👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Jutro mój ostatni dzień w pracy.
Trochę mi było z tego powodu smutno, ale w tym tygodniu to mnie już tak drażnią, że się jednak cieszę 🤣Zumi, Kasiek7, kalinok, wellwellwell, Asia091, Justa877, Kropka89 lubią tę wiadomość
12.2024 7tc 👼🏼
25.02. | | 💛
13.03. widać pęcherzyk ✨
24.03. 0,99cm i serduszko ✨
14.04. 3,54cm, wszystko dobrze ✨
30.04. prenatalne + PAPP-A, 5,97cm, 90% chłopak ✨
05.05. rośniemy, 7,44cm ✨
26.05. wszystko dobrze, 163g, nadal chłopak✨
18.06. połówkowe, 321g, 100% chłopak ✨
26.06. wszystko dobrze ✨
14.07. 590g ✨
07.08. 929g ✨
27.08. III prenatalne, 1380g, wszystko dobrze ✨
04.09. 1465g ✨
02.10. kolejna wizyta 🩺
-
Nam na szkołę rodzenia polecano walizki jak na podroZ, wygodne dlA personelu i dla nas,bo jeśli któraś jest sama to im też łatwiej przepchnąć walizkę na kółkach, po drugie szafki przy łóżkach w szpitalu są małe a tak wkładamy całą walizkę pod łóżko,no i po trzecie często wystarcza podobno jedna walizka dla mamy i dziecka
my mamy plan spakować się więc w taką jedną wielka walizkę 😁 jeszcze to, co mi się przypomniało to położna mówiła o czopkach glicerynowych ułatwiających wypróżnienie po porodzie.
Mnie ogólnie wizja porodu przeraża, ale też wiem że są dwie opcje i jakoś to dziecko wyjść musi i nikt za mnie tego nie zrobi ale fakt jest rzeczywiscie taki że myślę o tym co raz częściej.
Dziewczyny, czy u Was w szpitalach do porodu też jest wymagany wymaz GBS(pewnie taki poprostu wymóg jest wszędzie)? Kurcze chyba to mnie najbardziej stresuje a lekarz zapowiedział że będzie pobierany na najbliższej wizycie. 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 19:22
-
anna.90 wrote:Nam na szkołę rodzenia polecano walizki jak na podroZ, wygodne dlA personelu i dla nas,bo jeśli któraś jest sama to im też łatwiej przepchnąć walizkę na kółkach, po drugie szafki przy łóżkach w szpitalu są małe a tak wkładamy całą walizkę pod łóżko,no i po trzecie często wystarcza podobno jedna walizka dla mamy i dziecka
my mamy plan spakować się więc w taką jedną wielka walizkę 😁 jeszcze to, co mi się przypomniało to położna mówiła o czopkach glicerynowych ułatwiających wypróżnienie po porodzie.
Mnie ogólnie wizja porodu przeraża, ale też wiem że są dwie opcje i jakoś to dziecko wyjść musi i nikt za mnie tego nie zrobi ale fakt jest rzeczywiscie taki że myślę o tym co raz częściej.
Dziewczyny, czy u Was w szpitalach do porodu też jest wymagany wymaz GBS(pewnie taki poprostu wymóg jest wszędzie)? Kurcze chyba to mnie najbardziej stresuje a lekarz zapowiedział że będzie pobierany na najbliższej wizycie. 🫣
Tak, wymaz GBS musi robic kazda ciezarna, bo jak wyjdzie dodatni to trzeba podac antybiotyk przed porodem.
A co cie w tym stresuje? To pobranie nie jest bolesne, trwa pare sekund na fotelu. -
Właśnie to nie chodzi o to że boję się bólu, poprostu właśnie te mycie sama woda, wymaz z pochwy i odbytu kurcze, niekomfortowe. Mam miesiąc na przetrawienia i wiem że jest to nie uniknione. Jakoś cytologia, badanie szyjki, ale jak przeczytałam że wkładają wynazowke na jakieś 4-5 cm do odbytu to słabo 🫣 nie pozostaje nic jak przetrawić temat.
