Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa za 6w1 w przychodni płaciłam 255zł i cena jest nadal taka sama
w aptece jest taniej, ale szczepionkę trzeba odpowiednio przetransportować no i w aptekach często jest problem z dostępnością, więc nie chciało nam się bawić w przynoszenie swojej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 13:25
-
nick nieaktualnyNasz wcale nie chciał spać (nie tylko w łóżeczku
) tydzień usypialismy tylko ze suszarką
szumiś lub telefon z odpalonym białym szumem (dość głośno), ciepłym strumieniem powietrza robiliśmy po brzuchu (leżącego w łóżeczku dziecka) jednocześnie masując delikatnie brzuszek, po chwili zaczynał przysypiać, jak zasnął to podmiana suszarki na biały szum w telefonie/szumisiu (głośno żeby się nie połapał że to nie suszarka). Jak zasnął głębiej to dopiero przyciszaliśmy trochę ten szum żeby nie ogłuchł
Tydzień tak wyglądało każde usypianie (już się boję rachunku za prąd), w kolejnym tygodniu już tylko niektóre usypiania tak wyglądały, teraz może raz dziennie w ruch idzie suszarka a tak udaje mu się zasnąć z szumisiem, o ile ma suchą pieluchę i pełny brzuch. No i co ważne on nie po każdym jedzeniu ma ochotę spać, jak nie zasypia to bierzemy do salonu i sobie leży na plecach lub na brzuchu albo w bujaczku i że 2-3h potrafi być aktywny. Po kolejnym mleku idzie spać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 13:21
-
nick nieaktualnyJa dziś z moją bandą pierwszy dzień bez męża, póki co wszyscy żyjemy i mamy się dobrze
nawet nie było jeszcze żadnej awantury ani ryku. Dzieci na drzemce, ja zrobiłam obiad i mam czas posiedzieć w internecie... No jestem w szoku że tak gładko poszło. Jeszcze trzeba przetrwać 3,5h i mąż będzie w domu.
-
nick nieaktualnyW nocy też go suszyłam xD Mamy dostawke dla młodego i zdecydowanie łatwiej było mi na leżąco wyciągnąć rękę i go potraktować suszarką niż nosić, bujać i cudować w środku nocy a i tak by nie zasnął (lub zasnalby po kilku godzinach a mi by ręce odpadły)
Możesz też spróbować wziąć dziecko do siebie do łóżka, wtedy pewnie będzie lepiej spać
Niektóre dzieci wolą spać na brzuchu, może spróbuj. Znajoma 2 miesiące z synem walczyła aż się przemogla (bo się bała kłaść go spać na brzuchu) i dziecko zadowolone spało bez problemu. Nawet w głębokim wózku chciał być tylko na brzuchu bo inaczej darł się cały spacer
Są też tacy co z dzieckiem skakali na piłce albo robili przysiady. Zdesperowani jeżdżą autem w nocy na wycieczkino trzeba jakaś metodę usypiania wypracować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 13:57
-
Nasz mały jak narazie nie ma problemu i chętnie śpi w łóżeczku
Za to przy karmieniu zrobił się strasznie nerwowy. Jest głodny ale od cycka się odrywa albo nie daje przystawic.. Dlatego dzisiaj odpaliłam laktator i będzie musiał dostawać mleko z butelki..
Zastanawiam się tylko ile taki maluszek powinien jeść podczas jednego karmienia? Nie znam się kompletnie A nie chciałabym żeby miał za mało -
nick nieaktualnyKarmelowaaa tak samo miałam z córką
położna twierdziła że dobrze przystawiłam, mała dobrze chwytała i ssała ale mimo to odrywała się od piersi i wrzeszczała. Na początku 1-2 razy na karmienie a później coraz częściej, na koniec karmienie trwało ponad godzinę z czego ssała 20 minut a reszta krzyk co minutę
wtedy wymiękłam i przeszliśmy na butle
Po kilku tygodniach córka nie podciagała się mimo że powinna już to umieć i głowa jej nadal leciała. Poszliśmy do fizjoterapeuty i okazało się że ma obniżone napięcie mięśniowe (pediatra nie zauważył). Podobno to może być przyczyna problemów z karmieniem, więc obserwujcie małego czy nie ma problemów z napięciem mięśniowym -
Albo jest mało pokarmu, słabo leci, zła pozycja. U nas zdecydowanie lepiej się karmi leżąc na boku. Na rękach mała zje trochę j później jej nie pasuje. Zresztą ja nie mam gdzie usiąść wygodnie bo łóżeczko mamy w sypialni i na siedząco bolą mnie plecy bo nie mam żadnego fotela.
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Pokarmu jest dużo, więc to nie to.. Ściągam na spokojnie 70 mi co mu wystarcza, a nawet jest za dużo bo zostawia..
