LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Spokojnie dziewczyny ja też wiecznie mokra 🤣
Ja rasowy zmarzlak, całe życie mi przy 25 stopniach chłodno a tu śpię bez kołdry przy otwartym balkonie, włączonym wiatraku i pufam 🤣
Ja mam jeden sprawdzony antyperspirant, używam go juz pare lat i nadal mi działa dokładnie ten :
/https://www.notino.pl/rexona/maximum-protection-confidence-kremowy-antyperspirant-48-h/
Ale tylko w sztyfcie dezodorant nie daje rady 🙈
U mnie jeszcze to 4 piętro, jak wejdę na górę- prysznic, jak zejde to mam ochotę u sąsiadki na dole się wykąpać 🤣🤣🤣 pachwiny, kolans, cycki, potok 🙊 a ja wcale otyła nie jestem bo przy wzroście 176 mam teraz 76kg czyli w sam raz teoretycznie😆 jak gary odpalę to strumieniem ze mnie płynie - dramat. I wbrew pozorom na tym moim podlasiu deszczu nie było już parę tygodni i bez przerwy smali w tym tygodniu codziennie po 30 stopni 🙊 -
Pocenie w ciąży to nic w porównaniu z tym co się dzieje w połogu 🙈🤢 mój mąż mówi że to zapach cebuli 😂 ja teraz używam rexony w kremie (super się sprawdza) w rossmannie ok 30zl kosztuje w takim kartonowym pudełku. Ewentualnie kupuje męski w kulce i super się sprawdza.
-
Makija wrote:Pocenie w ciąży to nic w porównaniu z tym co się dzieje w połogu 🙈🤢 mój mąż mówi że to zapach cebuli 😂 ja teraz używam rexony w kremie (super się sprawdza) w rossmannie ok 30zl kosztuje w takim kartonowym pudełku. Ewentualnie kupuje męski w kulce i super się sprawdza.
No właśnie i ja wrzuciłam link do tej rexony u mnie też robi robotę a do okolic intymnych i pachwin tylko pianka ginexid i tez utrzymuje świeżość, u mnie to będzie 3 połóg zimą i całe szczęście bo jakbym miała mieć go teraz to ja dziękuję przy tym tropiku 🙈 zimą jednak lżej pod względem temperatury, a tu gorąc, czlowiek puchnie, wody nazbierane i weź tu bądź świeża i pachnąca 😆 -
Dziewczyny trochę to będzie żalpost ale muszę się wyżalić 😒
Nie wiem czy spotkało Was takie zachowanie, ale mnie spotyka odkąd mam widoczny brzuch i tak mnie to już dobija, że właśnie siedzę i płaczę 😓
Kolejny raz mam już sytuację, że jakieś stare babska w sklepie czy na ulicy dosłownie mnie obgadują albo ostentacyjnie gapią się na mnie i na brzuch z takim strasznie oceniającym wzrokiem. Zawsze miałam problemy z samoakceptacją, więc to dla mnie strasznie ciężki temat. I pewnie myślałabym, że wyolbrzymiam, gdyby nie to że dosłownie mąż przyznał mi rację, że też te zachowania zauważa względem mnie… Ogólnie jestem osobą, która nigdy nie obchodziło co myślą i mówią obce mi osoby, ale hormony chyba robią swoje i zaczyna mnie to dobijać na tyle, że powoli zaczynam się wstydzić wychodzić z domu 🙄 w kolejce jakiś czas temu babka w tak chamski i bezczelny sposób gapiła się na mnie, na mój brzuch, na męża… jakbyśmy conajmniej jakimiś ufoludkami byli. Wróciłam teraz ze spaceru, na którym jakieś dwie babki idąc za mną zaczęły gadać „o patrz, dziewczyna…” i dalej już na szczęście nie usłyszałam. Myślałam, że to nie było o mnie, ale odwróciłam się, dookoła nie było nikogo innego, patrzyły na mnie i jak już doszły do mnie to zaczęły się gapić to na mnie to na brzuch jakbym jakąś zbrodnię popełniała 🤷🏻♀️ wyglądam młodo, nie wiem czy to tu mają problem, ale litości, nie rozumiem czegoś takiego, szczególnie że tak jak mówię spotyka mnie to już kolejny raz na przestrzeni 2-3 miesięcy… normalnie z moim charakterem pewnie bym na nie nawarczała i coś odpysknęła, ale chyba mam jakiś zjazd emocjonalny od jakiegoś czasu i tak mnie dzisiaj tym dobiły, że wróciłam z płaczem do domu 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia, 17:45
-
W Hebe do 4 września jest promocja drugi produkt dla dzieci 60% taniej. Spory wybór, pampersy, waterwipes-y, mustela, hipp, kindi.
