LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Takaja12 wrote:Mi kompletnie nie wchodzi mieso...tylko jakis rosół, makaron ze smietana, serek smietankowy i owoce. No i dziś skusiły mnie chipsy solone 🙈 nie za zdrowo dlatego zwiększyłam dawke witamin
Takaja12 lubi tę wiadomość
PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Ja już mam mdlosci. Czuję się tak jakby ciągle kręciło mi się w głowie i mam wrażenie że od tego mam mdlosci. Przytyłam narazie pol kilo i mam nadzieje ze waga już stanie na chwile. Nie mam takiej energii jak wcześniej.
Mówiłyście komuś o ciąży? Mój mąż tylko wie. Chyba powiemy rodzinie i dzieciom dopiero koło 12 tygodnia , tylko nie wiem czy ktoś się wcześniej nie domyśli po rozmiarze brzuszka. Ciekawe kiedy zacznie być u mnie widoczny
👩35🧔♂️34
starania od 07.24r.-3cs
Mutacja Mthr(C677)-homozygota
Mutacja Pa-1 heterozygota
Czynnik V R2-heterozygota
Na stanie trójeczka dzieci i jeden Aniołek ( 20tyg ciazy;() -
Ja powiedziałam rodzicom i 3 najbliższym znajomym, bo wiecznie nie jestem w stanie wymyślać czemu się nie napiję 😂 ale najlepszy jest mój tata, miał nie mówić mojej siostrze, dzisiaj dostaje od niej wiadomość "czego tata nie może mi powiedzieć?" 😂😂 No i musiałam się przyznać, bo już wierciła dziurę w brzuchu 😂
Takaja12, Karmen, juss92 lubią tę wiadomość
-
Bruised, masz już wyniki bety?
Paima lubi tę wiadomość
-
Paima wrote:Daj znać, jak przyjdą ☺️
A ja mam pytanko, muszę zadać bo nie dam rady- rosną wam już brzuszki? Nad spojeniem może i czuję gulkę. Ale w takim nietypowym miejscu mam spuchnięte/zgrubienia...
Jakby jajniki, węzły ? Jedną fotkę znalazłam żeby łatwiej było sobie to wyobrazić-nizej link.
Nie wiem czy to jest normalne czy coś nie tak, bo nie kojarzę czegoś takiego z pierwszej ciąży... I już mam wkręty...
A do wizyty tydzień i chyba głowa mi szwankuje...
🙈🙈
To to miejsce:
https://zapodaj.net/plik-CZqsZandZs
Ja mam wrażenie że już przytyłam 🤣 ale to dół brzucha mam bardziej twardy chyba i ja jestem bardzo wzdęta nie wiem jak wy ale pilnuję się z jedzeniem nie szaleje nawet nie mam jakiś super smaków -
Liliowa wrote:Ja już mam mdlosci. Czuję się tak jakby ciągle kręciło mi się w głowie i mam wrażenie że od tego mam mdlosci. Przytyłam narazie pol kilo i mam nadzieje ze waga już stanie na chwile. Nie mam takiej energii jak wcześniej.
Mówiłyście komuś o ciąży? Mój mąż tylko wie. Chyba powiemy rodzinie i dzieciom dopiero koło 12 tygodnia , tylko nie wiem czy ktoś się wcześniej nie domyśli po rozmiarze brzuszka. Ciekawe kiedy zacznie być u mnie widoczny -
Martka1997 wrote:Ja mam wrażenie że już przytyłam 🤣 ale to dół brzucha mam bardziej twardy chyba i ja jestem bardzo wzdęta nie wiem jak wy ale pilnuję się z jedzeniem nie szaleje nawet nie mam jakiś super smaków
Pewne na "smaczki" i zachcianki przyjdzie jeszcze czas 😄
Martka pij duuuużo dużo wody, to teraz bardzo ważne ☺️MaggLbn, Karmen, Martka1997 lubią tę wiadomość
-
Liliowa wrote:Ja już mam mdlosci. Czuję się tak jakby ciągle kręciło mi się w głowie i mam wrażenie że od tego mam mdlosci. Przytyłam narazie pol kilo i mam nadzieje ze waga już stanie na chwile. Nie mam takiej energii jak wcześniej.