Dzisiaj miałam szczepienie na krztusiec, w ośrodku chcieli mnie zaszczepić dwoma na raz ale powiedziałam że wolę najpierw jedno a za dwa tygodnie drugie szczepienie, tak jak jest to częściej praktykowane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 20:16
-
Foxy96 polubiłam bo widzę super jesienną fotkę 🥰
Co do partnerów, mój mąż jest tak zajęty swoją osobą, że ja prdl.. zajął się nowymi obowiązkami jakby rozpoczął rok szkolny. Nauczyłam się też że lubi być w centrum uwagi aż czasem za bardzo ale taki jego "urok", wszędzie mnie wozi, jak go opieprzę to chodzi jak w zegarku, potem znowu zajmuje się swoją pracą, ostatnio też był "nieobecny" ale to wtedy się wam wyżaliłam dodatkowo kilka super komentarzy i rad od rodzinki dobiły mnie. Nie powiem czasem jest ciężko ale jak nie ogarnie się to mu powiedziałam że wraca do mamy bo ja dziecka nie będę wychowywać tylko sama, jesteśmy w tym razem albo wcale. Rozumiem wasze nerwy i nie wymaganie od partnerów ale wiecie połóg to też nie jest łatwa rzecz, hormony nam będą szaleć nie każda z Nas się odrazu przestawi, a facet nie stanie na wysokości zadania i może go też to wszystko przerosnąć zupełnie jak nas. Mój mąż mówi że musi być drugie najlepiej odrazu, ale jeśli teraz on unika seksu a przecież lekarz stwierdził, że śmiało to później ja będę się bronić nogami i rękami.
Ja życzę każdej z Nas żeby połóg i macierzyństwo było luksusowe.09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
25.09.2025 III prenatalne 🩺
TP 18.11.2025. 🤞 -
Fabregasowa wrote:Ja używam filtru chemicznego kilka dni w tygodniu, nie rozkminialam tego jakos mocno. Mam ten lekki z basiclab, to chyba pierwszy babol z tej firmy bo odkąd go stosuje to jestem wypryszczona jak nastolatka (to na pewno on a nie hormony), a ze kosztował 100zl to zal wyrzucić 🤣
Ja slyszalam też opinie ze kapanie dziecka w oleju z migdałów moze wywołać alergie na migdaly i mam teraz mieszane uczucia...
My dzisiaj zaczynamy szkole rodzenia, niby cos tam juz wiem, dużo czytam ale liczę ze mężowi troche rozświetli temat. Plus cały czas nie wiem jak oddychać w porodzie, mam wrażenie ze w sieci sa sprzeczne informacje 😛
Czy myslalyscie juz jak sie Spakować do porodu? Slyszalam o oddzielnej torbie dla mamy do porodu plus walizka na poporodowke, ale kurcze ciężko mi sobie wyobrazić ze w mala kabinowek zmieszczę paczke pieluch, podkładów, podpasek, ubrania dla małego, ręcznik etc 🙄
Co do upławów to ja mam utrogestan na noc i po nocy budze sie z całym mokrym kroczem 🤨 jest mi bardziej komfortowo w koszuli nocnej bo w piżamce to cały dół mokry fuj
Postaram się Was nadrobić już jutro pewnie ale na szybko odpisze tylko o pakowaniu się - ja rozważam mocno coś innego niż walizka booo akurat z moim kręgosłupem i po porodzie ogólnie strasznie ciężko było mi się schylać a walizka wiadomo leży na ziemi, rozpinasz ją i potem co? Musisz się schylać do samej podłogi żeby coś wyjąć. Wolałabym dlatego jakąś torbę którą sobie postawię na krześle/ parapecie i będę mogła wyjąć coś z niej bez schylania się. Przynajmniej takie mam przemyślenia po dwóch porodach swoich i tym jak mi było ciężko po 😅 -
No właśnie dlatego odrzucam duza walizkę, i bez ciazy czasem ciężko ja otworzyć. Chyba spakuje sie w kabinowke i torbę dla siebie a oddzielnie na porodówkę.
