LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżasta my walczymy z astmą u Wiki od kwietnia. Jest 2x dziennie na wziewach z Flixotide 125, bo 50 ta najmniejsza dawka była za słaba. Także objawiało się u niej kaszlem, na który pomagały tylko inhalacje ze sterydu, a jak przedstawialiśmy inhalować to po kilku dniach kaszel nawracał, a poza kaszlem była okazem zdrowia, osluchowo czysto, gardło czyste, bez gorączki. Jak nasila jej się astma to dajemy zyrtec i berodual dodatkowo, bo wtedy tak swiszczaco i ciężko łapie oddech, podejrzewam, że ma astme alergiczną, a alergie na roztocza po mnie, zaobserwowałam go po którymś nasileniu objawów. Jak pójdzie do żłobka to pewnie wprowadzimy zyrtec albo coś w tym stylu na stałe, na razie wjeżdża doraznie. O ile Flixotide w miarę zaakceptowała, o tyle wziewy z berodualu to jeden wielki pisk 🙈 Zaraz po roczku robimy testy alergiczne, mamy skierowanie na 30 alergenów i na początku listopada wizyta u alergologa, wtedy będziemy rozmawiać o tym co wprowadzić na stałe z racji żłobka i niech instruuje jak i co podawać w razie infekcji, bo każda infekcja zaostrza astme.
-
Angela, wyobrażam sobie jak musicie być wykończeni. My ostatnie dwie noce też mieliśmy słabe (chyba zęby, szczepionka, nagła oziębienie, karar, podróż przez całą Polskę... wszystko się nałożyło), ale chyba nie aż tak fatalne jak Twoje. Łączę się w bólu;*
-
Angela teraz Twoje wpisy dla mnie całkiem inaczej brzmią, czytam i wyobrażam sobie co mnie czeka🙈 Pospieszył się Stary z tym zapyleniem🙈 i jeszcze do tego tak słabo się czuje bez możliwości wyspania się. Powiem Wam że zajebiscie że w pl od razu po wizycie u gina stwierdzającą ciążę można przejść na chorobowe. Zazdroszczę.
-
nick nieaktualny
-
Monka40 wrote:Joanne to nie powiedziane, że będzie dramat. Ja między starszą dwójką mam 17,5 mca. Było idelanie- dzieci ogarnięte, chata czysta, obiad gotowy. Po nastu latach mam kolejną dwójkę- między nimi 21 mcy różnicy i myśli jak Angela😉
Też jestem z ostatniej ciąży mamą z listopada 2022.
Eh, jakoś to będzie oby tylko drugi egzemplarz też zdrowy był. Dzięki za wsparcie 😊❤️ -
nick nieaktualny
-
Angela, to co opisujesz, to jest moje wyobrażenie koszmaru przy dwójce. Mam nadzieję, że szybko się u Was "rozpogodzi" i będziecie mieli łatwiej.
Ja witam się z antybiotykiem. Po prawie miesiącu ciągnącej się infekcji doszłyśmy z pediatrą (jednocześnie nasza rodzinna), że nie ma co zwlekać i przeleczy mnie tym cudem medycyny. Chłopek mój się za to trzyma dzielnie, najzdrowiej z nas wszystkich, bo mąż też z infekcją.
100% frekwencji żłobka mamy
Tony, jak kończyłaś laktację?
Coś Wam jeszcze chciałam powiedzieć, ale kurła zapomniałam xDBaby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Joanne wrote:Angela teraz Twoje wpisy dla mnie całkiem inaczej brzmią, czytam i wyobrażam sobie co mnie czeka🙈 Pospieszył się Stary z tym zapyleniem🙈 i jeszcze do tego tak słabo się czuje bez możliwości wyspania się. Powiem Wam że zajebiscie że w pl od razu po wizycie u gina stwierdzającą ciążę można przejść na chorobowe. Zazdroszczę.
Haha sorki, że tak narzekam ale normalnie kryzys mnie dopadł 😂są plusy i minusy jak zawsze, a i też nie ma odpowiedniej różnicy wieku między dziećmi zawsze będzie coś 😁😁
A jak się przytulają i całują to serce się rozpływa 🥰Joanne lubi tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Ehh ja tez mam dzisiaj kryzys. Każdy dzień taki sam, od rana do nocy sama z dzieckiem, nie mam tu znajomych z dziećmi w podobnym wieku żeby się gdzieś umówić w ciągu dnia, wszyscy pracują. Nie chcę mi się nawet o siebie dbać, jem byle co. Dzisiaj jak próbowałam nakarmic Laurę i ona rozwalała makaron po całej kuchni to się popłakałam.
Jeszcze dwa tygodnie muszę się tak przemęczyć, aż mąż zda te wszystkie egzaminy, będę mogła wrócić do domu, damy Laurę do zlobka i może w końcu będzie normalnie -
Dec, u mnie kluczowe było to, ze Laura przestała się w nocy budzić na jedzenie, więc miałam długą nocną przerwę i jadła z piersi dopiero jak się obudziła czyli koło 6-7 rano. W ciągu dnia zaczęłam stopniowo co raz rzadziej ociągać (najpierw co 3 godziny, potem co 4h, 3 razy dziennie, dwa razy dziennie... i tak do momentu aż nie czułam potrzeby żeby odciagac). Jeszcze przez jakiś czas karmiłam ją piersią raz dziennie po przebudzeniu na śpiocha ale dość szybko przestało ją to interesować. Cały ten proces trwal jakieś 2 miesiące, ale gdybym chciała szybciej to myślę że bez problemu by dało radę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2023, 19:02
Decemberry lubi tę wiadomość
-
Tony, dzięki za instrukcję. U mnie nadal 500 ml na dobę, ale powoli się wygasza. Biorę antydepresanty od prawie 3 tygodni, więc mam większą odwagę już wygaszać. Poza tym uwielbia capricare, więc luzik.
Co do makaronu - niestety rozumiem. U nas rd to taki horror, że mam nerwa, gdy muszę coś mu podawać. Mam wyrzuty sumienia, ale co poradzę. Całe szczęście w żłobku ładnie je (pewnie psychologia tłumu i to, że inne dzieci wcinają, to i on je, bo w domu wybrzydza), bo bym kota dostała i ciągle by tylko na mleku był.
Trzymaj się te 2 tygodnie i podawaj młodej już więcej oleju kokosowego, dha itd. żeby Ci nie chorowała w tym żłobie. Trzymam kciuki.
Tony lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Tony czas szybko zleci, ani się obejrzysz i już będziecie jechały do domu☺️
Tony lubi tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Dziewczyny kp a wy też już powoli odstawiacie/chcecie odstawić karmienie?
Asia jak teraz karmisz dalej najpierw pierś, później stałe? Bo ja tak, ale zaczynam się zastanawiać czy już nie zmienić kolejności. Chociaż ja jednak chciałabym pociągnąć kp jeszcze do wiosny.
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017IMSI 08.2017
IMSI 01.2018
IMSI 03.2019
IMSI 05.2019 (Mini-IVF)
08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.20227dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Dziewczyny czy leukocyty w moczu mogą wyjść przy źle pobranym moczu? W sumie myłam ją i przecierałam oscaniseptem przed naklejeniem woreczka i teraz się zastanawiam. Macie jakąś wiedzę w tym temacie ? + kryształy szczawianu wapnia są w moczu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2023, 13:25
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Tony wrote:Ehh ja tez mam dzisiaj kryzys. Każdy dzień taki sam, od rana do nocy sama z dzieckiem, nie mam tu znajomych z dziećmi w podobnym wieku żeby się gdzieś umówić w ciągu dnia, wszyscy pracują. Nie chcę mi się nawet o siebie dbać, jem byle co. Dzisiaj jak próbowałam nakarmic Laurę i ona rozwalała makaron po całej kuchni to się popłakałam.
Jeszcze dwa tygodnie muszę się tak przemęczyć, aż mąż zda te wszystkie egzaminy, będę mogła wrócić do domu, damy Laurę do zlobka i może w końcu będzie normalnie
Tony ale dobrze pamiętam że jesteś u rodziców? Jak tak to i tak masz zajebiscie. Ja zajmuje się sama dzieckiem bo stary wyjeżdża do pracy jak śpimy, wraca jak Krysia już śpi. Teraz pojechał w delegacje miała być jedna noc a pewnie będą 3 bo z robotą się nie wyrabia. Sobota, niedziela, poniedzialek pracuję ale ze zaczynam dopiero po południu to cały dzień w domu wiec wiadomo- dziecko, sprzątanie, gotowanie. Wracam ok 23 i młoda budzi się jak tylko przekręcę klucz w drzwiach. Więc od razu ją karmię. Stary jakoś za szczególnie z nią się nie bawi i też kazałam mu więcej dawać dziecku jeść bo potrafił dać tylko płatki kukurydziane na sucho, jogurt, kaszkę i mleko na dobranoc więc nic dziwnego że w nocy co rusz głodna na cycka się budzi. Weekendy więc nie dosypiam a tydzień już opisałam jak wygląda. A teraz jeszcze ciąża i czuje się kiepsko. Całkowicie wyczerpana. Brat mieszka na tym samym piętrze a już pół roku u mnie nie był. Ale oczywiście jest ulubionym wujkiem wszystkich dzieciaków znajomych.
No ale co, przecież dzieci do okna życia nie wciśniemy 🤣 damy radę!