A przy zakupach za minimum 15 zł dostawa do paczkomatu za darmo.Elasure, Niaha lubią tę wiadomość
Starania od 09.2020
👱♀️1986
22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
08.2022 - poronienie chybione
04.2023 - ciąża pozamaciczna
🧔1979
[/url] -
Waflut wrote:Dziewczyny trochę to będzie żalpost ale muszę się wyżalić 😒
Nie wiem czy spotkało Was takie zachowanie, ale mnie spotyka odkąd mam widoczny brzuch i tak mnie to już dobija, że właśnie siedzę i płaczę 😓
Kolejny raz mam już sytuację, że jakieś stare babska w sklepie czy na ulicy dosłownie mnie obgadują albo ostentacyjnie gapią się na mnie i na brzuch z takim strasznie oceniającym wzrokiem. Zawsze miałam problemy z samoakceptacją, więc to dla mnie strasznie ciężki temat. I pewnie myślałabym, że wyolbrzymiam, gdyby nie to że dosłownie mąż przyznał mi rację, że też te zachowania zauważa względem mnie… Ogólnie jestem osobą, która nigdy nie obchodziło co myślą i mówią obce mi osoby, ale hormony chyba robią swoje i zaczyna mnie to dobijać na tyle, że powoli zaczynam się wstydzić wychodzić z domu 🙄 w kolejce jakiś czas temu babka w tak chamski i bezczelny sposób gapiła się na mnie, na mój brzuch, na męża… jakbyśmy conajmniej jakimiś ufoludkami byli. Wróciłam teraz ze spaceru, na którym jakieś dwie babki idąc za mną zaczęły gadać „o patrz, dziewczyna…” i dalej już na szczęście nie usłyszałam. Myślałam, że to nie było o mnie, ale odwróciłam się, dookoła nie było nikogo innego, patrzyły na mnie i jak już doszły do mnie to zaczęły się gapić to na mnie to na brzuch jakbym jakąś zbrodnię popełniała 🤷🏻♀️ wyglądam młodo, nie wiem czy to tu mają problem, ale litości, nie rozumiem czegoś takiego, szczególnie że tak jak mówię spotyka mnie to już kolejny raz na przestrzeni 2-3 miesięcy… normalnie z moim charakterem pewnie bym na nie nawarczała i coś odpysknęła, ale chyba mam jakiś zjazd emocjonalny od jakiegoś czasu i tak mnie dzisiaj tym dobiły, że wróciłam z płaczem do domu 🤷🏻♀️
Przykro mi, że się smucisz z powodu zachowań innych osób...
Ale przypomniało mi się, że w trakcie moich prawie 4 letnich starań o dzidziusia, kobiety w ciąży przykuwały mój wzrok. Najzwyczajniej po cichutku im zazdrościłam. I może te przyszłe Mamy to zauważały i też nie czuły się z tym komfortowo...
Więc może te wlepione w Ciebie oczy to pozytywne emocje 🙂 tego się trzymajWaflut lubi tę wiadomość
Starania od 09.2020
👱♀️1986
22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
08.2022 - poronienie chybione
04.2023 - ciąża pozamaciczna
🧔1979
[/url] -
AgaOs wrote:Przykro mi, że się smucisz z powodu zachowań innych osób...
Ale przypomniało mi się, że w trakcie moich prawie 4 letnich starań o dzidziusia, kobiety w ciąży przykuwały mój wzrok. Najzwyczajniej po cichutku im zazdrościłam. I może te przyszłe Mamy to zauważały i też nie czuły się z tym komfortowo...
