👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania 89 wrote:Dziewczyny czy Wy też macie czasami taki paniczny wewnętrzny lęk że coś się złego zadzieje z dzidziulkiem w ciąży? No masakra jak zasnąć przez to nie mogłam 🥺
Zumi, to ja chyba jestem pozbawiona instynktu macierzyńskiego, bo nie rusza mnie zupełnie widok dzieci. W sumie nigdy nie ruszałRodzicielka twierdzi, że zmieni mi się po porodzie
-
https://zapodaj.net/plik-6JJL13Qbxl
W Rossmannie jest promocja na staniki do karmienia (tylko beżowe).Asia091, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Foxy96 wrote:Czasami się zdarza. Myślę, że to normalne, w końcu martwimy się o te nasze bąble
Zumi, to ja chyba jestem pozbawiona instynktu macierzyńskiego, bo nie rusza mnie zupełnie widok dzieci. W sumie nigdy nie ruszałRodzicielka twierdzi, że zmieni mi się po porodzie
Ja na obce dzieci tak nie reaguję ale na zdjęcia z dzieciństwa męża już tak 😆 mój instynkt wyczuwa, że znajome geny 🤣👩🦱29🧑32
08.2024 rozpoczęcie starań o pierwszą dzidzię
30.09.2024 💔 5 tydz. cb
25.01.2025 💔 6 tydz. był pęcherzyk
02.03.2025 ⏸️😍
12.03.2025 🩺⚪0,48 cm pęcherzyk 😍 (5+2)
21.03 2025 🩺💗jest serduszko, zarodek 0,55 cm (6+2)
18.04.2025 🩺🐥 3,46 cm człowieczka (10+0)
08.05.2025 🩺będzie chłopczyk 💙 (13+0)
12.05.2025 🩺badania prenatalne 7,2 cm zdrowego bobasa 💙 (13+4)
07.07.2025 🩺 II prenatalne 430 g pięknego bobaska 💙 (21+4)
termin 12.11.2025 🙏🏻
🏥Hashimoto, MTHFR (C677) i (A1298) ➡️ hetero, Czynnik V R2 (H1299) ➡️ hetero
💊Clexane 4000 j.m, Sorbifer durules, Letrox 50/75, Prenatal Duo/Pueria Duo active, Aspargin, Sanprobi Superformula, Laktoferyna, Witamina B12
-
Zumi, piękny kocyk ☺️ ja znalazłam darmowy wzór na podobny, tylko te dziurki ma w kształcie kocich łapek, muszę mamę zaangażować 😻😆 już jeden kocyk nam zrobiła i będzie działała z otulaczem do fotelika
Ja kupiłam ok. 20 pieluszek tetrowych, wszystkie mam we wzorki, jak szaleć to szaleć 😂
Trochę za waszą namową zaczęłam podczytywać wątek wrześniowy i mimo wszystko jakoś krzepią mnie te porodowe historie, może dlatego, że ostatnio mam jakiś kryzys i mimo że nic takiego się nie dzieje, to czuję, że siada mi nastrój i jestem najzwyczajniej w świecie zmęczona tą ciążą, fizycznie też szybko się męczę, nie podoba mi się mój brzuch (mimo że nie przytyłam jakoś dużo) i generalnie to wszytsko jest na nie w ostatnich dniach 🥲 wiec serio chciałabym mieć to już za sobą (ale oczywiście, żeby z synkiem było wszystko ok i dociągnąć do terminu) - jedyna „korzyść” z tego, że jak nadal będzie tak koksował, to na pewno rozpakujemy się w październiku 🤗
P.S. patrząc na inne wątki to tfu tfu super, że się tak dzielnie w dwupakach trzymamy i nie ma żadnych wcześniaczków, oby tak dalej 💜👶🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września, 14:16
Kropka89, Zumi lubią tę wiadomość
👩🏼🦱 28 🧔🏻♂️ 30 🐈
4 cs -> ⏸️ 24.02.2025 ♥️
Beta 4.38 〰️ 39.95 〰️ 135.38 🥰
✨Kto martwi się na zapas, martwi się podwójnie ✨
📆 6.03 - mamy pęcherzyk 🫧
📆 19.03 - jest serduszko ♥️
📆 29.04 - I prenatalne, ryzyka niskie 👩🏼⚕️
📆 20.05 - wszystko okej, raczej chłopczyk 🩵
📆 17.06 - 380g ruchliwego kawalera 🫶🏻
📆23.06 - II prenatalne ✅
📆 16.07 - 787g dzidziulka🦊
📆 12.08 - 1300g kluski 🦕
📆01.09 - III prenatalne, 2100 g stworka 🐻
📆 09.09 - kolejna wizyta ⏳
-
Foxy96 wrote:Czasami się zdarza. Myślę, że to normalne, w końcu martwimy się o te nasze bąble
Zumi, to ja chyba jestem pozbawiona instynktu macierzyńskiego, bo nie rusza mnie zupełnie widok dzieci. W sumie nigdy nie ruszałRodzicielka twierdzi, że zmieni mi się po porodzie
O matko, mam tak samo jak Ty 😂 A jak trafię jeszcze na jakiegoś wyjca w knajpie, to już w ogóle zastanawiam się czy będę dobrą matką 😂 Ale ponoć z własnym jest inaczej😂Foxy96 lubi tę wiadomość
-
Śpiworek mam upatrzony 1,5 tog, kupiony gruby rożek z jukki i cienki otulacz 0,5 tog.
