X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 👶 Listopad 2025 👶
Odpowiedz

👶 Listopad 2025 👶

Oceń ten wątek:
  • Nadzieja32 Autorytet
    Postów: 1359 1997

    Wysłany: Dzisiaj, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam przerzucie, że u mnie nie uda się naturalnie. Organizm nie jest gotowy na poród. Jest mi mega smutno, że na każdą z Was indukcja podziałała tylko nie na mnie. Moje ciało jest nieudolne

    👩32 🧔‍♂️38
    Starania od 01.2025
    PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
    2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
    2024 zabieg zamknięcia PFO

    20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9

    8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
    27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷

    3.11 3029g bobasa 🥹
    17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

    preg.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1644 1440

    Wysłany: Dzisiaj, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja32 wrote:
    Ja mam przerzucie, że u mnie nie uda się naturalnie. Organizm nie jest gotowy na poród. Jest mi mega smutno, że na każdą z Was indukcja podziałała tylko nie na mnie. Moje ciało jest nieudolne


    Nie poddawaj się. U mnie nic nie szło, byłam mega zdziwiona że lekarka jednak mnie wysłała na oxy. A i na tej oxy mało się działo i jeszcze cały poród się bałam czy do końca się uda. Ale nie poddawaj się, rób swoje i będzie na pewno dobrze ❤️

    Dopegyt —> Metocard (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    Acard 150
    ————-

    2018👦 Ignacy
    2019👦 Jan
    2023 7tc 💔
    2025 ❤️ czekamy na Stasia
    28.11 termin usg
    21.11 planowana indukcja


    preg.png
  • Kasiek7 Autorytet
    Postów: 1117 666

    Wysłany: Dzisiaj, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja jeśli cię to choć trochę podbuduje to nie tylko ty...😭czuje się okropnie z tym że brana jest pod uwagę cesarka☹️ balon wszedł jak złoto a nic nie czuję...

    🧒94🧔95
    04.2023 początek starań
    03.2025 ⏸️ 😮 ja w szoku,udało się 💕🌸
    Termin 24.11

    preg.png
  • Anilorak88 Autorytet
    Postów: 471 617

    Wysłany: Dzisiaj, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja błagam Cię. Jesteś tak waleczna i wytrwała w tym wszystkim, że podziwiam właściwie od początku ciąży. To co Twój organizm i Ty jako kobieta przeszliście przez te 9 miesięcy to spokojnie by obdzielił z dziesięć ciężarnych. Twój pobyt w szpitalu i to co opisujesz to dla mnie hardcore, który boli od samego czytania. Popatrz ile już zrobiłaś, ile wycierpiałaś i wytrzymałaś. Dla mnie jesteś bohaterką, możesz być z siebie dumna i mam nadzieję, że jak to wszystko minie i utulicie sie w ramionach to tak będzie!!!!

    Kasiek7, psaj91, Fabregasowa, kalinok, wellwellwell, Kropka89, izzou97, Asia091, Ilka96 lubią tę wiadomość

    👩🧔‍♂️ 37

    8.03 ⏸️ 2cs 🫣🥰
    25.03 ❤️

    17.11 Wojtuś ♥️
  • Nadzieja32 Autorytet
    Postów: 1359 1997

    Wysłany: Dzisiaj, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brak efektu oksy. Jestem załamana, to wszystko nie ma najmniejszego sensu. I moja lekarka obiecała mi, że dziś kończymy ciążę czy naturalnie czy cięciem, ale niestety lekarze, którzy są dziś nie widzą wskazań do cięcia. Jestem pewna, że będę mieć depresję

    👩32 🧔‍♂️38
    Starania od 01.2025
    PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
    2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
    2024 zabieg zamknięcia PFO

    20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9

    8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
    27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷

    3.11 3029g bobasa 🥹
    17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

    preg.png
  • Kasiek7 Autorytet
    Postów: 1117 666

    Wysłany: Dzisiaj, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja może zrobią ci jutro dzień przerwy i w niedzielę jeszcze raz spróbują . Wiem że masz już dość 😭

