LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Anita2022 wrote:Nosia ja tez wciąż czekam, termin mam za dwa dni a tu cisza. Próbowałam już wszystkiego 2S bo schody przy mojej rwie kulszowej odpadają, ananas, stymulacja sutków, skakanie na piłce, pikantne i słodkie. Na ostatnim Ktg zarysowały się 4 skurcze dobiegające do 60, ale lekarz stwierdził, ze jest jeszcze czas wrrr 😪
-
Ja w sumie ostatnia wizytę miałam ponad 2 tygodnie temu i nie kazał mi się zapisywać na kolejna tylko chodzić na Ktg i wysyłać mu zdjęcie. Nawet nie wiem czy mam jakieś rozwarcie, ale zobaczę może gdzieś się wepchnę do kolejki jak do niedzieli nic się nie wydarzy (a nic się nie zapowiada).14.11.2022 Marcel 3190g, 53 cm, 10 pkt ❤️
🤰🏻30 lat
01.03 ⏸
11.03 pierwsza wizyta (5+6)
29.03 druga wizyta, słyszałam bicie serduszka 166 ud/min (8+2)
26.04 badania prenatalne (12+2)
24.05 będzie chłopak 💚 155 gram, 144 ud/min (16+2)
Niedoczynność tarczycy -Euthyrox 50
PCOS -
Nosia wrote:Praktycznie wszystkie macie zaplanowane daty, albo cc albo wywoływanie. Fajnie wam, bo nie musicie oczekiwać w niepewności.
Za chwilę jeszcze Decembery mi odpadnie bo pewnie będzie miała datę cc i zostanę sama z SN -
Dziewczyny czy czop śluzowy to zawsze taka zbita galaretka? Mi dziś schodzi dużo śluzu taki żółtawy trochę jakby jasny zielony nawet ale jest bardziej jak białko jaja kurzego może trochę bardziej zbity i nie wiem jak to odebrać
-
U mnie znowu przez noc skurcze sie wyciszyly calkowicie. Nie wiem co jest grane. No ale licze ze bedziemy juz we trojke do konca tygodnia, zgodnie z przewidywaniem poloznej 🙏 Jak nie, to mam miec wizyte w szpitalu we wtorek i planowac co dalej 😬
Nosia, Decemberry lubią tę wiadomość
-
Nosia ja też czekam na SN i akurat mam nadzieję że jeszcze z tydzień poczekam 😝 termin na 14 mam 😊 No od 10 listopada pozwalam mu już robić co chce a narazie ma siedzieć 🤣🤣🤣
I nie martw się że narazie nic się nie dzieje, bo akcja może się rozpocząć bez żadnych wcześniejszych objawów. Ja tak miałam z obojgiem że nic się nie działo do pierwszych skurczy. Ale jak już się zaczęło to poszło. I też stosowałam zasadę 3S 🤣 z Jasiem to nawet o 6 rano zastosowałam sex bo nic nie szło a już był 2 dni po terminie no i mąż twierdzi że pomogło bo o 9 już był na świecie 😂Scandi-B, KaroInka, kamilamhm, Tony, Nosia lubią tę wiadomość
-
Sytuację mamy taką: leżę do poniedziałku (3 doby musi być 😅) i zrobią mi wtedy USG. Zobaczą ile ma dziecko na szpitalnej aparaturze (a tu to będzie z 200-300 g więcej niż u prowadzącego, taki super sprzęt!) i podejmą decyzję co dalej. I mówiłam do dr Lidki (😂), że jak ma być już ta cesarka, to żeby pozwolili mi wybrać jakąś fajną datę, np. 11.11 a ona na to, że spokojnie, wszystko da się załatwić 😂. I też zastrzegłam sobie, że jeśli w poniedziałek wyjdzie na to, że umówimy się na cc to ma być to cc a nie, że w ostatniej chwili przed operacją stwierdzą, że jednak spróbujemy rodzić naturalnie, bo się wkuwie. Na obchodzie był rzucony pomysł wywoływania na weekendzie ale prowadzący mówił, że to nie ma najmniejszego sensu przy tak niedojrzałej szyjce. Także, tak 🤷♀️. Szczerze to obstawiam, że ta szyjka w ogóle nie ruszy, jest 38 tc a Karol nie wykazuje najmniejszych chęci, by się obniżyć i poturbować ją główką 🤷♀️. W szpitalu o seksie i schodach mogę zapomnieć a na korytarzowym spacerniaku nie chce mi się chodzić 🤭.