Co do pieluszek to kupiłam już 20 tetrowych białych 60x80 cm, bo szpital wymagał 5 sztuk, a do kąpieli czy do wózka się przydadzą. Jeszcze jedną dużą, kolorową i 3 małe z jukki.
U mnie noc była ciężka, było mi gorąco i burza trwała ileś godzin, miałam zatyczki do uszu, opaskę na oczy, a i tak nie mogłam spać. Dzisiaj wilgotno, szaro na dworze i "malujemy" 😊 pokoik.
Też lubię się pomartwić o bobasa. Znowu muszę ten mocz powtórzyć, bo wyszły bakterie 🙄
Piękne rękodzieła, ja mam za ciężką rękę, więc jak dawno temu robiłam coś na drutach, to średnio mi wychodziło🤦🏼♀️TBK, Asia091 lubią tę wiadomość
86' 👩🏼
endometrioza III/IV stopnia, wąskie endometrium, hashimoto, niedoczynność tarczycy
17.02 FET 🌞
Beta 26.02-157 03.03-1861 11.03-17053 🥹
17.03 crl 0.84 😊
31.03 fhr 162 ❤️
16.04 crl 4,3 fhr 159 😍
24.04 crl 5,6 fhr 152 nifty, pappa ok, niskie ryzyka 💙
22.05 fhr 146, 160g mama śpię 🥰
18.06 20+0 połówkowe 360 g szczęścia ❤️
16.07 24+0 ~700g 🫣😊
13.08 28+0 1300g bobasa ❤️ -
nnaciaa wrote:
https://zapodaj.net/plik-6JJL13Qbxl
W Rossmannie jest promocja na staniki do karmienia (tylko beżowe). -
Oj bardzo trudne. Ja mam kupę rzeczy w koszykach a nadal się zastanawiam. 😅 za bardzo nie ma nad czym a ja dalej myślę czy aby to na pewno dobry wybór, może trafię coś lepszego.
Kropka89 lubi tę wiadomość
09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
25.09.2025 III prenatalne 🩺
TP 18.11.2025. 🤞 -
Nadrobiłam Was 😁 piękne kocyki dziewczyny!
Ja fizycznie nie dałam rady tego pierwszego tygodnia logistycznie. Znaczy się dałam radę do czwartku włącznie a piątek po odwiezieniu jednego synka zapadłam w sen do 12:00 i ledwo co się obudziłam. Niby adrenalina i logistyka to moje drugie imię ale najwidoczniej nie w 3 trymestrze ciąży i mnie to przerosło. Jednego dnia potrafiłam zrobić np 8 kursów autem łącznie 3h trasy w 30 stopniach. Dałam się głupkowato przekonać mężowi że dzieci muszą być odbierane szybko bo tęsknią, bo pierwszy tydzień itp. Na koniec tygodnia okazało się że starszy az piszczy że zostaje w świetlicy bo może pograć w piłkę a młodszy ryczał ze za szybko przyjeżdżałam bo on chciał się pobawić na podwórku. W tym tygodniu więc siedzą do oporu i zobaczymy 😂 żeby nie było, dziś też wiozłam na zajęcia ale tylko jednego a teraz układałam już ubranka dla Stasia i leeeeze.
