Listopadowe mamy 2023 🤰🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulujemy. Super informacja 😍 i witamy na pokładzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2023, 20:35
26.09.2019 - Franio 💙
06.12.2023 - Staś 💙
28.03.2024 - ⏸️
11.04.2024 - b-hcg 3474
13.04.2024 - b-hcg 5397
15.04.2024 - pęcherzyk żółtkowy 0,34 brak zarodka
23.04.2024 - 6+5 jest ❤️ -
Przeczytałam Twoja historię i aż jestem zła na niekompetencję lekarzy!!! To co on zobaczył poza macicą? Uważaj na siebie. Gratuluję, wzruszyło mnie Wasze szczęścieNusiaaa89 wrote:Witam się z Wami nieśmiało i ja.
Śledzę wątek od dawna, jednak nauczona wcześniejszymi poronieniami wolałam być ostrożna.
Na pokładzie 3 poronienia, zero dzieci w domu. Od 10 lat mięśniak który trochę urósł niedawno plus nowy nabytek: polip.
15.03 dwie kreski, 16.03 beta 128, po dwóch dniach 390. Pierwszy scan 31.03.
A na Scanie dupa blada, pęcherzyk sam z zarodka zero, betahcg 18 tys. Podejrzenie pozamacicznej. Ryczalam cały weekend, dlaczego znów nam się to przydarza oto it'd, po czym przyszedł wynik kolejnej bety i podwojona. Dzwoni lekarz że szpitala, żeby przyjść na USG we wtorek, bo mogę krwawić do wewnątrz, beta bardzo wysoka, sugeruje bliźniaczą pozamaciczna, więc ja jeszcze większy ryk- w macicy zarodek - puste jajo, poza macica zarodek pewnie z bijącym sercem. Zamiast bliźniaków będzie poronienie X 2. No ale mi jakoś to nie dawało spokoju, bałam się że zacznę krwawić do wewnątrz więc umówiłam się na prywatne USG. Pojechaliśmy dziś na USG a tam bijące serduszko wewnątrz macicy, rozumiecie? 4,5 mm zarodek z bijącym sercem którego nie widzieli 3 dni wcześniej w szpitalu... W ogóle w tym szpitalu to mało widzieli, w opisie jest że jajnik lewy niewidoczny bo jelita, jajnik prawy niewidoczny bo jelita, no pierwszy raz taki beznadziejny opis. Mieszkam w UK. Ciągle nie możemy uwierzyć, mój płakał jak dziecko u lekarza ❤️
start lipiec 2013 -
Anita ja jestem w 6+2 i nie robiłam bety ani razu i nie byłam u gin, lekarza mam dopiero na 16maja i teraz spojrzałam to wtedy będą już prenatalne 😳 chyba muszę się wybrać prywatnie ale mój lekrz bierze 250 zl 😳 co dwa tyg to jest 500 zl a gdzie badania
-
Karolcia15031 wrote:Anita ja jestem w 6+2 i nie robiłam bety ani razu i nie byłam u gin, lekarza mam dopiero na 16maja i teraz spojrzałam to wtedy będą już prenatalne 😳 chyba muszę się wybrać prywatnie ale mój lekrz bierze 250 zl 😳 co dwa tyg to jest 500 zl a gdzie badania
Podziwiam i zazdroszczę . Ja jestem tak zestresowana czy wszystko jest okej 🙈26.09.2019 - Franio 💙
06.12.2023 - Staś 💙
28.03.2024 - ⏸️
11.04.2024 - b-hcg 3474
13.04.2024 - b-hcg 5397
15.04.2024 - pęcherzyk żółtkowy 0,34 brak zarodka
23.04.2024 - 6+5 jest ❤️ -
No to ja się dzisiaj już mogę trochę pochwalić. Tak jak myslalam ciąża dzisiaj wypada 5+5. Pęcherzyk ciazowy 0,89 i zarodek 0.20. Na serduszko jeszcze za wcześnie. Następna wizyta 18.04.202326.09.2019 - Franio 💙
06.12.2023 - Staś 💙
28.03.2024 - ⏸️
11.04.2024 - b-hcg 3474
13.04.2024 - b-hcg 5397
15.04.2024 - pęcherzyk żółtkowy 0,34 brak zarodka
23.04.2024 - 6+5 jest ❤️ -
Anita to moja 4 ciąża więc już inne podejście.
Ja mam tą ciążę jakaś depresyjną, ciężko jestem mi się przyzwyczaić a teraz odczuwam mega strach czy dziecko będzie zdrowe bo dwa tyg temu byłam strasznie chora i brałam dużo leków , nie brałam kwasu foliowego..dopiero po tescie zaczęłam brać -
Karolcia15031 wrote:Anita to moja 4 ciąża więc już inne podejście.
Ja mam tą ciążę jakaś depresyjną, ciężko jestem mi się przyzwyczaić a teraz odczuwam mega strach czy dziecko będzie zdrowe bo dwa tyg temu byłam strasznie chora i brałam dużo leków , nie brałam kwasu foliowego..dopiero po tescie zaczęłam brać
Na pewno będzie dobrze. Moja druga a właściwie 3 po druga poroniłam. Stad moje obawy26.09.2019 - Franio 💙
06.12.2023 - Staś 💙
28.03.2024 - ⏸️
11.04.2024 - b-hcg 3474
13.04.2024 - b-hcg 5397
15.04.2024 - pęcherzyk żółtkowy 0,34 brak zarodka
23.04.2024 - 6+5 jest ❤️ -
No tragedia z tymi lekarzami. Przepraszam - ultrasonografistami. W UK nie robi skanu lekarz tylko osoba przeszkolona do robienia skanu. Będę uważać na siebie bardzo, dużo przecież ode mnie zależy, nie ma nic piękniejszego niż dlugo wyczekiwane dziecko, oboje mamy 34 lata i zero dzieci na koncie więc najwyższy czas 💛Monia85 wrote:Przeczytałam Twoja historię i aż jestem zła na niekompetencję lekarzy!!! To co on zobaczył poza macicą? Uważaj na siebie. Gratuluję, wzruszyło mnie Wasze szczęście

-
Część dziewczyny, skoro mamy tutaj sporo mam z doświadczeniem, chciałam zapytać czy któraś z Was miała długo plamienia. U mnie od ponad dwóch tygodni brązowe brudzenia. Na ostatniej wizycie wszystko było ok. Był krwiak, który niby się złuszcza i dr powiedział żeby nie zamartwiać się tym tak długo jeśli nie ma boli brzucha czy żywej krwi. W poprzednich ciążach zdarzały się plamienia ale trwały góra tydzień chwila spokoju i jeśli trochę za bardzo podchodziłam czy coś poroniłam znowu się powtarzały. Przy tej ciąży jest to bez przerwy.





