LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja bym chciała, żeby Laura miała rodzeństwo, ale będę o tym myśleć za dwa lata, narazie ona jest oczkiem w głowie
Co do gadania, Lau od jakiegoś czasu wypowiada coś w stylu "miau", "nieu", "au" I jak ziewa to robi takie śmieszne "eeu"Ultra-Dżasta, Scandi-B lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejo
A ja zawsze marzyłam o trójce dzieci, od dziecka jak tylko sięgam pamięcią tak miałam i to dokladnie chciałam dwóch starszych chłopców i dziewczynkę - dokladnie tak, jak było u mnie w domu, ja jestem najmłodsza z rodzeństwa i jedyna dziewczyna.
Mi się trafił egzemplarz, który praktycznie ciągle śpi, po za kilkoma dniami wyjątków 🤷
Marlena budzi się na jedzenie, chwilę się pobawi ok godzinki i woła spać 😁 Woła wtedy "aaa" i wiadomo, że albo jedzenie, albo spanie bo na obie sytuacje taki sam okrzyk wojenny wydaje 😁
W ogole mnie ostatnio zadziwia- wcześniej jak budziła się głodna to tak skomlała delikatnie, a teraz ryk (!!!) okropny i jak jej daję cyca w rym ryku to chwilę jeszcze się " kłóci" , jakby mówiła " co tak długo!?" 🤣Scandi-B lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Asia11 wrote:A my od tygodnia mamy problem z karmieniem w ciągu dnia i przed spaniem nocnym. Mały chwilę poje spokojnie, a potem puszcza pierś, czasami ją szarpie, czasami się odgina, denerwuje. Potem znowu łapie i powtórka. Jak zdenerwuje się tak, że zacznie płakać, to już nie chce piersi.
Pierwszy trop, że za mało pokarmu. Jednak chyba to nie to, bo jak nacisnę, to leci. Czasami nawet sika fontanna jak puści.
Drugi trop, że mu nie wygodnie, też obalony. Często w trakcie jedzenia puszcza bąki i robi kupę, wiec to może praca jelit mu dokucza podczas jedzenia.
Miała tak któraś z Was? Dodam, że mały ulewa, ostatnio nawet zdarzalo się takie chluśnięcie pod ciśnieniem, ale zrzucam to nq czwartkowe szczepienie na rota.
Zaczynam się stresować przed każdym karmieniem.
Poczekam jeszcze parę dni i chyba wybiorę się do doradcy laktacyjnego. -
My bedziemy sie starac o trojke. Zarowno ja jak i maz mamy dwojke rodzenstwa i juz jak sie zaczelismy spotykac to byl ten temat, zeby ustalic czy takie same poglady mamy. Co wiecej jestesmy umowieni, ze po trojce nie bedziemy sie aktywnie starac, ale ze przyjmiemy kazde nowe zycie. Maz generalnie zawsze mi wysylal zdjecia lub filmy z rodzinami z piatka i siodemka dzieci, ale ja az tak daleko nie planuje - jedyne co to mysle ze jesli sie trafi mimo braku staran, to znaczy ze tak mialo byc i jakas role w naszym zyciu i swiecie to dziecko ma odegrac.