    🧒94🧔95
    04.2023 początek starań
    03.2025 ⏸️ 😮 ja w szoku,udało się 💕🌸
    Termin 24.11

    preg.png
  • Mamasitta Ekspertka
    Postów: 177 122

    Wysłany: Dzisiaj, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie moge za Wami nadążyć.
    My wyszłyśmy ze szpitala po 2 nockach. Pierwsza noc byla mega trudna malutka nie mogla spać caly czas chciała do piersi wiec nie spałyśmy ani godziny. Bylam tak wymeczona ta noca (bo to byla pierwsza po porodzie wiec nic nie wypoczelam). Ale pobyt w szpitalu miałam naprawdę super i moglabym zostać dluzej niz 2 noce. Jakos przyjemnie mi tam bylo tak psychicznie, komfortowo, i też to że caly czas byl dostępny ktos kto pomoże w razie czego. Taki spokój w głowie. W druga boc spałyśmy lepiej a 3 noc w domu już również nie przespana do rana. Głowa mnie rano tak bolala. Do tego nawał pokarmu, sutki poranione bolesne ze szok, piersi skamieniałe od nadmiaru mleka i bolące, niemoge za dlugo stać bo zaczyna bolec miednica od wewnętrznej strony jakby od spodu, siedziec nie moge za dlugo bo boli krocze, bola stopy nadal opuchnięte. Ale wszystko co trudne jest warte tego cudu Bożego. Liczę na to, że dziś bedzie lepsza nocka. Widzę, że co druga jest lepsza więc dziś wypada, że sie wyśpimy odrobinę 🙂 jestem w szoku ile mohe cialo potrafi znieść. W nocy jestem taka głodna, że muszę iść coś z jeść. Hormong szaleja budze sie czesto totalnie zlaba potem albi tak zmarznięta, że nie moge opanować trzęsienie się cale cialo mi sie trzęsie.
    Karmiebie idzie dobrze dziś byla polozna środowiskowa i malutka przybrała 130g w 3 dni, podobno to dobry wynik.

    Powodzenia Wam życzę, które jeszcze czekacie a tym co urodziły gratuluje!

    Kropka89 lubi tę wiadomość

  • Mel 456 Ekspertka
    Postów: 157 231

    Wysłany: Dzisiaj, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z kolei zapisuję się na wizytę do psychologa.
    Posiadanie noworodka, którego trzeba utrzymać przy życiu jest dla mnie ekstremalnie ciężkie. Moje dziecko upodobało sobie jako okres największej aktywności czas od 22 do 3 i noce mamy po prostu nie do zniesienia. Kiedy próbuję się zdrzemnąć jak on śpi w dzień, to on się akurat budzi. Czuję się jak zombie. Młody nie umie jeść z piersi. Łapie za płytko i to boli niesamowicie, sporadycznie zdarza mu się prawidłowo uchwycić brodawkę. Odciągam mu pokarm. Czuję się jak okropna matka. Nie znam żadnej historii matki, która rzeczywiście była KPI, wszystkie historie, jakie znam to jest poddanie się z odciąganiem po 1-2 miesiącach.
    Mój syn je i je, i je. Praktycznie co godzinę mleko moje lub mm. Mokrych pieluszek mamy z 15 dziennie, a mimo to brakuje mu jeszcze z 250 g do masy urodzeniowej. Strasznie się o niego martwię, ledwie żyję z niewyspania i każdego dnia płaczę, po czym mam wyrzuty sumienia, bo słyszę, że dziecko czuje moje emocje i przez to też jest zdenerwowane.

    Nadzieja32
    Bardzo Ci współczuję tak cholernie trudnych doświadczeń okołoporodowych.
    To, że indukcja na Ciebie nie działa, to nie jest nieudolność Twojego ciała. O czasie porodu naturalnie decyduje dziecko, które przecież jeszcze tydzień powinno siedzieć u Ciebie w brzuchu.

    Dziewczyny, gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam! Tyle się ostatnio podziało, że zupełnie nie nadążam.

    💙 10.11.2025


    age.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1644 1440

    Wysłany: Dzisiaj, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mel 456 wrote:
    Ja z kolei zapisuję się na wizytę do psychologa.
    Posiadanie noworodka, którego trzeba utrzymać przy życiu jest dla mnie ekstremalnie ciężkie. Moje dziecko upodobało sobie jako okres największej aktywności czas od 22 do 3 i noce mamy po prostu nie do zniesienia. Kiedy próbuję się zdrzemnąć jak on śpi w dzień, to on się akurat budzi. Czuję się jak zombie. Młody nie umie jeść z piersi. Łapie za płytko i to boli niesamowicie, sporadycznie zdarza mu się prawidłowo uchwycić brodawkę. Odciągam mu pokarm. Czuję się jak okropna matka. Nie znam żadnej historii matki, która rzeczywiście była KPI, wszystkie historie, jakie znam to jest poddanie się z odciąganiem po 1-2 miesiącach.
    Mój syn je i je, i je. Praktycznie co godzinę mleko moje lub mm. Mokrych pieluszek mamy z 15 dziennie, a mimo to brakuje mu jeszcze z 250 g do masy urodzeniowej. Strasznie się o niego martwię, ledwie żyję z niewyspania i każdego dnia płaczę, po czym mam wyrzuty sumienia, bo słyszę, że dziecko czuje moje emocje i przez to też jest zdenerwowane.

