Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak można jeść wszystko tylko podobno majonezu domowego nie bo jest z surowych żółtek- to wyczytałam u mamy ginekolog i polecam zajrzeć na jej bloga i artykuł o potrawach wigilijnych.
Kochane wesołych i przespanych Świąt Wam życzęAlicja81 lubi tę wiadomość
Jezu ufam Tobie -
A ja wam życzę żeby te wszystkie nasze maluchy, dzielnie znosiły kąpiele, żeby nie musiały męczyć się z kolkami, żeby robiły kupki, były dzielne i zdrowe, a także żeby jak najszybciej zaczęły przesypiać całe noce :*
Dziewczyny, niech moc będzie z namiRedRose, KlaudiaRbn, ann1109 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny A ja mam trzecią noc spokojna. Na nowo wprowadziłam bobotic ale daje 8 kropli od razu do buzi A nie do mleka. Skończyły się kolki po 2 dawkach! Dziewczyny spokojne nie krzyczą nie płaczą. Tak samo w dzień. Z racji że są wyspane to w dzień sobie gugaja do karuzeli.
Że świętami Bożego Narodzenia również życzę Wam jak najwięcej przespanych nocy, zdrowia bo dopiero przy dzieciach nabiera to większego znaczenia i radości z pociech
-
nick nieaktualnykarnataka Twoje dziewczyny już duże, może wyrosły z kolek (oby)
u nas prawie 2 tyg podawania probiotyku i jest duża poprawa, brzuch już nie boli codziennie a nawet jak raz na kilka dni się zdarzy to trwa max 15-20 minut a nie jak wcześniej kilka godzin. Nie mam pojęcia czy synek wyrasta z kolek czy to ten probiotyk pomógł, ale ważne, że jest już znośnie
teraz czekam aż wydłuży nocne przerwy między jedzeniem i będzie można się wyspać
Mąż dziś stwierdził że się wprowadza znowu do sypialni, hurra -
Kropka, raczej nie. Dzisiaj rano znowu miały atak kolki więc jeszcze nie wyrosły. Poza tym był tydzień dramatu że zaczynały darcie około 24 A kończyły o 5. A z dnia na dzień jak podałam bobotic to minęło. Ale wcześniej dawałam do mleka i nie było takiego efektu. Teraz znowu dziewczyny tak śpią w nocy że nie idzie w ogóle jedzenie. I jak ostatni posiłek około 24 to później 4-5 i to tylko dlatego że je wybudzam. A wstać na randkę z laktatorem i tak muszę.
-
nick nieaktualnyTo nic tylko się cieszyć że coś działa
U nas katar na całegowyciągamy wszystko katarkiem, ale w nocy to jest strasznie upierdliwe, bo hałas i płacz, dziecko rozbudzone... Wiecie może czy takiemu maluchowi można jakieś aerozole do nosa psikac które ten katar by na noc przyhamowały żeby mu się nos nie zatykał?
-
Kropka nam pediatra zaleciła w dzień wodę morską i ściągać, a na noc pojedyńcze psiknięcie w każdą dziurkę nosa Nasiviniem dla dzieci. To jest chyba Nasivin 0.01% czy jakoś tak się nazywa. W ulotce jest że może być stosowany od 3 miesiąca życia, ale we wcześniejszej ulotce było że można stosować po 1 miesiącu i nam pediatra powiedziała że najlepiej użyć go na noc. Jak sciagniesz wszystko z nosa, a dziecko dalej będzie ciężko oddychać to właśnie Nasivin powinien pomóc.
.kropka. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki, nasivin kupiony, odessane, psikniete i oby ta noc była lepsza niż poprzednia
pani w aptece powiedziała że przy 5kg spokojnie można psikać dwa razy dziennie. Podobno zmienili w ulotce z 1mc na 3 bo w unii europejskiej zmieniła się definicja noworodka (teraz noworodek jest do skończenia 3 mc)
---
Melduję, że z tymi kroplami w nocy było trochę lepiej, niestety o 4 znowu odkurzacz musiał iść w ruchWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 08:50
-
Mam pytanie do mamusiek, które dokarmiaja mm i stosują probiotyk
Jak wyglądają kupki Waszych maluszków?
Odkąd dokarmiamy Leonka mm (bebilon) dajemy probiotyk (biogaia) kupki maluszka wpadają w odcień zieleni...
