👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania 89 wrote:A Ja się trochę martwię o mojego sutka. Jak karmiłam core to Ona miała mega problem z dynamicznym ssaniem. Porobiła mi masakryczne rany na sutkach. Na jednym sutku mam Blizne w postaci wgłębienia. I teraz to wgłębienie zaczyna się jakby rozchodzić. Nie ma żadnej rany ale mimo wszystko trochę mam obawę czy dzidziulek nie zrobi w tym wgłębieniu rany. Czy ktoś kto karmił ma taką sytuację. Wgłębienie jest na około 1 mm wzdłuż i wszerz . Czyli przy sutku nie takie mala blizna.Ja do tej pory pamiętam ten potworny ból przy każdym karmieniu i krew która szła. 🙄
Jeju pogryzione sutki to dla mnie jakas abstrakcja, wogole nie dopuszczam do siebie takiej myśli ze mogę tam krwawić i nie uda sie KP, a przecież wszystko sie moze zdarzyć 🥹
Ciężko mi sobie wyobrazić kpi, to niekończącą sie robota plus multum sprzętu więcej...👩🦰1990🧔1986
Ja: niedoczynność tarczycy, po LEEP. PAI homo, MTHFR
10.2024 19t 🩷💔
01.2025 cb
⏸️ 11dpo, 22.03 🥳
19.05 prenatalne - niskie ryzyka
16.06 - amnio - zdrowa dziewczynka🩷
21.07 2prenatalne 🩷
30 07 -> wizyta
Bąblu, widzimy się w listopadzie!🥹
~neoparin 40, aspirin Cardio 100, euthyrox 75, luteina 200/utrogestan
-
edka85 wrote:No ja też nie słyszałam, żeby "wszystkie dziewczyny po amnio poroniły". Gdyby tak było, to żaden lekarz nie odważyłby się wykonać tego badania wiedząc, że bez względu na wynik dojdzie do śmierci dziecka. Chociaż wiadomo, że ryzyko zakażenia wewnątrzmacicznego w tym przypadku jest znacznie większe niż w innej sytuacji.
Dokładnie, ja robiłam teraz amnio u top lekarza z Bielańskiego, to on mi mowil ze nawet odpoczywac po tym nie trzeba bo nic nie ma prawa sie wydarzyć, ale jednak wolałam 2-3 dni dla spokojnej głowy polezakowac. Jak ktoś ma wskazania do amnio, niezależne od mojego przypadku, to poronienie sie pewnie zdarza z powodu samych komplikacji z ciaza a nie pobraniem płynu.
Ja bym nie demonizowala tego badania, w kolejnej ciąży o ile do niej dojdzie też zamierzam robic - mi akurat nifty pro itp nie da takiego spokoju jak amnio.👩🦰1990🧔1986
Ja: niedoczynność tarczycy, po LEEP. PAI homo, MTHFR
10.2024 19t 🩷💔
01.2025 cb
⏸️ 11dpo, 22.03 🥳
19.05 prenatalne - niskie ryzyka
16.06 - amnio - zdrowa dziewczynka🩷
21.07 2prenatalne 🩷
30 07 -> wizyta
Bąblu, widzimy się w listopadzie!🥹
~neoparin 40, aspirin Cardio 100, euthyrox 75, luteina 200/utrogestan
-
Fabregasowa wrote:Zgadzam sie w 100%. Dzieci z wada ZD wymagaja tylko trochę więcej opieki niż zdrowe dzieci, problem sie zaczyna jak dorastają, dochodzi agresja, popęd seksualny, sa większe i cięższe.
Ale podziwiam za ten krok, sama nie miałam w sobie tyle siły z inną wada genetyczna, nie zaluje podjęcia decyzji o terminacji, zaluje jedynie ze spotkało to nas bo zrobiłam wszystko przed ciaza by być jak najlepiej przygotowaną....
Iga, jestes pod opieką poradni wad plodu w IMiD czy innym szpitalu?