Ja cały czas karmię na siedząco. Mam wygodny fotel i poduszkę. W szpitalu mały robił tak zdecydowanie rzadziej. Od powrotu do domu i jedna noc przed powrotem to masakra.. Ssał praktycznie non stop przez nawet 1.5/2 godziny. Po czym spał 2 godziny i znów to samo.. Zalamka totalna, on płakał bo głodny, ja płakałam, bo dobrze przystawiany A nie chciał ciągnąć..
Kropka A czy wasza córka miała jeszcze jakieś inne objawy że tak zapytam? Bo nasz mały często się wzdryga bez powodu, jakby się przestraszył czegoś. I głowę to tak unosi że wszyscy są w szoku.. -
nick nieaktualnyA to nie odruch moro?
Chyba objawów nie było (tak naprawdę nie wiadomo czy te problemy z karmieniem były od tego, pokarmu miałam dużo, przystawiana była dobrze, pediatra sprawdzał jej też wędzidełko pod językiem i też ok... Fizjoterapeuta tak sobie gdybał że może to od napięcia, ale pewności nie ma), zauważyliśmy dopiero gdy się nie podciagała a podnoszona za ręce nie ciągnęła do góry głowy. Później miała też problemy z obracaniem. Fizjoterapeuta pokazał nam jak z nią ćwiczyć i szybko nadrobiła, wyprzedziła rozwojowo swojego rówieśnika, który nie miał problemów z napięciem i pierwsza zaczęła siadać i pełzaćwięc ostatecznie wyszło jej to na plus. No ale na moim mleku była tylko miesiąc, niestety (prawie 2 tyg na piersi, później 2 tyg na odciaganym a później mleka miałam coraz mniej i coraz więcej dostawała mm aż w końcu zostało tylko mm)
Jak twoj synek podnosi głowę to raczej nie ma obniżonego napięcia, ewentualnie wzmożone (to też nie dobrze) ale nie wiem jakie są objawypogooglaj i podpytaj pediatry na wizycie. Może przyczyną jest jeszcze inna
-
My od wczoraj w domu. Dzisiaj już w 4, bo jeszcze wczoraj Jasiek był na noc u moich rodziców... U mnie nawał pełną parą, młody je po kokardkę. Je mega dużo i mega często. To jest masakra...cycki chcą mi wybuchnąć. Jeszcze była położna która stwierdziła że może trzeba będzie dokarmiać... tak. Na pewno. Oczywiście. Pokarmu mam w chust i będę dokarmiać. Szczególnie że młody je aktywnie... Chyba jej się coś pomieszało
.kropka. lubi tę wiadomość
-
karmelowaaa to może być napięcie mięśniowe, bo nasza mała tez tak głowę podnosiła, a dziecko na tym etapie nie powinno tak podnosić. Tez przy jedzenie była nerwowa i tą samą sytuacje miałam. Teraz odciagam i karmie butlą. Poszliśmy do fizjoterapeuty i rzeczywiście napięcie ma, zaczęliśmy ja masować wg tego jak nam pokazano, dodatkowo mała leżąc na plecach tylko na lewo główkę kładła, teraz po kilku dniach takich masazykow zaczyna na kilka minut głowę na prawo trzymać
warto to sprawdzić, żeby później nie było za późno i dziecko nie było obolałe. U nas koszt takiej wizyty 50 zł
dodatkowo kazała nam poprosić pediatre o skierowanie na rehabilitację i w szpitalu się zapisać na zabiegi na NFZ
Dziewczyny kontrolujecie ile mleka wasze dzieciaczki wypijają w ciągu dnia? Albo może macie jakaś wiedzę ile takie dziecko powinno wypić? -
Ann jakieś namiary na kogoś konkretnego? Byśmy się z tym naszym maluchem chętnie wybrali, a że my też z Ostrowa to wiadomo lepiej kogoś sprawdzonego
Powiedz mi jeszcze ile razy dziennie ściągasz pokarm malutkiej? Przed każdym jedzeniem?
Też zaczęłam wprowadzać butlę ale coś mi nie wychodzi.. elektrycznym laktatorem 70 ml odciagac ponad 2 godziny. Wątpię żeby to było normalne. Boję się też ile mały przytył bo w szpitalu tylko 70 gram, po 6 dniach..
Chętnie też się dowiem ile faktycznie taki maluch powinien jeść. -
karmelowaaa na Reymonta przyjmuje fizjoterapeutka, która pracuje też w szpitalu i kilka osób mi ją polecało, bardzo konkretna kobieta, a tak się z małą obchodziła, że myślałam, że ktoś nam ją podmienił. Jeśli chcesz to mogę ci później numer do tej pani wysłać
Pediatra na wizycie patronazowej w ogóle nie zwróciła na to uwagi, że dziecko może mieć napięcie, chociaż wszystko jej mówiłam co zauważyłam.
