Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
KlaudiaRbn wrote:Ku**a mac ja od wczoraj to mam jakas masakre! Nie wiem dlaczego, ale ma problemy ze snem. Zmeczony bardzo, a zasnac nie moze i az piszczy
jak juz ske uda go ululac to mruga oczami, prezy sie, rusza i budzi po 2minutach i od nowa ryk, stekanie ;/ dzisiaj to juz ryczalam razem z nim, mam dosc!
czekam jak na zbawienie do 18 bo maz wraca z pracy. Sama w domu depresji dostaje i wacaja te odczucia ktore mialam zaraz po porodzie - po co mi to bylo
jeszcze kilka dni temu ladnie ciagiem spal w dzien, w nocy tez bylo okej a teraz masakra od rana go trzymam na rekach! Kazda proba odlozenia konczy sie rykiem! Teraz spi juz 2h z malymi przerwami na stekanie i jedzenie, ale oczywiscie na mnie
chcialam go odlozyc zeby cos zrobic ale nie da rady
;/;/ nie wiem co sie dzieje, czytalam ze to moze byc skok rozwojowy, w sumie bez znaczenia co to jest najwasniejsze zeby szybko przeszlo! Bo jak nie to je**e drzwiami i nie wroce. Co tak nagle sie mu zmienilo
Chyba wszystkie noworodki tak maja
;/
Chyba musimy to przetrwać
Moja dziś od 8 do teraz noe spała nawet 10minut a chodzi spać o 23
Tyle godzin na rękach
Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
nick nieaktualnyRedRose wrote:Dziewczyny wy dajecie ogarniać cokolwiek oprócz dziecka ? Wiem że mamy co mają dzieci pukna się w głowę i powiedzą no a jak inaczej ale kurde jak ona mi ryczy kilka godzin to ja nie mam jak ogarnąć garów czy czegokolwiek.. jedyne co na szybko pranie żebyśmy mieli się w co ubrać i malutka.
za kilka miesięcy dziecko będzie bardziej mobilne i zajmie się chwilę sobą na macie czy w kojcu (co nie znaczy że będziesz mieć wtedy czas robić 2 daniowy obiad
raczej zdążysz zrobić szybkie siku w ciszy xD)
Klaudia jedno co się nauczyłam będąc matką, do niczego się nie przyzwyczajać xd u dzieci wszystko potrafi się zmienić z minuty na minutę (spanie, jedzenie, humor) a im starsze tym gorzej xD mówię ci to ja, matka 1,5 rocznej dziewczynki wchodzącej w bunt dwulatka. W ciągu minuty przechodzi ze śmiechu w płacz, złość, rzuca się na podłogę, później przytula się i znowu śmiejepłacze że zmęczenia, przysypia na kanapie o 18 a położona do łóżka ożywa i biega po domu do północy piszcząc przy tym i się hihrając xd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 17:30
-
RedRose ja ogarniam jedynie obiad. Ledwo ogarniam siebie rano, bo mały się budzi o 6/7.. Poza tym czasem w jego drzrmkach wstawię pranie albo je wywiesze. Popołudniami prasuje i dni mi uciekają jak szalone.
W ogóle jaka akcja dzisiaj.. Kupiłam młodemu bebilona zwykłego. Było okej do dzisiaj. Problemy z odbiciem i takie ulewanie że głowa mała. Z każdą butelką mleka jest coraz gorzej. Teraz wieczorem wypił 90 ml z czego dobra połowa mu wypłynęła z buźki.. I żeby to na raz.. Ale w ciągu 30 minut 3 razy. On mokry, ja mokra. No masakra..
Na cito pojechaliśmy do Tesco i wracam do bebilona na kolki i zaparcia. On nie ma babelkow i po jednej puszce wypiek było okej. Nie wiem co za diabeł mnie pokusił żeby zmieniać to mleko na inne skoro było super.. -
No to dzisiaj jest zmowa bobasów. Bo u nas dziś też masakra. Grzeczna była do 9 jak wróciłam z nią z przedszkola i sklepu do domu. Śpi po parę minut, zaraz się budzi i płacze. Chce niby jeść, ale cyca nie, butla nie, smoczek nie. Najlepiej to nosić na rękach to jeszcze jako tako ale też nie do końca. Ogólnie jest darcie na maca cała dobę.
Mąż mi mówi że ja nauczyłam na rękach. Jak kuźwa nauczyłam od wczoraj? Zawsze ja karmiłam, odbijalam i kładłam do łóżeczka, ona tam się pokrecila i spala.
Już ja lulam w kocyku, beciku, w foteliku samochodowym w lezaczek-bujaczek i wszędzie jest ZLE. Aż się dziwię że moje drugie dziecko poszło spać o 20 i się nie budzi mimo tych krzyków. Mąż się wyprowadził do salonu, a ja się tu mecze już druga noc.
