LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Jejku dziewczyny, przykro mi, że macie takie odczucia względem swojego wyglądu 🥺 Przyznam, że jestem trochę zaskoczona, bo u mnie jest wręcz odwrotnie 🤣 Z ciążowym brzuszkiem chętnie ubieram się w obcisłe ubrania, bo właśnie poza ciążami mam fałdki, z którymi nie czuję się komfortowo w takich ciuchach. Chyba wyżej już padły wszelkie mądre rady, nie wiem co mogłabym dodać. Bądźcie dla siebie bardziej wyrozumiałe 😘
Gusta Blu, Jenny93, Niaha, MaggLbn, KarolinaAnastazja, Kofinka, KasiaKasiaKasia, zulka lubią tę wiadomość
-
Niaha wrote:Ja jestem bardzo niska, sieć dla mnie ta piłka jest idealna.
Piłkę najlepiej dobrać zgodnie z poniższym
✔️ ⌀ 55 cm: 141-150 cm ↕
✔️ ⌀ 65 cm: 151-165 cm ↕
✔️ ⌀ 75 cm: 166-175 cm ↕
✔️ ⌀ 85 cm: 176-190 cm ↕
O, dzięki za to!
Jeśli chodzi o ciało, to jeszcze dodam, że warto sobie czasem popatrzeć na niektórych panów, którzy fizjologicznie mogą dużo łatwiej utrzymać formę, a jak to wychodzi no to cóż…wystarczy się rozejrzeć na ulicy.
Trwają też teraz igrzyska i można sobie pooglądać różne sportsmenki i jak wyglądają ich ciała w zależności od dyscypliny. One też muszą zrezygnować z pewnej wizji siebie na rzecz sukcesów w sporcie. Nasz sukces to urodzenie zdrowego dziecka 👶🏼
Co do ciuchów to mi trochę zajęło eksponowanie brzuszka, bo przed ciążą ze względu na choroby jelit miałam tendencję do wzdęć, a co za tym idzie wciągania brzucha. Ogólnie jestem szczupła i dość wysoka i ten brzuch był u mnie rzeczywiście widoczny po jedzeniu. Jak ogarnęłam, że nawykowo robię to też w ciąży, to prawie mózg mi eksplodował od poziomu na jakim sama siebie umęczałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia, 09:56
Gusta Blu, Przedszkolanka123 lubią tę wiadomość
-
Niaha wrote:Ja jestem bardzo niska, sieć dla mnie ta piłka jest idealna.
Piłkę najlepiej dobrać zgodnie z poniższym
✔️ ⌀ 55 cm: 141-150 cm ↕
✔️ ⌀ 65 cm: 151-165 cm ↕
✔️ ⌀ 75 cm: 166-175 cm ↕
✔️ ⌀ 85 cm: 176-190 cm ↕
Tak, tak. Pytam, bo ja też do wysokich nie należę i mam już piłkę, ale właśnie 65 i jest tak na granicy. Mogłaby być odrobinę większa, ale 75 to już za duża:) -
Sparky wrote:Jejku dziewczyny, przykro mi, że macie takie odczucia względem swojego wyglądu 🥺 Przyznam, że jestem trochę zaskoczona, bo u mnie jest wręcz odwrotnie 🤣 Z ciążowym brzuszkiem chętnie ubieram się w obcisłe ubrania, bo właśnie poza ciążami mam fałdki, z którymi nie czuję się komfortowo w takich ciuchach. Chyba wyżej już padły wszelkie mądre rady, nie wiem co mogłabym dodać. Bądźcie dla siebie bardziej wyrozumiałe 😘
Mam tak samo 🙈 Ogólnie zawsze byłam z przodu i z tyłu płaska 🤣 ale przed ciążą nosiłam większość ubrań oversize, a teraz uwielbiam dopasowane żeby wyeksponować brzuszek 🥰 Cieszę się po prostu tym czasem i nawet nie myślę o tym czy i co będę musiała robić żeby po porodzie wrócić do formy. Ważne jest dla mnie tu i teraz. Opcja z sesją też super żeby docenić swoje aktualne piękno. Też już mam umówiony termin ❤️MaggLbn, Sparky, juss92 lubią tę wiadomość
-
Niaha wrote:Ja jestem bardzo niska, więc dla mnie ta piłka jest idealna.