U mnie trudny ten weekend bo moja mama kończy 80 lat i jak przystało na jej stan psychiczny zrobiła już mi awanturę, zwyzywała i zmusiła do przyjazdu jutro. Zaplanowała też że będzie umierać jutro albo pojutrze więc mamy wziąć od niej turbo ważne słodycze dla dzieci itp. Takie akcje mamy z nią co jakiś czas ale zawsze to jest dla mnie trudne, powtarzam sobie wtedy to co mówiła mi psycholog: “tylko sporadyczny kontakt, nic nie brać do siebie, wszystko to manipulacja, oddychać” i jest mi trochę lżej.
Myślę o Stasiu i o moich cudownych chłopcach którzy dziś np wybierali które kocyki oddadzą młodszemu bratu ❤️❤️❤️
Wczoraj też w przedszkolu spotkałam mamusię która urodziła 3 tyg przed terminem i mnie to mocno zmobilizowało. A mój środkowy synek się naoglądał bobasa i potem ciągle pytał czy nasz Stas też taki będzie? ❤️😍
Ułożyłam pierwsza szufladę ubranek przy czym póki co nie dokupujemy nic tylko ja próbuje się przenieść do większej szafy a Stasiowi zostawić swoje szuflady. Zobaczymy czy pomieścimy wszystko.
-
Foxy96 wrote:Nawet nie wiedziałam, że jeżeli urodzimy pod koniec października to będzie nam się należało pełne świadczenie za ten miesiąc xD
Proszę was, przestańcie ślepo ufać czatowi i zacznijcie czytać wiarygodne źródła - najlepiej przepisy.TBK, Kropka89, Fabregasowa, Asia091, wellwellwell, AnaPyza, Ilka96, libby7, Domisiek lubią tę wiadomość
-
Justa877 wrote:Mam ten biustonosz, kupiłam xl bo taki noszę rozmiar i miska jest ok, natomiast pod biustem jest luz na ostatnich oczkach. Ogólnie ładnie skrojony.
Ja sugerując się tabelką wzięłam rozmiar L.
Jeszcze nie mierzyłam, bo dzisiaj walczyłam z żelazkiem i tymi małymi ubrankami 😅
To pierwszy i ostatni raz jak prasuję Róży ciuszki 🫣 -
Kropka mama mieszka sama ? Ile miała lat jak Cię urodziła jeśli można wiedzieć ? Mój dziadek 85 ten co z nim mieszkam wyprowadza mnie z równowagi parę razy na dzień ... Eh
-
Justa877 wrote:Mam ten biustonosz, kupiłam xl bo taki noszę rozmiar i miska jest ok, natomiast pod biustem jest luz na ostatnich oczkach. Ogólnie ładnie skrojony.
-
Kropka89 a myślałam o Tobie w tym tygodniu. Ja pierwszy raz mam wolne jak dzieci są w placówkach. Myślałam, że będzie mi łatwiej jak jestem w domu, a z drugiej strony wszystko robię w tak zwolnionym tempie przez tę ciążę, że masakra. Musimy się wdrożyć do nowego trybu. Ja odbieram chłopców o 13.45, bo starszy tak kończy lekcje, a nie opłaca mi się 2x jeździć.
Zaczęło mi się podwyższone ciśnienie plus obrzęki... dobrze, że niedługo wizyta. Ale jestem przerażona, bo miałam stan przedrzucawkowy w drugiej ciąży.Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Kasiek7 wrote:Kropka mama mieszka sama ? Ile miała lat jak Cię urodziła jeśli można wiedzieć ? Mój dziadek 85 ten co z nim mieszkam wyprowadza mnie z równowagi parę razy na dzień ... Eh
Tak, ma opiekunkę ale sama o niej decyduje i ciągle zmniejsza jej godziny i ilość dni albo zmienia opiekunki. One też same odchodzą bo mają dość. Nie skutkują rozmowy itp. Problem jest też taki że ona de facto 90% czasu zmyśla swoje objawy bo chodzi tylko o to żebym przyjechała ja (nie może być sąsiadka czy opiekunka) Wielokrotnie zrywałam się z pracy albo stawiałam teściów/męża w gotowości a jak już ktoś przyjeżdżał okazywało się że ona tylko potrzebowała atencji (co wielokrotnie też mi powiedziano w szpitalu bo kilka razy ja też tam wiozłam serio przerażona co jej jest). Absolutnie już nikt jej nie wierzy, ale ja jako córka mam obowiązek jej pomagać więc muszę reagować na każde takie wezwanie. Później tylko się okazuje że chodziło o to że nie wzięłam ostatnim razem sałatki więc ona teraz zrobiła zupę i ja muszę ją wziąć czy chce czy nie. Nawet nie chodzi o rozmowe bo ona nigdy nie umiała rozmawiać. Dziś też jej tłumaczyłam (próbowałam ją przekrzyczeć bo ona ma potok słów nieprzerwany) na spokojnie że jeśli jest tak fatalnie źle to powinna mieć opiekunkę codziennie i ta opiekunka nie ma być od robienia zakupów w stylu słodycze dla wnuczków albo wysłanie listu z kartką do mojego męża z życzeniami tylko ma się zająć nią. Ale to jest grochem o ścianę bo powiedziała że odbieram jej człowieczeństwo i ona ma prawo decydować.