Na KTG skurcze się piszą i o dziwo, nie są to napinania spowodowane ruchami Karola, bo ten przespał całe 40 min 😅.
Jestem mocno głodna a mąż przyjedzie dopiero po 16 🥺.kamilamhm lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Hej dziewczyny,
mamy termin cc na 16.11 Zgodnie z moimi przewidywaniami - zero problemów z kwalifikacją.
To już za 12 dni!
Ktg miało zepsutą głowicę do naliczania skurczy i się trochę zestresowałam, że doktor nie będzie miał na zapisie miarodajnych danych No ale!
Szyjka długa, zamknieta, główka Maleństwa wysoko, więc możemy spokojnie oczekiwać na termin.
W dniu cc będziemy w 38+4 tc.
Doktor powiedział coś, co mnie mocno wzruszyło. Na usg tak patrzy, patrzy i mówi - pięknie dotlenione dziecko, przepływy doskonałe, serduszko pracuje pięknie.
To hasło, że DOTLENIONE PIĘKNIE mi tak dźwięczy w głowie, bo z uporem maniaka śpię na lewym boku, by właśnie miał zawsze idealną ilość tlenu. I ten wysiłek się opłacił.
Śmieszne, co człowieka wzrusza na końcówceScandi-B, Anita2022, KaroInka, kid_aa, Ultra-Dżasta, Asia11, Nosia, Angelaaaa lubią tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Nosia ja tez liczę na SN. Dzisiaj 39tc. Nie czuję za bardzo żebym miała rodzic. W środę ma przyjechać szwagierka. Więc lepiej żebym do środy wytrzymała . Trochę się obawiam o wymiary młodzieży bo jem ostatnio dużo słodyczy 🤭.
Decemberry to super, że już wiesz kiedy cc:).
Ultra-dżasta czyli do domu wrócisz już z synkiem w ramionach .Decemberry, kamilamhm lubią tę wiadomość
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
Ultra-Dżasta wrote:Sytuację mamy taką: leżę do poniedziałku (3 doby musi być 😅) i zrobią mi wtedy USG. Zobaczą ile ma dziecko na szpitalnej aparaturze (a tu to będzie z 200-300 g więcej niż u prowadzącego, taki super sprzęt!) i podejmą decyzję co dalej. I mówiłam do dr Lidki (😂), że jak ma być już ta cesarka, to żeby pozwolili mi wybrać jakąś fajną datę, np. 11.11 a ona na to, że spokojnie, wszystko da się załatwić 😂. I też zastrzegłam sobie, że jeśli w poniedziałek wyjdzie na to, że umówimy się na cc to ma być to cc a nie, że w ostatniej chwili przed operacją stwierdzą, że jednak spróbujemy rodzić naturalnie, bo się wkuwie. Na obchodzie był rzucony pomysł wywoływania na weekendzie ale prowadzący mówił, że to nie ma najmniejszego sensu przy tak niedojrzałej szyjce. Także, tak 🤷♀️. Szczerze to obstawiam, że ta szyjka w ogóle nie ruszy, jest 38 tc a Karol nie wykazuje najmniejszych chęci, by się obniżyć i poturbować ją główką 🤷♀️. W szpitalu o seksie i schodach mogę zapomnieć a na korytarzowym spacerniaku nie chce mi się chodzić 🤭.