Piłkę najlepiej dobrać zgodnie z poniższym
✔️ ⌀ 55 cm: 141-150 cm ↕
✔️ ⌀ 65 cm: 151-165 cm ↕
✔️ ⌀ 75 cm: 166-175 cm ↕
✔️ ⌀ 85 cm: 176-190 cm ↕
A ile masz wzrostu? Kurcze ja mam 153 i się waham między 55 a 65 🤔
Też zamówiłam mate 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia, 10:58
-
Ja ogólnie pogodziłam się z tym, ze jest mnie więcej tu i ówdzie, nie zakrywam się, drugiej brody tez nie mam, ale hitem byli moi teściowie. W niedzielę zaprosiłam ich na obiad z okazji 4 urodzin córki. Ledwie otworzyłam drzwi i usłyszałam: a co to za gruba baba? Niby myśleli, że to śmieszne ale dla mnie nie było. Oni w ogóle maja zwyczaj, mówić na kobietę w zaawansowanej ciąży, że ooo ona to juz gruba jest. Ale mnie to nie bawi.
Gusta Blu lubi tę wiadomość
-
BabaJaga89 wrote:Ja ogólnie pogodziłam się z tym, ze jest mnie więcej tu i ówdzie, nie zakrywam się, drugiej brody tez nie mam, ale hitem byli moi teściowie. W niedzielę zaprosiłam ich na obiad z okazji 4 urodzin córki. Ledwie otworzyłam drzwi i usłyszałam: a co to za gruba baba? Niby myśleli, że to śmieszne ale dla mnie nie było. Oni w ogóle maja zwyczaj, mówić na kobietę w zaawansowanej ciąży, że ooo ona to juz gruba jest. Ale mnie to nie bawi.
Zatkało mnie jak to przeczytałam, ależ ludzie nie mają wyczucia 😳 -
BabaJaga89 wrote:Ja ogólnie pogodziłam się z tym, ze jest mnie więcej tu i ówdzie, nie zakrywam się, drugiej brody tez nie mam, ale hitem byli moi teściowie. W niedzielę zaprosiłam ich na obiad z okazji 4 urodzin córki. Ledwie otworzyłam drzwi i usłyszałam: a co to za gruba baba? Niby myśleli, że to śmieszne ale dla mnie nie było. Oni w ogóle maja zwyczaj, mówić na kobietę w zaawansowanej ciąży, że ooo ona to juz gruba jest. Ale mnie to nie bawi.
-
Wzięłam sobie za punkt honoru, żeby do końca tygodnia wyrobić się z praniem ciuszków, kocyków itp. wszystkiego co mam dla małej. Dzisiaj już trzecia pralka mi leci 🫠 Okazuje się, że duzo po synku się nadaje, no i dostałam naprawdę śliczne ubranka po córce kolegi mojej mamy z pracy. Stwierdziłam, że muszę to zrobić jednym ciągiem, póki synek chodzi do żłobka (to tylko kwestia czasu kiedy złapie jakieś choróbsko), no i jak jeszcze mogę się ruszać, bo brzuch mam już serio duży 🥴 Przed pojawieniem się na świecie synka jeszcze to wszystko prasowałam, ale to był jeden jedyny raz, po narodzinach już nie było czasu 😅 Teraz sobie daruję i wierzę, że suszarka bębnowa załatwia sprawę za żelazko 😅 trochę mi się chce śmiać, bo jak wtedy dziewczyny mówiły, że nie prasują,to nie mogłam tego pojąć 😆 A Wy prasujecie czy też dajecie sobie spokój?
