Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
natalka0887. Jakbym o sobie czytała :p tylko gdybym wcześniej miała rozwarcia to chociaż mogłabym się faktycznie spodziewać że w 35 tyg odejdą mi wody, a ja pojechałam na porodówke, gdzie rozwarcia nie było praktycznie w ogóle, a szyjka miała nadal ok 2 cm
najważniejsze że teraz jest dobrze. Może i czeka nas powtórka z rozrywki z wczesnym porodem, a może i przenosimy nasze dzieci. Kto to wie. Ja uważam że nie ma co cię martwić na zapas, ale przenośny zawsze ubezpieczony i u mnie od 30 tyg robią będzie w pełnej gotowości. Takie ciągnięcia to zapewne więzadła, ale go ekologia na stanie nie mamy więc przy wizycie się po prostu upewnij
karnataka. Czemu znowu kpi? Bo jeśli tylko dlatego że bliźniaki to serdecznie polecam Ci kontakt z doradcą laktacyjnym, już teraz najlepiej. Pokaże ci pozycje do karmienia dwójki itdwiem jakie to przesra... Musieć wiecznie odciągnąć pokarm, ale hej. Nie poddawajmy się bez walki!
-
nick nieaktualnyJa ostatnio rodziłam w 40tc ale teraz czuję, że będzie wcześniej. Nie wiem czemu, po prostu jestem wręcz o tym przekonana... Nawet kupiłam małemu 3 bodziaki i 3 pajace r. 50, ostatnio nie mieliśmy a córka urodziła się 51cm i wszystko 56/62 było dużo za duże
mam też na wyjście polarowy kombinezon 56, jakoś nastawiona jestem na poród w październiku a nie w listopadzie...
I dzięki za przypomnienie z położną, muszę do niej zadzwonić. Chociaż mnie osobiście męczyły ostatnio te wizyty domowe co tydzień (w ciąży i po porodzie). Człowiek chce sobie w pidżamie pochodzić a tu trzeba się ogarnąć bo położna przychodzipo porodzie to już w ogóle masakra była, ja w pidżamie z kąpiącymi cyckami, dom w rozsypce bo córa co chwilę jak nie kolki to problemy z karmieniem... a tu wizyta położnej i trzeba ogarniać siebie i dom odgruzować
przyznam, że odetchnęłam z ulgą po jej ostatniej wizycie
chociaż fajne było to, że było się kogo poradzić i że córka była ważona na każdej jej wizycie
-
natalka0887 wrote:Pisalyscie o gadzetach, to ja nic takiego nie mialam wczesniej. Butelki mylam recznie lub w zmywarce, naprawde to sa zbedne rzeczy...
Teraz kupilam detektor tetna, uzywam go od 13 tyg i bradzo sobie chwale, wiadomo ze teraz jak czuje ruchy to uzywam rzadziej. Ale w pierwszej ciazy mialam taka sutuacje ze nie czulam ruchow malego i dzwonilam do poloznej zeby przyjechala sprawdzic tetno. Teraz nie musze sie martwic.
A wiecie ze od chyba 22 tyg przysluguje ciezarnej opieka poloznej? Do mnie przychodzila od 26tyg raz w tygodniu, a od 32 tyg dwa razy. U mnie nie bylo szkoly rodzenia, wiec przynajmniej ona mi opowiadala co i jak. Miedzy wizytami badala tetno, cisnienie, wazyla itp
Też mam spotkania z położną, ale co 2 tygodnie. Na każdej wizycie sprawdza tętno dzidziusia, odpowiada na wszystkie pytanie, doradza, robi notatki na temat samopoczucia oraz notuje wyniki badań. Gdyby bylo coś niepokojącego to jest pod telefonem i przyjeżdża między wyznaczonymi wizytamia za tydzień rozpoczynamy z mężem zajęcia w szkole rodzenia
-
Zimowa stokrotka, U mnie kpi raz bo mam łuszczyce na całych brodawkach i jakbym miała jeszcze kp to w ogóle chyba by mi odpadly. Druga sprawa, córka obniżone napięcie i nie ssala. Potem doszły wymioty szpitale. Nie byłoby szans na kp syna. A ściągalam dla swoich i obcego chłopca przez 9 miesięcy aż musiałam wziąć bromergon bo nie dałam rady wyciszyć laktacji. I wiem że kpi to pozorne ułatwienie ale dzięki temu mąż mógł mi pomóc w karmieniu, mógł karmić młodego gdy ja bylam Z córka w szpitalu. Teraz na pewnie nieuzaleznie się od laktatora jak poprzednio, będę miała 4 dzieci i dużo mniej czasu na odciaganie. Więc ja już teraz nastawiam się na kpi i mm. Znam wartości mleka kobiecego, dlatego wtedy walczyłam. Ale teraz poprostu się nie rozdwoje. Chyba że będę miała pomoc. Mm nie uważam za truciznę. Ale po porodzie będę się starać dac dziewczynom chociaż te pierwsze tygodnie głównie moje.
