👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiek7 wrote:
Wg mnie do auta spoko, sama planuje coś takiego. I "spiworek" fotelikowy.
https://www.kiziamizia.pl/pl/p/Spiworek-3w1-do-wozka-spacerowki-gondoli-fotelika-0-13-kg-SZARY-75x40-/1095Kasiek7 lubi tę wiadomość
-
Jeju Kropka idź do lekarza może kurde coś ci uciska pomyślałam jeszcze o ataku woreczka ?? Moja kumpela ostatnio miała parę razy i wykryli jej kamienie . Mowila o ucisku pod mostkiem i o strasznym bólu w czasie ataku i później przechodziło ,ponoć kamienie robią się pod wpływem hormonów w tym ciążowych a koleżance prawdopodobnie po stymulacji in vitro ..
Foxy spadł ci cukier z 264 na dobry ,w normie ?ile to trwało? Ja aż się boje krzywej...aż chyba zajadam słodyczami że stresu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 20:13
-
TBK a kupujesz dwa jeden do gondoli drugi do fotelika czy jeden ten śpiworek ? Nie ogarniam ja potrzebuję jakaś instrukcje obsługi do mojego dzidzia
Drugie pytanie czy body na krótki rękaw jest potrzebne? Moja mama stwierdziła że definitywnie bezsensu jest kupywac z krótkim rękawem na zimę -
Kasiek, może coś z tym brzuchem jest bo ja w ogóle totalnie nie jestem glodna nigdy w ciągu dnia co jest jednak dziwne moim zdaniem.
-
Noo coś musi być bo takie dziwne to ,ale może rzeczywiście bobas cię gdzieś uciska ale lekarz powinien ci wtedy powiedzieć że to jest okej,kurcze szkoda bo się stresujesz może niepotrzebnie 😥
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Iga Kwietniowa wrote:.
Może ten glukometr jest zepsuty? Paski się nie przeterminowały? Myłaś dokładnie ręce? Ewentualnie zmierz mężowi żeby zobaczyć czy to nie wina sprzętu.
Kasiek, spadło mi, teraz miałam 122. Sprawdzę jeszcze przed snem. Jak usłyszałam, że mam przyjechać do szpitala i mnie położą, to sobie pomyślałam, że przecież wyjdę na jakiegoś wariata, co tydzień w szpitalu 👌🏻🫠
Kropka, szkoda, że nie miałaś glukometru przy sobie. To może rozjaśniłoby trochę sytuację? -
ahhh @Kropka i @Foxy współczuję stresu Dziewczyny 🫂🫂🫂 dobrze, że się poprawiło, ale obserwujcie siebie i w razie czego jedźcie do szpitala.
Trzymam oczywiście kciuki, żeby obyło się bez wizyty w szpitalu, ale lepiej chuchać na zimne.
Trzymajcie sie 😘Foxy96, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Kropka nie mam doświadczenia z takimi napadami, ale moze jak kolejny raz ci sie taki epizod zdarzy to wsrto pojechac na sor, zeby przebadali od a do z skoro tu przyczyna nieznana?
Foxy wsplczuje stresu, dobrze, ze sie obylo bez wizyty w szpitalu, ale kontroluj sytuacje. A nie myslalas, zeby ogarnac ten sensor? To nie jest lepsze do pomiarów?
Boze a ja nie mlge wytrzymac z alergia… od wczoraj mam jakies nasilone objawy i mam ochote se palnac w leb. Od poczatku ciazy mam przepisana lorantydyne od alergologa i nasometin, ale teraz to jakby w ogole nie dzialalo. Oczy mam sobie ochote wydlubac tak swedza, do tego twarz mnie tak okropnie swedzi. Juz zaczelam podejrzewac, ze jakis kosmetyk mnie uczula, tylko uzywam to samo od poczatku i bylo ok… w kazdym razie robie test i od dzisiaj nie smaruje niczym twarzy, nawet spf, ale poki co nie pomoglo. Kill me. -
Kropka89 wrote:Och dziewczyny nie wiem co robić. Po przedszkolu poszliśmy z chłopakami na lody a ja myślałam znów że umieram, dusiło mnie w klatce, z tyłu plecy mega bolały na wysokości mostka, niedobrze mi się robiło i słabo i zawroty głowy. Zamówił mi maz słodką cynamonke i herbatę zieloną ale przeszło dopiero po godzinie od tego i jak się zaczęłam mega męczyć przy ścinaniu lawendy pod domem. Straszna miałam panikę, nie płakałam już, bo byliśmy wszyscy razem i nie chciałam straszyć dzieci ale serio tak bardzo się bałam… nigdy w życiu takich akcji nie miałam i nie wiem jak się zachować, bo nawet nikt nie potrafi powiedzieć co się dzieje. Czy to np ten dzidziuś tak gdzieś uciska na którąś żyłę albo na kręgosłup na moją torbiel i przy jego jakimś tam obrocie to się dzieje. Albo czy to jakiś niewykryty spadek cukru (akurat kurde nie miałam glukometru przy sobie). Nie wiem, ale to było straszne i już nie chcę tego
Wolę już jak ręka boli noga coś co jestem w stanie poznać przyczynę. A to jest zupełnie bez sensu! Teraz jak siedzę na fotelu po kolacji to mam minimalnie znow taki ucisk, może to jednak coś od kręgosłupa. Ale to powinien on boleć albo coś drętwieć itp co nie Nadzieja? W sensie jakby to był ucisk na nerw. A skąd się pojawia duszność i panika że nie wezmę oddechu?