Jak więcej karmilam piersia to byly musztardowe, ale ostatnio więcej w diecie ma mm (mam za mało pokarmu). Leo ma 2 miesiące i robi teraz 2 kupki dziennie - martwi mnie tylko ten kolor... czasami też jest nieco rzadsza... -
nick nieaktualny
-
.kropka. wrote:Mój jest wyłącznie na bebilonie pepti, dajemy probiotyk i kupy są żółto zielone (ale po tym mleku córka też robiła zielone kupy). Jak robi kupę bez problemu i bez płaczu to nie ma co się martwić. Probiotyki chyba nie wpływają na zieloną kupę
Bez problemu. Można powiedzieć, że codziennie są o podobnych porach. Kolek również nie ma. Ta kupka rano to jakaś petarda, ledwo pielucha ja ogarnia:p jest grudkowata i lekko rzadka, ta wieczorna delikatniejsza. Ale nic go nie boli, nawet po załatwieniu zaczyna się śmiać
Oczywiście wspomnę o tym pediatrze przed szczepieniiem (wtedy mamy wizyte), ale rozumiem że nie muszę lecieć z tym do lekarza na gwałt:) wielkie dzięki!.kropka. lubi tę wiadomość
-
Ja już nie wiem co z moja Pola jest nie tak. W świata było super. Jadła j
I spala. Wczoraj wróciliśmy do domu. Wieczorem kółka i godzina płaczu. W nocy ok 3 wstała i do 5 oczy jak pięć złotych. Teraz to samo. Ani jeść ani spać. Na rękach jak przestanę bujać zaraz płacze. Jak uśnie to na chwilę i zaczynamy od nowa. No masakra jakas
-
Natalka ja ci powiem że mój Kostek ma podobnie.. Bez kolek co prawda, ale płacze strasznie jak ma zrobić kupke, a ta za noc w świecie nie chce wyjść.. Biedulek się pręży i co nie tylko.
Oczy jak 5 zł ma od samego rana od 6 maksymalnie 7 rano.. Wieczorem u teściów do 24 nie chce spać, a później płacz bo on jest tak zmęczony że nie może zasnąć..
W ogóle ostatnio mamy problem z jedzeniem.
Kostek w ciągu dnia je na raty. W nocy ci że porcje. Nie wiem dlaczego ale w nocy 120 ml mu wystarcza na 3 godziny, a w dzień tylko 2. Teraz zjadł 150 ml i minęły 2.5 h i on znów jest głodny. Obawiam się trochę że zjada za dużo I dziwne jest to że się jakby nie najada.. -
nick nieaktualnyMy też mamy problem z jedzeniem, ale w drugą stronę... Młody ma już ponad 5kg a zjada na raz nie całe 100ml mleka. Je co 2,5-3h i robi jedną przerwę wieczorem dłuższą (4h). Mam nadzieję że dobrze przybiera, bo dawno go nie ważyliśmy. Szczepienie mamy 8.01
Natalka mamy podobnie tylko mój na rękach też niezadowolony... On zaraz kończy 2mc a ja mam nadal straszną załamkę, zupełnie nie tego się spodziewałamcały czas czuję się jak dziecko we mgle, czuję że nie potrafię się nim odpowiednio zająć. Jestem przez to strasznie nerwowa, nic mnie nie cieszy i nie wiem co mam z tym zrobić
-
Hej, ja ostatnio jakoś nie mam czasu na nic. W święta byliśmy u teściów i prababcie. Żeby wyjść z chłopakami to cała wyprawa, ale jacy wszyscy szczęśliwi;p jutro jedziemy na dwa dni nad może z treściami. Nie wiem jeszcze jak to będzie, nie mam siły się pakować bo chłopaki poszli spać dopiero o 3, znowu coś się im poprzestawiało a Polo to już w ogóle spał mi na rękach i o 6go odlożyłam. Antoś najwięcej guga i wszyscy już się uśmiechają
Zielone kupy mogą być od żelaza.
Co do jedzenia to przeszliśmy na Nan optipro plus hm-o i chłopcy bardzo dobrze się po nim czują. Ściągam mleko i dostają 2 posiłki mojego reszta to mm. Ale już chciałabym przestać bo mnie to męczy, jednak nie jest to takie proste. -
Hejka, tez nie mam czasu na nic. Małej coś się poprzestawialo i w dzień prawie nie śpi, może łącznie z 2 h snu w ciągu dnia. Mamy problemy z gazami, mała się prezy i puszcze śmierdzące bąki często przy tym płacząc, wybudzaja ją też ze snu. Kupy robi raz na 3-4 dni i tez jest płacz
Dajemy sabsimplex, espumisan i probiotyk, przepajamy tez wodą.