Wellwellwell, o tym olejku to czytałam u jakiegoś dermatologa na insta ale nie podam ci źródła bo nie pamiętam.
Zumi, Asia, ściskam was obie, też mam te same problemy. Ale poniekąd mysle ze to wina tego ze "siedzimy " na l4 więc mamy czas a on przecież PRACUJE. Myślę ze gdybyśmy oboje pracowali a wiadomo ze ja po pracy musiałabym odpocząć to sorry ale on musiałby przejąć więcej obowiązków a tak to często wygląda tak, ze ja mu tylko donoszę jedzenie pod nos na zdalnej. Już sie wydarłam nie raz ze wisi nade mną wizja leżenia i nie wiem kto wtedy bedzie ogarnial ale jakos duzo sie nie zmieniło. Mój chłop na początku oczarowal mnie tym jaki jest dojrzały i odpowiedzialny ale powiem wam im dalej w las tym te skille znikają 🤣🤣🤣Kasiek7, Zumi, Asia091 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja mam 20 kg na plusie. Normalnie się toczę. Dziś byłam po okładki z synem, normalnie zajęłoby mi to max 30 minut, a zeszło ponad godzinę. Pocę się, 2x dziennie prysznic, zadyszka od samego oddychania. A nawet jeść nie mogę 😔 najśmieszniejsze jest to, że brzuszek mam serio malutki. Nie wiem, jak dam radę wytrzymać do listopada...
Kasiek7 lubi tę wiadomość
-
anna.90 wrote:Właśnie to nie chodzi o to że boję się bólu, poprostu właśnie te mycie sama woda, wymaz z pochwy i odbytu kurcze, niekomfortowe. Mam miesiąc na przetrawienia i wiem że jest to nie uniknione. Jakoś cytologia, badanie szyjki, ale jak przeczytałam że wkładają wynazowke na jakieś 4-5 cm do odbytu to słabo 🫣 nie pozostaje nic jak przetrawić temat.
Dzisiaj miałam szczepienie na krztusiec, w ośrodku chcieli mnie zaszczepić dwoma na raz ale powiedziałam że wolę najpierw jedno a za dwa tygodnie drugie szczepienie, tak jak jest to częściej praktykowane.
To oni to wkładają tak głęboko? Ja czytałam, że to jest z okolic odbytu tylko 😅
Trochę łączę się w bólu co do małżonków. Mój na początku ciąży też mega pozytywnie mnie zaskoczył, a im dalej w las tym wraca do starych nawyków. Ostatnie dni to już przechodzi samego siebie i zachowuje się jak dziecko 😂 Ale odpalam wtedy tryb "ignored" i kwituję krótko, że nie będę reagować na jego dziecinne fochy.
Jeżeli chodzi o samopoczucie, to u mnie trochę się poprawia. Nawet czasami są dni gdzie mogę szybciej chodzić 😂 Kończy się lekką zadyszką, ale źle nie jest. Poprawę zauważyłam jak poprawiły mi się wyniki krwi.
Do szpitala planuję jedną kabinówkę. Mam zamiar spakować się w przyszłym tygodniu. Zobaczymy czy się zmieszczę.