W tym roku bede miec 33, wiec raczej druzyny pilkarskiej tak czy siak sie nie doczekamy 🤣
Ostatnio Wam pisalam ze sie boje ze zaraz znowu moge zajsc, ale teraz to przemyslalam i w sumie nie byloby tragedii. Aktywnie sie bedziemy starac moze jak maly bedzie miec rok, ale jak sie trafi wczesniej to widocznie taka wola niebios 👍Nosia, meggie94, Tysia1985 lubią tę wiadomość
-
U nas naturalne starania odpadają, bo za duże ryzyko kolejnej ciąży pozamacicznej, więc planuję kolejne podejście do in vitro jak Filip skończy rok, moze 1,5. Nie mamy mrozaczków, wiec musimy całą procedurę zacząć od nowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 13:36
meggie94 lubi tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Cieszcie się tymi śpiochami! Moja już teraz śpi bardzo mało w dzień 🙈 Drzemki trwają 30- maksymalnie 45 min a aktywności między nimi 1,5-2h, wiec już muszę bardziej się nagimnastykować żeby jej się nie nudziło 😅
No to u mnie też to tak wygląda 🙈meggie94 lubi tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
mt30 wrote:Też, mam lament. Już spal to się wybudzil. Dałam odciągnięte mleko z butli. Połowę później zwrócił,wybuchając. Nie mam już zapasu w lodówce. Cycki maścią posmarowane, głowa pęka... Ma któraś smoczki z aventa? Mam 0 i chyba na mojego mlekolaka są za szybkie. Czy teraz na 2 miesiące kupić już 3+? One mają wolniejszy wypływ? Chyba mam za mało pokarmu bo na dobranoc mimo przystawiania do cycy 100 ml zje i później śpi ok 5h. W dzień to praktycznie ciąganie non stop.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 14:13
mt30 lubi tę wiadomość
-
Marta93 wrote:Ile po cc powinno się odczekać z następnymi staraniami? Znaczy ciąża bo teraz 6 lat to zajęło
Minimum rok a najlepiej 2 lata poczekać. Ja zaszłam 9miesiecy po i pierwsze co lekarka się bała że zarodek zagnieździl się w bliźnie bo niby to bardzo częste i ogólnie trzeba stan blizny sprawdzać ale to nawet ileś lat po CC mogą być komplikacje. Ja miałam zrosty i mieli problem małą wyjąć a na usg zrostów nie zobaczysz 🤷♀️Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Marta93 wrote:Ile po cc powinno się odczekać z następnymi staraniami? Znaczy ciąża bo teraz 6 lat to zajęło
Najlepiej zapytać lekarza, bo zależy chyba od konkretnego przypadku.
My się zatrzymamy na jednym dziecku. Chciałam dwoje, ale wiek już nie ten i nie miałabym siły na kolejną ciążę, poród, noworodka. Mam nadzieję, że mój brat albo siostra męża (oboje sporo młodsi) dorobią się gromadki i nasz jedynak będzie miał kuzynów do zabawy
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest , badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Asia11 wrote:A my od tygodnia mamy problem z karmieniem w ciągu dnia i przed spaniem nocnym. Mały chwilę poje spokojnie, a potem puszcza pierś, czasami ją szarpie, czasami się odgina, denerwuje. Potem znowu łapie i powtórka. Jak zdenerwuje się tak, że zacznie płakać, to już nie chce piersi.
Pierwszy trop, że za mało pokarmu. Jednak chyba to nie to, bo jak nacisnę, to leci. Czasami nawet sika fontanna jak puści.
Drugi trop, że mu nie wygodnie, też obalony. Często w trakcie jedzenia puszcza bąki i robi kupę, wiec to może praca jelit mu dokucza podczas jedzenia.
Miała tak któraś z Was? Dodam, że mały ulewa, ostatnio nawet zdarzalo się takie chluśnięcie pod ciśnieniem, ale zrzucam to nq czwartkowe szczepienie na rota.
Zaczynam się stresować przed każdym karmieniem.
Poczekam jeszcze parę dni i chyba wybiorę się do doradcy laktacyjnego.
Daj znać co powie doradca bo u mnie problem dość często się pojawiaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 14:17
Asia11 lubi tę wiadomość
-
Marta93 wrote:Ile po cc powinno się odczekać z następnymi staraniami? Znaczy ciąża bo teraz 6 lat to zajęło
Mi na kontroli ginekolog powiedziała że rekomenduje się rok czekania, ale żeby odczekać minimum pół roku a szczególnie że nie jestem najmłodsza to żebym nie czekała za długo na podjęcie decyzji o kolejnym dziecku🙈 potem dodała "ale jedno dziecko też fajnie jest mieć"😅
-
Marta93 wrote:Ile po cc powinno się odczekać z następnymi staraniami? Znaczy ciąża bo teraz 6 lat to zajęło
Mi ginekolog powiedział, że rok, a przynajmniej pół roku i to jest takie minimum bezpieczeństwa. Ja gdzieś lipiec-sierpień pewnie odstawię tabletki, nie łudzę się że pyknie😅 -
Smerfetk_a wrote:U mnie takie zachowanie wskazuje na brak pokarmu. Sprawdzalam laktatorem po jedzeniu i mimo że po naciśnięciu była fontanna to ściągało się mniej niż 10ml w 15 min.
