LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżasta, Nosia, trzymajcie się ❤️ Ja też wczoraj i dzisiaj miałam doła. Bardzo zmęczona jestem przez te częste karmienia w nocy a mój chłop ostatnio dużo pracuje i nie zajmuje się dzieckiem. Małej ze mną się już nudzi i marudzi często, a jak Bartek z nią jest to jej wystarczy że się na niego patrzy i jest spokój. Leży i się gapi a ja muszę jej non stop jakieś atrakcje wymyślać 😂😂
Nie wiem czy z pepco rozmiary są zanizone czy nie, ale miałam dwa nowe bodziaki 68. Wyprałam, założyłam dziecku- w rękawach dobre, w obwodzie szerokie więc ta moja klucha wlazła, w kroczu brakuje z 6cm żeby zapiąć 😂 -
Decemberry wrote:
Czy rehabilitacja pomogła starszemu synkowi na refluks? Czy to przeszło po "pionizacji"?
Zaczęło przechodzić jak syn zaczął raczkować. Miał chyba 8,5 msca. Rehabilitacja może trochę pomogła na te napięcia w ciałku.
No i tak jak Meggie94 i Altair pisały to dużo dzieci ma cofki. Płynny pokarm i pozycja leżąca nawet u dzieci nierefluksowych powoduje, że czasem mają takie dolegliwość. Jak humor dopisuje to dobrze. Mój syn był wiecznie jęczący i wiecznie na rękach I to tylko w pionie i jeszcze żebym chodziła cały dzień 😵.
My też po Covidzie. Ja mimo 4 dawek przeszłam chyba najgorzej z domowników. Kaszel męczy mnie już 3 tydzień. Szczepiłam się w ciąży i Olek nie miał żadnych objawów, kompletnie nic. Jedynie kupy były tragiczne ale to po rotateq bo zbiegło nam się to w tym samym czasie.
Decemberry ja starszego szczepiłam rotarixem bo tak nam polecila pediatra przy refluksie i nic starszemu synowi się nie działo. Brzucho ok. Za to teraz po rotateq u młodszego po 2 dawce było ciężko. Po pierwszej nic się nie działo. Już się boję 3 dawki co to będzie. Pierwszy raz widziałam, że kupa może być zielona jak trawa i jeszcze te nitki krwi ale Olek chyba ogólnie znosi szczepienia gorzej od starszego brata. Miejsce po szczepieniu na gruźlicę też nam się brzydko goi a u starszego nie ma śladu.
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
KaroInka wrote:Zaczęło przechodzić jak syn zaczął raczkować. Miał chyba 8,5 msca. Rehabilitacja może trochę pomogła na te napięcia w ciałku.
No i tak jak Meggie94 i Altair pisały to dużo dzieci ma cofki. Płynny pokarm i pozycja leżąca nawet u dzieci nierefluksowych powoduje, że cza
My też po Covidzie. Ja mimo 4 dawek przeszłam chyba najgorzej z domowników. Kaszel męczy mnie już 3 tydzień. Szczepiłam się w ciąży i Olek nie miał żadnych objawów, kompletnie nic. Jedynie kupy były tragiczne ale to po rotateq bo zbiegło nam się to w tym samym czasie.
Decemberry ja starszego szczepiłam rotarixem bo tak nam polecila pediatra przy refluksie i nic starszemu synowi się nie działo. Brzucho ok. Za to teraz po rotateq u młodszego po 2 dawce było ciężko. Po pierwszej nic się nie działo. Już się boję 3 dawki co to będzie. Pierwszy raz widziałam, że kupa może być zielona jak trawa i jeszcze te nitki krwi ale Olek chyba ogólnie znosi szczepienia gorzej od starszego brata. Miejsce po szczepieniu na gruźlicę też nam się brzydko goi a u starszego nie ma śladu.