Więc może te wlepione w Ciebie oczy to pozytywne emocje 🙂 tego się trzymaj
Właśnie chciałabym sobie to tak tłumaczyć, gdyby nie to że każda z tych kobiet była po 70rż 😓 i jestem pewna że każda z nich w ciąży też była i dzieci ma, więc tymbardziej dziwią mnie te oceniające spojrzenia. Nigdy nie myślałam, że ciąża będzie dla mnie tak przykra. -
Waflut wrote:Dziewczyny trochę to będzie żalpost ale muszę się wyżalić 😒
Nie wiem czy spotkało Was takie zachowanie, ale mnie spotyka odkąd mam widoczny brzuch i tak mnie to już dobija, że właśnie siedzę i płaczę 😓
Kolejny raz mam już sytuację, że jakieś stare babska w sklepie czy na ulicy dosłownie mnie obgadują albo ostentacyjnie gapią się na mnie i na brzuch z takim strasznie oceniającym wzrokiem. Zawsze miałam problemy z samoakceptacją, więc to dla mnie strasznie ciężki temat. I pewnie myślałabym, że wyolbrzymiam, gdyby nie to że dosłownie mąż przyznał mi rację, że też te zachowania zauważa względem mnie… Ogólnie jestem osobą, która nigdy nie obchodziło co myślą i mówią obce mi osoby, ale hormony chyba robią swoje i zaczyna mnie to dobijać na tyle, że powoli zaczynam się wstydzić wychodzić z domu 🙄 w kolejce jakiś czas temu babka w tak chamski i bezczelny sposób gapiła się na mnie, na mój brzuch, na męża… jakbyśmy conajmniej jakimiś ufoludkami byli. Wróciłam teraz ze spaceru, na którym jakieś dwie babki idąc za mną zaczęły gadać „o patrz, dziewczyna…” i dalej już na szczęście nie usłyszałam. Myślałam, że to nie było o mnie, ale odwróciłam się, dookoła nie było nikogo innego, patrzyły na mnie i jak już doszły do mnie to zaczęły się gapić to na mnie to na brzuch jakbym jakąś zbrodnię popełniała 🤷🏻♀️ wyglądam młodo, nie wiem czy to tu mają problem, ale litości, nie rozumiem czegoś takiego, szczególnie że tak jak mówię spotyka mnie to już kolejny raz na przestrzeni 2-3 miesięcy… normalnie z moim charakterem pewnie bym na nie nawarczała i coś odpysknęła, ale chyba mam jakiś zjazd emocjonalny od jakiegoś czasu i tak mnie dzisiaj tym dobiły, że wróciłam z płaczem do domu 🤷🏻♀️
Kurczę, a jesteś pewna, że mówią coś złego? My też z mężem się ostatnio śmialiśmy, bo dosłownie kogo byśmy nie mijali na spacerze to wzrok w mój brzuch, ale z uśmiechem. I dosłownie jedna osoba za drugą. Też na początku się dziwnie czułam, ale to w sumie miłe. Sama kiedyś się tak gapiłam na brzuchy w trakcie starań 🙈 -
Waflut wrote:Dziewczyny trochę to będzie żalpost ale muszę się wyżalić 😒
Nie wiem czy spotkało Was takie zachowanie, ale mnie spotyka odkąd mam widoczny brzuch i tak mnie to już dobija, że właśnie siedzę i płaczę 😓
Kolejny raz mam już sytuację, że jakieś stare babska w sklepie czy na ulicy dosłownie mnie obgadują albo ostentacyjnie gapią się na mnie i na brzuch z takim strasznie oceniającym wzrokiem. Zawsze miałam problemy z samoakceptacją, więc to dla mnie strasznie ciężki temat. I pewnie myślałabym, że wyolbrzymiam, gdyby nie to że dosłownie mąż przyznał mi rację, że też te zachowania zauważa względem mnie… Ogólnie jestem osobą, która nigdy nie obchodziło co myślą i mówią obce mi osoby, ale hormony chyba robią swoje i zaczyna mnie to dobijać na tyle, że powoli zaczynam się wstydzić wychodzić z domu 🙄 w kolejce jakiś czas temu babka w tak chamski i bezczelny sposób gapiła się na mnie, na mój brzuch, na męża… jakbyśmy conajmniej jakimiś ufoludkami byli. Wróciłam teraz ze spaceru, na którym jakieś dwie babki idąc za mną zaczęły gadać „o patrz, dziewczyna…” i dalej już na szczęście nie usłyszałam. Myślałam, że to nie było o mnie, ale odwróciłam się, dookoła nie było nikogo innego, patrzyły na mnie i jak już doszły do mnie to zaczęły się gapić to na mnie to na brzuch jakbym jakąś zbrodnię popełniała 🤷🏻♀️ wyglądam młodo, nie wiem czy to tu mają problem, ale litości, nie rozumiem czegoś takiego, szczególnie że tak jak mówię spotyka mnie to już kolejny raz na przestrzeni 2-3 miesięcy… normalnie z moim charakterem pewnie bym na nie nawarczała i coś odpysknęła, ale chyba mam jakiś zjazd emocjonalny od jakiegoś czasu i tak mnie dzisiaj tym dobiły, że wróciłam z płaczem do domu 🤷🏻♀️
Kochana a może popatrz na to pod innym kątem, że się patrzą bo ładnie w ciąży wyglądasz? Masz ładny brzuszek, który juz widać, tworzysz nowe życie i jest co pokazywać.