Na KTG skurcze się piszą i o dziwo, nie są to napinania spowodowane ruchami Karola, bo ten przespał całe 40 min 😅.
Jestem mocno głodna a mąż przyjedzie dopiero po 16 🥺.
Jak będziesz wybierała datę, to może 11.11 sobie odpuść, bo to dzień wolny i z doświadczenia od razu powiem, że w dni wolne ciężko o tort "na cito" xD Ja jestem urodzona w dzień wolny od pracy i nie raz była sytuacja "o kurczę, sklepy zamknięte" xD Ale rozumiem Twoje podejście, też się nastawiałam na 22.11.22, bo to tak ładnie wygląda! Ale w moim przypadku to byłoby ekstremalnie ryzykowne, by czekać z cesarką prawie do 40 tygodnia
Jeszcze zapomniałam dodać - wczoraj było 36+5, a dzidziut waży 2930g. Czyli w 15 dni (od ostatniej wizyty) urósł o 480 gram. Tak przypuszczam, że w dniu cc będzie miał ze 3400 Podobna waga do mojej przy urodzeniu (Mąż miał 2800, urodzony o terminie )
A, jeszcze jedno. Rozmawiałyście o ciekawostkowych dodatkach do cesarki. O blokowaniu nerwu nie słyszałam - za to się płaci?
Ja z kolei zainwestuję sobie w proszek 4DryField - to inna opcja niż hyalobarrier, mój doktor poleca. Podobno redukuje szansę na zrosty, więc stwierdziłam, że spróbuję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2022, 11:57
kamilamhm lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Ja też czekam na SN. Termin na przyszła sobotę.
Dla mnie To chyba najbardziej upierdliwy czas ciąży. To oczekiwwanje czy może dzisiaj urodzę, a może jutro.... wszyscy zaczynają dzwonić, pytać. Każdy bol to nadzieję że może wreszcie to już i jednocześnie przerażenie ze może to faktycznie już. 😅kamilamhm, Olo323, Tysia1985 lubią tę wiadomość
-
Nosia wrote:Praktycznie wszystkie macie zaplanowane daty, albo cc albo wywoływanie. Fajnie wam, bo nie musicie oczekiwać w niepewności.
Za chwilę jeszcze Decembery mi odpadnie bo pewnie będzie miała datę cc i zostanę sama z SN
Ja mam termin na 23.11., liczę że wszystko idzie w stronę porodu SN. I tez kompletnie nie wiem, czego się spodziewać i kiedy się coś rozkręci 😀 dzisiaj lekarz na ktg mowil, ze nic się nie zapowiada, ale wszystko się może zmienić w ciągu kilku godzin 😂 troche mnie to nerwowo dobiją, nie wiadomo czego się spodziewać. I tak jak pisze Strata - z jednej strony juz chciałabym mieć to wreszcie za soba, ale z drugiej - jestem przeeerażona.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2022, 12:43
Nosia lubi tę wiadomość
-
Nosia, ja planuje zostać na pokładzie conajmniej do 20 listopada, a pewnie i dłużej, więc nic się nie martw a 3s uruchamiamy gdzieś za dwa tygodnie
Nosia, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Co do daty to ja bym najbardziej chciała 22.11.22, ale to takie myślenie życzeniowe:) żeby było śmieszniej to ostatnią miesiączkę miałam 22.02.22
Nosia, Olo323, Ultra-Dżasta, Asia11, kamilamhm, Angelaaaa, MamaNl lubią tę wiadomość
-
Marta93 wrote:Dziewczyny czy czop śluzowy to zawsze taka zbita galaretka? Mi dziś schodzi dużo śluzu taki żółtawy trochę jakby jasny zielony nawet ale jest bardziej jak białko jaja kurzego może trochę bardziej zbity i nie wiem jak to odebrać
-
Ja ostatnio też jem słodycze. Wcześniej bardzo unikałam, a teraz są pod ręką jakies ciasta czy cukierki i się skuszę. Boje się też, że przez to mała wcale nie będzie taka mała pod koniec ciąży nie chce mi się katować jeszcze totalnym brakiem słodyczy. Dzisiaj pomiar u lekarza więc mam nadzieję, że się dowiem co i jak. 2 tygodnie temu szyjka była długa.