    Nadzieja32
    Bardzo Ci współczuję tak cholernie trudnych doświadczeń okołoporodowych.
    To, że indukcja na Ciebie nie działa, to nie jest nieudolność Twojego ciała. O czasie porodu naturalnie decyduje dziecko, które przecież jeszcze tydzień powinno siedzieć u Ciebie w brzuchu.

    Dziewczyny, gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam! Tyle się ostatnio podziało, że zupełnie nie nadążam.

    Ja karmiłam obydwóch synów po 3-2 miesiące KPI i mm i dopiero w 3 miesiącu mi zaskakiwała dobrze laktacja a im zaczynało wychodzić efektywne ssanie. Mam przerobione wszelkie nakładki, laktatory, porady co do układu brodawek itp. i się nie poddawałam i potem już szło super i karmiłam do roku każdego. Zasypiałam nad laktatorem w nocy ale wiedziałam dlaczego to robię i się udawało. Zycze i Tobie wytrwałości! Ale jesli nie będziesz miała siły to absolutnie sobie tego nie wyrzucaj, bo jest to trudna droga i nie każdy musi chcieć ja przechodzić (co więcej naprawdę nie trzeba!)

    Fabregasowa lubi tę wiadomość

    Dopegyt —> Metocard (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    Acard 150
    ————-

    2018👦 Ignacy
    2019👦 Jan
    2023 7tc 💔
    2025 ❤️ czekamy na Stasia
    28.11 termin usg
    21.11 planowana indukcja


    preg.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6320 8184

    Wysłany: Dzisiaj, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mel, przede wszystkim doradca laktacyjny, rozmowa z psychologiem też jest dobrym pomysłem. Absolutnie nie jesteś złą matką, lecz tą, która jest zmęczona i przytłoczona ogromem obowiązków i odpowiedzialności, jakie na nią spadły. Trafił ci się egzemplarz high need baby. Mój pierwszy syn był taki sam. Wymęczył mnie laktacyjnie, nie byłam w stanie nic zrobić w domu czy wokół siebie. Spanie ciągiem 3h wręcz niemożliwe. Nie wspominam dobrze tego okresu, ale dziś po 7 latach już to nie ma znaczenia.

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    age.png

    5️⃣Córka 11.2025
    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • izzou97 Autorytet
    Postów: 417 973

    Wysłany: Dzisiaj, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, Mel, miałam właśnie pytać co u Was 🫂

    Bardzo mi przykro, ze przez to przechodzisz i pamiętaj cokolwiek by się nie działo, to to co czujesz, to nie jest Twoja wina 🫶🏻 to ekstremalna nowa sytuacja i każda z nas ma prawo czuć się przytłoczona - poród, połóg, baby blues i nieprzespane noce to bezlitosne combo. Szukaj pomocy, skoro czujesz, że jej potrzebujesz 🥺 i nie obwiniaj się, ze nie jesteś z kamienia i czujesz emocje, Twoje dziecko ma mamę, a nie cyborga i jesteś dla niego najlepszą mamą, na jaką tylko mógł trafić!
    Mieliście tą konsultację z doradcą laktacyjnym?

    Od siebie mogę jeszcze dodać, że najcięższe jak na razie były pierwsze 2 tygodnie, potem chyba hormony się ustabilizowały i samopoczucie było lepsze. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie też tak było, dzielna Mamo 🫶🏻

    Fabregasowa, Kropka89 lubią tę wiadomość

    👩🏼‍🦱 28 🧔🏻‍♂️ 30 🐈
    4 cs -> ⏸️ 24.02.2025 ♥️
    👶🏻 30.10.2025 🩵
    ✨Kto martwi się na zapas, martwi się podwójnie ✨

    age.png
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 2518 540

    Wysłany: Dzisiaj, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mel 456 wrote:
    Ja z kolei zapisuję się na wizytę do psychologa.
    Posiadanie noworodka, którego trzeba utrzymać przy życiu jest dla mnie ekstremalnie ciężkie. Moje dziecko upodobało sobie jako okres największej aktywności czas od 22 do 3 i noce mamy po prostu nie do zniesienia. Kiedy próbuję się zdrzemnąć jak on śpi w dzień, to on się akurat budzi. Czuję się jak zombie. Młody nie umie jeść z piersi. Łapie za płytko i to boli niesamowicie, sporadycznie zdarza mu się prawidłowo uchwycić brodawkę. Odciągam mu pokarm. Czuję się jak okropna matka. Nie znam żadnej historii matki, która rzeczywiście była KPI, wszystkie historie, jakie znam to jest poddanie się z odciąganiem po 1-2 miesiącach.
    Mój syn je i je, i je. Praktycznie co godzinę mleko moje lub mm. Mokrych pieluszek mamy z 15 dziennie, a mimo to brakuje mu jeszcze z 250 g do masy urodzeniowej. Strasznie się o niego martwię, ledwie żyję z niewyspania i każdego dnia płaczę, po czym mam wyrzuty sumienia, bo słyszę, że dziecko czuje moje emocje i przez to też jest zdenerwowane.

    Nadzieja32
    Bardzo Ci współczuję tak cholernie trudnych doświadczeń okołoporodowych.
    To, że indukcja na Ciebie nie działa, to nie jest nieudolność Twojego ciała. O czasie porodu naturalnie decyduje dziecko, które przecież jeszcze tydzień powinno siedzieć u Ciebie w brzuchu.

    Dziewczyny, gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam! Tyle się ostatnio podziało, że zupełnie nie nadążam.

    Ja byłam KPI od kwietnia do grudnia, ale na święta już stwierdziłam że koniec. Spakowałam laktator, kolektor i resztę gadżetów i dołożyłam do za małych ubranek, które szły dalej w świat. Tylko że u mnie teściowa była strasznie za mam, moja mama za kp i cały czas mi marudziły, ale pomóc przy niemowlaku nie miał kto. Na dodatek córka nie chciała jeść odgrzewanego, a ja miała totalny nawał, do tego cały dom na głowie od poniedziałku do soboty od rana do nocy, bo mój mąż rozkręcał firmę po covidzie, a dodatkowo jeździliśmy na rehabilitacje, gdzie dojazdy i rehabilitacja zajmowały mi po 2 - 3 godziny 😑

    event.png

    preg.png
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 2518 540

    Wysłany: Dzisiaj, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja32 wrote:
    Ja mam przerzucie, że u mnie nie uda się naturalnie. Organizm nie jest gotowy na poród. Jest mi mega smutno, że na każdą z Was indukcja podziałała tylko nie na mnie. Moje ciało jest nieudolne

    Jak nie psn to cc, ale najważniejsze że już wkrótce będziecie razem.

    Jako że już zraz mi się skończy czas na wybór imienia to chciałam zrobić małe głosowanie. Co myślicie o tych imionach w skali od 1 do 10, gdzie 10 to strzał w 10, a 1 to totalny niewypał. Oto moja lista oficjalne imię vel jak byśmy mówili w domu 🙃

    Mieszko vel Mieszko
    Wojciech vel Wojas
    Aleksander vel Aleksy
    Kazimierz vel Kazik
    Jarosław vel Ros
    Bolesław vel Bolek

    event.png

    preg.png
  • Iga Kwietniowa Autorytet
    Postów: 2518 540

    Wysłany: Dzisiaj, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    🐻 wrote:
    Dzisiaj o 17:42 na świat przyszła Łucja, 3320 g i 49 cm (40+2) SN.
    Niestety mój poród można nazwać porodem grozy, jak będziemy w domu na spokojnie to wam opiszę. Poród był wywoływany.
    Ale malutka jest słodka i zdrowa, a my zakochani 🥰

    Gratulacje dziewczyny narodzin pociech, 20 listopada widzę że to dobry dzień 🥰

    Poród grozy? Dlaczego?

    event.png

    preg.png
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 4406 5135

    Wysłany: Dzisiaj, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja32 wrote:
    Ja mam przerzucie, że u mnie nie uda się naturalnie. Organizm nie jest gotowy na poród. Jest mi mega smutno, że na każdą z Was indukcja podziałała tylko nie na mnie. Moje ciało jest nieudolne

    To nie twoje cialo jest nieudolne tylko dziecko jeszcze nie jest gotowe, bo jest mu dobrze tak jak jest. Nie w tym zadnej twojej winy, tylko personel, ktory na sile probuje ten porod wywolywac sn gdzie nie ma zadnyxh postepow.
    Bardzo ci wspolczuje. Czy masz tam mozlieosc konsultacji z psychologiem?