Może.coesz się tym stanem, że go masz, polazuj go.
Ja odkąd jestem w ciąży zaczęłam nosić ołówkowe sukienki bo mam okazję pokazać ten brzuszek światu. A przed cisza mój odstający Brzuch nigdy nie był pokazywany tak jak teraz
Buziaki, pamiętaj, że jesteś piękna 😘Waflut lubi tę wiadomość
1️⃣8️⃣☘️
👱♀️ 27lat
🩹IO'24 = - 10kg
▪️Drożne jajowody▪️KIR AA, C1▪️
👨🦰 29lat
❌1%morfologia ▪️Reszta ponad normę ▪️HBA 80%▪️ SCD 23%▪️ C1
12.2023 IUI ❌️
03.2024 IUI ⏸️🍀
Beta 39🔸️ 111🔸️605🔸️1447
02.04-Mamy❣️😍
16.04-1.6cm Dzidzionka👶🏻
08.05 4.0cm Słoneczka🌞
13.05 5.2cm Misia🐻❄️
NIFTY -niskie ryzyka 🫶🩵🫶
22.10-2700g Dinusia🦕
-
Waflut wrote:Dziewczyny trochę to będzie żalpost ale muszę się wyżalić 😒
Nie wiem czy spotkało Was takie zachowanie, ale mnie spotyka odkąd mam widoczny brzuch i tak mnie to już dobija, że właśnie siedzę i płaczę 😓
Kolejny raz mam już sytuację, że jakieś stare babska w sklepie czy na ulicy dosłownie mnie obgadują albo ostentacyjnie gapią się na mnie i na brzuch z takim strasznie oceniającym wzrokiem. Zawsze miałam problemy z samoakceptacją, więc to dla mnie strasznie ciężki temat. I pewnie myślałabym, że wyolbrzymiam, gdyby nie to że dosłownie mąż przyznał mi rację, że też te zachowania zauważa względem mnie… Ogólnie jestem osobą, która nigdy nie obchodziło co myślą i mówią obce mi osoby, ale hormony chyba robią swoje i zaczyna mnie to dobijać na tyle, że powoli zaczynam się wstydzić wychodzić z domu 🙄 w kolejce jakiś czas temu babka w tak chamski i bezczelny sposób gapiła się na mnie, na mój brzuch, na męża… jakbyśmy conajmniej jakimiś ufoludkami byli. Wróciłam teraz ze spaceru, na którym jakieś dwie babki idąc za mną zaczęły gadać „o patrz, dziewczyna…” i dalej już na szczęście nie usłyszałam. Myślałam, że to nie było o mnie, ale odwróciłam się, dookoła nie było nikogo innego, patrzyły na mnie i jak już doszły do mnie to zaczęły się gapić to na mnie to na brzuch jakbym jakąś zbrodnię popełniała 🤷🏻♀️ wyglądam młodo, nie wiem czy to tu mają problem, ale litości, nie rozumiem czegoś takiego, szczególnie że tak jak mówię spotyka mnie to już kolejny raz na przestrzeni 2-3 miesięcy… normalnie z moim charakterem pewnie bym na nie nawarczała i coś odpysknęła, ale chyba mam jakiś zjazd emocjonalny od jakiegoś czasu i tak mnie dzisiaj tym dobiły, że wróciłam z płaczem do domu 🤷🏻♀️
Hej, dobrze Cię rozumiem. Ja już do spojrzeń się przyzwyczaiłam. Po prostu ja nie patrzę się na twarze ludzi. Aczkolwiek mam trochę wrażenie, że od kiedy moja ciąża jest zauważalna to ludzie na chodniku idą prosto na mnie i chyba myślą, że to mi jest łatwiej zejść im z drogi xD i to akurat mnie okropnie wpienia bo chodzę przeważnie skrajem chodnika, zawsze prawą stroną.Waflut lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:Ufff 😁 Dziewczyny a jaki probiotyk zamawiacie? Im więcej czytam tym mniej wiem 😅
Zdecydowałam się na vivomixx, najczęściej chyba jest polecany.Jenny93 lubi tę wiadomość
-
A zamawiacie probiotyk i espumisan np już odrazu na start?