Co do porodu - moja znajoma rodziła kilka dni temu. To jakie opowieści usłyszałam, to dziękuję bardzo 😂 Zabijcie mnie od razu 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września, 23:05
-
Dziewczyny powiem wam że polepszylyscie mi humor opowieściami o waszych chłopach
Ps. Ja mam 4 cichy dzień z moim ,jak coś chce np . CZY GOTUJE DZIS OBIAD BO ZEBY NIE ROBIC NIEPOTRZEBNIE DWÓCH 🤡 to pisze mi wiadomości 🫣🤡 -
Dziwny zbieg okoliczności z tymi naszymi facetami. Chyba oni sami weszli w jakiś trzeci trymestr męskiej ciąży, przestali się nadawać 😂
Ale mój dziś jak zobaczył mnie w jakim jestem stanie, bo nawet nie miałam siły się przywitać, zjadł szybko obiad, umył łazienkę, odkurzył mieszkanie i jeszcze pojechał na zakupy. Pomógł mi też robić przetwory dla synka, dzisiaj był mus z jabłek z ogródka teściów. Także moje jęczenie coś dało. Nawet kratkę wentylacyjną w łazience wymoczył w misce i świeci się jak psu jajca 🤣. Uwielbiam patrzeć na te czystą kratkę, siedzę na klopiku i podziwiam 😆. Następne dni musimy skupić się na szczerej rozmowie bo dziś nie było czasu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września, 00:01
Kropka89, Fabregasowa lubią tę wiadomość
👩🦱29🧑32
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺badania prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g pięknego bobaska 💙 (21+4)
termin 12.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Clexane 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50/75, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Aspargin, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12
-
Psaj właśnie dlatego i mnie to dziwi. I poprostu jestem zaskoczona. Zapytam położnej przy okazji.
Mój mąż zaangażowany w ciążę, chodzi na wizyty, szkole rodzenia, ale wcześniej zdarzało mu się walić tekstem że ciąża to nie chorobami a ostatnio na szkołę rodzenia kobieta tłumaczyła że powinni być wsparciem, powiedziała że też faceci mogą mieć depresję poporodowa razem z nami 🫣 i ja ogólnie ciążę uważam że przechodzę dobrze ale brzuch mnie niemiłosiernie ciągnie i bardzo słabo śpię i widzę że ostatnio mu mnie szkoda, pociesza że juz nie długo.
Ogólnie jestem miesiąc na L4 ale dużo się dzieje, ze zdrowiem rodziców, dodatkowo mam psa u rodziców który w grudniu skończyłby 18 lat i jestem cały czas w biegu. Mniej też pisałam na forum ale starałam się chociaż czytać bo poprostu doba jest za krótka 🫣 -
Dziewczyny współczuję Wam przejść z partnerami. U nas na szczęście ogólnie jest dobrze. Wiadomo, że czasem tam o coś pomarudzę itp. ale no nie mogę narzekać. Chociaż faktycznie, najczęściej żeby coś zrobił to muszę powiedzieć, ale jak powiem to zrobi 😁 my ogólnie bardzo rzadko się kłócimy, jak już to małe, zwykłe sprzeczki, nigdy mocne kłótnie. Ja nie cierpię się kłócić, okropnie mnie to stresuje, bo w moim domu były wieczne krzyki i kłótnie, czepianie się. Teraz jak mi przyjdzie się kłócić to od razu płaczę zawsze. A że mój mąż nie może patrzeć jak płaczę to nigdy się mocno nie pokłóciliśmy 😆 może jeden raz, na samych początkach. A co do cichych dni to moja mama mnie tak karała, potrafiła się nie odzywać do mnie po 2-3 dni, dla mnie to jest jedna z gorszych form kłótni, ja nigdy tego nie stosowałam i nigdy nie będę, karanie ciszą jest moim zdaniem okrutne 🥺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września, 08:39
👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
23.07 II prenatalne, wszystko prawidłowe i na swoim miejscu 🥹🩷
20.08 ponad 800g bobasa 🩷
-
A co do wymazu GBS to mnie to ominie, nie wiem czy to szczęście czy nieszczęście, wyszedł mi w posiewie moczu w I trymestrze i już mam wszędzie wpisane, że jest dodatni, nawet na pierwszej stronie karty ciąży i lekarka mówiła, że wymazu już robić nie trzeba. Niestety dodatni GBS oznacza, że jeśli odejdą mi wody lub zaczną się częstsze skurcze, to musimy od razu jechać do szpitala, nie możemy poczekać w domu, bo trzeba zdążyć podać antybiotyk👩31 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 2,56cm bobasa z tętnem 174 🥹
21.05 badania prenatalne, zdrowy 6,5cm bobas 🥹
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
26.06 wszystko dobrze 🥹
23.07 II prenatalne, wszystko prawidłowe i na swoim miejscu 🥹🩷
20.08 ponad 800g bobasa 🩷