Sprostuję tylko, że dzieci z ZD wymagają tylko trochę więcej opieki, jeśli nie mają całego pakietu dodatkowych diagnoz, które przy zespole są bardzo często. Wada serca, niedosłuch, autyzm i znaczna lub głęboka niepełnosprawność intelektualna. Miałam wielu takich pacjentów i opieka nad takimi dziećmi jest naprawdę trudnaale żeby nie było, mialam też dzieci funkcjonujące bardzo dobrze, wykonujące polecenia i całkiem nieźle współpracujące
👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
Ana29 wrote:Moja Dzidzia będzie beżowo szarym dzieckiem 🤣 ale mam tez troszkę kolorów
Ja planuje szałwiowo bezowy pokój, zwariowałabym od rozu na ścianie 🤣 moze jak młoda dorośnie i tak sobie zażyczy to przemalujemy👩🦰1990🧔1986
Ja: niedoczynność tarczycy, po LEEP. PAI homo, MTHFR
10.2024 19t 🩷💔
01.2025 cb
⏸️ 11dpo, 22.03 🥳
19.05 prenatalne - niskie ryzyka
16.06 - amnio - zdrowa dziewczynka🩷
21.07 2prenatalne 🩷
30 07 -> wizyta
Bąblu, widzimy się w listopadzie!🥹
~neoparin 40, aspirin Cardio 100, euthyrox 75, luteina 200/utrogestan
-
Fabregasowa wrote:Dokładnie, ja robiłam teraz amnio u top lekarza z Bielańskiego, to on mi mowil ze nawet odpoczywac po tym nie trzeba bo nic nie ma prawa sie wydarzyć, ale jednak wolałam 2-3 dni dla spokojnej głowy polezakowac. Jak ktoś ma wskazania do amnio, niezależne od mojego przypadku, to poronienie sie pewnie zdarza z powodu samych komplikacji z ciaza a nie pobraniem płynu.
Ja bym nie demonizowala tego badania, w kolejnej ciąży o ile do niej dojdzie też zamierzam robic - mi akurat nifty pro itp nie da takiego spokoju jak amnio.
Nie demonizuje tylko istnieje 1% ryzyko poronienia dlatego tego badania nie robi się standardowo w każdej ciąży czy małym ryzyku trisomii.
Z drugiej strony jeżeli bym miała inne poglądy albo inna sytuację życiową to pewnie bym zrobiła amnio nawet przy minimalnym ryzyku więc też rozumiem osoby, które się decydują.
Mnie tylko bardzo irytuje to że NFZ refunduje inwazyjne badanie, a tych mniej inwazyjnych nie, a dodatkowo umówienie do genetyka i na amnio zazwyczaj następuje już w drugim trymestrze więc nawet jeżeli komuś źle wyjdą badania i zdecyduje się na aborcję, która znów jest przeciągana to już nie wygląda to jak poronienie na wczesnym etapie tylko trzeba martwe dziecko urodzić naturalnie albo przejć CC, a potem piszą i mówią o tym wszystkie media jak o Felku i dr. Gizeli Jagielskiej - wrażliwym osobom, które nie wiedzą o co chodzi odradzam googlowanie, bo to okropna historia. -
Iga dlatego też trzeba uszanować zdanie tych co robią amnio jak i tych co nie robią. To po prostu mega trudny temat. A jakby się ktoś zachowal tego nie da się stwierdzić. Bo myśleć można że by się zrobiło tak czy inaczej a jak się stanie przed taką sytuację to dopiero wszystko się analizuje. Po prostu oby jak najmniej osób musiało stanąć przed takim trudem wyborem. Nie mam na myśli samego amnio ale co w wypadku potwierdzenia ciężkiej diagnozy .
-
Ania 89 wrote:Iga dlatego też trzeba uszanować zdanie tych co robią amnio jak i tych co nie robią. To po prostu mega trudny temat. A jakby się ktoś zachowal tego nie da się stwierdzić. Bo myśleć można że by się zrobiło tak czy inaczej a jak się stanie przed taką sytuację to dopiero wszystko się analizuje. Po prostu oby jak najmniej osób musiało stanąć przed takim trudem wyborem. Nie mam na myśli samego amnio ale co w wypadku potwierdzenia ciężkiej diagnozy .
