👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Zumi ja podaje to kozie kendamil, Ignacy ma się po nim świetnie

I właśnie odkryłam że mój Synek nie zaśnie jak jest zgaszone światło, od 4:30 kwękał i dopiero teraz odkryłam że chodzi o światło, jak zapaliłam lampkę to zasnął w sekundę . 😅 a ja nie wiem czy iść spać czy iść zrobić sobie kawę09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
09.10.2025 - 1924 g 👶 💙
CC 14.11.2025 22:00/2420g/50cm 👶 IGNACY 💓 -
Z tymi sutkami to ja tez suszę a nie wycieram po kąpieli, bo dramat. Polecam oprócz wkładek laktacyjnych kolektor muszlowy. Jak mi czasem się brodawka do wkładki przyklei to jest taaaaki ból przy odrywaniu. A tak jak mam możliwość, to używam właśnie tych muszli. I zimne okłady żelowe przynoszą ulgę. To mija, potem przy kryzysach laktacyjnych czasem wraca, ale łagodniej i znow mija.
https://babyono.com/1400-kolektor-laktator-milk-me/3-13-437
Kropka89, Asia091 lubią tę wiadomość
-
No dobra jak można budzika nie słyszeć. Staram się w nocy maks 3 godziny i kolejne karmienie i budzika nie usłyszałam i obudziłam się po 4 godzinach 🫠 pierwsze co to cyce bo omal nie eksplodowały 🙃
-
Kropka89, Zumi dzięki ☺️
Zumi u mnie proponują 5w1 lub 6w1 i na pneumokoki prevenar 20walentny. Nam 6 tyg wypada miedzy swietami a sylwestrem to powiedziała, że po 6 stycznia bedziemy się szczepić. O ile te 5 czy 6 w jednym jestem zdecydowana to z pneumokokami nie wiem co zrobić.
Wojtuś je Bebilon bo takie dostawał w szpitalu i nie chciałam mu zmieniać. Chyba dobrze się czuje bo nie narzeka i opróżnia butle 😉 Wkrapiam mu delicol bo położna polecała. Jedynie ostatnio jak ma zrobić kupe to czerwienieje i się napina i masuje go wtedy po brzuszku.
Kalinok cieszcie się sobą, nie ma to jak w domu 🥰
Domisiek kciuki i melduj co tam u Was !!!
Idę odkurzać bo dzisiaj teściowa przybywa poznać wnuka . Ciekawa jestem wizyty bo już telefonicznie udzielała mojemu mężowi złotych porad ale póki co ją spacyfikował.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 09:03
Fabregasowa, Asia091, kalinok lubią tę wiadomość
👩🧔♂️ 37
8.03 ⏸️ 2cs 🫣🥰
25.03 ❤️
17.11 Wojtuś ♥️ -
Psaj gratulacje i trzymam kciuki, żeby tylko ma strachu się skończyło 🫂
Domisiek powodzenia, pamiętaj, że jak tylko poczujesz, że nie chcesz się na coś zgadzać to się nie zgadzaj i trwaj przy swoim
My jesteśmy w domku od wczoraj. Oczywiście przy wypisie też kabaret, myślałam, że wyjdę z siebie. Tosia w 3 dobie zaczęła przybierać, a bilirubina była w 2 dobie 9,1 i w 3 dobie 9. Ja w ciągu 48h spalam 4h, byłam wrakiem człowieka dosłownie. Dziś już jest lepiej.
U mnie przekoszmarny ból sutków. Karmimy się tylko piersią, dwa razy odciągnęłam i dałam z butli, bo z bólu już wyłam. Podcięli nam to wędzidełko. Wydaje się, że Tosia dobrze ssie, zawsze udaje się przystawić od razu. Ja mam teraz nawał. Wczoraj jak wróciliśmy to miałam straszny kryzys przez to karmienie i zmęczenie. Mąż pojechał po nakładki i jest lepiej, no ale to nie jest dobre rozwiązanie, więc w poniedziałek przyjdzie do nas CDL, podobno najlepsza na Śląsku. Niech jeszcze raz ktoś fachowym okiem spojrzy, choć w szpitalu CDL mówiły, że wygląda to dobrze, ale ja na myśl o przystawieniu czuję jak z bólu i mi się flaki przewracają.
Wczoraj ryczałam jak głupia, że po co nam to było, że nie nadaję się do tego, że nie wytrzymam i nie dam rady 🥺 dziś pospałam dwa razy po 2h ciągiem, co jest luksusem od 17.11 i mam się trochę lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 09:39
Asia091 lubi tę wiadomość
👩32 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
3.11 3029g bobasa 🥹
17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

-
Domisiek - powodzenia!! 🤞🏻
Zumi - my mamy Bebilon Advance Pronutra. Ja w sumie to myślałam o innym mleku, ale to dali w szpitalu i początkowo nie chcieliśmy mu tak odrazu zmieniać, a teraz przy nim zostajemy bo dobrze się nam sprawdza. Nie mamy żadnych problemów brzuszkowych itp, więc narazie nie kombinujemy.
-
Ja mam pierwsze zapalenie piersi za to - tak już coś wczoraj czułam a dziś jestem pewna. Całą noc i rano biedny Stasio nie umiał się przystawić, mimo że przecież już tak nam dobrze szło…dziś rano odciągnęłam z jednej piersi 30 ml a resztę dałam MM i w końcu ładnie zasnął bez smoczka… co najlepsze, zapalenie zrobiło się w tej piersi która była akurat lepsza dla Stasia, ładnie ją opróżniał i nie bolała tak jak druga. No ale to czasem moment wystarczy.
Łykam ibuprom, idę odciągnąć laktatorem z tej chorej piersi i wchodzę pod koc. Mam nadzieję że obędzie się bez antybiotyku.
Też rozważam CDL. -
Przerażają mnie wasze historie z karmieniem. Mam dużo koleżanek mam i żadna sie tak nie skarżyła, pewnie dlatego ze chciala oszczędzić tych historii a nie dlatego ze było tak lajtowo. A ja naiwnie myslalm ze to takie proste...
Zumi chyba nikt was nie moze zmusić do takiego kombo szczepienia? Sama bym sie chyba nie zgodziła Na tyle na raz...
Domisiek, niech moc będzie z tobą 🩷 juz tak późny etap ciąży ze na pewno Leoś będzie chciał szybko wyjść! -
Kropka, miałam takie zapalenie przy trzecim dziecku. Nie życzę nikomu... U mnie oprócz bólu była jeszcze gorączka, ale obeszło się bez antybiotyku. Brałam co 8h Ibuprom + okłady żelowe i z kapusty (!). Przeszło. Potem już bardzo pilnowałam, żeby dobrze opróżniać pierś. Generalnie trzeba sprawdzać po całej, czy gdzieś się nie zrobił w którymś miejscu "kamień". Jeżeli takie miejsce wyczujesz, trzeba rozmasować,panaciskac i spróbować jak najwięcej wycisnąć mleka z tej części (aby odblokować kanalik).
Dziewczyny, ból sutków na tym etapie jest normalny. I nie wynika z tego, że wy coś źle robicie. Najbardziej boli na początku karmienia, potem w miarę opróżniania powinno przechodzić. -
Kropka, współczuję, oby szybko przeszło.
Fabregasowa, mnie ominęły krwawienia i bóle sutków/piersi. Póki co (odpukać) wszystko jest dobrze. W sumie tylko w drugim tygodniu kp bolała mnie trochę prawa pierś, ale częste przystawianie młodej, kompresy i maść zniwelowały problem po paru godzinach.
Dobrze też, że dziewczyny piszą, że karmienie piersią na początku bywa trudne. Przynajmniej wiadomo, czego można się spodziewać i że nie jest się w tym samym. -
Dziewczyny, a do kiedy budzicie lub planujecie budzić maluchy w nocy na jedzenie?
Jak byliśmy u pediatry na tej 1 wizycie, to nam mówiła, że ona to jest zwolennikiem wybudzania tylko przez pierwszy miesiąc, a potem już nie - no chyba że byłyby jakieś niepokojące sytuacje no to wiadomo że wybudzać.
No i wczoraj jak była u nas położna to też mówiła, że „aaa on już ma miesiąc, zdrowy chłopczyk, tak pięknie przybiera to nie wybudzajcie go w nocy tylko się cieszcie jak śpi”.
No to dziś zrobiliśmy próbę i nie budziliśmy go, na noc zasnął o 22:30, obudził się 04:15, zjadł niewiele bo 70ml i zasnął jak kamień, a następnie wstał 07:50 i wtedy już zjadł normalnie „swoją” porcję 120ml.
Także on spał fajnie, ale ja dostawałam w nocy psychozy, jakby się dało to bym weszła mu do tej dostawki i sprawdzała cały czas czy żyje 🤣 -
Nadzieja ja takie myśli po co mi to było mam co noc jak karmie małego, ten się zawsze rozwyje i nie chce cyca tylko butle więc kapituluje i daje mu moje odciągnięte. Co do nawału to nie wiem co to znaczy bo u mnie to takie kap kap kap .. może dlatego młody się denerwuje 🙈Nadzieja32 wrote:Psaj gratulacje i trzymam kciuki, żeby tylko ma strachu się skończyło 🫂
Domisiek powodzenia, pamiętaj, że jak tylko poczujesz, że nie chcesz się na coś zgadzać to się nie zgadzaj i trwaj przy swoim
My jesteśmy w domku od wczoraj. Oczywiście przy wypisie też kabaret, myślałam, że wyjdę z siebie. Tosia w 3 dobie zaczęła przybierać, a bilirubina była w 2 dobie 9,1 i w 3 dobie 9. Ja w ciągu 48h spalam 4h, byłam wrakiem człowieka dosłownie. Dziś już jest lepiej.
U mnie przekoszmarny ból sutków. Karmimy się tylko piersią, dwa razy odciągnęłam i dałam z butli, bo z bólu już wyłam. Podcięli nam to wędzidełko. Wydaje się, że Tosia dobrze ssie, zawsze udaje się przystawić od razu. Ja mam teraz nawał. Wczoraj jak wróciliśmy to miałam straszny kryzys przez to karmienie i zmęczenie. Mąż pojechał po nakładki i jest lepiej, no ale to nie jest dobre rozwiązanie, więc w poniedziałek przyjdzie do nas CDL, podobno najlepsza na Śląsku. Niech jeszcze raz ktoś fachowym okiem spojrzy, choć w szpitalu CDL mówiły, że wygląda to dobrze, ale ja na myśl o przystawieniu czuję jak z bólu i mi się flaki przewracają.
Wczoraj ryczałam jak głupia, że po co nam to było, że nie nadaję się do tego, że nie wytrzymam i nie dam rady 🥺 dziś pospałam dwa razy po 2h ciągiem, co jest luksusem od 17.11 i mam się trochę lepiej
Co do snu to mam podobnie nie odespałam jeszcze szpitala więc czuję się zmęczona że nie słyszę w nocy dziecka, mam wrażenie że zrobiłam się jakaś znieczulica.09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
09.10.2025 - 1924 g 👶 💙
CC 14.11.2025 22:00/2420g/50cm 👶 IGNACY 💓 -
Moja położna mówiła że trzeba rozgrzewać pierś i ją masowaćKropka89 wrote:Ja mam pierwsze zapalenie piersi za to - tak już coś wczoraj czułam a dziś jestem pewna. Całą noc i rano biedny Stasio nie umiał się przystawić, mimo że przecież już tak nam dobrze szło…dziś rano odciągnęłam z jednej piersi 30 ml a resztę dałam MM i w końcu ładnie zasnął bez smoczka… co najlepsze, zapalenie zrobiło się w tej piersi która była akurat lepsza dla Stasia, ładnie ją opróżniał i nie bolała tak jak druga. No ale to czasem moment wystarczy.
Łykam ibuprom, idę odciągnąć laktatorem z tej chorej piersi i wchodzę pod koc. Mam nadzieję że obędzie się bez antybiotyku.
Też rozważam CDL.
oby Cię ominął antybiotyk 🤞
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 11:02
09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
09.10.2025 - 1924 g 👶 💙
CC 14.11.2025 22:00/2420g/50cm 👶 IGNACY 💓 -
Anilorak88 wrote:Nadzieja32 jak najlepsza na Śląsku to proszę o imię i nazwisko.