.kropka., zimowa stokrotka lubią tę wiadomość
-
Ann1109
Malusi brzuszekW ogóle nie widać po tobie twojej wagi, pewnie jesteś wyższa od mnie
Mała_Mii
Myślę, że po twoich doświadczeniach w 1.ciąży lekarze biorą cię "bardziej na serio", jesteś pod bardziej szczegółową opieką niż zwykle - no i dobrze! Tak powinno być w każdym kraju
Happywife
Śliczny brzuszekMożesz go z dumą pokazywać
karolcia375
Parę stron temu były o tym rozmowy. Wg mnie co kobieta czy co dziecko to inne potrzeby MI się kamerka przydała - mam dom z ogródkiem, wiec taki gadżet to błogosławieństwo, nie trzeba robić km biegając co chwila i sprawdzając czy z dzieckiem wszystko ok, można nawet wieczorkiem na grillu ze znajomymi posiedzieć i kontrolować sytuację na bieżącopodgrzewacz miałam, ale używałam tylko jak gdzieś jechaliśmy
i karuzela nam się bardzo przydała...
molisia
Piękny domek bobasa
Papierówka, zimowa stokrotka
Brzuszki piłeczki
natalka0887
Widzisz, mi kamerka się przydała, za to detektor płodu to dla mnie zbędny gadżetCzyli ile kobiet, tyle opinii
ja tez wyparzałam butelki sama i szczerze nie chciałabym tego znowu robić..dlatego chyba kupię sterylizator..ZobaczęAlbo te butelki co się sterylizuje w mikrofali
A rzeczywiście z takich gadżetów jak monitor oddechu to nie korzystałamAle niektóre mamy sobie chwalą
karnataka
Udało ci się tak przez 9m-cy odciągać tylko tym laktatorem elektrycznym? Tak ci rozhulał laktację??? WOW! Zastanawiam się czy kupić, bo miałam tylko pożyczony od siostry, ale ręczny i strasznie się męczyłam, aż szybko zrezygnowałam.. Polecasz jakiejś firmy?
Co do brzucha to mam już spory, choć niby mierzony wieczorem miał 88cm, a rano tak 85cm. Ale ja w pasie przed miałam tak 64-65więc przyrost spory... Na wzroście 1,61 to już widać, naprawdę w 1.ciąży chyba miałam taki w 7m-cu... choć z drugiej strony jakiejś wielkiej różnicy w cm nie ma - do porodu szłam chyba 98cn, wiec jakbym urodziła w 37skońcoznym znowu - to za 13tygodni, czyli trochę ponad 100moge mieć, ale niedużo..Się zobaczy
karolcia375 lubi tę wiadomość
-
Supergirl, wiesz to wygląda podobnie jak przy kp. Musisz się poświęcić. Żeby być tylko kpi ja początkowo odciagalam co 2-2,5h z zegarkiem w ręku. Najlepiej podwójny bo trzeba min 15 min na każdą pierś plus około 5 min na sucho. Gdy ściągalam dobowo grubo ponad 2000ml to zaczęłam co 3h. A na dwie piersi Bo wiadomo. Ja miałam spectra 9+. Ma akumulator, mała, ściągalam nawet w aucie gdy jechaliśmy do rodziców. Ściąga jak szalony. Ale niestety musiałam skończyć karmić. Sciagalam już 3x dziennie A dalej miałam ponad 1500ml. Niestety z córka byłam średnio co 3 tyg w szpitalu i ostatni, miesięczny pobyt wykończył mnie psychicznie. Młody zaczął zabkowac i odrzucił moje mleko. Córka była na mleku elementarnym bo każdy w szpitalu uważal że ma silną reakcję alergiczna. Dużo by opowiadac. Tak więc miałam dość bo prawie wszystko co ściągalam to oddawalam A potem już wylewalam do zlewu. Młody nigdy nie pił ponad 1000ml dobowo. Więc karmiłam jego i nieznajomego
wiem że da się, mimo że miałam wsparcie tylko w mężu. Położna dała mi 2 tygodnie na laktatora, teściowa miesiąc. Po 3 miesiącach każdy kazał mi kończyć bp po co. Mogłabym karmić jeszcze bardzo długo ale wyszło jak wyszło. I z doświadczenia widzę że nawet jeśli po cc zalecają ściąganie od 3 doby, ja zacznę od razu jak tylko się ogarnę żeby siedzieć. Nawet strzykawka. Szkoda 3 dni na nic nierobienie z cyckami