Ja chyba odpuszczę i dokupię w razie potrzeby - aptek przecież nie zamykają
Czytałam że probiotyk tylko w razie CC, a w innym przypadku ewentualnie jak położna, pediatra zalecąWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia, 20:11
BabaJaga89 lubi tę wiadomość
-
Waflut wrote:Dziewczyny trochę to będzie żalpost ale muszę się wyżalić 😒
Nie wiem czy spotkało Was takie zachowanie, ale mnie spotyka odkąd mam widoczny brzuch i tak mnie to już dobija, że właśnie siedzę i płaczę 😓
Kolejny raz mam już sytuację, że jakieś stare babska w sklepie czy na ulicy dosłownie mnie obgadują albo ostentacyjnie gapią się na mnie i na brzuch z takim strasznie oceniającym wzrokiem. Zawsze miałam problemy z samoakceptacją, więc to dla mnie strasznie ciężki temat. I pewnie myślałabym, że wyolbrzymiam, gdyby nie to że dosłownie mąż przyznał mi rację, że też te zachowania zauważa względem mnie… Ogólnie jestem osobą, która nigdy nie obchodziło co myślą i mówią obce mi osoby, ale hormony chyba robią swoje i zaczyna mnie to dobijać na tyle, że powoli zaczynam się wstydzić wychodzić z domu 🙄 w kolejce jakiś czas temu babka w tak chamski i bezczelny sposób gapiła się na mnie, na mój brzuch, na męża… jakbyśmy conajmniej jakimiś ufoludkami byli. Wróciłam teraz ze spaceru, na którym jakieś dwie babki idąc za mną zaczęły gadać „o patrz, dziewczyna…” i dalej już na szczęście nie usłyszałam. Myślałam, że to nie było o mnie, ale odwróciłam się, dookoła nie było nikogo innego, patrzyły na mnie i jak już doszły do mnie to zaczęły się gapić to na mnie to na brzuch jakbym jakąś zbrodnię popełniała 🤷🏻♀️ wyglądam młodo, nie wiem czy to tu mają problem, ale litości, nie rozumiem czegoś takiego, szczególnie że tak jak mówię spotyka mnie to już kolejny raz na przestrzeni 2-3 miesięcy… normalnie z moim charakterem pewnie bym na nie nawarczała i coś odpysknęła, ale chyba mam jakiś zjazd emocjonalny od jakiegoś czasu i tak mnie dzisiaj tym dobiły, że wróciłam z płaczem do domu 🤷🏻♀️
To zrozumiałe, że Cię taka sytuacja zasmuciła, przytulam wirtualnie 💕
Ja mam trochę inaczej, a trochę podobnie. Tzn. jak ktoś już patrzy to raczej z uśmiechem i tak uroczo, nawet to całkiem przyjemne. Natomiast coś co mnie wkurza i zasmuca, to że cała rzesza ludzi jest wgapiona w…czubek własnego nosa. Zdałam sobie sprawę z tego, w jakiej znieczulicy żyjemy i jak wiele miejsc jest nieprzystosowanych dla ciężarnych, ludzi z dzieckiem, ludzi z niepełnosprawnościami ruchowymi itp. itd. W autobusie czy tramwaju naprawdę musze szukać wzrokiem osoby, która ustąpi mi miejsce, w kolejkach w sklepach nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby mnie przepuszczono (raz na Orlenie kasjerka sama mnie poprosiła, to ludzie się gapili właśnie jak na UFO), w przychodni do punktu pobrań musialam poprosić o przepuszczenie (w ogóle uważam, że dużo bardziej komfortowe byłoby, gdyby to jakoś animowała pielęgniarka lub rejestratorka), w kolejce było z 9 osób, tłum jak nigdy i wszyscy nagle bardziej zainteresowani podłogą/sufitem/smartfonem i tylko jakiś dziadzio, który akurat najmniej musiałby mnie przepuszczać, mowi z pełnym przekonaniem „tak, tak, oczywiście, pani pierwsza” i nikt już chyba nie miał możliwości sprzeciwu xD
A tak poza tym, to mam też wrażenie, że ciężarna może wzbudzać ciekawość (może nie zawsze to pozytyw jak u @Waflut), bo w moim odczuciu ciężarnych jest naprawdę mało w przestrzeni publicznejWaflut, KasiaKasiaKasia lubią tę wiadomość
-
Polaaaa wrote:A zamawiacie probiotyk i espumisan np już odrazu na start?