Wiedziałam że nie będę kontrolować porodu i połogu ale że pokona mnie jakaś z dupy dolegliwość w 2 trym to totalnie nie przypuszczałam.
A może trzeba przyjrzeć się sercu? Duszność, ból pleców na wysokości mostka, męczliwość, słabość... Tak mi coś tu śmierdzi problemem z układem krążenia. Albo nadczynność tarczycy? Jakieś problemy z zakrzepami (zatorowość)? To ciężkie scenariusze, ale po doświadczeniach z moim mężem ja zawsze jestem przezorna. Tym bardziej, że ciąża lubi aktywować pewne procesy chorobowe i sama w sobie jest dla organizmu obciążeniem. Coś nie chce mi się wierzyć, że to tylko spadki cukru albo bóle od kręgosłupa, które raczej powinny iść obwodowo...
@wellwellwell Wygląda na jakąś alergię kontaktową... W ciąży pod wpływem hormonów od tak może zacząć uczulać coś, co jeszcze wczoraj było w porządku. Ja dziś wysmarowałam się balsamem, który używałam jeszcze przed ciążą i na rękach miałam wysyp czerwonych krostek tuż po nałożeniu. A tydzień temu było ok. 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 20:58
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
psaj91 wrote:A może trzeba przyjrzeć się sercu? Duszność, ból pleców na wysokości mostka, męczliwość, słabość... Tak mi coś tu śmierdzi problemem z układem krążenia. Albo nadczynność tarczycy? Jakieś problemy z zakrzepami (zatorowość)? To ciężkie scenariusze, ale po doświadczeniach z moim mężem ja zawsze jestem przezorna. Tym bardziej, że ciąża lubi aktywować pewne procesy chorobowe i sama w sobie jest dla organizmu obciążeniem. Coś nie chce mi się wierzyć, że to tylko spadki cukru albo bóle od kręgosłupa, które raczej powinny iść obwodowo...
@wellwellwell Wygląda na jakąś alergię kontaktową... W ciąży pod wpływem hormonów od tak może zacząć uczulać coś, co jeszcze wczoraj było w porządku. Ja dziś wysmarowałam się balsamem, który używałam jeszcze przed ciążą i na rękach miałam wysyp czerwonych krostek tuż po nałożeniu. A tydzień temu było ok. 🤷🏻♀️
No tez tak zalozylam skoro az tak swedzi i akurat tylko twarz… tylko wczoraj wieczorem ostatni raz uzywalam kosmetyki w wieczornej pielegnacji, dzis od rana juz tylko woda. W ciagu dnia juz bylo lepiej a teraz na wieczor znowu mi tak okropnie na oczy poszlo, ze mam juz cale przekrwione. To by dalej tak silnie dzialalo mimo, ze juz nie bylo z zadnym kosmetykiem kontaktu?
No i czemu te leki p/histaminowe nie dzialaja… 😭
-
well, chyba wreszcie muszę się przekonać do tego urządzenia. Współczuję alergii, okropne dziadostwo. Rzeczywiście dzisiaj jakiś nieprzyjemny dzień, oby jutro było lepiej.