Mówiłyście komuś o ciąży? Mój mąż tylko wie. Chyba powiemy rodzinie i dzieciom dopiero koło 12 tygodnia , tylko nie wiem czy ktoś się wcześniej nie domyśli po rozmiarze brzuszka. Ciekawe kiedy zacznie być u mnie widoczny
Ja mam zamiar powiedzieć rodzicom i teściom w poniedziałek, jak wszystko się wyjaśni. Głupio mi już ciągle mówić, że siedzę w domu bo jestem chora 🤨
W pracy też będę musiała powiedzieć, chociaż myślę że i tak już wszyscy się domyślają… -
Paima wrote:Pewne na "smaczki" i zachcianki przyjdzie jeszcze czas 😄
Martka pij duuuużo dużo wody, to teraz bardzo ważne ☺️
Oby nie przyszedł bo chciałabym się pilnować żeby z tą wagą nie polecieć, zwłaszcza że od zeszłego roku schudłam 25 kg trenowałam na siłowni i teraz mi ciężko ze świadomością, że przytyję tak czy siak bo to niezależne ode mnie 😏😔 ale liczę na to, że szybko stracę później. Z resztą mamy fajny termin lato przechodzimy w sukienkach w listopadzie poród i dużo czasu do wiosny żeby co nie co zrzucić 🤣 a wody piję dużo 2 litry minimum to już mi weszło w nawyk z diety także tyle dobrze😊 ze wzdęciami zawsze miałam problem a teraz to jest tragedia jakoś trzeba przeżyć .. -
U nas wiedzą rodzice, rodzeństwo i w pracy. Wszyscy bardzo nas wspierali przez cały okres starań i byli na bieżąco więc było dla nas naturalne podzielić się dobrą nowiną. Oczywiście mają dalej nie puszczać kciuków i maja świadomość że to ciągle nic pewnego 🙂
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Dzisiaj przeżyłam emocjonalny rollercoaster.
Podczas kolacji zaczęłam okropnie płakać, później śmiać się a następnie śmiałam się i płakałam równocześnie. Bez powodu 🫣
Jak tylko troszkę się uspokoiłam poszliśmy na spacer, to pomogło.
Mąż wygooglował, że jest to podobno normalne w 1 trymestrze 😲 -
Liliowa wrote:Ja już mam mdlosci. Czuję się tak jakby ciągle kręciło mi się w głowie i mam wrażenie że od tego mam mdlosci. Przytyłam narazie pol kilo i mam nadzieje ze waga już stanie na chwile. Nie mam takiej energii jak wcześniej.
Mówiłyście komuś o ciąży? Mój mąż tylko wie. Chyba powiemy rodzinie i dzieciom dopiero koło 12 tygodnia , tylko nie wiem czy ktoś się wcześniej nie domyśli po rozmiarze brzuszka. Ciekawe kiedy zacznie być u mnie widoczny
Póki co tylko Mój K. wie. Mamie chcę powiedzieć po pierwszej wizycie u gina i potwierdzeniu, że wszystko tam ok. Reszta rodziny dowie się po 3 miesiącu.
Acz powiem Wam, że to zachowanie tajemnicy jest naprawdę trudne. Momentami chciałabym to wykrzyczeć, albo zacząć zaczepiać przechodniów na ulicy 😉Niaha, MaggLbn, LaBellePerle, damrade lubią tę wiadomość
-
Martka1997 wrote:Oby nie przyszedł bo chciałabym się pilnować żeby z tą wagą nie polecieć, zwłaszcza że od zeszłego roku schudłam 25 kg trenowałam na siłowni i teraz mi ciężko ze świadomością, że przytyję tak czy siak bo to niezależne ode mnie 😏😔 ale liczę na to, że szybko stracę później. Z resztą mamy fajny termin lato przechodzimy w sukienkach w listopadzie poród i dużo czasu do wiosny żeby co nie co zrzucić 🤣 a wody piję dużo 2 litry minimum to już mi weszło w nawyk z diety także tyle dobrze😊 ze wzdęciami zawsze miałam problem a teraz to jest tragedia jakoś trzeba przeżyć ..
Ja musiałam przestawić głowę, ale to już działo się na terapii. Od lat trenowałam - siłownia 4 razy w tygodniu, trening spinning albo rower, pływanie codziennie przed pracą. Owszem, ciało igła, ale na kilkanaście miesięcy straciłam miesiączkę. Musiałam to przerwać - ograniczyłam treningi, weszłam na wyższą kalorykę. Kaloryfera na brzuchu nie mam, czasem mi przykro gdy patrzę na stare zdjęcia, ale potem przypominam sobie, że dzięki temu jak teraz wyglądam, na teście zobaczyłam ⏸️
Także póki co macham na to ręką i idę na spacer, albo na jogę. Wystarczy. Formę odbuduję po porodzie, a teraz po prostu będę dobra dla swojego ciała, bo jestem z niego bardzo dumnaPati2804, Niaha lubią tę wiadomość
-
U mnie póki co wie tylko mąż. Rodzinie planujemy powiedzieć w święta. To będzie 9tc. Będę świeżo po wizycie z usg więc wtedy zdecydujemy czy już mówić. Chociaż mój mąż to straszny papla i wiem, że ciężko utrzymać mu takie wiadomości w tajemnicy. Męczy się teraz biedny 😅 jeszcze 2 tygodnie musi wytrzymać
-
