👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
@Domisiek Faktycznie, doczytałam ostatnie zarządzenie Prezesa NFZ i jest roczna, dzielona na miesięczną - zwracam honor 😉 Nie zmienia to jednak faktu, że płacąc takie składki zdrowotne jak obecnie zwyczajnie należy Ci się dostęp do usług, a nie, że stykasz się ze ścianą za każdym razem i musisz bulić prywatnie. A lekarze to biedni ludzie nie są, wystarczy spojrzeć na fury pod placówkami 😊
@Maddie_Ist Może jelita? Albo więzadło?Kasiek7, Maddie_Ist lubią tę wiadomość
-
psaj91 wrote:
@Maddie_Ist Może jelita? Albo więzadło?
Kurcze nie wiem, mam nadzieję. Jak przez weekend będzie się powtarzało to chyba nie będę czekać do czwartku i pojadę do tego szpitala. Ale nie lubię wychodzić na panikare.🚶🏼♀️29l 🚶🏼31l
10.24 - luźne starania
10.24 - ⏸️
11.24 - 8td puste jajo 💔
02.25 - starania
02.25 - ⏸️🎉
28.03 - 🫘8 tydzien jest ❤️
18.04 - 🍋🟩11 tydzień 4.45 cm
24.04 - 🥝12 tydzien 5.12 cm chłopca 💙
12.05 - 🍎15 tydzień 8.65 cm
09.06 - 🫑19 tydzień 248g
02.07 -🍌 22 tydzień II prenatalne PRAWIDŁOWE
07.07 - 🍆 23 tydzień 475g
07.08 - kontrola 🩺
04.02 - 74 kg ➡️ 83.1kg - 28.07
-
Zgadzam się ze wszystkim co napisałyście o lekarzach, skierowaniach i NFZ, ale argument że "lekarze biedni nie są" działa na mnie jak płachta na byka 😅 przede wszystkim co mają personalne zarobki do tego ile skierowań czy badań może nam taki lekarz wypisać? To że ma dobry samochód to znaczy że ma płacić z własnej kieszeni za czyjąś morfologię? Bo nie rozumiem nigdy tej logiki... A będąc z rodziny lekarskiej powiem tak - "nie są biedni" jeśli zapieprzają na 2 czy 3 etaty, bo tak to wygląda w rzeczywistości. 7 godzin w szpitalu, potem praca w prywacie, a potem jeszcze 12 godzinny dyżur, albo lepiej 24 godzinny w weekend bo wtedy jest płatny 200% więc się akurat uzbiera na ratę kredytu i głowa jest spokojna. Albo sobie dorobić po godzinach na SORze, bo lepiej płatny - ale wiecie że "po godzinach" to też znaczy dodatkowy etat i czas spędzony w pracy? A gdzie w tym wszystkim czas na dom, rodzinę, dzieci? Wiadomo że potem im lekarz bardziej doswiadczony z lepszą renomą to i zarobki ma lepsze bo szpitalowi zależy żeby był i pracował, ale uwierzcie mi że jest to okupione latami pracy za średnią krajową albo po prostu pracą na kilka etatów 🤷🏻♀️ sorry, ale to że system nie działa tak jak powinien to nie wina lekarzy i ich fur
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia, 21:28
Domisiek lubi tę wiadomość
👩🏻❤️👨🏼 '93 & '90 😺2
👩🏻 Hashimoto - euthyrox; cukrzyca ciążowa - insulina
01.2025 💔 7tc
22.03 - II
01.04 - pęcherzyk 1.25cm ⚪
15.04 - mamy ❤️ bejbik 0.87cm
06.05 - CRL 3.57cm, serduszko 179bpm ❤️
13.05 - 🧬 zdrowy synek 🩵💙
21.05 - 🩺 prenatalne, niskie ryzyka, CRL 6.48cm
09.07 - 🩺 połówkowe, 315g ruchliwego malucha 💙
-
A co do lekarzy-mend to nigdy nie zapomnę jak poszłam do ortopedy bo mam "zepsuty" nadgarstek (nie wchodząc w szczegóły - mam uszkodzony staw i bardzo ograniczony zakres ruchów nadgarstka) i po opisaniu wszystkich dolegliwość bólowych przy danym ruchu nadgarstka zalecenie lekarza było "to proszę tak nie robić" 🤡🤡 serio, poczułam się jak w ukrytej kamerze👩🏻❤️👨🏼 '93 & '90 😺2
👩🏻 Hashimoto - euthyrox; cukrzyca ciążowa - insulina
01.2025 💔 7tc
22.03 - II
01.04 - pęcherzyk 1.25cm ⚪
15.04 - mamy ❤️ bejbik 0.87cm
06.05 - CRL 3.57cm, serduszko 179bpm ❤️
13.05 - 🧬 zdrowy synek 🩵💙
21.05 - 🩺 prenatalne, niskie ryzyka, CRL 6.48cm
09.07 - 🩺 połówkowe, 315g ruchliwego malucha 💙
-
Anilorak, to daj znać co Ci powie lekarz. Mi ostatecznie gin ostatnio powiedział że wgl by się nie przejmował, tylko zdrowo jeść. Ale mierze cukier raz na jakiś czas i jak się źle poczuje.