SuperGirl_83 lubi tę wiadomość
-
karnataka. Rozumiem. Faktycznie masz rację. Pytałam dlatego że często czytam że bliźniaków to się piersią nie da karmić, że nie mogą znaleźć odpowiedniej pozycji itd. Jasne że mm nie jest źle
ja kpi byłam 7-8 miesięcy. I miałam dość... Serio. Teraz walczę o samego cycka, ewentualnie pomęcze się że 4 miesiące i też przejdę na mm. Oby jednak udało się tylko piers w moim przypadku. Nie dam rady poświęcać już tyle czasu na zabawę z laktatorem co przy Jaśku... Masz Spectre czyli moja szpitalna miłość
ja teraz mam praktycznie nowe lovi ekspert. A wcześniej miałam lansinoha, ale jakbym miała kupić raz jeszcze to wybrałbym Spectre 9+ właśnie.
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Supergirl, zamówiłam jeszcze na Ali biedronke. Ale nie jest polecana na rozkręcenie laktacji bo wali jak traktor i prawie sutki wyrywa
ja na początek miałam pożyczony spectra 3. Też na dwie. Ale jest duży i bez akumulatora. Dlatego kupiłam spectra 9+, bardzo chwalony. Dużo pozytywnych opinii słyszałam o medeli ale korzystałam tylko w szpitalu. Dla mnie koszt zakupu nowego to jakaś paranoja. Mam też ręczny tomme teeppe, dupy nieurywa ale jak miałam zastój to ratowal, nie wiem jak to mu się udało.
Dla chcących kupić laktator tylko do rozkręcenia laktacji, ewentualnie kupić żeby mieć w razie zastoju to polecam z czystym sumieniem spectra 3, używane to koszt około 100zl. Do tego zestaw osobisty nawet na 1 piersi około 50 zł chyba jak się nie mylę, nowy przez Internet. Pasuje butelka avent więc jak ktoś korzysta to akurat 2w1.
Ja na pewno zakupie takie malutkie pompki na allegro, około 60ml. Na początku i tak więcej się nie sciagnjd A te małe cus tak zasysa fajnie że mleko leci i leci A kosztuje około 10zl.SuperGirl_83 lubi tę wiadomość
-
Zimowa, to fakt że sporo bliźniaczych jest kpi. Ja cały czas zalowalam że nie walczyłam o kp. Ale strasznie się bałam jak to przeżyją moje brodawki. No bo jednak dziecko dziaslami potrafi zrobić krzywdę. Poza tym miałam blokadę. Jak ktoś mi kazał przystawiac to reagowalam strasznie agresywnie jakby macierzyństwo miało się opierać tylko na kp. A może się wstydzilam? Bałam że nie dam rady? Teraz patrzę na to bardziej zdrowo rozsadkowo. Jak podolam to spróbuje, jak się nie uda kpi to dam mm. Widzę tylko jedna zależność. Przy karmieniu butelka dziecko się najada prawie zawsze. Karmienie można względnie zaplanować. Brak jest problemu "wiszenia" na cycu czy to chodzi o produkcję pokarmu czy zwykłą bliskość. Z czasem było mi tego żal, ale teraz? Mam z dziećmi taka sama bliskość jak te co kp. Tyle że moje nie ryczaly non stop bo chciały do cyca, nie ryczaly że są głodne. Ja mogłam coś zaplanować, mogłam ściągać A one spokojnie najedzone spały.
SuperGirl_83, .kropka. lubią tę wiadomość
-
karnataka wrote:Supergirl, zamówiłam jeszcze na Ali biedronke. Ale nie jest polecana na rozkręcenie laktacji bo wali jak traktor i prawie sutki wyrywa
ja na początek miałam pożyczony spectra 3. Też na dwie. Ale jest duży i bez akumulatora. Dlatego kupiłam spectra 9+, bardzo chwalony. Dużo pozytywnych opinii słyszałam o medeli ale korzystałam tylko w szpitalu. Dla mnie koszt zakupu nowego to jakaś paranoja. Mam też ręczny tomme teeppe, dupy nieurywa ale jak miałam zastój to ratowal, nie wiem jak to mu się udało.