Gusta Blu wrote:Ja musiałam przestawić głowę, ale to już działo się na terapii. Od lat trenowałam - siłownia 4 razy w tygodniu, trening spinning albo rower, pływanie codziennie przed pracą. Owszem, ciało igła, ale na kilkanaście miesięcy straciłam miesiączkę. Musiałam to przerwać - ograniczyłam treningi, weszłam na wyższą kalorykę. Kaloryfera na brzuchu nie mam, czasem mi przykro gdy patrzę na stare zdjęcia, ale potem przypominam sobie, że dzięki temu jak teraz wyglądam, na teście zobaczyłam ⏸️
Także póki co macham na to ręką i idę na spacer, albo na jogę. Wystarczy. Formę odbuduję po porodzie, a teraz po prostu będę dobra dla swojego ciała, bo jestem z niego bardzo dumna
No u mnie formy igły nie ma i nie było wiesz jak schudłam z 88 kg na 65 kg to już niestety rozstępy na brzuchu mam na ramionach i piersiach więc to mi nie straszne i na dodatek troszkę wisząca skóra na brzuchu, ale już teraz mam problem zaakceptować swoje ciało a świadomość, że będę teraz tylko rosła jest już w ogóle dobijająca.. ale tak jak mówisz wierzę w to, że formę odbuduje po porodzie trzeba to jakoś zaakceptować bo inaczej człowiek się zamęczy jeszcze całe 9 miesięcy przed nami..damrade lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny zawsze można schudnąć po porodzie jeśli o to chodzi, ja będę na pewno pilnować wagi z dwóch względów po pierwsze że jak dużo tyje w ciazy to wychodzi mi cukrzyca ciążowa na ostatnim badaniu odrobinę przekroczona krzywa cukrowa. A po drugie w trzeciej ciąży na jednej nodze pojawiły mi się popękane naczynia i w dole podkolanowym poszerzone pajaczki, jakby na całej nodze bardziej widoczne zyly. Ciekawe jak w tej ciąży bedzoe ale coś czuję że problem się nasili. Któraś z Was ma tendecje do zylakow?
Martka1997, damrade lubią tę wiadomość
👩35🧔♂️34
starania od 07.24r.-3cs
Mutacja Mthr(C677)-homozygota
Mutacja Pa-1 heterozygota
Czynnik V R2-heterozygota
Na stanie trójeczka dzieci i jeden Aniołek ( 20tyg ciazy;() -
Martka1997 wrote:No u mnie formy igły nie ma i nie było wiesz jak schudłam z 88 kg na 65 kg to już niestety rozstępy na brzuchu mam na ramionach i piersiach więc to mi nie straszne i na dodatek troszkę wisząca skóra na brzuchu, ale już teraz mam problem zaakceptować swoje ciało a świadomość, że będę teraz tylko rosła jest już w ogóle dobijająca.. ale tak jak mówisz wierzę w to, że formę odbuduje po porodzie trzeba to jakoś zaakceptować bo inaczej człowiek się zamęczy jeszcze całe 9 miesięcy przed nami..
Martka jeżeli się postarasz, to urośniesz tylko w brzuszku.
Mówię z doświadczenia 😉
Gotuj pyszne kolorowe zdrowe posiłki, a zamiast słodkości chrup warzywka lub zdrowe przekąski.
Po porodzie zrzucisz od razu. ☺️Martka1997, LaBellePerle lubią tę wiadomość
-
Liliowa wrote:Dziewczyny zawsze można schudnąć po porodzie jeśli o to chodzi, ja będę na pewno pilnować wagi z dwóch względów po pierwsze że jak dużo tyje w ciazy to wychodzi mi cukrzyca ciążowa na ostatnim badaniu odrobinę przekroczona krzywa cukrowa. A po drugie w trzeciej ciąży na jednej nodze pojawiły mi się popękane naczynia i w dole podkolanowym poszerzone pajaczki, jakby na całej nodze bardziej widoczne zyly. Ciekawe jak w tej ciąży bedzoe ale coś czuję że problem się nasili. Któraś z Was ma tendecje do zylakow?
Do żylaków nie.
Ale właśnie ta cukrzyca...
Póki co podchodzę na spokojnie i zobaczę po rozmowie z lekarzem kiedy pierwsza glukoza itp
Ale wiem, że zaraz będzie trzeba odstawić wszystko co mączne i planować codzienny jadłospis 🙈 -
Paima wrote:Do żylaków nie.
Ale właśnie ta cukrzyca...
Póki co podchodzę na spokojnie i zobaczę po rozmowie z lekarzem kiedy pierwsza glukoza itp
Ale wiem, że zaraz będzie trzeba odstawić wszystko co mączne i planować codzienny jadłospis 🙈
Jeśli chodzi o cukrzycę ciążową to tutaj plusem (?) jest dieta, naprawdę ciężko na niej przytyć. Ja niedługo po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą. Ale nie ma też co za wczasu się nią przejmować, to też nie jest tak że jak ktoś będzie sobie dogadzał na początku ciąży to ona od razu wyjdzie Są dziewczyny które codziennie piły cole bo tylko ona pomagała na mdłości i cukrzycy nie miały, jak i te odżywiające się dobrze, a jednak słodka koleżanka była. Będzie dobrze