Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia15524
Witamy w naszym gronie
W miniony czwartek na wizycie moi chłopcy 1400 i 1800 gram. Obaj mieszczą się w siatkach centylowych, ale ten mniejszy ma troszkę mały brzuszekw związku z tym już w przyszły wtorek mam kolejną wizytę i jeśli ten mniejszy maluch troszkę nie nadgoni tempa do brata to mam dostać skierowanie do szpitala na kroplówkę, która na pobudzić łożysko i pępowinę, a tym samym wątrobę do lepszego przyswajania substancji odżywczych. Mam nadzieję, że Leon posłucha mamusi i zacznie efektywniej przybierać...
Lekarka powiedziała, że już nastawiamy się na cesarkę. Jeśli wszystko będzie ok to termin ostatnie dni października albo sam początek listopada, więc jeszcze góra 1,5 miesiąca nam zostało...
A tak w ogóle to od dzisiaj jestem już na zwolnieniu i jakoś tak miejsca nie mogę sobie znaleźćChociaż nudzić się nie będę bo juz mam wypisaną całą listę spraw do ogarnięcia
Maż nawet dzisiaj mnie straszył, że przywiąże mnie do kaloryfera..hahaha
.kropka. lubi tę wiadomość
-
ann1109 wrote:Dziewczyny, które już miały do czynienia z niemowlakami
powiedzcie mi czy używalyscie roztworu wody morskiej w sprayu do pielęgnacji noska? I jaka waszym zdaniem Wit D jest najlepsza dla takiego malca ?
Sól fizjologiczna do noska tak, to nie jest sól morska zeby oszczędnie jej używaćja proponuję kupić jeszcze swietlik do przemywania oczek. Octanisept do pepka, bepanthen na tyłek i sudocrem awaryjnie.
ann1109 lubi tę wiadomość
-
U mnie po usg 3trymestru dziewczyny 1460 i 1500 u nich wszystko ok - jedna główką w dół druga poprzecznie. Wszystko pięknie w normach, trochę przystopowały z nadwyżkami wymiarów i ładnie pokrywa się wszystko z datą wg.o.m czyli 25.11 - w piątek wizyta w poradni i będzie może ustalane coś w sprawie daty wydobycin
osobiście po reperkusjach szpitalowych liczę że dotrwamy do 33tc a potem to już będę spokojniejsza...
Dziewczyny są z nami! 30.10.2018 -
Jak dobrze że u was wszystko w porządku, dzieciaczki fajnie rosną
I chwila moment pewnie i zobaczą świat własnymi oczkami
My odliczamy do czwartku do 11.00 na USG 3 trymestru
Magdzi - dobrze że masz listę z tym co musisz zrobić.. Ja na zwolnieniu od kwietnia jestem, ale nie nudzę sięW domu to Zawsze się coś znajdzie do ogarnięcia
-
nick nieaktualnykarmelowaaa wrote:Madzia - hej hej
Natalka - to niezłe akrobacjeAle to jest fajne, będzie nam tego brakować jak już nasi lokatorzy się wyprowadzą z brzuszków. Mój mały uwielbia się wypinać haha Nie wiem co wypina bo nie rozróżniam xd Ale na dole brzucha i czuję wtedy jakby chciał mi uciec przez brzuch haha Łobuziak
Kropka - mój nie mówił nic o odstawianu magnezu nawet nie wiedziałam że tak trzebaJa się boję że będę za długo brała luteine.. Koleżanka miała włączoną na koniec ciąży i później mała nie chciała wyjść i musiała mieć cc..
Dziewczyny, mam problem, bo u mnie ciągle ciągnie się temat kocykow haha Powiedzcie jakie kocyki macie? Z jakiego materiału? Bo ja kompletnie nie wiem jaki na zimę żeby mały nie zmarzł a jaki na cieplejsze dni? W ogóle to jezcze się boję że nie będę umiała małego odpowiednio do pogody ubrać xd) i już
babciami, ciotkami i innymi że starszego pokolenia się nie przejmuj, bo ich zdaniem dziecku zawsze za zimno... (Moja matka od początku września męczyła mnie, że małej zimno i już powinnam jej zakładać jesienny kombinezon a sama wtedy chodziła na spacery w krótkim rękawku albo w cienkim sweterku
kombinezon wyciągnęłam z szafy dopiero jakoś w połowie października i wtedy dalej mnie męczyła, że teraz to już czas na zimowy i puchowy hehe babciom nigdy nie dogodzisz, więc lepiej ich nie słuchać, bo dziecko to by chodziło zimą w 3 kombinezonach i pod 5 kocami xD). U nas jedyny katar jaki się zdarzył był latem i to od ulewania a nie od przeziębienia, więc jestem za metodą "nie przegrzewać"
na zimę mam kocyk z wypełnieniem minky (i do tego będzie kombinezon) a pod spodem ciuchy takie jak po domu). Jak planujesz śpiworek do wózka to kocyk będzie raczej zbędny
Na jesień i wiosnę mam jeden bawełniany kocyk (na cieplejsze dni) i drugi polar/miś bez wypełnienia (na chłodniejsze) -
Dlugo mnie nie bylo. U nas chlopiec Kubuś. Termin na 13.11. Wiecej udzielam sie na fb. Łatwiej ogarnąc posty. Ale czasem was anonimowo podczytuje. Widze ze kilka par bliźniąt sie pojawi
gratulacje. U naszego maluszka tez za maly brzuszek. Wizyte mam w przyszly wtorek to podpytam co i jak i czy mam kupić szejki na mase dla tego gentelmana
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
Ja Wit D dawałam i teraz też zamówiłam w kapsułkach twist off. Na smoczek nie kropilam bo mój mały był bezsmoczkowy.