Dla chcących kupić laktator tylko do rozkręcenia laktacji, ewentualnie kupić żeby mieć w razie zastoju to polecam z czystym sumieniem spectra 3, używane to koszt około 100zl. Do tego zestaw osobisty nawet na 1 piersi około 50 zł chyba jak się nie mylę, nowy przez Internet. Pasuje butelka avent więc jak ktoś korzysta to akurat 2w1.
Ja na pewno zakupie takie malutkie pompki na allegro, około 60ml. Na początku i tak więcej się nie sciagnjd A te małe cus tak zasysa fajnie że mleko leci i leci A kosztuje około 10zl.
„wali jak traktor i prawie sutki wyrywa”
Nie no rozwalilas system hahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 12:20
karolcia375 lubi tę wiadomość
Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Dziewczyny, jak tak Was czytam to jestem przerażona. Momentami to chce mi się płakać jak ja to wszystko ogarnę..Nie mam żadnego pojęcia o karmieniu piersią, nie mam w ogóle żadnego pojęcia o macierzyństwie.
Jastin76, Jastin76, yaminka, karolcia375 lubią tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
SuperGirl tez mam 160 cm wzrostu
tyle, że u mnie przed zajściem w ciążę między talią a biodrami było ok.30-35 cm różnicy. Górę nosiłam r.36 czasem 38, a dół zawsze 40 lub 42. Cały czas liczę na to zmieszczenie się w 10 kg na plusie
jesteśmy na tym samym etapie, u Ciebie tez dzidziuś tak szaleje? Normalnie brzuch się czasami tak wygina, że hej, nie mówiąc już o tym jak czuję na całej szerokości brzucha jak akurat fikołka robi, bo cały brzuch sie podnosi jakby pod nim duża fala przepływala
Czy lekarz może wspominał Tobie coś o zmianie terminu porodu biorąc pod uwagę usg?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 12:44
SuperGirl_83 lubi tę wiadomość
-
Happywife. Ty się nie martw :p każda z nas nadal czegoś nie wie. Poza tym np. Karmienie to loteria. Z jednym dzieckiem pójdzie gładko, z drugim to droga przez mękę. Ja np. Cholernie boję się porodu. Serio
jeden mam już za sobą i był mega, ale wiem że drugi może być zupełnie inny i nie będzie już tak pięknie. Poza tym boję się tego po będzie już w domu. Co z tego że już to przechodziłam, jak teraz maluch może być znowu kompletnie inny. Także każda z nas niby coś tam wie, ale i tak wszystko zostanie zweryfikowane przez życie
happywife, .kropka. lubią tę wiadomość
-
happywife wrote:Dziewczyny, jak tak Was czytam to jestem przerażona. Momentami to chce mi się płakać jak ja to wszystko ogarnę..Nie mam żadnego pojęcia o karmieniu piersią, nie mam w ogóle żadnego pojęcia o macierzyństwie.
Uwierz mi nie jesteś sama. Jak mi tak siostry nieraz opowiadają co one przechodziły to coraz bardziej boję się terminu poroduale wszystkie zgodnie twierdziły żeby nie bawić się w ręczne laktatory jeśli planuje się kp, bo można się "zajechać". Wiec od razu będę się rozglądała za elektrycznym
happywife lubi tę wiadomość
-
karnataka
Dzięki za szczegółową odpowiedźO to mi chodziło
Mi właśnie chodziło o rozkręcenie laktacji, ale myślę, że tak czy siak się przyda.. Czy żeby mąż mógł karmić jak mnie nie będzie czy będę ze starszym gdzieś... A ten ręczny to mnie tak wtedy mocno zniechęcił..Dlatego teraz pomyślałam o elenktycznym
Może rzeczywiście warto rozejrzeć się za używanym...