-
U mnie w domu prasuję mąż, więc na pewno na początek będzie wyprasowane (ta temperatura też robi swoje jeśli chodzi o „dezynfekcję”). Potem to wątpię 😅
Mam pytanie do Was o śpiworki - kupujecie z rękawkami czy bez? Polecono mi śpiworki merino te z Engel Natur i tam są właśnie wersje z i bez rękawówSparky, MaggLbn lubią tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:U mnie w domu prasuję mąż, więc na pewno na początek będzie wyprasowane (ta temperatura też robi swoje jeśli chodzi o „dezynfekcję”). Potem to wątpię 😅
Mam pytanie do Was o śpiworki - kupujecie z rękawkami czy bez? Polecono mi śpiworki merino te z Engel Natur i tam są właśnie wersje z i bez rękawów
Przez cały okres, kiedy synek spał w śpiworku (+/- do 1,5 roku) miałam wersje bez rękawków. Na zimę po prostu zakładałam pod spód body z długim rękawem, a w lecie z krótkim. -
BabaJaga89 wrote:Ja ogólnie pogodziłam się z tym, ze jest mnie więcej tu i ówdzie, nie zakrywam się, drugiej brody tez nie mam, ale hitem byli moi teściowie. W niedzielę zaprosiłam ich na obiad z okazji 4 urodzin córki. Ledwie otworzyłam drzwi i usłyszałam: a co to za gruba baba? Niby myśleli, że to śmieszne ale dla mnie nie było. Oni w ogóle maja zwyczaj, mówić na kobietę w zaawansowanej ciąży, że ooo ona to juz gruba jest. Ale mnie to nie bawi.
Omg ... mnie to tak wkurwiają takie teksty że nie dam rady milczeć. U mnie jest w odwrotną stronę bo ja to zawsze byłam komentowana jako ta za chuda, bo baba to ma mieć na czym siedzieć i czym oddychać a mi daleko zawsze było do tego.
Moja powiedzmy teściowa też nie raz potrafiła powiedzieć że ta czy tamta teraz tak ładnie wygląda bo przytyła czy po dzieciach jej zostało pare kg, wszyscy dookoła też zawsze bo za chuda jesteś bo tobie to można kręgi na kręgosłupie liczyć bez tomografu albo wody w obojczyk nalać i będzie stała.
Kiedyś to wszystko wpływało na moją samoocenę mimo tego że teksty lecialy od ludzi zaniedbanych, bez motywacji i chęci żeby wyglądać i czuc się zdrowo.
Z biegiem czasu mam wywalone kokardy teraz kiedy jestem naście kilo do przodu, czuję się ciężko, jest mi gorąco gdzie zawsze uwielbiałam upaly, przez brzuch ciężko się poruszać i jak sobie pomyślę że miałabym tak funkcjonować na codzień to mi słabo i żebym miała po porodzie być na diecie i codziennie na siłowni to będę po to zeby być ta chudą deszczką ale czuc się wygodnie i lekko w swoim ciele.
To samo działa w drugą stronę jeżeli ktoś ma nadprogramowe kilogramy i czuje się z tym dobrze to ma do tego prawo i nikt totalnie nie ma prawa tego komentować a już nie wtedy kiedy kobieta jest w ciąży i nie jest to czas żeby być na diecie i zastanawiać się czy zjesc loda czy cukierka jak ma na to ochotę.
Też gdzieś dookola słyszę teksty o jezu ja to tylko 5 czy 8 kg przytyłam a ja 30 i co z tego, czy to znaczy ze jestem gorsza?, dbalam o siebie nie żarłam slodyczy, fastfoodow a jednak hormony moje cialo zmasakrowaly i leżenie 3/4 ciąży żeby ją utrzymać.
Ludzie często mówiąc tego typu teksty napawaja się i dowartościowuja bo albo sami czuja się grubi i nie chce im się po prostu nic z tym zrobić, albo są szczupli i zazdroszczą krągłych tyłków i pokaznych piersi.
Tak samo wysłuchuje tekstow odnośnie malowania się, rzęs, paznokci i innych rzeczy, zawsze taka byłam nieważne że siedzę w domu lubię się ogarnąć nałożyć kiecke uczesać i wyglądać nie ważne że jestem w domu, chodzę co najwyżej do sklepu, nigdy nie potrafiłam siedzę w wyciągniętych dresach i użalać się nad sobą i mieć założenie że ja nie muszę, fakt nie muszę ale chcę i bardzo lubię i taka właśnie jestem
Nie ma co brać do głowy tego smęcenia, każda jest piękna wtedy kiedy taka się właśnie czuje i cała nasza atrakcyjność to właśnie nasza samoocena, świadomość i akceptacja. Zawsze trzeba szukać pozytywów, pokochać siebie bo totalnie nikt ideałem nie jest i z całą pewnością każda z nas gdyby mogła to by coś zmieniła 😊
Główki do góry i nauczcie się trochę odpowiadać dlaczego mamy być miłe jak ktoś jest chamski ? Każdy ma czuly punkt i cóż może jak coś też usłyszy nauczy się taktu kultury i przyzwoitości w swoich uwagach.