U nas mojego mleka nie starcza na wszystkie karmienia. Ale tak jak karmiłam piersią, położna mi kazała dostawiać po 20 minut do każdej piersi i później butle jak by było mało, bo mała by cały dzień na piersi wisiała. Godzinę po karmieniu odciagalam systemem 7-5-3 i tak za każdym razem. Teraz jak nie karmie na razie piersią to ściągam tym systemem co 3 h pokarm.
Na chwilę obecną u nas zjada różnie między 70 a 120 ml, zależy od dnia i nastrojutylko się zastanawiam jak to dobowo powinno wyglądać, bo np teraz jadła o 22, wypiła 120 i obudziła się teraz o 2.35 na karmienie i nie wiem czy nie są to za długie przerwy między kamieniami, w dzień nieraz tez ma tak długie drzemki.
U nas chyba jakiś delikatny katarek się przyplątał i ją trochę męczy:/ muszę się do pediatry z nią umówić i skontrolować, bo to pewnie niedługo szczepienia będą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 04:08
-
Ann będę bardzo wdzięczna za numer do tej Pani
Pojedziemy sprawdzić, bo mały nie daje się przystawiać ostatnio w ogóle.. Ściągam mleczko ale czasem widzę że jeszcze by dopił i chce go przystawić to się nie daje i koniec.
Właśnie ja tym system sciagalam wczoraj wieczorem i jakieś 40 ml sciagnelam. Wiem że jeszcze mleka sporo zostało i nie wiedziałam w sumie czy ściągać czy zostawić w razie gdyby coś z butlą było nie tak. Ostatecznie zostawiłam
Dziewczyny wciągające pokarm.. powiedzcie czy ściąganie tą metodą 7-5-3 i jak mleko zostaje jeszcze w piersiach to probujecie odciagac dalej czy zostaliście tak jak jest? Martwię się strasznie że robię coś nie tak, bo mleko niby jest, ale nie w butelce tylko zostaje.
Dzisiaj jadę do przychodni załatwić mu pediatre i od razu zapisać nas na wizytę bo ta Pani doktor którą wybrałam nie robi domowych wizyt z tego co wiem. -
nick nieaktualnyAnn jak mi młody śpi dłużej to ja się cieszę a nie martwię czy wystarczająco je
gdzieś czytałam, że dziecko powinno na dobę zjadać około 140ml na 1kg masy ciała. Jak nie macie problemów z wagą, przybiera normalnie to ja bym się wcale nie przejmowała, niech je ile chce
Córka jak była malutka zawsze jadła poniżej wszelkich wyliczeń (120 to chyba pół roku miała jak zaczęła zjadać), była zawsze na 3 centylu i co, zdrowa, rośnie i nic jej nie jestpo prostu taki egzemplarz. Jak dziecko zdrowe to sobie krzywdy z jedzeniem zrobić nie da, zje tyle ile potrzebuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 12:10
-
nick nieaktualnyAnn a mieliście inne objawy wzmożonego napięcia? Tak sobie czytam i niby wtedy dziecko jest płaczliwe, ma problemy z zasypianiem, mocno zaciska piąstki, prostuje nogi i ciężko je zgiąć np przy przewijaniu, jak leży na boku to wygina się do tyłu w C. U nas część by się zgadzała i zastanawiam się czy coś nie jest na rzeczy... Pediatra nic nie zauważył ale przy córce też niby było ok a później się okazało, że jednak miała problemy z napięciem. W czwartek będzie położna to jej podpytam co myśli...
-
Odnośnie szczepionki to po prostu że wszystkich stron słyszę że ta 6w1 .A jakieś skutki uboczne i w ogóle się zastanawiam czy to po pierwsze prawda Plus czy można szczepic tak jak kiedyś czyli tak jak w latach 90 że każda szczepionka osobno.. Słyszałam jakieś historie z autyzmem albo z agresją albo wręcz przeciwnie z osowieniem po szczepionce. Pewnie nie każde dziecko ale jak się tak słucha to strach.
Moja wczoraj była 1.5 h przy cyckach no musiałam karmić z dwóch piersi bo z jednej wszystko zjadła. Też ma tak że macha głową przy sutku z otwartą buzia. Też już czasem nie mam siły i nie wiem co robić bo płacze i się drze a zjeść musi.. mąż czytał że teraz może mieć "skok energetyczny" który polega ma zwiększonym zapotrzebowaniu na mleko i na właśnie takim nerwowym mechaniu głową i krzyku przy cycku. Uspokaja się po zmianie pampersa po beku po ustawieniu do pionu na chwilę a potem znowu i tak wkołko . A z tych 1.5 h ssala (jadla) może 30 minut. Już mi plecy odpadaly.
U nas też pozycja na boku się sprawdza ale jak jest napełniony mocno cycek to mała ma problem z chwytaniem na lezaco.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 13:59
Jezu ufam Tobie