-
Ja ogarniam dwójkę moich diabełków, pracę i dom - trochę z braku wyjścia bo firmy nie zamknę na święta jak największy dochód w roku. Ale tylko dzięki pomocy rodziców, siostry no i męża, który wziął urlop żebym mogła być przez ten tydzień 'bizneswoman'
na codzień dom to jakieś pranie,obiad,szybkie zakupy czasem i na raty sprzątanie żeby podłoga brudem nie zarosła. W międzyczasie poodposywać na maile i rozpisać zamówienia. Są dni że super wykonam plan w 120% i jeszcze sobie kawkę strzelę w międzyczasie, a są dni gdzie wstawię pranie, naleję wody so wiaderka od mopa i tak sobie stoją do wieczora, dzieeczyny płaczą w tandemie a ja nie mam kiedy zjeść ;p (kaszki dla dzieci zalewane wodą mi ratują życie). Jakoś nie liczę że będzie idealnie i tak niebiosom dzięki że obie w miarę grzeczne i bezproblemowe i że mam rodzinę do pomocy dom obok.Dziewczyny są z nami! 30.10.2018 -
Hej jak tam dzisiaj?
Ja karmiłam wczoraj mała koło 23 i usnelysmy na łóżku. Spałam z nią tak do 3. Potem nakarmilam i położyłam do łóżeczka i spala do 6. Koło mamy się śpi dobrze bo 5 godzin spala...
Dziś rano mąż był w domu to ja nakarmilam koło 8.30 i pojechaliśmy do miasta. Potem ja rozebrałam, położyłam do łóżeczka i spala prawie do 12. Czyli można... A nie darcie się na całego. I najada się z jednej piersi a nie ciągle tylko by cyckala.
-
U nas fajnie, ale tylko do 1.30. Wtedy się zaczął dramat
Od 1.30 do 4.30 płacz, butelka źle, smoczek fuj, przebieranie? N.I.E.
Męczyłam się sama 2 godziny z nim. Później narzeczony wstał i jeszcze godzinę walczył.. Rano 7.30 płacz na jedzenie. Później jak zasnął to spał do 11.
Ogólnie wczoraj młody się tak przy butelce wiercił i prostował że ja nie wiem..Ehh.. Oby mu szybko przeszło bo zwariuje..
-
Dziewczyny czy to uczucie przejdzie że mnie denerwuje jak teściowa bardzo chce się zajmować moja córka? Po prostu jak bardzo płacze a ja mam ja na rękach to ona mówi może daj mi ja ja ponoszą a ja chce ja mieć jak płacze.. Nie chce mieć takich uczuć bo wiem że ona chce pomóc ale czasem we mnie się gotuje no.. jak tego się pozbyć.. czy to przejdzie ?Jezu ufam Tobie
-
Natalka a po takim nocnym karmieniu nie bierzesz ja do odbicia ? Bo ja czasem się zastanawiam czy brać czy nie bo strach że się rozbudzi. Karmiłas na lezaco jak tak ładnie Usnela?
Yaminka a można wiedzieć czym się zajmujesz ? Interesują mnie kobiety co mają własne firmy bo ja sama miałam zakładać w momencie jak zaszlam w ciążęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 13:08
Jezu ufam Tobie -
Red rose to chyba zależy od ciebie i twoich uczuć. Bo ja nigdy nie broniłam jak ktoś chciał zabrać dziecko jak płacze żebym np odpoczęła. Ja oddawałam chętnie hehe. Tak samo potem już oddawałam żeby teściowa mu dała obiad czy coś. Jeśli chcesz być blisko, potrzebujesz tego i nie męczy cię to to powiedz teściowej. Myślę że zrozumie. Tym bardziej że wie co przeszłaś.
Tak karmię na leżąco na boku. Nie odbiłam bo usnęłam hehe. Ale jak nie śpię to odbijam. Ale też nie zawsze jej się odbije więc ja układam na boczku. Ona mi nie ulewa więc nie ma problemu dopóki nie zacznie się kręcić i prężyć bo wtedy jej troszkę się uleje. No i kładę ja na poduszkę taka płaska dla niemowlaków ale złożona na pół żeby główka była ciut wyżej
Ja chciałam teraz zająć się organizowaniem działalności gospodarczej ale jak patrzę,e
Ile mam czasu.... To chyba mi się nie uda hehe
-
Dziewczyny a co sadzicie o otulaniu? Nie mam oczywiscie na mysli takiego otulania „na mumie” ze dziecko jest tak owiniete ze az sie przykro patrzy tylko takie delikatne owiniecie dookola pieluszka zeby te raczki troszke przytrzymalo zeby tak nie lataly. Czytam wlasnie teraz o tym - moj maly strasznie przez sen macha rekami i nogami i dlatego szybko sie budzi, odlozyc go tez ciezko bo jak go tylko odsune od swojego ciala i probuje polozyc to tez instynktowanie prostuje raczki tak jakby chcial sie czegos zlapac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 15:11
Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
natalka a kiedy owinac w ta piekuszke? Przed butelka? Po odbiciu? Bo czasem zasypia w trakcie karmienia, czasem pozniej. Kurcze ciekawa jestem moze sprobuje dzisiaj na noc. Tylko wlasnie czy owijac go jak nie spi (moze byc ciezko) czy jak juz drzemie czy jakNajpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
Ja czasem owijam synka kocykiem gdy nie może zasnąć albo histerycznie płacze. Wtedy owijam i mocno przytulam. Kiedy już śpi rączki wyciągam mu na górę żeby sobie machając buźki nie zasłonił. Na nóżkach też kocyk poluźniam żeby mógł sobie pomóc nóżkami przy bąkach. Trochę bardziej opatulam go przy pleckach bo już w szpitalu zauważyłam że lubi mieć oparcie na pleckach.