Uwielbial Espumisan... Fakt dobry taki bananowy.
W ogóle lekarze każą dawać takim maluchom tyle leków... Ja dawałam Wit D, Wit k. Espumisan, probiotyk oraz nie pamiętam nazwy, coś na trawienie laktozy...
Nawet jak karnisz piersią to ten brzuszek często wzdęty. U nas problemem było dokarmianie mm. Im dalej tym gorzej. Aż było tak że robił kupkę raz na tydzień. Po 4 dniu bez kupki widać było że się męczy. Sorki za takie gadanie ale kupka to temat nr 1 u młodych rodziców...
Dopiero jak mały przestał być dokarmiany mm, został tylko na piersi i zaczęłam rozszerzać dietę to sprawy z brzuchem się poprawiły. To było ok 4msc...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 11:02
ann1109 lubi tę wiadomość
-
Ja kupilam Juvit D3 od pierwszych dni zycia. Z pompką. Nie mam doswiadczenia z noworodkami wiec u mnie wszystko jest nowe ale wit d3 z pompką polecila mi polozna na szkole rodzenia.
ann1109 lubi tę wiadomość
05.03.2018: 202,4;
07.03.2018: 455;
13.03.2018: 3300
20.03.2018
_____________________________________
Ig: hazel_eye16 -
.kropka. wrote:Dasz radę, ubieraj tak jak siebie (albo tak jakbyś ty chciała być ubrana do spania na dworze
) i już
babciami, ciotkami i innymi że starszego pokolenia się nie przejmuj, bo ich zdaniem dziecku zawsze za zimno... (Moja matka od początku września męczyła mnie, że małej zimno i już powinnam jej zakładać jesienny kombinezon a sama wtedy chodziła na spacery w krótkim rękawku albo w cienkim sweterku
kombinezon wyciągnęłam z szafy dopiero jakoś w połowie października i wtedy dalej mnie męczyła, że teraz to już czas na zimowy i puchowy hehe babciom nigdy nie dogodzisz, więc lepiej ich nie słuchać, bo dziecko to by chodziło zimą w 3 kombinezonach i pod 5 kocami xD). U nas jedyny katar jaki się zdarzył był latem i to od ulewania a nie od przeziębienia, więc jestem za metodą "nie przegrzewać"
na zimę mam kocyk z wypełnieniem minky (i do tego będzie kombinezon) a pod spodem ciuchy takie jak po domu). Jak planujesz śpiworek do wózka to kocyk będzie raczej zbędny
Na jesień i wiosnę mam jeden bawełniany kocyk (na cieplejsze dni) i drugi polar/miś bez wypełnienia (na chłodniejsze)
Czyli raczej zdać się na siebie w wyborze ubrań dla malucha?
Właśnie też chciałam na zimę taki z minky, ale jak patrzyłam w Internecie to jest strasznie duża różnica cenowa.. W jednym sklepie internetowym 45 zł/poduszka + kocyk A w innym 85 zł sam kocykZastanawiam się czy ten tańszy jest tani, bo to minky jest tanie i bez certyfikatu czy coś.. Wiadomo nie ma co wydawać milionów ale z drugiej strony chciałabym dla malucha jak najlepiej i żeby to czasem nic nie uczulilo albo coś, bo szukanie kolejnego kocyk na szybko będzie tragedią xd Może za bardzo analizuje i się doszukuje haha Ale ciekawa jestem jak to jest.. Może się coś orientujesz?
I dziękuję Ci bardzo za odpowiedź -
Karmelowa, ja teraz kupiłam takie grubsze minky z wkładką 1cm w środku bo chce tym wyscielac gondole i ewentualnie żeby było na materac do łóżka albo na łóżko żeby malucha położyć to zapłaciłam dokładnie 40zl za kołdrę z poduszką plus 17zl za motylka. Mogę tyle powiedzieć że są po praniu, kolor dalej taki sam. Wszystko gra. Nie wiem jak podchodzić do tych certyfikatow bo jak robiłam sama kocyki na szydełku to wiadomo że bez cert A dzieci żyją i mają się dobrze. Jedyne co mogę poradzić to po zakupie wyprac raz w zwykłym proszku A drugi raz w dziecięcym. Powinno wyplukac nadmiar barwników i inne syfki.