    2023 👧

    💖29.11.2025💖
    preg.png
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 4406 5135

    Wysłany: Dzisiaj, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mel mysle, ze dziewczyny juz napisaly w punkt. Konsultacja z psychologiem to dobry pomysl, jesli czujesz tak obnizony nastroj. Nie wyrzucaj sobie nic, bo jestes wspaniała mama, tylko zmeczona.

    2023 👧

    💖29.11.2025💖
    preg.png
  • Asia091 Autorytet
    Postów: 1048 1404

    Wysłany: Dzisiaj, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiek7 wrote:
    Asia ja nie rodzę jeszcze a mam opuszek 😅Nadzieja ma 2 cm a napewno już więcej ! Ja mam balon i znów ktg
    Taaak 🙈 porąbało mi się 🤣 chciałam poprawić wpis a skasowałam, ja przestałam myśleć 🤡

    09.2024 💔
    15.03.2025 ⏸️
    02.04.2025 0,93 mm + 💓
    09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
    24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
    21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
    26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
    09.10.2025 - 1924 g 👶 💙
    TP 18.11.2025. 🤞
  • Rudka Autorytet
    Postów: 486 659

    Wysłany: Dzisiaj, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wooow co tu się wydarzyło 🤯
    @libby, @wellwellwell, @kropka,@ 🧸, @TBK —> ogromne gratulacje dziewczyny! Dałyście czadu 😁

    @psaj ja już straciłam rachubę ile jestem w szpitalu 🤦‍♀️ ale nic szczególnego więcej nie pakowałam niż to co mam i mąż poprostu mi na bieżąco zabiera coś do domu i coś dowozi.
    Marzę o swoim łóżku 😅

    wellwellwell, psaj91, Kropka89 lubią tę wiadomość

    🧞‍♀️33l 🧞‍♂️36l
    💙11l

    Czekamy na dziewczynkę 🎀💗

    preg.png
  • psaj91 Autorytet
    Postów: 663 675

    Wysłany: Dzisiaj, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Mel Lepiej skonsultować się zawczasu niż dać się poważnie rozwinąć depresji. Trzymam kciuki ✊🏻

    @Iga Jak dla mnie to dyszka dla Wojtka i Olka. Reszta jakoś za bardzo kojarzy mi się z historią lub polityką 😂

    @Nadzieja Współczuję, musi to być turbo frustrujące. Dziwne, że inni lekarze podważają zdanie Twojej prowadzącej...

    Iga Kwietniowa lubi tę wiadomość

    Starania od 04/24

    03/25 - II kreski 🥰 (Aromek)
    5+6 tc - 0,25 cm i mamy ❤️
    12+6 tc - I prenatalne ➡️ brak ryzyk, 70% dziewczynka 🩷
    20+4 tc - połówkowe ➡️ wszystko idealnie, 388g 🩷
    27+6 tc - 1145g 🫣🩷
    30+3 tc - III prenatalne ➡️ wszystko super, 1600g 😱🩷
    33+3 tc - 2240g 🫣 🩷
    37+6 tc - 3120g 👀🩷
    39+6 tc - 3820g 😱🩷

    40+2tc - ➡️ indukcja

    preg.png
  • Ilka96 Autorytet
    Postów: 279 411

    Wysłany: Dzisiaj, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z laktatorami, przychodzę z polecajką. Zwróćcie mocno uwagę na rozmiar swoich lejków, ja do tej pory temat olewałam bo mam duże cyce to myślę dobry ten lejek. Ale położna mi zwróciła uwagę że niekoniecznie i że może bym spróbowała mniejszy albo użyć reduktora. Nie mogę odtrąbić jeszcze pełnego sukcesu, ale przy sesji odciągania mleka jest zdecydowanie więcej niż było, także polecam jeśli ktoś siedzi załamany nad laktatorem że ma mało.

    wellwellwell, izzou97, Kropka89 lubią tę wiadomość

    🥳 8 cs
    🐣 14.03
    👦?👧?
    preg.png
‹‹ 835 836 837 838 839
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