Dziewczyny baaaardzo dziękuję za wszystkie Wasze porady!
Becka, stanik sprawdziłam, wczoraj miałam taki jak dziś mega luźny póki co nawet za duży ale jest miękki i na pewno będzie potem do karmienia dobry.
Zumi, piję ogromne ilości wody dziś, starałam się też wczoraj ale możliwe że jednak to było za mało. Teraz będę tego podwójnie pilnować.
Nadzieja, refluks też jest ciekawą alternatywą wyjaśniającą bo rzeczywiście jeśli może się objawiać bez typowego uczucia kwasu odbijania itp to możliwe bo jednak przy diecie z niskim ig jem chleb żytni na zakwasie, pomidory itp a wszystko zapijam kawką. Także kwasowo mega. Dzis zwróciłam na to uwagę że po zupie szczawiowej było gorzej. Ale generalnie dzień super zupełnie jakby wczoraj nie istniało. Jakiś Toto Lotek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia, 21:31
Zumi, Bećka lubią tę wiadomość
-
Dziś w ogóle pojechaliśmy na chwilę do teściów, to wiozłam ze soba torbę: ciśnieniomierz, glukometr z pudełkiem pasków i pulsoksymetr. Do tego Monopol aby pograć z dziećmi i się niewiele ruszać/stresowac/odnerwicowac głowę a jedzenie zapewniała teściowa. I idealnie się czułam 🤣🙈 może tylko ta szczawiowa trochę mi podniosła tętno. A tak to nawet kawa (wypiłam tylko pol) i pół jagodzianki ani nie dały mega wyrzutu cukru, ani w ogóle nic się nie działo. Ale też dziś ani razu nie prowadziłam auta, może jak siedzę to coś uciskam cholera wie. Bo o właśnie co dziś odkryłam to jak po tej szczawiowej było gorzej i już zaczynałam się martwić to jak wstałam to się poprawiło. Usiadłam - znów mega gorzej. Żaden lekarz nie połączy kropek w stylu jedzenie - siedzenie - gorzej. Housa mi trzeba 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia, 21:39
-
Kropka89 wrote:Anilorak, to daj znać co Ci powie lekarz. Mi ostatecznie gin ostatnio powiedział że wgl by się nie przejmował, tylko zdrowo jeść. Ale mierze cukier raz na jakiś czas i jak się źle poczuje.
Dziewczyny baaaardzo dziękuję za wszystkie Wasze porady!
Becka, stanik sprawdziłam, wczoraj miałam taki jak dziś mega luźny póki co nawet za duży ale jest miękki i na pewno będzie potem do karmienia dobry.
Zumi, piję ogromne ilości wody dziś, starałam się też wczoraj ale możliwe że jednak to było za mało. Teraz będę tego podwójnie pilnować.
Nadzieja, refluks też jest ciekawą alternatywą wyjaśniającą bo rzeczywiście jeśli może się objawiać bez typowego uczucia kwasu odbijania itp to możliwe bo jednak przy diecie z niskim ig jem chleb żytni na zakwasie, pomidory itp a wszystko zapijam kawką. Także kwasowo mega. Dzis zwróciłam na to uwagę że po zupie szczawiowej było gorzej. Ale generalnie dzień super zupełnie jakby wczoraj nie istniało. Jakiś Toto Lotek.