Może zabrzmi to dziwnie ale ja z poprzednimi tak nie chuchalam i nie wnikalam w te certyfikaty. Trzymałam się podstawowych zasad że wszystko co ma kontakt ze skórą pralam w dziecięcym. A po w mies już w zwykłym proszku. Moje nie mają żadnych uczulen. Myślę że trzeba troszkę z dystansem podejść do wszystkiego. Jeśli pojawia się objawy alergii to eliminować co trzeba A nie od razu w warunki sterylneale wiecie każdy może mieć inne zdanie
-
Natalka wit k już nie trzeba podawać. Dzieci dostają w szpitalu. A co do leków. Ja dawałam delicol (Z laktaza na trawienie) i bobotic forte na kolki. Pierwszy miesiąc też dawałam probiotyk.i tyle.i masz rację, kupka to temat nr 1. U mnie ciągnie się do teraz bo młoda od urodzenia ma z tym problem. 3 dni bez kupy j wracają wymioty. Więc ja temat kup mam obcykany
I w życiu już nie uwierzę jak mi ktoś będzie wmawial że na kp dziecko może 14 dni nie robić kupy. Gowno prawda
ja ślepo w to wierzyłam A córka miała poważny problem.
Polecam jeszcze zaopatrzyć się w rurki windi. Super pomagają w uwolnieniu gazów.
-
Karnatka - właśnie dlatego pytam, bo się obawiam że mogę trochę ześwirować, a wy mnie sprowadzicie na ziemię
Czyli przede wszystkim dystans i trzeźwość umysłu
Wygląda na to że muszę się zdać na narzeczonego, bo on myśli bardziej racjonalnie niż ja haha
Z drugiej strony nie wiem kompletnie nic o dzieciach i strasznie się boję że zrobię/kupię coś źle albo niepotrzebnie -
Nie trzeba już Wit k? Ja miałam w zaleceniach żeby podawać chyba od 6tyg jeśli się karmić a jak mnie to nie podawać.
Używałas tych rurek? Bo się zastanawialam nad nimi. U nas czopki glicerynowe nawet nie pomagały za bardzo... Jeszcze pil jakiś syrop na trawienie na d... Ponoć dobry ale u nas też efekty nie były spektakularne.
Co do kocyka ja mam minky+bawełna i wypełnienie w środku i od 3 lat jest super. Zaczyna być za mały bo to 75x100 ale jest w użyciu. Nawet ja się nim przykryje czasemWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 13:21
-
Natalka, jak w zeszłym roku urodziłam to tak było. Dzieci dostały Wit k w szpitalu, nawet musiałam wyrazić na to zgodę. A potem na wypisie itp ani słowem. Tylko o Wit D. Takie widocznie nowe zalecenia.
Karmelowa, ja też byłam zielona. A i to za duzo powiedziane. Miałam nawet sciagawke jak ubierać przy jakiej temp. A w rzeczywistości i tak szłam na intuicję. Ja niestety przegrzewalam, teraz to widzę I z dziewczynami nie popelnie tych samych błędów.
Używałam rurek. Naprawdę rewelacja. Tym razem też kupiłam ale ciut inne, zobaczymy najwyżej kupię spowrotem te wypróbowane. Czopki podawałam jak tydzień nie było kupy. Ale też u mojej małej w wieku 4 tyg zaczął się mega problem i zaczęła mało jeść, potem wymioty i w ogóle odmawiala aż w 6tyg pierwsza wizyta na oddziale bo się odwodnila. Więc dla mnie temat kup ciągnie się od 1,5 roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 15:20
-
nick nieaktualnywit k też córka dostała w szpitalu i nie trzeba było suplementować
co do zakupu kocyka minky to niestety nie pomogę. U nas był to prezent od babci (zestaw szumiś + ten zimowy kocyk). nie mam pojęcia czy ma jakieś certyfikaty, ale jest milutki, ciepły i nic się z nim w praniu nie dzieje. W ogóle jakoś na certyfikaty nigdy nie patrzyłam (poza fotelikiem samochodowym, tu przed zakupem przestudiowałam cały internet i bardzo zwracałam uwagę żeby fotelik był bezpieczny)
niepotrzebnych rzeczy nie da się chyba uniknąć, u nas trochę ich było i nawet jak sami ich nie kupiliśmy, to dostaliśmy w prezencie (ale oddawaliśmy/odsprzedawaliśmy dalej)karmelowaaa na pewno nie jedną rzecz zrobisz na początku źle
i w ogóle nie ma co się przejmować, to nie jest tak że przy porodzie wgrywają ci encyklopedię wiedzy o dzieciach i nagle wszystko wiesz
wszystko metodą prób i błędów sobie wypracujecie, każde dziecko jest inne, więc nawet jak u koleżanki coś działało to u was niestety nie musi... tak samo jest z akcesoriami
a co do alergii, my stosujemy "brudny chów"nie sterylizujemy podłóg ani domu (jest po prostu w miarę czysto, ale też bez przesady i nie zawsze
), dziecko kula i całuje się z psem u jednych dziadków, z kotem u drugich, smoczek wyparzaliśmy tylko przez pierwszy miesiąc (później wsadzenie pod kran wystarczało) i nic jej nie jest. Alergie miała pokarmowe na początku rozszerzania diety na kilka składników, więc je eliminowaliśmy na jakiś czas i do nich wracaliśmy), alergii kontaktowych nigdy nie miała, obecnie nic już jej na szczęście nie uczula. Nie wiem czy to od takiego niesterylnego życia, ale podobno kontakt z alergenami jest wskazany, bo człowiek się uodparnia...