Ann1109
Ale mierzyłaś się i wiesz, że masz 95cm w brzuchu? bo na fotce wyglądasz na dużo mniej! Ja mam figurę coca-coli, w sensie dość spory biust i pupa (biodra), a bardzo wąska talia. Przed ciąża talia tak 64, a w biodrach lekko 95Zawsze mam różnicę między talią a biodrami powyżej 30cm, i to samo z cyckami, bo w piersiach mam 92, więc też prawie 30cm różnicy
Dlatego dla mnie w brzuchu 88cm to już całkiem sporo! A u ciebie taki malutki, że nie wiem czy masz 80cm
Mój synek już tak fika, że niestety czasami zaczyna sprawiać mi tym dyskomfortNie jak kopie czy rusza rączkami, ale jak się całym ciałkiem obraca albo wypina mocno zadek - także to widać gołym okiem, na przykład dzisiaj. Widać, widać jak brzuch podskakuje - koleżanki w pracy też widzą i czasami same mówią, że chyba syn się odzywa
Wizyta we wtorek, ciekawe ile już będzie ważył
Happywife
Dasz radę ze wszystkim! To, że cię nachodzą takie myśli, to normalne i świadczy o tym, że się przejmujesz - absurdalnie jest też dowodem na to, że będziesz dobrą mamą... Bo wystarczy kochać dziecko i dawać mu opiekę, uwagę, czas, a także troskę i to, co uznasz za słusznePrzecież cała reszta to szczegóły... pieluszki takie srakie, pampersy takie, laktator czy nie, rożek czy kołderka, łóżeczko takie czy takie, kp czy mm, sn czy cc, bla bla... Liczy się twoja miłość i oddanie, a reszta przyjdzie sama
I twoje decyzje będą najlepsze, bo ty będziesz mamą
happywife lubi tę wiadomość
-
happywife wrote:Dziewczyny, jak tak Was czytam to jestem przerażona. Momentami to chce mi się płakać jak ja to wszystko ogarnę..Nie mam żadnego pojęcia o karmieniu piersią, nie mam w ogóle żadnego pojęcia o macierzyństwie.
Jesteśmy we dwie ... ja też mam zero pojęcia i jakoś zaczynam się b martwić.
Ale musimy jakoś dac rady każda z nas kiedyś miała pierwszy raz i myślę że dziewczyny miały podobne obawyhappywife lubi tę wiadomość
-
zimowa_stokrotka, ann1109, supergirl i jastin76 - bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy. Może nadszedł mnie gorszy dzień, w dodatku mąż mnie wkurza od wczoraj, bo wydziwia z wózkiem i jakoś tak chyba gorszy nastrój mam, ale Wy jesteście przemiłe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 14:01
Jastin76 lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
Happywife. Hormony i pogoda chyba cie zawladnely :p Ty się serio nie martw, jakoś to będzie
nie zawsze kolorowo, nie zawsze pięknie, ale... Czego nie zrobimy dla uśmiechu maluchów? Ja patrzę często na Jaśka i w głowie mam "Jezu, znowu Burdel w domu znowu nie zrobiłam prania, idź już spać bo w końcu chce zrobić obiad" a ten mi nagle strzela uśmiech numer 500, przebiega, zarzuca łapki na szyję i wspina się na kolana, po czym nie mogę się sama od niego oderwać i w tyłku, że syf jest w tym momencie, że obiadu nie ma, że nie mam juz czystych gaci
Mam Jaśka. Jak zaśnie to też zawsze go jeszcze chwilę trzymam że niby pilnuje czy na pewno już śpi. A tak na prawdę napawam się tym jego małym ciałkiem
bo jak nie teraz to kiedy?? Coraz szybciej leci czas, rośnie, niedługo pójdzie do żłobka, przedszkola, potem szkoła... Będzie coraz starszy... Będzie chciał być coraz bardziej samodzielny... Mama już mu nie będzie tak bardzo potrzebna jak teraz. Trzeba korzystać!
i choć właśnie nie jest często miło. Że płacze a ja razem z nim bo nie wiem już co robić. Trudno. Taki urok. Zaraz będzie drugie i będę kochać je tak samo. I czerpać z tego że są oboje tacy malutcy. Jak zaczną dorastać to będą coraz bardziej uciekać spod tych rodzicielskich skrzydeł przecie.
Ech... Się rozpisałam, pozalilam. No ten. Damy radę wszystkie.kropka., Jastin76 lubią tę wiadomość
-
Wierzę, że takie uśmieszki i to kochane ciałko wynagradza wszystko i wiem, że nie będzie łatwo, ale tak jak piszesz -chyba mi się skumulowało i troszkę musiałam sobie ponarzekać, co rzadko robię. Życzę nam wszystkim dużo sił i w sumie to nie mogę doczekać się aż cały ten świat wywróci się do góry nogami.
Ja już mam takie rozczulające chwile jak mąż co wieczór mówi do synka, całuje, przytula a ten maluch tak mocno kopie.
Pozytywny test 23.02