Myślę że też powinno się więcej mówić pod tym żeby ludzie mogli podjąć świadome decyzję i mieli wybór, a nie byli postawieni przed faktem dokonanym.Nana11 lubi tę wiadomość
-
Kropka89 wrote:Ja chyba mogłabym swojego czasu napisać doktorat o laktatorach i kpi. Ale to były bardzo mroczne czasy, które zakończyły się depresją niestety. Teraz po 7 latach już to trochę mniej mroczniej wspominam, ale jest też minus że dużo wiedzy mój mózg wyparł. Pamiętam na pewno że używałam Medeli pojedynczej, na podwójną nie uzbieraliśmy kasy bo leciała na doradców laktacyjnych. Medela swing - marzenie, błagałam żeby wypożyczyć ze szpitala ale lista była zbyt długa. Co mogę doradzić - nie ciśnijcie ani siebie ani nikogo na jakąś jednoznaczną opcje. Warto znać różne sposoby karmienia i przede wszystkim nie wpadać w perfekcjonizm, bo to się może skończyć tak tragicznie jak u mnie.
Przy drugim dziecku juz na luzie podałam butelkę jeszcze w szpitalu aby wyjść do domu jak najszybciej i zejść z żółtaczki która się ciągnęła u nas wiele dni. A potem już była sama piers, tylko dałam i sobie i dziecku czas a przede wszystkim byłam wyluzowana….
Tak! Tak! Tak!
I dodam, że nie ma co się nastawiać na 1 rodzaj porodu. Ja ten błąd popełniłam przy drugim dziecku. Oczywistym dla mnie było sn. Po nieplanowanej CC na zimno bez przygotowania przeżyłam traumę. Nawet teraz myśl o cc mnie lekko paraliżuje i wiem, że bez pomocy psychiatry nie dam rady po cc. Już nawet wybrałam sobie w razie w lekarza. Nastawiam się na vbac, ale w głowie daję sobie przyzwolnienie na cc.
Bez względu na to, czy urodzimy przez cc czy sn, będziemy karmić kp, kpi, mm czy mieszanie, będziemy spać z dzieckiem czy osobno to jesteśmy mamami w najlepszej wersji siebie ❤️
Wiem, jak takie nastawienie się na jeden sposób czegokolwiek może zepsuć początki macierzyństwa. Dlatego pamiętajmy, żeby się wspierać, nawet jeśli my robimy inaczej.wellwellwell, Kropka89, Bećka, Paulivvv, Asia091, Nana11, psaj91, Domisiek, kalinok lubią tę wiadomość
-
Iga, najwazniejsze, ze z partnerem zgadzacie sie co do decyzji i podejmujecie ja w zgodzie ze soba.
Mam nadzieję, że mimo wszystko trisomii wcale nie ma, a wada serca jest jak najmniej szkodliwa.
Tak czy siak podziwiam za odwagę, bo z tego co piszesz jesteś chyba gotowa co by się nie działo.
Swoja drogą myslalam, ze przy ZD teraz nie mozna sie zdecydowac na terminacje, o ile nie ma zagrozenia zycia matki, czy jednak jest taka mozliwosc? -
To tak jak z mm, kp i kpi - lepiej sobie poczytajcie zawczasu żeby w razie czego spróbować innej opcji i wiedzieć gdzie szukać pomocy, bo czasem wystarczy jedna wizyta u cdl, inny laktator, inne mleko, czajnik-termos albo inna butelka, a czasem jest problem z wędzidełkiem.
-
wellwellwell wrote:Iga, najwazniejsze, ze z partnerem zgadzacie sie co do decyzji i podejmujecie ja w zgodzie ze soba.
Mam nadzieję, że mimo wszystko trisomii wcale nie ma, a wada serca jest jak najmniej szkodliwa.
Tak czy siak podziwiam za odwagę, bo z tego co piszesz jesteś chyba gotowa co by się nie działo.
Swoja drogą myslalam, ze przy ZD teraz nie mozna sie zdecydowac na terminacje, o ile nie ma zagrozenia zycia matki, czy jednak jest taka mozliwosc?