Daj znać co powie doradca bo u mnie problem dość często się pojawia
Póki co spróbuję podkręcić laktację i zobaczę czy jest lepiej. Właśnie odciągnęłam po karmieniu i wyszło łącznie 30ml z obu piersi. Zaczęłam tez pić femaltiker. Zobaczymy. Pieluszek moczy ok 7-8 na dobę, kupek kilka w ciągu dnia.
Co do kolejnej ciąży, mi gin też mówił o roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 18:37
-
Ja też marzyłam o trójce. Bardzo.
Ale teraz nie wiem czy się jeszcze zdecydujemy. Powiem wam że te 10 tyg które dzisiaj Jasiek skończył były dla mnie bardzo trudne. Tzn. Jasiek jest cudownym, pogodnym chłopcem, Trochę już umiem w maciezynsktwo więc weszłam gładko. Ale te choroby, szpitale... Jestem wykończona psychicznie. Ciągle chodzę i sprawdzam jak oddycha. Wieczorne wycieczki z termometrem po pokojach chłopców są już rutyna.
Dziś jak mój starszy obudził się z katarem to siadłam i ryczałam. Boję się że zarazi młodszego i znowu trafimy do szpitala. Nie wiem kiedy mi mnie ten stres związany z ewentualnymi chorobami. Modlę się już o wiosnę, żeby sezon infekcji się skończył....
Ja jestem / byłam powsidupka. Wszędzie jeździłam, ciągle się z kimś spotykałam. A teraz die izolujemy. Dostaje już jobla siedząc z chłopcami w domu. Wiem że to dla ich dobra, ale spacer po wsi jest moja jedyna atrakcją. A wycieczki to tylko do laboratorium albo lekarza....
Dacie wiarę że moja najbliższą przyjaciółka jeszcze nie poznała Jasia....
Dlatego nie wiem czy będę w stanie przeżyć to jeszcze raz z kolejnym dzieckiem. A zdrugiej strony to mogłaby być moja wymarzoną córeczka. -
Hejo!
My dzisiaj byliśmy u chirurga dziecięcego, bardzo miła i fajna lekarka. Ale co się naczekalam z bobasem😣 jeszcze 2 osoby mi się wryły w kolejkę, a jedna mama to stwierdziła, że ja mam czas bo jestem na macierzyńskim. No tak! Mam czas siedzieć w tym skupisku syfu z 2miesiecznym dzieckiem, gdzie było chyba ze 100 osób w różnym wieku. Mam nadzieję, że nic nie złapaliśmy. I tak po 40 minutach opóźnienia przepuścił mnie jeden ojciec z dzieckiem. Dostaliśmy skierowanie do poradni chirurgii naczyniowej i będziemy tam się badać pod kątem tego, co zrobić z naczyniakiem, który się pojawił na brzuszku. Z tego co mówiła lekarka to termin może być za rok:D
W poniedziałek byliśmy na szczepieniu 6w1 i prevenar13. Po 6h od szczepienia Oluś wybudził się z drzemki z ogromnym placzem. Przez 2h nie mogłam go uspokoić i już schizowalam, że to nop, na co przybiegł mąż z pracy i oświecił mnie żeby dać mu paracetamol. No i poskutkowało. Bolał go nóżki pewnie. Ale jestem jednak jeszcze otumaniona chyba:D przecież że starszym miałam dokładnie taką samą sytuację.
Jutro idziemy do fizjo. Olek ma asymetrię na lewą stronę. Mamy skierowanie do poradni ale mąż stwierdził, że już szkoda się tłuc po tej na nfz i jak trzeba to będziemy chodzić prywatnie, bo mamy blisko. Trochę szkoda bo że starszym jeździliśmy na rehabilitację na nfz do spoko poradni i zawsze to dla mnie była jakaś rozrywka. A teraz ciężko nam się będzie tak zorganizować żeby jechać na drugi koniec miasta.