W pracy u nas wszyscy mieli covida. Osoby szczepione przechodzily najdluzej i najgorzej. Tak samo w mojej rodzinie. I tak jak kiedyś chyba pisałaś, ze uj z tych szczepien jak i tak człowiek zdycha strasznie i tak zle przechodzi C18
Co do rotateq to u nas po 2 dawce byly 2 tygodnie zielone kupki jak szpinak, balam sie 3 dawki ale jest znośnie. Kupki zolte ale z malymi nitkami krwi no i śluzowe. Juz ku końcowi. Nie wiem czy powinni szczepić czymś takim dzieci
-
Joanne wrote:Dżasta, Nosia, trzymajcie się ❤️ Ja też wczoraj i dzisiaj miałam doła. Bardzo zmęczona jestem przez te częste karmienia w nocy a mój chłop ostatnio dużo pracuje i nie zajmuje się dzieckiem. Małej ze mną się już nudzi i marudzi często, a jak Bartek z nią jest to jej wystarczy że się na niego patrzy i jest spokój. Leży i się gapi a ja muszę jej non stop jakieś atrakcje wymyślać 😂😂
Nie wiem czy z pepco rozmiary są zanizone czy nie, ale miałam dwa nowe bodziaki 68. Wyprałam, założyłam dziecku- w rękawach dobre, w obwodzie szerokie więc ta moja klucha wlazła, w kroczu brakuje z 6cm żeby zapiąć 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2023, 06:18
-
Nosia wrote:Mojej małej obcy ludzie tez sie podobaja i jest zachwycona. A w domu tak jak mówisz. Nuda 🙄 i kwęka. Naprawdę to jest wyczerpujące.. Moj mąż teraz nic sie nie zajmuje dzieckiem. Myśli chyba, ze jak ja noszę i zabawiam a on siedzi z boku i pije herbatę to ze to jest jego opieka i zabawa. Tak samo jak pampersa zmienia, no to moimi rękami. Siedzi z boku i patrzy. Jedynie pomaga przez chwilę przy kąpieli. A tak to wiecznie go nie ma a jak przyjeżdża to jest zmęczony i mu się nie chce..
Ale Ty będąc w pracy 24/7 nie jesteś zmęczona? A kiedy Ty masz sobie usiąść z herbatką i odpocząć ? 😡
Ja dziś na noc wyniosłam się do drugiego pokoju… Miałam takie ataki kaszlu, że nie chciałam budzić Młodej a i sama się męczyłam bo wtedy się hamowałam i bardziej dusiłam… I poszłam spać do drugiego pokoju gdzie kaszlalam do 2 w nocy, myślałam ze się zadusze… 😭Decemberry lubi tę wiadomość
-
Nosia dlatego wracam do pracy na weekendy. Posiedzi przez weekend z dzieckiem to będzie wiedział ile w tym przyjemności a ile obowiązku. Trochę się boję jak sobie poradzi bo to już za rowno miesiąc, ale cóż. Po południu będę jeździć do pracy to wyjdzie z dzieckiem na spacer, on lubi długie spacery to już godzina dwie mu odpada, o 19 Młoda idzie spać.
Ja rozumiem że on po pracy przyjeżdża zmęczony, dlatego na tygodniu nie wymagam od niego zbyt wiele- spędzenia godziny z dzieckiem a ja w tym czasie robię coś w kuchni. Ale w weekendy już potrzebuję więcej pomocy.
Na sobotę robię pierwszy tort na zamówienie! Wróciłam do tortów bo już tego potrzebowałam. Zobaczymy czy obejdzie się w miarę bezstresowo pomimo że zgubiłam przepis akurat na ten biszkopt co jest zamowiony🙈Altair, Nosia lubią tę wiadomość
-
Meggie mi na uporczywy kaszel zawsze pomagały tabletki thiocodin, ale nie pamiętam czy karmisz piersią i nie wiem czy przy karmieniu je można brać. Nas na szczęście omijały choróbska. Jak byliśmy w pl to się przeziębiłam i brałam orofar. Nie sprawdzałam nawet czy można matkom karmiącym, dopiero zdałam sobie z tego sprawę. Ale wtedy Krysia przesypiała całą noc i brałam go po ostatnim karmieniu.