Ja chyba odpuszczę i dokupię w razie potrzeby - aptek przecież nie zamykają
Czytałam że probiotyk tylko w razie CC, a w innym przypadku ewentualnie jak położna, pediatra zalecą
Ja wolę mieć wszystko w blokach startowych, bo idąc tym tokiem to tak naprawdę wszystko można kupić po porodzie 😅 tylko kto będzie miał czas biegać po sklepach -
Jenny93 wrote:Ja wolę mieć wszystko w blokach startowych, bo idąc tym tokiem to tak naprawdę wszystko można kupić po porodzie 😅 tylko kto będzie miał czas biegać po sklepach
Mąż może podskoczyć do apteki zawsze 5 minut autem mamy.
No ale każdy robi po swojemu jak dla mnie probiotyki, espumisany to nie jest coś co trzeba mieć koniecznie na już.
W domu na stałe też nie mam leków przeciwgorączkowych dla nas np, jak jest potrzeba to kupuję
Ale każdemu własny rajWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia, 20:55
-
Polaaaa wrote:A zamawiacie probiotyk i espumisan np już odrazu na start?
Ja chyba odpuszczę i dokupię w razie potrzeby - aptek przecież nie zamykają
Czytałam że probiotyk tylko w razie CC, a w innym przypadku ewentualnie jak położna, pediatra zalecą
Z ciekawości po co probiotyk przy CC? 😊1️⃣8️⃣☘️
👱♀️ 27lat
🩹IO'24 = - 10kg
▪️Drożne jajowody▪️KIR AA, C1▪️
👨🦰 29lat
❌1%morfologia ▪️Reszta ponad normę ▪️HBA 80%▪️ SCD 23%▪️ C1
12.2023 IUI ❌️
03.2024 IUI ⏸️🍀
Beta 39🔸️ 111🔸️605🔸️1447
02.04-Mamy❣️😍
16.04-1.6cm Dzidzionka👶🏻
08.05 4.0cm Słoneczka🌞
13.05 5.2cm Misia🐻❄️
NIFTY -niskie ryzyka 🫶🩵🫶
22.10-2700g Dinusia🦕
-
Dziewczyny, właśnie przeczytałam że jutro ma ruszyć w h&m online dla Klubowiczów Premium -20% na rzeczy dla dzieci i niemowląt.
Więc można zaszaleć 🤭Niaha, Natalia K, Gusta Blu, KarolinaAnastazja, Pati2804 lubią tę wiadomość
👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4) -
KarolinaAnastazja wrote:Z ciekawości po co probiotyk przy CC? 😊
Probiotyk oczywiście z wyraźnego wskazania lekarza.Elasure, juss92, Karmen, KarolinaAnastazja, Baszka lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj trzymamy kciuki za Bruised 🍀
Elasure, Sparky, Jenny93, juss92, MaggLbn, Waflut, agatka06, KarolinaAnastazja, Natalia K, Przedszkolanka123, Makija, KasiaKasiaKasia, Bruised, Pati2804 lubią tę wiadomość