👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny nie ma się co martwić wagą ja miałam 21 lat w poprzedniej ciąży i „przytyłam” 33 kilo… dzień po cesarce było -10kg (dziecko 4,4kg). W ciągu miesiąca zeszły mi opuchlizny i byłam prawie w swojej wadze z przed ciąży. Nie mam ani obwisłej skóry ani rozstępów (wyszło mi dosłownie kilka na brzuchu dopiero po porodzie ale dość szybko znikły i stały się niewidoczne). Teraz w ciąży narazie jestem +5 kg i nie nastawiam się na nic bo wiem że w każdej chwili mogę spuchnąć i nagle będzie +20 🤷♀️ no trudno na szczęście to tylko okres przejściowy więc te dodatkowe kilogramy prędzej czy później znikną (oczywiście mówię tu o zdrowej diecie a nie objadaniu się gdzie idzie to w tłuszcz a nie wodę i hormony).
Co do wyprawki my nie podliczamy dokładnie ale założyliśmy sobie na to budżet około 20-25tys. Już napewno pękła dycha bo kupiliśmy wózek, fotelik z bazą, łóżeczko drewniane do pokoju dzidzi, dostawkę do sypialni, Chicco baby hug, trochę ubranek na wyprzedażach a zostaje jeszcze cala apteczna wyprawka reszta ciuszków, chcemy kupić pieluchy wielorazowe i ekspres do mm.
TBK lubi tę wiadomość
🧞♀️33l 🧞♂️36l
💙11l
📍hashimoto, niedoczynność tarczycy
04.2024 💔
21.03.2025 ⏸️ beta 28 🥰
23.03 beta HCG 78 prog 22
25.03 beta HCG 173
28.03 beta HCG 912
02.04 beta HCG 8030 prog 15
08.04 USG- jest ❤️
26.05 prenatalne I + PAPP-A — niskie ryzyka — prawdopodobnie dziewczynka 🩷
28.07 prenatalne II🩺
-
Rudka wrote:Dziewczyny nie ma się co martwić wagą ja miałam 21 lat w poprzedniej ciąży i „przytyłam” 33 kilo… dzień po cesarce było -10kg (dziecko 4,4kg). W ciągu miesiąca zeszły mi opuchlizny i byłam prawie w swojej wadze z przed ciąży. Nie mam ani obwisłej skóry ani rozstępów (wyszło mi dosłownie kilka na brzuchu dopiero po porodzie ale dość szybko znikły i stały się niewidoczne). Teraz w ciąży narazie jestem +5 kg i nie nastawiam się na nic bo wiem że w każdej chwili mogę spuchnąć i nagle będzie +20 🤷♀️ no trudno na szczęście to tylko okres przejściowy więc te dodatkowe kilogramy prędzej czy później znikną (oczywiście mówię tu o zdrowej diecie a nie objadaniu się gdzie idzie to w tłuszcz a nie wodę i hormony).
Co do wyprawki my nie podliczamy dokładnie ale założyliśmy sobie na to budżet około 20-25tys. Już napewno pękła dycha bo kupiliśmy wózek, fotelik z bazą, łóżeczko drewniane do pokoju dzidzi, dostawkę do sypialni, Chicco baby hug, trochę ubranek na wyprzedażach a zostaje jeszcze cala apteczna wyprawka reszta ciuszków, chcemy kupić pieluchy wielorazowe i ekspres do mm.
Ja zrezygnowałam z expresu, bo on się nie myje sam tak jak ten do kawy, a w necie można znaleźć sporo filmików że zbiera się w nim mnóstwo syfu mimo ręcznego czyszczenia. Po za tym nie jest to jakoś szybsze niż mój termos 😅
-
wellwellwell wrote:Gratulacje 💖
Prawda, ze przy pierwszym dziecku ta wyprawka sporo kosztuje, ale plus jest taki, ze wiekszosc rzeczy pozniej mozna sprzedac i zwraca sie sporo kosztów albo wlasnie zostaje wszystko dla kolejnych dzieci i wtedy juz ta wyprawka kosztuje grosze. ☺️
Ja tez mialam zawsze taktyke, zeby rozkladac to na miesiace (wg rodziny oczywiscie przeciez byl jeszvze czas i po co) i dzieki temu nie bylo to az takie odczuwalne niz jakbym miala wudac w ostatnim miesiacu te kilkanascie tysiecy.
Ja po raz trzeci robię wyprawkę od nowa 🤣🤣🤣 mam dzieci z dużą różnicą wieku. 14, 8 i bobo w brzuchu 🩷 jakbym wiedziala, że jednak się zdecydujemy na kolejne, to bym zostawila po młodszym te droższe rzeczy. Ale on był HNB, nadal jest i sami się sobie dziwimy, że chcialismy więcej dzieci. W ogóle tak dziwnie po 2 synach teraz córka. Jakoś to do mnie nie dociera. -
Domisiek wrote:Co do ataków paniki to ja żyje z nimi od 3 lat. 🙂 Chociaż ciąża mnie uzdrowiła i jest to dla mnie cudowny czas dzięki temu. Moje ataki paniki były spowodowane sibo i imo, przez które dzień w dzień męczyłam się z biegunkami i to takimi, że w ciągu 5 sekund musiałam dobiec do toalety. Doszło do tego, że panicznie bałam się wychodzić z domu i miałam zaplanowaną trasę tak by co 20 minut mieć dostęp do toalety. Wpadłam w błędne koło -> ataki paniki pogłębiały biegunki, a biegunki pogłębiały ataki paniki. Przeszłam dwa leczenia tego cholerstwa ale niestety za każdym razem był nawrót. Jak to się stało i co dokładnie sprawia, że w ciąży nie mam objawów - nie wiem. Ale mam ogromną nadzieję, że nie wróci po ciąży.
Tak jelita mają duuuzo wspólnego, często po wypróżnieniu wracało mi ciśnienie do normalnego i atak lęku mijał -