Co do dzieci to ja zawsze chciałam mieć 2 córki:D. Jak widać trochę nie wyszło, same siurki w domu:D. Nie wykluczam 3 bobasa ale to dopiero za 5 lat. Chciałabym trochę odżyć, wrócić do pracy i zadbać o siebie i swoje zdrowie. Ciąża rok po roku dala mi jednak w kość. Ciężko jest zajmować się małym dzieckiem i chodzić w drugiej ciąży. No i teraz też jest ciężko, mimo że Olek jest spokojniejszy niż brat i od pon do pt mam pomoc niani.
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
Dziewczyny mój Bąbel też ostatnio szarpie i się pręży i właśnie zastanawiam się czy pokarmu mam wystarczająco (jeszcze 2 tygodnie temu miałam problem ze zbyt dużą ilością i szybkim wypływem a teraz chyba odwrotnie). W każdym razie chciałam dokarmić mm a tam na opakowaniu jak byk, żeby zużyć do 4 tygodni od otwarcia, a otwieraliśmy po wyjściu ze szpitala. Czy wy na to zwracacie uwagę?
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Tak Kidaa, niestety 4 tyg po otwarciu już nie można podać niemowlęciu. Ale z racji na to, że to ma dużo składników odżywczych, to pewnie zużyłabym dla siebie i męża Niekiedy jak dzidziut nie doje dawki, to dopijamy xD
Z tą ilością dzieci, to myślę, że 3 to taka idealna ilość, albo 2x po 2, żeby każda dwójka była blisko wiekiem do siebie Jednak zdaję sobie sprawę, że na dzieci trzeba mieć bezpieczeństwo finansowe, a inflacja wszystko pofyrtała.
W tym roku kończę 32 lata, więc też drużyny piłkarskiej nie będzie, haha
Karola, ludzie potrafią być bezczelni totalnie z tym wpychaniem się w kolejkę. Brakuje im ogłady O_O Współczuję.
Dzisiaj przeżyłam szok. Z racji na wczorajszy incydent postanowiłam zapisać się z powrotem na terapię psychologiczną. Zadzwoniłam do punktu zdrowia psychicznego u siebie w okolicy, notabene niedawno otwarty i przemiła pani w rejestracji mi powiedziała, że czas oczekiwania to 1,5 roku do 2 lat. Kuźwa, jak ludzie w tym kraju mają funkcjonować, jak dostęp do tego typu specjalistów jest tak utrudniony? Zwracam honor Norwegii i Holandii - tak jak dziewczyny powiedziałyście, przynajmniej nie macie kolejek! Zapytałam zatem o psychiatrę, już myślałam, że usłyszę 3-4 lata, ale tu znowu szok, bo na marzec terminy. Ten marzec. No to się zapisałam, przynajmniej leki będą w refundacji, bo 10 lat jak chodziłam do psychiatry prywatnie, to nie miałam refundacji leków. Jak byłam w kryzysie w ciąży, to termin na psychoterapię dostałam prawie z dnia na dzień, także przynajmniej tyle, że prawo chroni kobiety w ciąży. Słabo, bo słabo, ale zawsze coś, zwłaszcza, jak się człowiek upomni o swoje prawa. Albo to była kwestia tego, że ta psycholożka była beznadziejna jak cholera. Nie pamiętam czy Wam mówiłam, ale "pocieszała" mnie tekstami pokroju "nie jest pani pępkiem świata" i tym podobne. ZGROZA!
Będę jeszcze jutro dzwonić po innych poradniach, może gdzieś wcześniej znajdzie się dla mnie miejsce. A jak nie, to wlezę w tę kolejkę, akurat na kolejną ciążę będzie
Cyrk.
Strata, mam nadzieję, że zdrowotnie już będziecie bezpieczni ;*
Edit: znalazłam taką stronę, gdzie można podejrzeć terminy kolejek. Widzę, że niektóre miejsca w okolicy mają krótszą kolejkę na terapię psych. będę tam dzwonić. https://pacjent.gov.pl/terminy-leczeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2023, 22:58
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g