Aleksandra Gawień-Zych, ja nie wiem czy faktycznie tak jest, ale kilka osób już mi tak o niej mówiło. Aczkolwiek szpital, w którym rodziłam też jest w czołówce w Polsce, a ja bym tam nigdy w życiu nie chciała wracać 😅👩32 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
3.11 3029g bobasa 🥹
17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

-
wellwellwell wrote:Domisiek powodzenia 🍀
Nadzieja nie ma jak w domu. A jak pies zareagowal? Udalo sie zapoznanie tak jak planowalas?
U nas moj pies oszalal i gdyby mogl to by zalizal mloda.
Pilnuje jej ciagle, kreci sie blisko.
Zrobiliśmy tak, że ja weszłam pierwsza, a mąż poczekal z Tosią w aucie, ale było bardzo ciężko. To też mnie dobiło wczoraj. Psiak nie wiedział co się dzieje, ciągle szczekała, nie agresywnie, ale na każdy dźwięk jaki Tosia wydała, latała tam i z powrotem. Z emocji aż dyszlala i wypiła 3 miski wody. Byłam załamana, ale na szczęście noc była ok, spała z nami jak zawsze rozwalona na pół łóżka i dziś w dzień też już jest ok. Kamień z serca, bo wczoraj byłam totalnie załamana. Pozwalam jej lizać Tosi stópki i włoski i naprawdę jest już całkiem nieźle. Mąż wziął ją właśnie na wybieganie, żeby te emocje upuściła
wellwellwell lubi tę wiadomość
👩32 🧔♂️38
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷
3.11 3029g bobasa 🥹
17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

-
Paulivv mnie budzi( czasem) kwękanie syna, a tak to mąż wstaję,, Jezu jak dobrze że go mam 🥹 jak wróci do pracy to przepadnę 😅 więc mnie budzi mąż jak mówi idź po butelkę ☺️ nie planuję synka budzić co 2,5h ale jeśli będzie spał dłużej niż 3h to wtedy wiadomo rozbudzę go i daje butle ale Ignaś budzi się do tych 3h.
Dziś wstałam z katarem, mąż tak pali w piecu że jest w domu 25•C i mi się zatoki odblokowały 🤣 Nie podchodzę za blisko Synka żeby go nie zarazić 😭
Domisiek mocne kciuki za szybki poród 🤞🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 11:47
09.2024 💔
15.03.2025 ⏸️
02.04.2025 0,93 mm + 💓
09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
09.10.2025 - 1924 g 👶 💙
CC 14.11.2025 22:00/2420g/50cm 👶 IGNACY 💓 -
Paulivvv wrote:Dziewczyny, a do kiedy budzicie lub planujecie budzić maluchy w nocy na jedzenie?
Jak byliśmy u pediatry na tej 1 wizycie, to nam mówiła, że ona to jest zwolennikiem wybudzania tylko przez pierwszy miesiąc, a potem już nie - no chyba że byłyby jakieś niepokojące sytuacje no to wiadomo że wybudzać.
No i wczoraj jak była u nas położna to też mówiła, że „aaa on już ma miesiąc, zdrowy chłopczyk, tak pięknie przybiera to nie wybudzajcie go w nocy tylko się cieszcie jak śpi”.
No to dziś zrobiliśmy próbę i nie budziliśmy go, na noc zasnął o 22:30, obudził się 04:15, zjadł niewiele bo 70ml i zasnął jak kamień, a następnie wstał 07:50 i wtedy już zjadł normalnie „swoją” porcję 120ml.
Także on spał fajnie, ale ja dostawałam w nocy psychozy, jakby się dało to bym weszła mu do tej dostawki i sprawdzała cały czas czy żyje 🤣
Tez kojarzę taka teorie, ze w pierwszym miesiacu pilnowac jedzenia co 3h a pozniej juz moze spac jesli sie sam nie zglasza.
Moja sie akurat budzi co 2h wiec coz. 😅 -