Nadal nie można z powodu wad płodu. Ale jeśli urodzenie dziecka z ciężką wadą zagraża zdrowiu matki (w tym zdrowiu psychicznemu), wtedy mają obowiązek ciążę przerwać. Potrzebne do tego jest zaświadczenie od psychiatry. Są też organizacje pomocowe w takich sytuacjach, jeśli jakiś szpital odmówi wykonania zabiegu i wiem, że nawet zakładają sprawy w sądzie o to i z tego co wiem to na pewno jedną taką sprawę udało się wygrać i szpital musiał wypłacić odszkodowanie za odmowę wykonania aborcji, mimo wskazań od psychiatry.
Niestety w tym chorym kraju tak to wyglądaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca, 20:54
👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
Kropka89 wrote:Ja chyba mogłabym swojego czasu napisać doktorat o laktatorach i kpi. Ale to były bardzo mroczne czasy, które zakończyły się depresją niestety. Teraz po 7 latach już to trochę mniej mroczniej wspominam, ale jest też minus że dużo wiedzy mój mózg wyparł. Pamiętam na pewno że używałam Medeli pojedynczej, na podwójną nie uzbieraliśmy kasy bo leciała na doradców laktacyjnych. Medela swing - marzenie, błagałam żeby wypożyczyć ze szpitala ale lista była zbyt długa. Co mogę doradzić - nie ciśnijcie ani siebie ani nikogo na jakąś jednoznaczną opcje. Warto znać różne sposoby karmienia i przede wszystkim nie wpadać w perfekcjonizm, bo to się może skończyć tak tragicznie jak u mnie.
Przy drugim dziecku juz na luzie podałam butelkę jeszcze w szpitalu aby wyjść do domu jak najszybciej i zejść z żółtaczki która się ciągnęła u nas wiele dni. A potem już była sama piers, tylko dałam i sobie i dziecku czas a przede wszystkim byłam wyluzowana….
Ja osobiście bije się z myślami czy karmić piersią, po prostu sobie tego nie wyobrażam na dzień dzisiejszy, pewnie nie jedna z was stwierdzi że co ja w ogóle gadam ale po prostu jakoś w głowie nie potrafię sobie tego wyobrazić. Może być tak że jak Synek się urodzi to zmienię zdanie ale na dzień dzisiejszy jestem rozdarta. 🤷♀️
Dzisiaj miałam robione USG, robił je prowadzący i mówi do mnie "oooo ma być Jarek ", poprosiłam żeby pokazał bo nie wierzę i powiem Wam że to był najładniejszy siusiak jaki widziałam 😍he he
Narządy w porządku, brak jakiś odchyleń, powiedział że nie ma tu nic czym miałby się martwić a tym bardziej Ja. A i mój Synek waży 372 g ♥️ 3 tygodnie temu było 230g także przykoksił a to 21 t + 3 d, powiem Wam że jestem lekarzowi wdzięczna za opiekę i czuję się z nim bezpiecznie.
Nadal czekam na wyniki posiewów i wymazów cytologicznych oraz krwi dot. prób wątrobowych.
Przykro mi na wiadomości o smutnych informacjach ale uważam że należy czekać na rozwój wydarzeń bo koleżanka też miała podobną sytuację że lekarz od razu tu ZD i wada serca itp a dziewczynka urodziła się zdrowa, także trzymam kciuki 🤞🤞
Gratuluję pierwszych ruchów 🥰
Kropka89, Zumi, Bećka, psaj91, edka85, kalinok lubią tę wiadomość
09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 gram zdrowego chłopca 💙
11.07.2025 II prenatalne -
TP 18.11.2025. 🤞 -
Nadzieja32 wrote:Nadal nie można z powodu wad płodu. Ale jeśli urodzenie dziecka z ciężką wadą zagraża zdrowiu matki (w tym zdrowiu psychicznemu), wtedy mają obowiązek ciążę przerwać. Potrzebne do tego jest zaświadczenie od psychiatry. Są też organizacje pomocowe w takich sytuacjach, jeśli jakiś szpital odmówi wykonania zabiegu i wiem, że nawet zakładają sprawy w sądzie o to i z tego co wiem to na pewno jedną taką sprawę udało się wygrać i szpital musiał wypłacić odszkodowanie za odmowę wykonania aborcji, mimo wskazań od psychiatry.