Bo to tak jest, jeśli to faktycznie od refluksu to nie będzie po każdym posiłku, ale uważam że jest to jakiś trop. Mi się nigdy nie odbija, czuję ból i czasem pieczenie w klatce, dyskomfort lub ból i pieczenie w okolicach żołądka, mam napad tachykardii nawet do 180 na minutę, trudność z oddychaniem, słabo mi się robi, czuję gluę w gardle, całe combo. Ale napad tężyczkowy też może wyglądać tak jak opisujesz. Zwiększ magnez gdzieś do 500mg i zobacz czy nie będzie poprawy👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
23.07 II prenatalne, wszystko prawidłowe i na swoim miejscu 🥹🩷
-
Kropka89 wrote:Dziś w ogóle pojechaliśmy na chwilę do teściów, to wiozłam ze soba torbę: ciśnieniomierz, glukometr z pudełkiem pasków i pulsoksymetr. Do tego Monopol aby pograć z dziećmi i się niewiele ruszać/stresowac/odnerwicowac głowę a jedzenie zapewniała teściowa. I idealnie się czułam 🤣🙈 może tylko ta szczawiowa trochę mi podniosła tętno. A tak to nawet kawa (wypiłam tylko pol) i pół jagodzianki ani nie dały mega wyrzutu cukru, ani w ogóle nic się nie działo. Ale też dziś ani razu nie prowadziłam auta, może jak siedzę to coś uciskam cholera wie. Bo o właśnie co dziś odkryłam to jak po tej szczawiowej było gorzej i już zaczynałam się martwić to jak wstałam to się poprawiło. Usiadłam - znów mega gorzej. Żaden lekarz nie połączy kropek w stylu jedzenie - siedzenie - gorzej. Housa mi trzeba 🤣
To już brzmi jak refluks. Siedzenie po jedzeniu pogarsza objawy, bo masz pełny żołądek, a macica jest już na tyle wysoko, że wszystko się przesuwa i ucisk na żołądek jest większy, jak siedzisz i nie jesteś super wyprostowana to żołądek jest dodatkowo ściśnięty. Też mi się tak zdarzało i nadal zdarza, że jak siedzę to jest gorzejKropka89 lubi tę wiadomość
👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
23.07 II prenatalne, wszystko prawidłowe i na swoim miejscu 🥹🩷
-
Kropka widzisz nie trzeba było daleko szukać. Nadzieja została Twoim Housem 😉😃 we wtorek mam wizytę to dam znać co mój lekarz na to.
I właśnie najgorsze jest to, ze ciężko znaleźć lekarza z podejściem holistycznym, człowiek się męczy a czasami wystarczy połączyć kropki by znaleźć najlepsze rozwiązanie.Kropka89 lubi tę wiadomość
-
kalinok wrote:Zgadzam się ze wszystkim co napisałyście o lekarzach, skierowaniach i NFZ, ale argument że "lekarze biedni nie są" działa na mnie jak płachta na byka 😅 przede wszystkim co mają personalne zarobki do tego ile skierowań czy badań może nam taki lekarz wypisać? To że ma dobry samochód to znaczy że ma płacić z własnej kieszeni za czyjąś morfologię? Bo nie rozumiem nigdy tej logiki... A będąc z rodziny lekarskiej powiem tak - "nie są biedni" jeśli zapieprzają na 2 czy 3 etaty, bo tak to wygląda w rzeczywistości. 7 godzin w szpitalu, potem praca w prywacie, a potem jeszcze 12 godzinny dyżur, albo lepiej 24 godzinny w weekend bo wtedy jest płatny 200% więc się akurat uzbiera na ratę kredytu i głowa jest spokojna. Albo sobie dorobić po godzinach na SORze, bo lepiej płatny - ale wiecie że "po godzinach" to też znaczy dodatkowy etat i czas spędzony w pracy? A gdzie w tym wszystkim czas na dom, rodzinę, dzieci? Wiadomo że potem im lekarz bardziej doswiadczony z lepszą renomą to i zarobki ma lepsze bo szpitalowi zależy żeby był i pracował, ale uwierzcie mi że jest to okupione latami pracy za średnią krajową albo po prostu pracą na kilka etatów 🤷🏻♀️ sorry, ale to że system nie działa tak jak powinien to nie wina lekarzy i ich fur