z kolkami, brzuchem i kupami też mieliśmy od początku problem (po podaniu mm)ostatecznie krople sab simplex "coś dawały", na pewno bardziej niż espumisan i inne polskie krople, ale szału nie było. Dodatkowo dawaliśmy probiotyk. Masowanie brzucha, suszarka, kładzenie na brzuchu. Jak 4 dni nie było kupy to było wiadomo, że na piąty dzień będzie dramat (u nas na szczęście czopki glicerynowe działały, więc po 4 dniach czopek i kupa była... zostawał tylko problem gazów). wszystko uspokoiło się około 4 miesiąca życia, wtedy córkę nagle całą wysypało, i zaczęła wymiotować po mleku, poszliśmy do pediatry, który stwierdził alergię na białko mleka krowiego, przepisał hydrolizat i od tego czasu był spokój, nawet kupy się unormowały.
W ogóle jak człowiek zostaje rodzicem to jego życie zaczyna się kręcić wokół kupy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 15:26
-
Ja kupiłam polar dwustronny i mama mi to obszyje i wyjdą z tego dwa kocyki.
Dziewczyny które są już mamami jakie macie aspiratory do noska? Nam położna poleciła taki co się wciąga buzią przez rurkę i powiedziała że te do odkurzacza są bardzo mocne.. A gruszki to już w ogóle są odradzane. Trochę obrzydzajace jest to wciaganie glutkow dziecka ale jeśli taki by był najlepszy to jestem w stanie się poświęcićWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 16:44
Jezu ufam Tobie -
nick nieaktualnyMy mamy do odkurzacza katarek. Nie ciągnie tak mocno żeby zrobić krzywdę (tam jest taka przejściówka między odkurzaczem a końcówką do nosa, która zmniejsza siłę ssania, więc nie ciągnie tak mocno jak odkurzacz
) a w kilka sekund nos jest czysty
od prawie 1,5 roku jest w użyciu, cały czas działa i się sprawdza. Podpatrzyliśmy to u znajomych gdy byłam w ciąży z córką, ich wtedy 2,5 letni syn sam sobie przykładał do nosa ten katarek z odkurzaczem i czyścił nos mając super zabawę
u nich też od początku katarek się sprawdzał
-
RedRose wrote:Ja kupiłam polar dwustronny i mama mi to obszyje i wyjdą z tego dwa kocyki.
Dziewczyny które są już mamami jakie macie aspiratory do noska? Nam położna poleciła taki co się wciąga buzią przez rurkę i powiedziała że te do odkurzacza są bardzo mocne.. A gruszki to już w ogóle są odradzane. Trochę obrzydzajace jest to wciaganie glutkow dziecka ale jeśli taki by był najlepszy to jestem w stanie się poświęcić
Ja trochę gruszka robiłam ale taka z bardzo wąska końcówka, ale to dramat jest. W ogóle do nosa nie powinno się nic wsadzać.
Lepiej aspiratorem wysysać, ale nie martw się tam są albo filtry, albo taki pojemniczek więc nic nie wleci ci do buzi.
Natomiast ten do odkurzacza jest rewelacyjny. Ja się za głowę łapałam co ci ludzie nie wymyśla. Ale jak dziecko na katar i co chwila z nosa leci to ten do odkurzacza świetnie się sprawdza. Kilka sekund i po temacie. Ale nie dla niemowlęcia. Raczej trochę starszego dziecka.i wcale nie są mocne. Ja odkurzacza nastawiałam na maxa i jak przyłożysz rękę to bez przesady nie wssysa ci do środka skóry heheWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 17:12
-
Pytanie: czy któraś z Was będzie rodziła na medyków (ligota) Katowice ??Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a>