Niaha, Gusta Blu, MaggLbn, BabaJaga89 lubią tę wiadomość
-
Sparky wrote:Wzięłam sobie za punkt honoru, żeby do końca tygodnia wyrobić się z praniem ciuszków, kocyków itp. wszystkiego co mam dla małej. Dzisiaj już trzecia pralka mi leci 🫠 Okazuje się, że duzo po synku się nadaje, no i dostałam naprawdę śliczne ubranka po córce kolegi mojej mamy z pracy. Stwierdziłam, że muszę to zrobić jednym ciągiem, póki synek chodzi do żłobka (to tylko kwestia czasu kiedy złapie jakieś choróbsko), no i jak jeszcze mogę się ruszać, bo brzuch mam już serio duży 🥴 Przed pojawieniem się na świecie synka jeszcze to wszystko prasowałam, ale to był jeden jedyny raz, po narodzinach już nie było czasu 😅 Teraz sobie daruję i wierzę, że suszarka bębnowa załatwia sprawę za żelazko 😅 trochę mi się chce śmiać, bo jak wtedy dziewczyny mówiły, że nie prasują,to nie mogłam tego pojąć 😆 A Wy prasujecie czy też dajecie sobie spokój?
Ja z żelazkiem jestem pokłócona od lat, z 1 synem prasowałam wszystko zawzięcie, i tak miał AZS, z córką sobie darowałam a teraz szczerze mam na to wywalone, pranie moim zdaniem wystarczy 🙈
Co do spiworkow, u mnie pierwsze dni były w rozku, a później spiworki bez rękawków pod spodem dlugi rękaw u mnie syn jest z końca października corka z początku stycznia i to w zupełności starczyłoSparky lubi tę wiadomość
-
BabaJaga89 wrote:Ja ogólnie pogodziłam się z tym, ze jest mnie więcej tu i ówdzie, nie zakrywam się, drugiej brody tez nie mam, ale hitem byli moi teściowie. W niedzielę zaprosiłam ich na obiad z okazji 4 urodzin córki. Ledwie otworzyłam drzwi i usłyszałam: a co to za gruba baba? Niby myśleli, że to śmieszne ale dla mnie nie było. Oni w ogóle maja zwyczaj, mówić na kobietę w zaawansowanej ciąży, że ooo ona to juz gruba jest. Ale mnie to nie bawi.
DRAMAT
Nawet nie chcę sobie wyobrazić, jaka wściekła byłabym po takich słowach i pewnie przez najbliższe miesiące by mnie nie zobaczyli. -
Sparky wrote:Wzięłam sobie za punkt honoru, żeby do końca tygodnia wyrobić się z praniem ciuszków, kocyków itp. wszystkiego co mam dla małej. Dzisiaj już trzecia pralka mi leci 🫠 Okazuje się, że duzo po synku się nadaje, no i dostałam naprawdę śliczne ubranka po córce kolegi mojej mamy z pracy. Stwierdziłam, że muszę to zrobić jednym ciągiem, póki synek chodzi do żłobka (to tylko kwestia czasu kiedy złapie jakieś choróbsko), no i jak jeszcze mogę się ruszać, bo brzuch mam już serio duży 🥴 Przed pojawieniem się na świecie synka jeszcze to wszystko prasowałam, ale to był jeden jedyny raz, po narodzinach już nie było czasu 😅 Teraz sobie daruję i wierzę, że suszarka bębnowa załatwia sprawę za żelazko 😅 trochę mi się chce śmiać, bo jak wtedy dziewczyny mówiły, że nie prasują,to nie mogłam tego pojąć 😆 A Wy prasujecie czy też dajecie sobie spokój?
Nie będę prasować ubranek. Jedynie co zrobię to przejadę parownicą po nich.
