in vitro nie dały ciąży. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka. Dzidziuś nie jest z nami spokrewniony genetycznie. Dawstwo jest zgodnie z prawem anonimowe, więc znamy tylko podstawowe dane tych miłych ludzi, którzy podzielili się swoimi komórkami - wzrost, wiek, kolor włosów, grupa krwi. Za to mały jest w moim brzuchu od początku, jesteśmy razem. Od momentu przeniesienia pięciodniowego zarodka do macicy, ciąża przebiega już tak jak każda inna. Mam nadzieję, że mały człowieczek będzie z nami szczęśliwy ❤
A to jest tak, że wybieracie osobno komórkę jajowa I osobno plemnik czy to już są "gotowe" zarodki, wcześniej dobrane? Piękna sprawa dla par pragnących dziecka. Chociaż domyślam się, że w Polsce nie do zrobienia? -
Altair wrote:To prawda, medycyna jest niesamowita! Gdybyśmy żyli kilkadziesiąt lat wcześniej, pewnie nie mogłabym mieć dziecka.
U na nas sytuacja wyglądała tak, że mąż w młodości miał złośliwy nowotwór. Całkiem wyleczony, ale niestety jednym z efektów jest bezpłodność. Ja teoretycznie jestem zdrowa i wyniki książkowe, więc próbowaliśmy z nasieniem dawcy, ale ani inseminacja, ani in vitro nie dały ciąży. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka. Dzidziuś nie jest z nami spokrewniony genetycznie. Dawstwo jest zgodnie z prawem anonimowe, więc znamy tylko podstawowe dane tych miłych ludzi, którzy podzielili się swoimi komórkami - wzrost, wiek, kolor włosów, grupa krwi. Za to mały jest w moim brzuchu od początku, jesteśmy razem. Od momentu przeniesienia pięciodniowego zarodka do macicy, ciąża przebiega już tak jak każda inna. Mam nadzieję, że mały człowieczek będzie z nami szczęśliwy ❤
Super że dzięki temu zostaniecie rodzicami ❤️❤️ wzruszyłam się 🥹 oby medycyna dalej się rozwijała i żeby więcej było refundowane bo to wszystko ogromnie dużo pieniędzy kosztuje 😒Altair lubi tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Tony wrote:A to jest tak, że wybieracie osobno komórkę jajowa I osobno plemnik czy to już są "gotowe" zarodki, wcześniej dobrane? Piękna sprawa dla par pragnących dziecka. Chociaż domyślam się, że w Polsce nie do zrobienia?
Podchodziliśmy w Czechach i tam jest tak, że klinika proponuje gotowe zarodki od dawców i dawczyń, którzy wcześniej oddali plemniki i komórki jajowe. Nie mieliśmy opcji wyboru, tylko klinika na podstawie naszych informacji o wzroście, grupie krwi itd. opisała zarodek i mogliśmy się zdecydować lub nie.
W Polsce adopcja zarodków również jest możliwa i zgodna z prawem, ale tylko od par, które podeszły do in vitro i nadliczbowe zarodki postanowiły oddać do adopcji.kid_aa, Olo323, Tony lubią tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Tony wrote:A to jest tak, że wybieracie osobno komórkę jajowa I osobno plemnik czy to już są "gotowe" zarodki, wcześniej dobrane? Piękna sprawa dla par pragnących dziecka. Chociaż domyślam się, że w Polsce nie do zrobienia?
W Czechach np. darowane są komórki i nasienie od osób, które się nie leczą i nie znają się i w ten sposób powstają zarodki przeznaczone do adopcji. Następnie, na podstawie danych fenotypowych (np. wzrost, waga) dobierane są dla par, które są zainteresowane adopcją. Te dane są dość podstawowe, ale istotne, bo np. ja mam 157cm i raczej było by dziwne, gdybym miała komórkę dawczyni o wzroście 176.
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Scandi-B to nowe "tacierzyńskie" to dodatkowy urlop tylko dla tat, 9 tygodni. Wg mnie średnio opłacalne dla mam, bo w tym przypadku zamiast 80% jest 60% wypłaty przez cały rok macierzyńskiego i przez te 9 tygodni dla tat, czyli tak jak L4. Ogólnie miało wejść od 1 sierpnia a kiedy wejdzie, nie wiadomo. Robią to, bo UE wymaga 😅.
Altair super sprawa! W ogóle jak obserwuje niektóre wątki to wydaje mi się, że kliniki w Czechach mają jednak lepszą skuteczność, niż te polskie.
U mnie dziś bolący brzuch 😌, nie wiem czy czasem nie pojadę do szpitala, bo i Młody od wczoraj się średnio rusza. Tzn. mierzę 3x dziennie ruchy i wszystko okej, ale tak jakby się nie przeciąga tylko raczej tak plumka. No nie wiem. Sprawdziłabym detektorem ale się cykam.Scandi-B lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Altair, mnie prowadzący zapewnił, że mamy się trzymać terminu z usg I prenatalnych, bo teraz cały czas mogą być różne odchyły w jedną lub drugą stronę, ale termin się nie zmienia.
Altair, Olo323 lubią tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
kid_aa wrote:Altair, mnie prowadzący zapewnił, że mamy się trzymać terminu z usg I prenatalnych, bo teraz cały czas mogą być różne odchyły w jedną lub drugą stronę, ale termin się nie zmienia.