Niestety w tym chorym kraju tak to wygląda
Chyba wiele zależy od lekarza i szpitala, bo jednak wszystkie te głośne aborcję z ostatnich lat dotyczyły chorych dzieci, a odmowy w przypadku realnego zagrożenia życia matki, bo chyba 5 czy 6 kobiet umarło. -
Asia091, Ty masz chyba super wesołego tego prowadzącego 😅 w sumie ja to zawsze trafiałam na takich wstydliwych spokojnych 🤣 teraz na USG tym 2 trym sobie z babeczka trochę więcej za to pogadałam i też mi pokazywała siusiaka o taaaak tuuuu jeeeest taaaaki duuuuzy 🤣 Ja to stwierdziłam że zostanę królową siusiakow, jeszcze tylko mi Azorka brakuje do kolekcji, swoją drogą od lat marzę o jakimś dużym psie więc kto wie 🤣 muszę tylko wygrać w totka i kupić dużą działkę i jestem życiowo uszczęśliwiona 🤣🤣🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca, 21:42
Asia091 lubi tę wiadomość
-
Iga Kwietniowa wrote:Chyba wiele zależy od lekarza i szpitala, bo jednak wszystkie te głośne aborcję z ostatnich lat dotyczyły chorych dzieci, a odmowy w przypadku realnego zagrożenia życia matki, bo chyba 5 czy 6 kobiet umarło.
Sprawa o której piszę dotyczyła zagrozenia zdrowia, kobieta miała zaświadczenie od psychiatry. Utrata zdrowia psychicznego jest również bardzo poważną rzeczą. Szpital odmówił wykonania aborcji, mimo że powienin ją wykonywać z takim zaświadczeniem i całe szczęście przegrali w sądzie👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
Ja dziś cały dzień czuję te kopniaczki, już nie mam żadnych wątpliwości, że to jest to 🥹🥹 nawet udało się, że mąż poczuł jak leżałam na plecach i położył rękę na moim brzuchu 🥹🥹
Paulivvv, wellwellwell, Asia091, Foxy96, psaj91, Ilka96, kalinok, Kropka89 lubią tę wiadomość
👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
-
Ja jutro z rana jadę robić krzywą cukrową 🫣 wmówiłam sobie, że to będzie mega przyjemne do wypicia i bez problemu mi to pójdzie - mam nadzieję że ta manifestacja się uda…12.2024 7tc 👼🏼
25.02. | | 💛
13.03. widać pęcherzyk ✨
24.03. 0,99cm i serduszko ✨
14.04. 3,54cm, wszystko dobrze ✨
30.04. prenatalne + PAPP-A, 5,97cm, 90% chłopak ✨
05.05. rośniemy, 7,44cm ✨
26.05. wszystko dobrze, 163g, nadal chłopak✨
18.06. połówkowe, 321g, 100% chłopak ✨
26.06. wszystko dobrze ✨
14.07. 590g chłopaczka ✨
07.08. następna wizyta 🩺
-
@Asia super, że z dzieckiem wszystko w porządku ❤️❤️ niech rośnie mały siusiak 😅. Śmiać mi się chce z tych lekarzy, że nawet jak już wiadomo jaka jest płeć to i tak szukają dzyndzolka 🤪
Co do nastawiania się na coś typu KP vs KPI vs MM czy SN vs cesarka to uważam, że warto mieć wiedzę i jakieś własne zdanie na każdą z tych opcji. Ja należę do osób, które nie lubią iść na żywioł, wiedza to moje zabezpieczenie przed ewentualnym stresem i natłokiem informacji. Dopuszczam do siebie każdy scenariusz, mam swoje marzenia i preferencje i jestem waleczna i nie poddam się tak łatwo, ale wiem jakie są możliwe scenariusze. Wystarczy, że inne rzeczy mnie w życiu martwią np praca bo nie mam do czego wrócić po macierzyńskim, muszę zacząć od nowa plus nie wiem czy chce wracać do wyuczonego zawodu. Nie mamy swojego mieszkania/domu więc takie wielkie przedsięwzięcie życiowe jeszcze przed nami. Chcę pomóc rodzicom w kwestiach mieszkaniowych, mimo że sama nie mam nic na własność. Dla mnie to są zmartwienia... Do porodu i karmienia piersią podchodzę jak do zadania, które albo pójdzie zgodnie z wymarzonym scenariuszem albo nie. Bardziej