Nie szczepiłam się na covid. Nie potrafię zaufać tak szybko wynalezionej szczepionce. Moja szczepionka to były ogórki kiszone😉 całą tą pseudopandemię się nimi żywiłam i nawet nauczyłam się pić sok żeby nie marnować. Teraz wchodzi mi lepiej niż Fanta😂kid_aa lubi tę wiadomość
-
Tysia1985 wrote:Wstawiłam Wam moje łobuzy 😊
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Joanne wrote:Meggie mi na uporczywy kaszel zawsze pomagały tabletki thiocodin, ale nie pamiętam czy karmisz piersią i nie wiem czy przy karmieniu je można brać. Nas na szczęście omijały choróbska. Jak byliśmy w pl to się przeziębiłam i brałam orofar. Nie sprawdzałam nawet czy można matkom karmiącym, dopiero zdałam sobie z tego sprawę. Ale wtedy Krysia przesypiała całą noc i brałam go po ostatnim karmieniu.
Nie szczepiłam się na covid. Nie potrafię zaufać tak szybko wynalezionej szczepionce. Moja szczepionka to były ogórki kiszone😉 całą tą pseudopandemię się nimi żywiłam i nawet nauczyłam się pić sok żeby nie marnować. Teraz wchodzi mi lepiej niż Fanta😂
Dziękuje za polecajke! ❤️ Nie karmie wiec chociaż mam pełna swobodę leczenia… A do szczepionki mam takie samo podejście i tez się nie szczepilam, ale oczywiście uważam że każdy sam powinien decydować o sobie w takiej kwestii i jak ktoś się szczepił to spoko 😊kid_aa, Joanne lubią tę wiadomość
-
Decemberry, na jakich grupach dotyczących laktacji jesteś? Muszę komuś polecić
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Dziewczyny po jakim czasie od podnoszenia nóg do góry wasze dzieciaki zaczeły chwytać nóżki rączkami? Mój unosi pod kątem prostym i się kołysze narazie.
Jej dziś była nowa Pani dr, mały wpadł w histerię... Nie wiem czy on już rozpoznaje obce osoby czy poprostu, źle do niego podeszła. -
Joanne wrote:Ale super- takie duże dzieciaki i teraz maluch🥰 u nas też była duża roznica wieku, ja miałam 11, brat 9 lat jak urodził się najmłodszy. Dobrze to wspominam.
Joanne lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny pomóżcie bo już nie mam siły psychicznie i fizycznie.. co wracam od lekarza to płacze z bezradności 😭
Dzisiaj byłam z nią u alergologa bo mieliśmy mieć wizytę kontrolną, wcześniej mówiła że dzieciom do 3 lat wychodzą fałszywe wyniki ( w szpitalu też tak mówią ) no i jej zrobili na alergię i wszystkie wyszły ujemne. I dziisja ta lekarka stwierdziła że nie ma uczulenia i zakończyła leczenie.. a ja jej mówię że to po zwykłym bebilonie mdostala wysypki a teraz jej na Bebilon pepti i pewnie po tym poprawa to stwierdziła że te mleko pebiwnie lepiej trawi.. także od niej refundacji dalej nie dostanę.. a 6 kwietnia mamy kontrolę w przychodni szpitalnej więc mam nadzieję że oni coś zaradzą..