Nigdzie nie napisałam, że mają dopłacać z własnej kieszeni. Tylko, że za płacone po kilkaset złotych składki te skierowania raz na jakiś czas nam się należą. Wiesz, jeżeli niektórzy przedkładają pracę nad dom i dzieci to ich sumienie. A na mnie z kolei działają jak płachta na byka te porschaki i merce pod szpitalami, wypasione prywatne kliniki, wille i przy tym narzekanie, że wciąż mają mało. Rozumiem, że jesteś z lekarskiej rodziny i patrzysz na to inaczej, ale ja widziałam wielokrotnie jak biznes był stawiany nad pacjentem. Biednym pacjentem. Owszem, nie można wszystkich wrzucać do jednego wora, bo są i uczciwi lekarze i biznesmeni. Ale na chwilę obecną uważam, że w starciu lekarz-pacjent, to pacjent jest bardziej poszkodowany. I biorąc pod uwagę własne doświadczenie, zarówno życiowe jak i zawodowe, swojego zdania nie zmienię. I w tym miejscu pozwolę sobie zakończyć ten temat. 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia, 22:57
Kiki2025 lubi tę wiadomość
-
Anilorak88 wrote:Kropka widzisz nie trzeba było daleko szukać. Nadzieja została Twoim Housem 😉😃 we wtorek mam wizytę to dam znać co mój lekarz na to.
I właśnie najgorsze jest to, ze ciężko znaleźć lekarza z podejściem holistycznym, człowiek się męczy a czasami wystarczy połączyć kropki by znaleźć najlepsze rozwiązanie.
Wiesz, piszę ze swojego doświadczenia, bo też się z tym długo męczyłam, lekarze rozkładali ręce. Ale i tak uważam, że to musi zweryfikować lekarz, bo to jedynie moje gdybanie po podobnych objawach. Na pewno kardiolog i jeśli powtorzy się mocny atak to ja bym pojechała na sor, żeby mieć 100% pewności, że to nic poważnegoKropka89 lubi tę wiadomość
👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
23.07 II prenatalne, wszystko prawidłowe i na swoim miejscu 🥹🩷
-
Zumi wrote:Zamawiam kolor Ash Grey bo mamy szare, welurowe łóżko 😊. Czaję się na jakąś promkę albo poszukam jeszcze stronki gdzie jest np zniżka na pierwsze zakupy po zapisie na newsletter. Większość stron ma za 1699 zł 😥
Zumi to ten sam kolor co my. Ja go wcześniej na żywo nie widziałam, bo nie był dostępny nigdzie stacjonarnie. Myślę, że będziecie zadowoleni, jest prześliczna ta dostawka 🥰
Ja niestety nie złapałam taniej niż 1699zł i już zamówiłam, ale mam dodaną do monitorowania cen. Jak jeszcze nie zamówisz i dostanę powiadomienie, że staniało to dam znaka 😃 -
Ja dziś pierwszy raz doświadczyłam skurczów Braxtona-Hicksa i powiem Wam, że jestem zaskoczona, że były aż tak odczuwalne, takie bóle miesiączkowe promieniujące momentami aż do krzyża. To promieniowanie troszkę mnie zaniepokoiło, ale w pozycji leżącej było lepiej, a same bóle nie były jakieś regularne, więc wydaje się, że nie ma się czym martwić, ale będę obserwować
U którejś z Was też się pojawiły takie skurcze już?👩🏼🦱 28 🧔🏻♂️ 30 🐈
4 cs -> ⏸️ 24.02.2025 ♥️
Beta 4.38 〰️ 39.95 〰️ 135.38 🥰
✨Kto martwi się na zapas, martwi się podwójnie ✨
📆 6.03 - mamy pęcherzyk 🫧