się martwię z kim zostawie chore dziecko jak wrócę do życia zawodowego i nie będę mieć umowy na stałe. Boję się np chorób u dziecka, nawet tych pospolitych jak przeziębienie, grypa, jelitówka itd, powikłań po szczepieniach czy innych procedurach. Do porodu, karmienia, opieki nad zdrowym dzieckiem jestem w stanie się przygotować, ale na wiele innych rzeczy nie 😟. Też nie jestem z tych osób co jak im coś nie wyjdzie to się biczują, popadają w depresję, bardzo dużo w życiu przeszłam i to mnie mega zahartowało, dużo złego mam już za sobą na szczęście. Wiele bliskich osób dziwi mi się, że nigdy nie miałam depresji. Więc jak mi nie wyjdzie SN czy KP to raczej się nie załamię 😉 nadal jestem w szoku, że w ogóle jestem w ciąży bo lekko nie było zanim się udało, także odczuwam wdzięczność na maxa, że jest ten mały chłopczyk i właśnie mnie kopie 🙏🙏🙏Asia091, Foxy96, psaj91, Bećka, kalinok, Kropka89 lubią tę wiadomość
👩🦱29🧑32
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺badania prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g pięknego bobaska 💙 (21+4)
termin 10.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Neoparin 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Pueria czysty magnez, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12
-
Kropka89 wrote:Asia091, Ty masz chyba super wesołego tego prowadzącego 😅 w sumie ja to zawsze trafiałam na takich wstydliwych spokojnych 🤣 teraz na USG tym 2 trym sobie z babeczka trochę więcej za to pogadałam i też mi pokazywała siusiaka o taaaak tuuuu jeeeest taaaaki duuuuzy 🤣 Ja to stwierdziłam że zostanę królową siusiakow, jeszcze tylko mi Azorka brakuje do kolekcji, swoją drogą od lat marzę o jakimś dużym psie więc kto wie 🤣 muszę tylko wygrać w totka i kupić dużą działkę i jestem życiowo uszczęśliwiona 🤣🤣🤣
Baaardzo wesoły facet:) oj baardzo. Dzisiaj pyta się mnie Pani imie, podałam no i mówię że mam nowe nazwisko a On a skąd Pani wie że napisałem stare? Po co Pani ten ślub? A ja mówię, że mąż sam chciał i jeszcze wariat prosił to On mówi Noo widać że mocno prosił bo mamy tego efekt w postaci Jarka 😂😂 ja to się tam śmieje i tylko brzuch mi skacze to zaraz mówi żeby przestać robić tańce brzucha bo mu obraz szarzeje 🤣
Ja osobiście lubię takie żarty nie przeszkadzają mi one są tak wyważone że wcale nie czuję się obrażona ani urażona. A Mój prowadzący to ma jeszcze takiego długiegoooo wąsa 😂Zumi, Kropka89 lubią tę wiadomość
09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 gram zdrowego chłopca 💙
11.07.2025 II prenatalne -
TP 18.11.2025. 🤞 -
Paulivvv wrote:Ja jutro z rana jadę robić krzywą cukrową 🫣 wmówiłam sobie, że to będzie mega przyjemne do wypicia i bez problemu mi to pójdzie - mam nadzieję że ta manifestacja się uda…
Polecam pić przez słomkę, wtedy jest łatwiej przełknąć 😊 i powolutku pić bo jak za szybko wypijesz to różnie może być z mdłościamo. Ale są takie osoby co wolą chlust na raz i po sprawie. Pozwalają tak od razu wszystko wypić duszkiem, ale co czytam w literaturze czy w internecie to zalecają powolne wypicie.👩🦱29🧑32
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺badania prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g pięknego bobaska 💙 (21+4)
termin 10.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Neoparin 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Pueria czysty magnez, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12