Dokładnie tak, i w karcie ciąży na 1 stronie jest wpisana data porodu to w szpitalu na to patrzą 🤪Olo323, Altair lubią tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Dzięki dziewczyny za wyjaśnienie tematu adopcji zarodka, nie wiedziałam nawet, że coś takiego istnieje 😮 a tym bardziej w naszym kraju, gdzie mam wrażenie zaraz zakażą wszystkiego
Hmm zastanawiam się jeszcze jakie macie podejście do mówienia o tym dziecku? Zastanawialiście się np jaki będzie odpowiedni wiek, żeby przekazać taką informację? Bo na pewno kiedyś zacznie zauważać różnice. Pytam z ciekawości, jeśli nie chcesz nie odpowiadaj, tak mnie to tylko zastanawia -
Tony wrote:Hmm zastanawiam się jeszcze jakie macie podejście do mówienia o tym dziecku? Zastanawialiście się np jaki będzie odpowiedni wiek, żeby przekazać taką informację? Bo na pewno kiedyś zacznie zauważać różnice. Pytam z ciekawości, jeśli nie chcesz nie odpowiadaj, tak mnie to tylko zastanawia
To była jedna z trudniejszych kwestii, które wymagały przemyślenia. Przeczytałam wszystko, co znalazłam na ten temat, w tym wywiady z dziećmi, które były adoptowane. Odnoszę wrażenie, że najgorsza sytuacja jest taka, w której nastolatek albo dorosły w przypadkowy sposób dowiaduje się o swoim pochodzeniu. W dzisiejszych czasach o to nietrudno, bo testy genetyczne są powszechnie dostępne. Mimo wszystko wiele par decyduje się nie mówić.
My chcemy powiedzieć. Źle się czuję z atmosferą tajemnicy. Już teraz najbliższa rodzina wie o całej procedurze, kilkoro przyjaciół również. Na ogół się przyjmuje, że im wcześniej się wprowadzi dziecko w temat, tym lepiej. Oczywiście musi to być komunikat zrozumiały, dostosowany do wieku. Małe dziecko pewne informacje przyjmuje naturalnie, a już np. nastolatkowi w okresie buntu jest o wiele trudniej to przetrawić.Tony, Angelaaaa, kamilamhm, kid_aa, czekamynadzidzie, Decemberry, Olo323, Kitaja lubią tę wiadomość
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Moja siostra już 3 razy miała in vitro ale ze swoich zarodków. I wiem ile ich to fizycznie psychicznie i finansowo kosztuje 🥺 5 inseminacji nic nie dało, 1 in vitro puste jajo z drugiego mają córeczkę 3 miesiące młodszą od mojej i teraz po 3 razie serce przestało bić i się rozwijać w 6+3tc🥺 narazie odpuścili sobie bo muszą na nowo komórki zapładniać a to sporo kosztuje i narazie muszą dojść do siebie psychicznie... Straszne ile człowiek musi przejść żeby mieć wymarzone dzieci 😭
Bardzo podziwiam osoby które decydują się na in vitro bo to długa droga i nie zawsze wszystko idzie po myśli..❤️kid_aa, Olo323 lubią tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
My przeszliśmy drogę niepłodności, walczyliśmy ponad 2 lata, do ivf nie doszliśmy, bo w końcu inne metody pomogły i teraz mocno staram się pomoc i wesprzeć osoby z moim otoczeniu, którym tez się nie udaje, a nagle okazało się, że kilkoro ich jest. Uważam, że to ważne, bo ja nie miałam nikogo w otoczeniu kto by naprawdę to rozumiał i tego wsparcia szukałam na forach. Za to ja najbardziej podziwiam osoby, które walczą tyle lat i tak zawzięcie o kolejne dziecko, mega ogromny szacun. Ja nie przeszłam tyle co wiele par, ale na tyle dużo że postanowiliśmy z Mężem, że chcielibyśmy mieć 2 dzieci, ale jeśli z drugim nie uda się ot tak spontanicznie kiedyś to do kliniki już nie wrócimy, bo nie chcemy tego drugi raz psychicznie przechodzić i wtedy trudno, najważniejsze, że udało nam się teraz.
-
A jeśli któraś ma problem z hemoroidami to polecam maść/balsam z wyciągiem z arniki górskiej. Sprawdza się o wieeeele lepiej niż procto hemolan. W sumie procto hemolan nie robił nic w moim przypadku.
Balsam stosuje też na sutki bo tak mnie swędziały że myślałam że zwariuję. Swędziały, bolały, były podrażnione.
Balsam z arniki stosowałam na pajączki na nogach i siniaki smarowałam więc pomyślałam że skoro zawsze się sprawdzał to spróbuję i to był dobry pomysł. Wcześniej miałam inny balsam w takim bardzo malym opakowaniu, nie wiem czy nie kupiony w Rossmanie. Polecam, bo warto!
Tony, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Tony wrote:Dziewczyny co na gardło? Kiedyś pisałyście , ale nie pamiętam nazwy. Od tego nagłego chłodu trochę mnie w gardle drapie
Gripovita 😅 tylko to są saszetki rozpuszczalne, mi na gardło pomogło już kilka razy.Tony lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki