Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej! Po prenatalnych ok, żadnych nieprawidłowości nie widać! Mieliśmy robić jeszcze badania z krwi i zrobimy, ale to już u innego lekarza. Tamten tak kasował za wszystko, że chyba byśmy musieli kredyt na ciążę wziąć. Dzisiaj byliśmy na pierwszej konsultacji u nowego lekarza i jesteśmy bardzo zadowoleni. A jutro mamy prenatalne podejście drugie☺️
W czwartek dzidziek mierzył 618mm i strasznie się w brzuszku wiercił
☺️
SuperGirl_83, Angel1982, Jastin76, ann1109 lubią tę wiadomość
13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
Mamusie czy możemy już czuć się bezpiecznieJest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Chciałabym powiedzieć że tak, ale po wielu historiach niepewność zawsze zostaje. W teorii podobno już bezpieczny czas. Ja wizytę mam w sobotę po miesięcznej przerwie i jakoś tak niepewność mnie męczy bo cisza w brzuchu. Poprzednio o tej porze czułam już ruchy ale wtedy leżałam jak kłoda i miałam czas żeby ich nasluchiwac. Oby do soboty, potem wizyty będą co tydzień- półtora to częściej będę osiągać względny spokój
-
Dziewczyny, nadrobiłam wszystko, choć chyba nie pamiętam wszystkiego
U mnie remont w domu był, zakończony sukcesemNiestety w sobotę się trochę przerobiłam i wieczorem i noga mnie bolała, i krzyż, w niedzielę przystopowałam... Czasami zapominam, że jestem w ciąży...
RedRose
Bardzo mi przykro, że musisz przez to wszystko przechodzić... Wierzę, że wszystko skończy się pomyślnie. W dalszym ciągu trzymam kciuki za twoje bobasy...
RedHead
Piękny brzusio! Domek rośnie!
Kasiulka
Gratuluję udanej wizyty
Aria
Gratuluję kolejnej córeczkiJa mam dwie siostry, do dzisiaj utrzymuję z nimi świetny kontakt i siostry to skarb
Happywife
Powrotu do zdrowia życzę! Lekarz na pewno przepisze ci jakieś leki, mamy już II trymestr, więc i choroba nie straszna, będzie dobrze, choć oczywiście współczuję objawów
No i melduj po wizycie co u bobaska
Ja czuję ruchy, choć nieregularne, i z reguły w nocy jak się przebudzę, choć czasami zdarza się w dzień. Takie już pukanie delikatne od środka...Moze tak być, bo mój bobas był zawsze większy wg us od terminu OM, no i druga ciążą, a kończę 16 tydzień
Poza tym brat cieszy się już na rodzeństwo, czeka na informację, czy będzie braciszek czy siostrzyczka..Wolałby brata, no ale siostra też ewentualnie może być - rozwalił mnie tym tekstem
Co do poduszki to miałam w 1.ciąży i dla mnie też rewelacjaNa razie jeszcze za wcześnie na nią, ale na pewno będę używać
-
karnataka wrote:Chciałabym powiedzieć że tak, ale po wielu historiach niepewność zawsze zostaje. W teorii podobno już bezpieczny czas. Ja wizytę mam w sobotę po miesięcznej przerwie i jakoś tak niepewność mnie męczy bo cisza w brzuchu. Poprzednio o tej porze czułam już ruchy ale wtedy leżałam jak kłoda i miałam czas żeby ich nasluchiwac. Oby do soboty, potem wizyty będą co tydzień- półtora to częściej będę osiągać względny spokój
Myślę, że pewnym to do porodu nie można być...Ale nie ma co też tworzyć czarnych scenariuszy. Wiara, że będzie wszystko dobrze jest potrzebna, a negatywne myślenie na pewno nie pomaga...
I każda ciąża jest inna, na pewno u ciebie jest wszystko w porządkuZobaczysz bąble to się uspokoisz
-
Supergirl, dziękuję bardzo. Mam nadzieje ze mi szybko przejdzie, bo nie mogę spać w nocy przez ten katar.
Remont? U mnie podobnie, choć na razie male zmiany. Mąż śmieje się, ze włączył mi się syndrom wicia gniazda. Już planuje w głowie co jeszcze musimy zmienić lub odświeżyć przed narodzinami maluszka. Ja w soboty biorę się normalnie za porządki a w niedziele muszę to odchorować, wiec tak jak Ty czasem zapominam ze powinnam zwolnić. Co do ruchów to czuje takie łaskotki delikatne i zastanawiam się czy to syneczek.
Dziewczyny, czy Wy tez przed każda wizyta tak się stresujecie? Niby czuje ze wszystko dobrze, ale troszkę stresa mam..