Nienawidzę prasować 🫣Sparky, Elasure lubią tę wiadomość
-
Dobra, ja wiem, że był temat dodatkowych kilogramów, ale ja mam problem w drugą stronę. Przytyłam do tej pory 2,5 kilo i mojej diabetolog się to nie podoba. Bierze pod uwagę włączenie insuliny posiłkowej żebym więcej jadła. Nie wiem co o tym myśleć, bo szczerze to nie czuję żebym się głodziła i nie wiem czy jestem w stanie jeść więcej... Nie chcę żeby mały miał za niską wagę urodzeniową, ale też z pomiarów jest ok (aczkolwiek biorę pod uwagę, że przy pierworodnym pomylili się o pół kilo w szacowanej). Nie oszukujmy się to jedzenie jest noooo.... średnie, nie wiem czy więcej wcisnę... I też niekoniecznie chciałabym włączać insulinę, skoro cukry na czczo są dobre
-
Sparky wrote:Wzięłam sobie za punkt honoru, żeby do końca tygodnia wyrobić się z praniem ciuszków, kocyków itp. wszystkiego co mam dla małej. Dzisiaj już trzecia pralka mi leci 🫠 Okazuje się, że duzo po synku się nadaje, no i dostałam naprawdę śliczne ubranka po córce kolegi mojej mamy z pracy. Stwierdziłam, że muszę to zrobić jednym ciągiem, póki synek chodzi do żłobka (to tylko kwestia czasu kiedy złapie jakieś choróbsko), no i jak jeszcze mogę się ruszać, bo brzuch mam już serio duży 🥴 Przed pojawieniem się na świecie synka jeszcze to wszystko prasowałam, ale to był jeden jedyny raz, po narodzinach już nie było czasu 😅 Teraz sobie daruję i wierzę, że suszarka bębnowa załatwia sprawę za żelazko 😅 trochę mi się chce śmiać, bo jak wtedy dziewczyny mówiły, że nie prasują,to nie mogłam tego pojąć 😆 A Wy prasujecie czy też dajecie sobie spokój?
Sparky lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Dobra, ja wiem, że był temat dodatkowych kilogramów, ale ja mam problem w drugą stronę. Przytyłam do tej pory 2,5 kilo i mojej diabetolog się to nie podoba. Bierze pod uwagę włączenie insuliny posiłkowej żebym więcej jadła. Nie wiem co o tym myśleć, bo szczerze to nie czuję żebym się głodziła i nie wiem czy jestem w stanie jeść więcej... Nie chcę żeby mały miał za niską wagę urodzeniową, ale też z pomiarów jest ok (aczkolwiek biorę pod uwagę, że przy pierworodnym pomylili się o pół kilo w szacowanej). Nie oszukujmy się to jedzenie jest noooo.... średnie, nie wiem czy więcej wcisnę... I też niekoniecznie chciałabym włączać insulinę, skoro cukry na czczo są dobre
O wow, teraz jestem w szoku… ja do 18 tygodnia miałam -1,5kg na wadze, teraz od początku ciąży mam +2 albo 3kg max i nikt mi nic nie mówił o nieprawidłowości 🫣ale ja miałam zawsze nadwagę. też nie jestem w stanie jeść więcej, jem ogólnie częściej niż przed ciążą, bo jestem głodna, ale porcje same w sobie mniejsze bo nie mieści mi żołądek. Aż dzisiaj prowadzącego o to zapytam, bo mam wieczorem wizytę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia, 12:38
-
miska122 wrote:Dobra, ja wiem, że był temat dodatkowych kilogramów, ale ja mam problem w drugą stronę. Przytyłam do tej pory 2,5 kilo i mojej diabetolog się to nie podoba. Bierze pod uwagę włączenie insuliny posiłkowej żebym więcej jadła. Nie wiem co o tym myśleć, bo szczerze to nie czuję żebym się głodziła i nie wiem czy jestem w stanie jeść więcej... Nie chcę żeby mały miał za niską wagę urodzeniową, ale też z pomiarów jest ok (aczkolwiek biorę pod uwagę, że przy pierworodnym pomylili się o pół kilo w szacowanej). Nie oszukujmy się to jedzenie jest noooo.... średnie, nie wiem czy więcej wcisnę... I też niekoniecznie chciałabym włączać insulinę, skoro cukry na czczo są dobre👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4)