Do tego przyszedł kryzys laktacyjny i juz od 3 dni mleka jest jak na lekarstwo w cyckachjak tak dalej pójdzie to na samo mm przejdziemy
może wtedy się te problemy brzuszkowe skończą.
Macie jakieś pomysły jak można jeszcze dziecku pomóc w takich sytuacjach?
RedHead ja podaje nan optipro i tez się zastanawiam czy nie przejść na to plus hm-o. Zobaczymy co pediatra doradzi, bo jutro się wybieramy żeby cos doradziła na te problemy brzuszkowe.
.kropka. u nas córa tez teraz z jedzeniem na bakier jestod 1,5 tygodnia zauważyłam, że je mniejsze ilości mleka. Co prawda przystawiam ją do piersi i później daję mm albo moje ściągnięte z butli, ale mleka z butli wypija ok.150-200 ml mniej w ciągu dnia niż do tej pory. Na karmienie zazwyczaj dostawała 120 ml, a teraz jak wypije 90 to jest wielkie święto. Zobaczymy jak z wagą będzie, bo 14 grudnia miała 5140 g. Teraz w piątek będziemy się szczepić na rota to zobaczymy ile waży.
A tak z bardziej pozytywnych informacji mała zaczęła już sobie na całego gugaćwodzii wzrokiem za mną i za mężem i odwzajemnia uśmiechy
coś pięknego
musze jej bardziej pilnować, bo już dwa razy mi się przekreciła z brzucha na plecy.
A jak Wasze pociechy się chowają?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 04:12
-
Ann - nasz też miał ostatnio problemy z kupą.. 3 dni walczylismy.. Esputicon dajemy zamiast espumisanu (mniejsze ilości a i chyba lepiej dziala). Przepijamy wodą i herbata koperkowa do nas zawitała na stałe. Kupiłam taką w saszetkach do rozpuszczenia z hippa, bo zwykłej z saszetki Kostek nie tolerował. Teraz kupka jest codziennie (minimum jedna), do tego robimy jeszcze masaż brzuszka, rozgrzewamy go i oliwką smarujemy pupke, otwierając przy tym pośladki. Może dziwne, ale u nas wszystko razem działa cuda..
My czekamy na wezwanie na szczepienieSzczepimy na wszystko plus dodatki haha
Mały chowa się całkiem całkiem.. Uśmiecha się, ale jeszcze nie do końca świadomie.Coś tam czasem sobie powie haha Ale jak narazie dość rzadko. Rośnie jak na drożdżach i z dnia na dzień jest coraz cięższy xd
Zaczęliśmy też "ćwiczyć" podnoszenie głowy w lezeniu na brzuszku i mały jest w tym zaskakująco dobryTesciowa dzisiaj była w szoku jak zobaczyła to jak mały mocno i wysoko trzyma głowę. Normalnie podpiera się na lokciach i podnosi głowę razem z górną częścią klatki piersiowej.
-
nick nieaktualnyAnn na gazy nam sprawdzają się rurki windii (niby jednorazowe ale położna powiedziała że spokojnie można umyć i wyparzyć i używać wiele razy, przecież odbytnica i jelita nie są sterylne). Jak nie może się wypierdzieć i płacze to masujemy brzuch tak żeby te gazy zeszły jak najniżej i wtedy smarujemy rurkę i pupę oliwką, wkładamy rurkę i gazy ładnie odchodzą, często z kupą, więc przy okazji mamy problem kupy z głowy
przy córce nie wiedzieliśmy o tych rurkach niestety, podginalismy jej kolanka do brzucha, robiliśmy rowerek i też działało, ale nie było aż takich efektów
Nasz synek też się uśmiecha, całą gębą gdy nas widziale najwięcej śmieje się do swojej siostry. Rozbrajający jest
guganie jeszcze mu nie wychodzi, układa czasami tak buzię jakby chciał coś powiedzieć ale nie wychodzi, czasami tylko jakieś "auu"
z podnoszeniem głowy to tak średnio, potrafi leżąc na brzuchu przełożyć głowę z jednej strony na drugąWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 23:30