📆 19.03 - jest serduszko ♥️
📆 29.04 - I prenatalne, ryzyka niskie 👩🏼⚕️
📆 20.05 - wszystko okej, raczej chłopczyk 🩵
📆 17.06 - 380g ruchliwego kawalera 🫶🏻
📆23.06 - II prenatalne ✅
📆 16.07 - 787g dzidziulka🦊
📆 12.08 - kolejna wizyta 🍀
-
psaj91 wrote:Nigdzie nie napisałam, że mają dopłacać z własnej kieszeni. Tylko, że za płacone po kilkaset złotych składki te skierowania raz na jakiś czas nam się należą. Wiesz, jeżeli niektórzy przedkładają pracę nad dom i dzieci to ich sumienie. A na mnie z kolei działają jak płachta na byka te porschaki i merce pod szpitalami, wypasione prywatne kliniki, wille i przy tym narzekanie, że wciąż mają mało. Rozumiem, że jesteś z lekarskiej rodziny i patrzysz na to inaczej, ale ja widziałam wielokrotnie jak biznes był stawiany nad pacjentem. Biednym pacjentem. Owszem, nie można wszystkich wrzucać do jednego wora, bo są i uczciwi lekarze i biznesmeni. Ale na chwilę obecną uważam, że w starciu lekarz-pacjent, to pacjent jest bardziej poszkodowany. I biorąc pod uwagę własne doświadczenie, zarówno życiowe jak i zawodowe, swojego zdania nie zmienię. I w tym miejscu pozwolę sobie zakończyć ten temat. 😁
Oczywiście że pacjent jest poszkodowany bo system jest bezsensowny i niewydolny i tego nigdy bronić nie będęsama płacę gigantyczne składki a jak przychodzi co do czego to i tak skierowania na badania nie dostanę bo skoro jestem młoda to na pewno wymyślam że mam problem ze stawami - przecież tylko emeryci maja prawo mieć ból stawów 🫣 zgadzam się Tobą. A znaleźć dobrego lekarza który nie będzie pacjenta traktował jak kolejnego do odhaczenia na liście tylko podejdzie personalnie i posłucha, graniczy z cudem. Bronię tylko tego podejścia do "bogactwa" lekarza, bo wynika to po prostu z ilości przepracowanych godzin, a nie z tego że jakiemuś pacjentowi odmówili skierowania.
psaj91 lubi tę wiadomość
👩🏻❤️👨🏼 '93 & '90 😺2
👩🏻 Hashimoto - euthyrox; cukrzyca ciążowa - insulina
01.2025 💔 7tc
22.03 - II
01.04 - pęcherzyk 1.25cm ⚪
15.04 - mamy ❤️ bejbik 0.87cm
06.05 - CRL 3.57cm, serduszko 179bpm ❤️
13.05 - 🧬 zdrowy synek 🩵💙
21.05 - 🩺 prenatalne, niskie ryzyka, CRL 6.48cm
09.07 - 🩺 połówkowe, 315g ruchliwego malucha 💙
-
izzou97 wrote:U którejś z Was też się pojawiły takie skurcze już?
Ja mam dość regularnie już jakiś czas, ale u mnie to raczej takie około 30 sekundowe twardnienie brzucha, dosłownie kamień i nieprzyjemne uczucie, ale mnie nie przypomina to bólu miesiączkowego. Bardziej jakby brzuch stał się potwornie ciężki.izzou97 lubi tę wiadomość
-
No i to tak nie ma, że chciałoby się tu i teraz poczuć ruchy i być spokojniejszym . Na próbę cierpliwości wystawiają Nas dzidziulki:)
-
Ania89 oj wystawiają.
Maddie i jak Twoje dolegliwości?
Co do skurczów to ja od jakiegoś czasu mam tak, że na moment brzuch mi sie robi twardy jak kamień, czasami tylko w jednym miejscu, czasami cały.
Ja z kolei aktualnie gdybam nad moją wagą. Od 3 tygodni stoi w miejscu. I tak myślę czy nie jem za mało, czy ten dzidziuś tam dobrze odżywiony. Kobieta w pierwszej ciąży to chyba zawsze sobie coś znajdzie.
Dziewczyny wiem, że mamy różne terminy ale do listopada zostały tylko 3 miesiące 🫣😱Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:53