Teraz z trochę innej beczki - na początku potrafił przespać kilka godzin bez przerwy, teraz jak w zegarku je co 3 godziny. Problem w tym że ostatnio podczas 1 lub 2 karmień dziennie budzi się głodny, wypije troszeczkę i śpi godzinę a potem zaś głodny więc dopija resztę butli. Próbowałam go rozbudzać nawet zmianą pieluszki, wydało mi się to w miarę bezpieczne bo odbił. Był ryk, ale potem wypił trochę i zasnął na godzinę. Boje się że się nauczy takiego przekąsania. Trudno go wyczuć, bo przy innych karmieniach pije całą butlę od razu jakby miesiąc nie jadł.
Sporo ostatnio przybrał, może to dlatego się tak pozmieniało.
Mam też do was pytanie - macie jakieś sposoby na kąpiel? To jest u nas największa trauma. Synek jest zmarzluchem, ale bardziej wydaje mi się że boi się bo nie wie co się dzieje, jak już jest w wodzie to jest lepiej, ale wkładanie i wyciąganie to paniczny ryk. Jutro spróbuję przy delikatniejszym świetle i przykryję mu klatę pieluszką bo czytałam o takich sposobach. Widzę że ten płacz jest ze strachu raczej niż z zimna, może macie jeszcze jakieś patenty aby to przezwyciężyć. Najpierw delikatnie zanurzamy mu stópki, dzisiaj czytałam że komuś położna radziła raczej zaczynać od moczenia dupki. Czytałam też żeby wkładać dziecko raczej bokiem a potem obrócić na plecki. -
Red Rose, ja tak miałam. To chyba hormony. Moja teściowa kochana kobieta ale jak mi z rak prawie wyrywala żebym mogła odpocząć, iść sie umyć to myślałam że zrobię jej krzywdę. Zaczęły się wtedy wymioty u córki A ta oczywiście najmądrzejsza z mądrych "to daj ja spróbuje nakarmić " do dzisiaj ręką się jej trzęsie jak próbuje ja nakarmić. Pociesze Cię że to mija. Nie pamiętam kiedy ale mija.
-
Kodora u nas pomogła pielucha tetrowa. Owijam małą w pieluche i powoli wkładam do wody, trochę polewam po brzuszku na pieluche i dopiero jak całą pieluche zmocze wtedy ściągam z małej i zaczynam ją myć. U nas ten patent zadziałał. Teraz mała wyje jak juz się skończy kąpiel, bo jeszcze by chciała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 22:28
Kodora lubi tę wiadomość
-
A może mu zimno? Mój synek się tak darł na początku. Dogrzewalam farelka. Było tak gorąco że w samych gaciach go kąpałam bo inaczej bym umarła. Mimo wszystko też płakał dopóki go nie ubrałam. Przejdzie
z kolei Pola lubi fikac gołymi nogami. Jak ja wyciągam z kąpieli kładę na ręcznik i szybko otulam i kaptur na głowę zakładam. Jak zrobię to wolniej to robi się jej zimno i płacze, ale jak ja trochę wytre to wtedy może leżeć na golasa i jej dobrze
-
RedRose- tworzę takie samwystarczalne ekosystemy roślinne w szkle
Kąpiel to nomen omen temat rzeka - jedna lubi gorącą wodę - nie ciepłą- woda to ma być lawa. Druga ma mieć chłodną kąpiel - ale wanna ma być pełna i ma jej się tyłek unosić bo inaczej się drze (żadna pielucha nie pomaga) - ale obie zgodnie po wyjęciu ryczą bo zimno -dopiero jak się odzieją to są kooperatywne.
Nasze diabełki zaczynają gugaćjest już kilka rodzajów'uuu' oraz 'au' chociaż i tak jeśli w końcu powiedzą 'mama' to chyba tylko dlatego że to 'am-am' od końca
jedzą jak odkurzacze
Dziewczyny są z nami! 30.10.2018 -
Po kąpieli też otulamy w cieplutki ręcznik dodatkowo trzymany na kaloryferze i jest spokój. Spróbuje z owinięciem i włożeniem bokiem. Trafiłam dzisiaj na Blog Ojciec i tam jest ten temat poruszany: https://www.blogojciec.pl/dzieci/kapiel-noworodka/ filmik też ciekawy, te maluchy takie spokojne, chyba naćpane