Pozytywny test 23.02 -
RedHead ale śliczny brzuszek
M3 się powiększa
Aria gratulacje!!To faktycznie będziecie mieć Babiniec
A co do tego bycia pewnym...to ja chyba do końca ciąży będę się stresować, biorąc pod uwagę naszą wcześniejszą sytuację...Kolejną wizytę mam w przyszły wtorek, ale wczoraj jak zobaczyłam, że zwolniła się wizyta u mojej ginekolog to już chciałam rezerwować i iść wcześniej...Dobrze, że mąż ostudził moje zapędy. Ach,czy tylko ja jestem taka niecierpliwa...Czekam na pierwsze ruchy jak na zbawienie... -
happywife ja tydzień wcześniej przed kolejną wizyta mierzę sobie codziennie ciśnienie i zapisuję, żeby potem móc się "bronić", że jednak nie mam nadciśnienia...tak mi skacze ciśnienie na wizycie bo się stresuję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2018, 10:00
-
Magdzi u mnie to samo. Zanim wyjdę z auta i przejdę parę metrów, siądę do pielęgniarek to ciśnienie mam idealne. Ale co z tego jak w domu póki nie wypije kawy to umieram bo ogólnie jestem niskocisnieniowcem. Już próbowałam odstawić kawę, ale nie ma szans. Głową boli i z dwojga złego wolę kawę niż paracetamol.
Supergirl, prawda. Spokój będzie dopiero po porodzie. Tyle, że do jakiegoś czasu nasza "wpadka" była mi bez różnicy. Znaczy czy coś z tego wyjdzie czy nie. Ale jak na prenatalnych zobaczyłam te dwa bąki, a jak wiem że to dwie dziewuchy to tak mi się ich zachciało. I wiem że teraz zacznę przeżywać. Niby co ma być to bedzie, stres nie pomoże ale mimo wszystko ciąża 1k1o to bardzo duże ryzyko.
Happywife, mnie nie dość że czeka remont to i przeprowadzka. Sprzedajemy obecne m3 i chcemy kupić dom. Znaczy "kupic", wziąć na kredyt. Niestety do momentu podpisania umowy kredytowej bank nie może dowiedzieć się o moim stanie bo wszystko pójdzie się..ale mimo wszystko w wolnej chwili siedzę i obmyslam plan remontu
w poprzedniej ciąży projektowalam obecne mieszkanie i remont skończyliśmy miesiąc przed porodem. Jak widać historia lubi się powtarzać
-
karnataka do czasu rozwiązania bank nie może obniżyć Wam zdolności kredytowej bo jesteś w ciąży. Formalnie liczy się stan osobowy na obecną chwilę. Mówiła to nasza doradca kredytowa gdy 3,5 roku temu staraliśmy się o kredyt a byłam w ciąży...Nie ma nigdzie w żadnych dokumentach kredytowych "czy spodziewacie się Państwo dziecka"...No ale lepiej na wszelki wypadek chodzić do banku w luźnych ciuchach
A najlepiej mieć doradcę i stawić się w banku tylko raz i to już po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku na podpisanie umowy
wtedy to już pozamiatane
-
No właśnie tak myślę, ale mimo wszystko wolę dmuchać na zimne. Tym bardziej będzie ciężko, że już brzuch mi wyszedł, a za miesiąc to w ogóle będę wielką. U nas bardziej skomplikowane bo bank ma 3 tyg na weryfikację wniosku czyli ma 3 tyg żeby zadzwonić do mojej firmy i dopytać czy po macierzyńskim wracam do pracy. Rozmawiałam z dyr to obiecał że firma pójdzie mi na rękę bo na dobra sprawę nawet na jeden dzień nie wrócę. I w sumie tego najbardziej się boję. A 23 czerwca kończy mi się urlop wypoczynkowy i będę musiała iść na L4 ciążowe
-
My już po wizycie. Maluszek rośnie wzorowo, a mój ginekolog stwierdził ze diabetolog jest dziwny mówiąc ze nie mam cukrzycy ciążowej, bo już przy lekkim odchyle od normy mowimy o cukrzycy ciążowej..
Wizyta dzisiejsza potwierdziła, że chłopczyk. Machał nóżkami i rączkami, fikał koziołki, zakładał nogi na głowę. Piękne to było.
Umówiłam się tez na usg połówkowe i to akurat w dzień moich urodzinile u Was kosztuje takie badanie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2018, 21:06
Angel1982, bacha8709, SuperGirl_83, ann1109 lubią tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
Eva31 wrote:To mój pierwszy raz ze wstawieniem fotki wiec nie wiem czy pomyslny:) 18 tyg za mną... jutro wizyte i mam nadzieję dowiedzieć się w koncu kogo nosze pod serduchem:)
Jak ja Wam zazdroszczę tych pięknych brzuszków! Mój wygląda jakby mnie wzdęło, a jestem (a raczej byłam) szczupła
Usunięcie całkowitej przegrody macicy - sierpień 2016
TSH - 4,2 ---> Letrox 37,5 mg
1 cs ---> i jest!
-
happywife wrote:My już po wizycie. Maluszek rośnie wzorowo, a mój ginekolog stwierdził ze diabetolog jest dziwny mówiąc ze nie mam cukrzycy ciążowej, bo już przy lekkim odchyle od normy mowimy o cukrzycy ciążowej..
Wizyta dzisiejsza potwierdziła, że chłopczyk. Machał nóżkami i rączkami, fikał koziołki, zakładał nogi na głowę. Piękne to było.
Umówiłam się tez na usg połówkowe i to akurat w dzień moich urodzinile u Was kosztuje takie badanie?
super wieści po wizyciezazdroszczę że już wiesz kogo nosisz pod serduszkiem
ja za połówkowe nie płacę nic b chodzę do gin na NFZ, a połówkowe będę robiła w przychodni w której miałam prenatalne, lepsi specjaliści, dużo lepszy sprzęt.