Dzięki dziewczyny za wsparciekamilamhm lubi tę wiadomość
-
Ja również termin na 23.11 i szykuje się na poród SN. Od wtorku mam codziennie co raz mocniejsze i częstsze skurcze. Niektóre są na prawdę konkretne, bardzo jest to męczące i fizycznie i psychicznie, wiec mam nadzieje, ze na dniach urodzę, bo nie wyobrażam sobie już tego. Kawalek czopa odpadł w sobotę, we wtorek miałam niby lekko rozwartą szyjkę na 1 cm. Skurcze tak mi dokuczają, że nie zaczęłam sobie już wyobrażać jak proszę o ZZO podczas porodu 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2022, 13:29
kamilamhm lubi tę wiadomość
-
Strata wrote:Ja też czekam na SN. Termin na przyszła sobotę.
Dla mnie To chyba najbardziej upierdliwy czas ciąży. To oczekiwwanje czy może dzisiaj urodzę, a może jutro.... wszyscy zaczynają dzwonić, pytać. Każdy bol to nadzieję że może wreszcie to już i jednocześnie przerażenie ze może to faktycznie już. 😅
Ostatnio była cała tura odwiedzin rodziny, która prawie nas nie odwiedza. Więc czułam się dodatkowo jak w cyrku. Patrzyli na mnie i twierdzili, ze po twarzy widac, że jeszcze nie urodzę... Jprd... Albo że brzuszek wysoko.
Także czekam aż na twarzy będę miała wymalowane RODZĘ. Wszyscy specjaliści od porodów 😅Kalli95, Sóweczka, kamilamhm, Tysia1985, Decemberry, Tony lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNosia wrote:Niooo z tym dzwonieniem i dopytywaniem to jest masakra. Czy juz, czy juz, a jak nie juz to liczą, że przecież juz po terminie i czemu nie już. Na szczęście nie podawałam dokładnego terminu nikomu, ale mniej więcej wiedzą.
Ostatnio była cała tura odwiedzin rodziny, która prawie nas nie odwiedza. Więc czułam się dodatkowo jak w cyrku. Patrzyli na mnie i twierdzili, ze po twarzy widac, że jeszcze nie urodzę... Jprd... Albo że brzuszek wysoko.
Także czekam aż na twarzy będę miała wymalowane RODZĘ. Wszyscy specjaliści od porodów 😅
Ale żeś mnie tym tekstem rozwaliła
-
Nosia to ja tak mam z teściową 😂. Z takimi specjalistami niepotrzebne są wizyty u lekarzy 😂. No ale pomyślcie, że jeszcze nie tak dawno, dla naszych babć lekarze i wiedza nie były tak dostępne jak teraz (głównie na wsiach) i kobiety wierzyły w takie gadki. Prowadzący mi mówił, że nie zawsze brzuch opada do rodzenia, także to już chyba nieaktualna informacja 😂.
Decemberry o ciasto się nie martwię, teściowa obiecała, że upiecze, tylko mam jej dać znać dzień przed cesarką 😂🤣.
Boże laski, wczoraj przed przyjazdem nie było gdzie kupić konkretnych rzeczy do jedzenia. Miałam w torbie tylko musy, które przygotowałam sobie na porodówkę i wszystko już zjadłam 😂. Mąż przywiezie prowiant dopiero po 17 a mózg już odmawia posłuszeństwa. Na dodatek na sali chrapiąca dziewczyna, więc muszę chodzić szybko spać, bo jak ona szybciej zaśnie to znowu ja nie zasnę 😵.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki