LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Synka niestety pierwszy raz w życiu dopadło zatwardzenie. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby? Młody nie chce jeść warzyw ani owoców, więc w tym pewnie przyczyna. Próbowałam mu podać mus śliwkowy, taki niemowlęcy, ale nie ma szans.[/QUOTE]
Rzadko się udzielam, też rodziłam w listopadzie 2022. U nas na zatwardzenie pomaga melilax pediatric- w sumie od urodzenia dopiero 3 czy 4 wlewki poszły, ale one właśnie ułatwią wyróżnienie, a nie działają drastycznie.
Asia11 gratuluję, tym razem też Biziel? Rodziłyśmy tego samego dnia, tylko ja w miejskim.
-
O właśnie, melilax pediatric też ratuje sytuację! Zawsze mam kilka fiolek w domowej apteczce.
Sóweczka, piękna ta Twoja maluszka I te niebieskie oczyska, wow!
StaraMama - udzielaj się częściej!Sóweczka3 lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Sóweczka piękna Marlenka😘
Dec kaloszki szalowe🙃 My mamy zetpole żabki, super lekkie.
Z tymi butami, to faktycznie szału można dostać, ale poniekąd nie dziwię się pomiaru szerokości- mój na szeroką stopę i w sumie dopiero kupując sandałki zdałam sobie sprawę, z tego jak szerokość jest ważna, bo w sandałkach był ściśnięty jak baleron - milion butów kupionych online odesłałam🫣
Asia nie wybierasz się czasem do wiadomego sklepiku?😁🙃😁
StaraMama odzywaj się częściej:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 19:24
Sóweczka3 lubi tę wiadomość
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
Dziewczyny, podeślijcie pomysły piosenek/pokazywanek jakie Wasze dzieciaczki śpiewają/tańczą/pokazują w żłobku, bo pomysłów mi brak
30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
IUI 05.2017 IMSI 08.2017 IMSI 01.2018 IMSI 03.2019 IMSI 05.2019 (Mini-IVF) 08.2020 stymulacyjna klapa
AZ 02.2022 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
2950g Syn - Nasza Miłość😍 -
kid_aa wrote:Dziewczyny, podeślijcie pomysły piosenek/pokazywanek jakie Wasze dzieciaczki śpiewają/tańczą/pokazują w żłobku, bo pomysłów mi brak
My co prawda w domu, ale pokazywanki to m.in.:
Głowa/ramiona/kolana/pięty
Pisze pani na maszynie- zabawa na pokazywanie na plecach
Tu kokoszka dziobała jagiełeczkę- zabawa paluszkowa
Idzie kominiarz po drabinie- zabawa paluszkowa
Ojciec Wiegiliusz... i wtedy pokazujemy fiugury, pozy, skaczemy, klaszczemy
Bloniku nasz malutki...
Kółko graniaste...
Raz dwa trzy baba jaga patrzy
Pada deszczyk, wieje wiatr, błyskawica, gmot, a na niebie kolorowa tęcza- i pokazujemy zjawiska z piosenki
Piosenki z pokazywanie spoko loko
Włączamy jakąś muzykę i jak zatrzymujemy to jedna z nas pokazuje pozę i pozostałe muszą tak samo
Jeśli jest ci dziś wesoło w dłonie klaszcz (tupnij raz, krzycz hura, kiwnij głową).
Jak zwierzątka dziś tańcz, bierz przykład z nas, kręć się o tak i w ręce klaszcz już teraz wiesz jak robi kot (koń, lew...), robi miau miau miau razem z nami się baw.
Łapki- ja kładę dłoń, córka 1, corka 2, ja, córka 1, córka 2 (jeśli więcej osób to tak na zmianę). Jak wszystkie dłonie są na piramidzie to najbardziej na dole idzie na górę, kolejna, kolejna i przyspiesza się tempo.
Jeszcze popołudniu jak jesteśmy wszyscy w domu to robimy kanapkę- jedna osoba się kładzie na drugą i mówimy czym jest.
Z młodszymi dziewczynami jestem w domu, młodzież chodzi już do szkoły. Najmłodsza właśnie listopadowa mam wrażenie, że umie dość dużo, ale mocno obserwuje i powtarza po starszym rodzeństwie i próbuje dorównać niespełna 4-letniej siostrze.kid_aa lubi tę wiadomość
-
StaraMama wrote:
Asia11 gratuluję, tym razem też Biziel? Rodziłyśmy tego samego dnia, tylko ja w miejskim.
Właśnie w tym temacie muszę się zastanowić. W pierwszej ciąży rodziłam w Bizielu, bo gin z kliniki tam pracował. Twraz ze względu, że udało się naturalnie, chodzę do swojego starego ginekologa, a on pracuje w małym szpitalu 120 km od Bydgoszczy. Dla bezpieczeństwa dziecka wolałabym w dużym szpitalu, ale tam nie pójdę tak ot " proszę zrobić mi cesarkę". -
kid_aa wrote:Sóweczka piękna Marlenka😘
Asia nie wybierasz się czasem do wiadomego sklepiku?😁🙃😁
Niestety nie. Daleko mam, żeby specjalnie jechać, a przy okazji bycia u rodziców ciężko zgrać, bo mają otwarte tylko w piątki parę godzin w okolicach południa. No i dla Filipa ich buciki są za szerokie. Jedynie kapcie pasują. Wtedy byłam przy okazji z siostrą. A ostatnim razem jak była sama, to dostała zlecenie kupna dla mnie ( na sprzedaż) kilku par, ale pojechała około 2 godzin od otwarcia i co lepsze, to wymiecione było. Będę meldowała jak coś będę miała 😉kid_aa lubi tę wiadomość
-
Asia11 wrote:Właśnie w tym temacie muszę się zastanowić. W pierwszej ciąży rodziłam w Bizielu, bo gin z kliniki tam pracował. Twraz ze względu, że udało się naturalnie, chodzę do swojego starego ginekologa, a on pracuje w małym szpitalu 120 km od Bydgoszczy. Dla bezpieczeństwa dziecka wolałabym w dużym szpitalu, ale tam nie pójdę tak ot " proszę zrobić mi cesarkę".
To faktycznie. W Bizielu teraz dużo zmian MD został zwolniony, RA (chyba również jest w jednej z klinik ivf)jest teraz p.o. ordynatora. W miejskim może być problem z CC "na życzenie"- koleżance zakwestionowali skierowanie od gin i kombinowała inaczej. Dla mnie to akurat SN i było bez różnicy (chociaż moja lekarka skłaniała się w takim wypadku ku miejskim). Za to neonatolog z miejskiego znała nasz problem przed porodem i mieliśmy już wstępny plan leczenia od razu po porodzie (miejski i biziel mają 3 ref). -
Hei dziewczyny, jakos tak sie stalo ze juz prawie 2 miesiace nie zagladalam, ale ciesze sie ze jest do czego wracac, nadrobilam wasze wpisy
Asia, widze ze pytalas o kombinezon zimowy. Wiesz co, sprawdzalam niedawno i on nadal na malego pasuje, co prawda duzo nie ma miejsca wzrost, ale moze chociaz pol sezonu maly jeszcze przechodzi. Gratuluje coreczki i zycze spokojnej ciazy 💓
Nasz maly jest pelen energii, maly odkrywca. Zdumiewa mnie co dnia. Biega, wspina sie, nauczyl sie smigac na rowerku biegowym. Proboje rozkrecac rzeczy srubokretem. Pomaga mi rozladowywac zmywarke, wstawiac pralke, odkurza, «myje» podloge i okna nawet z wlasnej inicjatywy 😅 jak idziemy na zakupy to bierze maly wozek i wrzuca tam rzeczy wedle uznania, a przy kasie pomaga mi wykladac na tasme. Do tej pory zarejestrowalismy 130 slow, z czego 20 z nich przez weekend, wiec teraz to dopiero sie zaczyna. Stety-niestety teraz zaczyna przewazac norweski. Na jedno polskie slowo trzy norweskie. Ale wiem ze to przyjdzie. Synek uwielbia ksiazeczki. Chcialabym go bardziej zainteresowac rysowaniem, czasem usiadzie ale po minucie to zostawia. Jak z tym u waszych dzieci? Macie jakies wskazowki w tym temacie? A moze to troche za wczesnie?
Co do liter to maly czasem powtarza po mnie , jeszcze sam nie rozpoznaje, ale mamy magnetyczne literki na lodowce i lubi sie nimi bawic i ukladac z nich wyrazy. Widze ze go to bardzo stymuluje.
Natomiast ostatnio zaczal ze mna liczyc do pieciu, chyba tyle razy przesuwalam mu kuleczki na liczydle ze zapamietal.
Musze dodac, zeby nie bylo zbyt cukierkowo, ze jest z niego straszny uparciuch i choleryk. Potrafi sie odpalic od 0 do 100% w ciagu sekundy. Czesto nie wiem nawet o co mu chodzi, co sie wydarzylo. Moze to np byc to ze schowalam mleko do lodowki, albo zamknelam szafke a moze on to chcial zrobic.
W takich sytuacjach mam wrazenie ze osiwieje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października, 12:17
-
Scandi może tablica magnetyczna do rysowania? Krysia dostała niedawno i co rusz coś tam dziubdzia a jak ja narysuje to stara się wypełnić obrazek. W normalnych malowankach zazwyczaj bazgroli po całym obrazku ale czasami skupia się na jednym polu.
My dużo najlejek naklejamy już od bardzo dawna. Drugi zeszyt a4 praktycznie obklejony. Nakleja tam tak jak chce, czasami naklejki zamazuje długopisem, czasami dodatkowo bazgrze kredkami. Te rzeczy są u nas cały czas pod ręką i często do nich sięgamy. Ja kupuje w action takie książeczki z naklejkami po 1€. Jest tam mnóstwo naklejek w jednym temacie np zwierzątka, księżniczki, rybki, mała syrenka, dinozaury, samochody.
Scandi-B lubi tę wiadomość
-
Angelaaaa wrote:Ja w miejskim byłam zadowolona z cc i warunków i opieka też fajna 🤗 chyba, że się coś tam zmieniło po takim czasie
To się minęłyśmy😅 Ja rodziłam 8.11, a wychodziłam dopiero 18.11. Leżałam przy sali od razu przy bloku porodowy, żeby mieć blisko na OITN, bo przez pierwszych kilka dni córka tam leżała. -
Joanne, my też kochamy ksiązeczki z naklejkami z akszyn! Nasze ulubione! W ogóle ten sklep to hit, nie da się wyjść bez niczego, haha. Teraz jest tam taka seria zwierzątek w kulce plastikowej - teraz jest chyba trzecia. Mamy już papużkę i małpkę Polecam, młody je uwielbia.
Scandi, a jak plany kolejnego bobaska?
Co do rysowania - dla nas przyjdzie jeszcze na to czas, młody najbardziej na świecie lubi z malowanek farby, a na te nie mam energii xD za dużo bałaganu xD
Joanne lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6 !
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Ja farbek jeszcze nie próbowałam. Scandi, z kolorowaniem jest u nas tak samo. Pogryzmoli i zostawia. Za to po tablicy magnetycznej dużo rysuje, bawi się tymi pieczątkami z zestawu. A bardzo często mi mówi co mam narysować np. auto, ja rysuję bez kółek, a on robi w miejscu kół okrągłą pieczątkę z zestawu (mamy tablicę z action). Albo rysuję kotka a on w miejscu oczu robi kropki.
Joanne, Scandi-B lubią tę wiadomość
-
Super pomysly dziewczyny z tymi naklejkami, musimy sprobowac. I ten Twoj pomysl z pieczatkami Asiu rowniez. Ja wczoraj znalazlam taka ksiazeczke z pisakiem wodnym, tzn wlewa sie do niego wode i pisze po bialej kartce, wtedy pokazuja sie kolory. Nie brudzi, a jak wyschnie to mozna zaczac «od zera». To go nawet zajelo na dluzsza chwile.
Dec, zaczelismy starania, juz dwa cykle - w pierwszym sie nie udalo, a teraz czekamy na rezultaty 😏 ale nie spinamy sie na razie, mam nadzieje ze organizm bedzie wiedzial najlepiej kiedy jest gotowy. -
U nas kredki też tak sobie- chyba, że bazgranie po ścianach 🤦♀️ Farby latem dawałam na balkonie, ale te palcami i na akruszu a0 dziewczyny paćkały dłońmi. Magnesy i tablica znikopis jest w użyciu. Obie uwielbiają ciastolinę. Naklejki też mam wszędzie, actiona nie mam blisko, pepco też ma fajne. Do tego lego duplo, zabawa domkiem dla lalek, kuchnią, jakieś układanki, lekarz i fryzjer dla lalek. Mamy duży przedpokój więc też po domu śmigają hulajnogą i rowerkiem biegowym.
I uwielbiają figurki (tzw. duperele😅) z kinder jajo, mcdonalda- mamy zbiór takich dupereli jeszcze po starszakach.
W zasadzie jedyny "problem" to taki, że nie chce jeździć w wózku, a czasami jak chcę jakieś zakupy drobne przy okazji ogarnąć to z dwiema za rękę ciężko. -
Dziewczyny długo się nie odzywałam, ale zaglądałam co u Was słychać. Super, ze z Waszymu dzieciekami wszystko w porządku ❤️
U mnie ostatnie miesiące były bardzo intensywne. Od lipca Laurą zajmowali się albo moi rodzice albo mąż, ja poświęcięciłam się nauce. Ostatnie trzy tygodnie w ogóle wyprowadziłam się z domu i nie miałam z córką kontaktu. Chyba nie muszę pisać jak trudne to dla nas wszystkich było, ale w tym czasie obroniłam doktorat i dziś zdałam egzamin specjalizacyjny więc wracam do normalnego życia, choć jeszcze to do mnie nie dociera. W tym czasie Laura zmieniła się niesamowicie i dziś jak w końcu ją zobaczyłam to miałam wrażenie że w ogóle nie znam tego człowieka. To niesamowite jak szybko się rozwija. Ostatnio jak ją widziałam to najtrudnieszym jej słowem było "dom" a dziś pięknie powiedziała "pingwin" i "chcę zobaczyć". Jestem też pełna podziwu dla mojego męża który przez ostatnie 3 tygodnie pracując na pełen etat sam ją ogarniał, wyprawiał do zlobka, usypiał i robił naleśniki 🥰
Od jutra wracam do normalnego życia, jest3m dumna z siebie i całej mojej kochanej rodziny ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października, 23:54
Asia11, Angelaaaa, Joanne, kid_aa, Decemberry, Scandi-B, Sóweczka3 lubią tę wiadomość