Kupowałam telefony z funkcją SOS, proponowałam zegarki i inne gadżety. Dostawałam za to awantury że ona nie jest psem i nie będzie używać żadnych “szatańskich smyczy” bo jej zależy na tym żeby ona umarła i żeby nikt o tym nie wiedział i miał wyrzuty że nie przyjechał. Ona wtedy wszystkim w końcu udowodni że nikt jej nie kochał nigdy i wszyscy ją mieli w poważaniu. I wtedy nie wiem co będzie? Wielki dzwon zadzwoni na świecie ding dong “Ona miała rację”? I narody padną na kolana? Przynajmniej wszyscy sąsiedzi w bloku będą w końcu wiedzieć jaka ona miała okropna i wyrodną córkę.
Od mojego 10 roku życia mi tak robiła i niby po terapii, niby już człowiek jest starszy i mądrzejszy ale wciąż tak samo to boli. Mieszkanie z nią jest nie do przyjęcia to już wiem i to mi kilku psychologów już tłukło do głowy że choćby nie wiem co nie mogę tego sobie i dzieciom i mężowi zrobić. Jesteśmy ciągle w gotowości dobrego domu opieki, ale na to też ta osoba musi wyrazić zgodę a o walkę o ubezwłasnowolnienie nie mam sił.
Ciezkie dla mnie jest w tym jest to że ludzie i rodzina wokół traktują to jako takie zabawne wybryki starszej pani. Ale nikt nigdy nie słyszy co się dzieje przez telefon i nie wie (oprócz mojego męża) co ja przeżywałam i co do dziś muszę wysłuchiwać (zabawne że o tych nowych w jej życiu ludziach także..)
Paradoksalnie (chociaż myślałam że będzie odwrotnie bo 4 przykazanie itp.) murem za mną i moim małżeństwem i dziećmi stoją też np. spowiednicy co jest akurat dla mnie dużym wsparciem bo zawsze się tam mogę wygadać i uspokoić.
Moja babcia też była ciężka czy np ciocia starsza mojego męża też specyficzna i zapewne jak byśmy mieszkały razem to byłoby srogo, ale tutaj w tym przypadku mojej mamy jest to po prostu mission impossible. A ja codziennie modlę się wieczorem żeby nie być ani w 1% taka i walczę aby budować w dzieciach te dobre wspomnienia babci w czymkolwiek np. że zawsze ma cukierki albo umiała ładnie śpiewać jak była taka jak oni.
Życze Ci dużo wytrwałości z dziadkiem ❤️❤️ ❤️Kasiek7 lubi tę wiadomość
-
Foxy96 wrote:Czasami się zdarza. Myślę, że to normalne, w końcu martwimy się o te nasze bąble
Zumi, to ja chyba jestem pozbawiona instynktu macierzyńskiego, bo nie rusza mnie zupełnie widok dzieci. W sumie nigdy nie ruszałRodzicielka twierdzi, że zmieni mi się po porodzie
U mnie to samo, wg mnie nje ma nic słodkiego w różowych bobasach, co innego małe słodkie kotki co dopiero otwierają oczęta 😅psaj91, kalinok lubią tę wiadomość
-
nnaciaa wrote:
https://zapodaj.net/plik-6JJL13Qbxl
W Rossmannie jest promocja na staniki do karmienia (tylko beżowe).
Polecono mi je na szkole rodzenia 🙂