-
Zumi wrote:Ja zamówiłam z Amko 8 lipca przesyłkę i nadal do mnie nie dojechała więc jeśli coś od nich chcecie to chyba trzeba zamawiać z dużym wyprzedzeniem. Przy składaniu zamówienia miałam napisane, że wyślą do 30 lipca a nadal nie ma 🙃
Ja też zamówiłam z Amko i dostałam przesyłkę za 2 dni hmm może mają teraz jakiś urlop -
Kropka89 wrote:Och dziewczyny nie wiem co robić. Po przedszkolu poszliśmy z chłopakami na lody a ja myślałam znów że umieram, dusiło mnie w klatce, z tyłu plecy mega bolały na wysokości mostka, niedobrze mi się robiło i słabo i zawroty głowy. Zamówił mi maz słodką cynamonke i herbatę zieloną ale przeszło dopiero po godzinie od tego i jak się zaczęłam mega męczyć przy ścinaniu lawendy pod domem. Straszna miałam panikę, nie płakałam już, bo byliśmy wszyscy razem i nie chciałam straszyć dzieci ale serio tak bardzo się bałam… nigdy w życiu takich akcji nie miałam i nie wiem jak się zachować, bo nawet nikt nie potrafi powiedzieć co się dzieje. Czy to np ten dzidziuś tak gdzieś uciska na którąś żyłę albo na kręgosłup na moją torbiel i przy jego jakimś tam obrocie to się dzieje. Albo czy to jakiś niewykryty spadek cukru (akurat kurde nie miałam glukometru przy sobie). Nie wiem, ale to było straszne i już nie chcę tego
Wolę już jak ręka boli noga coś co jestem w stanie poznać przyczynę. A to jest zupełnie bez sensu! Teraz jak siedzę na fotelu po kolacji to mam minimalnie znow taki ucisk, może to jednak coś od kręgosłupa. Ale to powinien on boleć albo coś drętwieć itp co nie Nadzieja? W sensie jakby to był ucisk na nerw. A skąd się pojawia duszność i panika że nie wezmę oddechu?
Wiedziałam że nie będę kontrolować porodu i połogu ale że pokona mnie jakaś z dupy dolegliwość w 2 trym to totalnie nie przypuszczałam.
Kropka a może to jakiś nerwoból Cię złapał? Miałaś tak wcześniej? Postaraj się uspokoić, wiem, że to się łatwo mówi ale jak człowiek panikuje to od razu ma wrażenie że nie złapie oddechu, stres też robi swoje, bo w tym momencie martwisz się przede wszystkim o maluszka. Mam nadzieję, że już Cię więcej nic takiego nie złapie😘Kropka89 lubi tę wiadomość
-
wellwellwell wrote:No tez tak zalozylam skoro az tak swedzi i akurat tylko twarz… tylko wczoraj wieczorem ostatni raz uzywalam kosmetyki w wieczornej pielegnacji, dzis od rana juz tylko woda. W ciagu dnia juz bylo lepiej a teraz na wieczor znowu mi tak okropnie na oczy poszlo, ze mam juz cale przekrwione. To by dalej tak silnie dzialalo mimo, ze juz nie bylo z zadnym kosmetykiem kontaktu?
No i czemu te leki p/histaminowe nie dzialaja… 😭
A może to kwestia wody? Spróbuj umyć twarz wodą przegotowaną lub butelkowaną - a nóż widelec 🤔 -
psaj91 wrote:A może to kwestia wody? Spróbuj umyć twarz wodą przegotowaną lub butelkowaną - a nóż widelec 🤔
Tez sie zaczelam zastanawiac, bo ostatnio jakas awaria byla i od tej pory woda jakas taka dziwna, metna z osadem leci. 🙃
Dorzucilam rozpuszczalne wapno i troche sie udalo uspokoic to swedzenie eh juz chyba do konca ciazy nie uzyje nic na twarz mimo moich problemow z tradzikiem 🙈 jak nie urok to sraczka 😅 -
Wellwellwell, moj mąż ma teraz nasilenie alergii na grzybnie - bo jest wilgotno i po nocy z otwartym oknem potem w ciągu dnia ma mega słaby czas. A Ty śpisz z otwartym?
-
Psaj, jestem pod kontrolą kardiologa i endo, wszystko teraz w normie wyniki super.
Paulis, może być atak tezyczki utajonej, ale z dupy trochę że akurat przez cały dzień by to trwało z przerwami im dalej od posiłków.
Generalnie żadnemu lekarzowi to się nie składa w całość i pewnie zaraz zaproponują mi jakieś leki antydepresyjne -
Ja tylko dodam że dzisiaj mamy już wodę zdatna do picia ,próbka pobrana wczoraj ,czyli dobre 4 dni piliśmy wodę z e.coli (a pewnie i długo wcześniej )
-
Zapomniałam jeszcze wczoraj napisać że mi lekarz mówił kiedyś przed ciążą że magnez powoduje słabe wchłanianie żelaza, żeby nie łączyć z magnezem czy jakoś tak