No ale mamy kolejny problem w szpitalu robiła kupy ze śluzem tak jak zawsze lub pół płynne i też średnio im się podobały.. od poniedziałku robi kupy praktycznie rozwolnienie.. jakbym pampersa wzięła do góry nogami to by kapało i alergolog widziała dzisiaj tą kupę i sie aż przeraziła 😩 i ja nie wiem czemu te kupki takie są jeszcze ileś razy dziennie ulewa i się boje ze znowu za mało przytyje 😭😭 alergolog mówi że my nadal powinniśmy być pod opieką Gastroenterologa i że dziwne że wszystkie wyniki są w normie.. co ja mam zrobić ? Każdy lekarz mówi co innego jestem załamana 😭 we wtorek wizyta u pediatry na kontrolę a ja już się trzese jak ona z waga wygląda i co te kupy oznaczają..Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
meggie94 wrote:Ale Ty będąc w pracy 24/7 nie jesteś zmęczona? A kiedy Ty masz sobie usiąść z herbatką i odpocząć ? 😡
Ja dziś na noc wyniosłam się do drugiego pokoju… Miałam takie ataki kaszlu, że nie chciałam budzić Młodej a i sama się męczyłam bo wtedy się hamowałam i bardziej dusiłam… I poszłam spać do drugiego pokoju gdzie kaszlalam do 2 w nocy, myślałam ze się zadusze… 😭
Ciężko jest momentami. Ostatnio po ciężkim dniu mój mąż dostał ochoty na pieszczoty. Opieprzyłam go i poszlam spac. Powiedziałam, że jakby chociaż w jednej rzeczy mi pomógł w dzień to może miałabym ochotę. A tak to mam ochotę żeby zszedł mi z oczu.. On jest naprawdę cudownym facetem ale ostatnio strasznie mnie zawodzi jeśli chodzi o opiekę nad malutkąi takie zwyczajne odciążenie fizyczne i psychiczne. 7kg nawet na karmienie, odbijanie podnieść to czuję w kręgosłupie.
Co do kaszlu strasznie współczujęi rozumiem. Ja jak mialam straszny katar to cala noc wychodziłam żeby nos wysmarkać bo mala się budziła. Ja mam takie kaszle alergiczne czasami i wtedy pomagają tabletki na alergię.
-
Joanne wrote:Nosia dlatego wracam do pracy na weekendy. Posiedzi przez weekend z dzieckiem to będzie wiedział ile w tym przyjemności a ile obowiązku. Trochę się boję jak sobie poradzi bo to już za rowno miesiąc, ale cóż. Po południu będę jeździć do pracy to wyjdzie z dzieckiem na spacer, on lubi długie spacery to już godzina dwie mu odpada, o 19 Młoda idzie spać.
Ja rozumiem że on po pracy przyjeżdża zmęczony, dlatego na tygodniu nie wymagam od niego zbyt wiele- spędzenia godziny z dzieckiem a ja w tym czasie robię coś w kuchni. Ale w weekendy już potrzebuję więcej pomocy.
Na sobotę robię pierwszy tort na zamówienie! Wróciłam do tortów bo już tego potrzebowałam. Zobaczymy czy obejdzie się w miarę bezstresowo pomimo że zgubiłam przepis akurat na ten biszkopt co jest zamowiony🙈
Maz sobie poradzi z KrysiąJoanne lubi tę wiadomość
-
Angela, nie jestem specjalistą pediatrii, ale mi też to bardziej wygląda na problem gastrologiczny. Pogadałabym z gastrologiem na temat badań w kierunku zaburzeń wchłaniania. Robili w szpitalu badanie kału w kierunku pasożytów?
Te płynne kupy są pomimo stosowania bebilonu pepti? -
kid_aa wrote:Decemberry, na jakich grupach dotyczących laktacji jesteś? Muszę komuś polecić
"Mamy ściągające mleko - karmienie piersią inaczej (KPI)" to jedyna sensowna grupa, na innych jest bardzo duży ostracyzm i nawet widziałam grafikę, w której matki karmiące inaczej bardzo degradowali. Generalnie mamy kpi są gorzej traktowane niż mm mam wrażenie xD Byście widziały minę nowej pediatry jak powiedziałam, że my korzystamy z dobrodziejstwa laktatora. Powiedziała, że ja nie karmię butelką, tylko laktatorem
Ale mam na to wyrąbane. Grono mam kpi to w końcu grono, w którym nie czuję się niewystarczająca. Tam sporo lasek dokarmia mm w razie potrzeby i nikt halo nie robi, gdy ktoś chce wygaszać laktację po 3 mc heroicznej walki.
Dżasta trzymam kciuki za zdrówko, Twoje Meggie też. Szybko zdrowiejcie. Wiosna idzie, to zaraz Wam się poprawi.
kid_aa, Altair, Joanne lubią tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g