Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się maluje codziennie, jakoś lepiej się czuje sama ze soba
Lekki podkład, tusz i róż i jest super!
A u nas w domu szpital - oboje z mężem mamy grupę, 39 stopni mam nadzieję, że się Filip nie zarazi. Ostatni raz taką gorączkę to chyba w liceum miałam 20 lat temu haha -
zuzik88 wrote:Yerenia a jakie warzywa podajesz? My jesteśmy po marchewce z warzyw i jabłko podawała, bo miał zaparcia. Marchewkę toleruje, wiec chciałabym wprowadzić następne warzywo.
na razie przetestowaliśmy marchew i dynię. Dziś idzie brokuł.
Jak to skończymy to już będę podawać dwuskładnikowe - ziemniak + inne warzywko.
Po marchewce nie miał zaparć, odpukać.
Dziś też próbowałam podać kleik ryżowy - bez entuzjazmu heh. -
Ktoś pisała że ma też problem "z butelką"... Chyba Kaczuszka86
Ja podejrzewam że będę mieć duuuuży.
Mała jest cały czas tylko i wyłącznie na kp.
ani razu nie udało nam się jej namówić na smoczka, od razu odruch wymiotny.
Jednego razu użyłam laktatora, chwila i miałam pełną butelkę 60ml... i wszystko zmarnowane, bo to samo co ze smoczkiem. nie toleruje ani jednego, ani drugiego.
Do 6 mc chce być na samym cycku, ale potem będę mieć problem z wodą, herbatką, soczkiem, kaszką....
próbowałam nakładek na piersi, żeby ja przyzwyczaić do "plastiku" ale też dupa....
Z karmieniem z łyżeczki nie będzie problemu, bo na łyżeczce dostaje kropelki Sab Simplex i ładnie je.
Obawiam się że problem jest w tym ze mam bardzo małe sutki... (tak mi się wydaje) i przy nich najmniejszy smoczek czy butelka to GIGANT...
ma któraś podobny problem albo sposób na to żeby polubiła butelkę?
(butelkę i nakładki próbowałam na "głodniaka" i to nie pomogło).... -
Alma84 wrote:Ja też się rzadko teraz maluję. Czas nawet by się znalazł, ale zwyczajnie mi się nie chcę... Najbardziej jestem rozczarowana tym że waga stanęła w miejscu... Na początku ładnie leciało w dół, a potem nic... I nadal mam +6kg od "przed ciążą", a i wtedy nie miałam idealnej wagi. Myślałam że przy kp będzie łatwo wrócić do formy... Trzeba się wziąć za siebie, bo lato coraz bliżej
U mnie to samo, karmię piersią a ciągle jest +6kg w stosunku do tego, co było przed ciążą -
Alma84 wrote:Ktoś pisała że ma też problem "z butelką"... Chyba Kaczuszka86
Ja podejrzewam że będę mieć duuuuży.
Mała jest cały czas tylko i wyłącznie na kp.
ani razu nie udało nam się jej namówić na smoczka, od razu odruch wymiotny.
Jednego razu użyłam laktatora, chwila i miałam pełną butelkę 60ml... i wszystko zmarnowane, bo to samo co ze smoczkiem. nie toleruje ani jednego, ani drugiego.
Do 6 mc chce być na samym cycku, ale potem będę mieć problem z wodą, herbatką, soczkiem, kaszką....
próbowałam nakładek na piersi, żeby ja przyzwyczaić do "plastiku" ale też dupa....
Z karmieniem z łyżeczki nie będzie problemu, bo na łyżeczce dostaje kropelki Sab Simplex i ładnie je.
Obawiam się że problem jest w tym ze mam bardzo małe sutki... (tak mi się wydaje) i przy nich najmniejszy smoczek czy butelka to GIGANT...
ma któraś podobny problem albo sposób na to żeby polubiła butelkę?
(butelkę i nakładki próbowałam na "głodniaka" i to nie pomogło)....
Niekoniecznie musisz mieć problem - moja Ola nie toleruje butelki, ale pięknie pije z kubeczka dla niemowląt i noworodków - mamy ten z Medeli, kosztuje może 10 zł. Zobacz sobie w internecieAlma84, Yerenia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlma84 wrote:A coś się dawno nie odzywała Kaczorka...
My w nd mieliśmy chrzciny, już dawno wybraliśmy datę, i nie mieliśmy świadomości że to niedziela palmowa... msza trwała 1h42min...
i Ulka najważniejszy moment przeryczała...Alma84 lubi tę wiadomość
-
Mi waga już spadła, to chyba dzięki tym codziennym spacerom! Takiego jedrnego tylka i ud dawno nie mialam Za to brzuch to flak, będę musiała nad nim popracować..
Katalonia to duża dziewczynka! Mój ma 65cm i okło 6.5kg teraz.Katalonia lubi tę wiadomość
-
Ja musze od siebie dbac, bo chodze do pracy, takze nie mam wyjscia Ale znacznie podcielam wlosy, bo mi strasznie zaczely wypadac i juz wypadaja drugi miesiac
Co do wagi, to ja startowalam z duza waga w ciazy, a przytylam okolo 14kg, ale pod konic ciazy to jednak bylo duze zatrzymanie wody. W ciagu 2 tygodni po porodzie spadlo 11kg. Ale mialam i w sumie nadal mam duzy apetyt od kp i nawet przybralam ze 2 kg. No i juz dawno nie stawalam na wage.
U nas chrzciny dopiero pod koniec sierpnia, a to ze wzgledu na to, ze chrzesni dopiero wtedy moga do nas przyleciec.
U mnie jest na chwile obecna karmienie mieszane kp/mm ale z rozszerzeniem diety czekam, az Olenka bedzie gotowa, przede wszystkim zeby sama siedziala.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Ja też jeszcze miałam czekać z tą dieta, ale z racji tego że Filip zasuwa jak mały pershing po podłodze, to zaczął nagle pochłaniac mega ilości mleka. Ewidentnie brakuje mu kalorii przy tej ilości ruchu. Ale te kaszki ciężko idą, za to brokuła dziś wsunal raz dwa
Katalonia lubi tę wiadomość
-
U nas też mały nie toleruje butelki, w szpitalu i przez 3-4 tyg. dokarmialismy go mm, ale z dnia na dzień poczul awersję do butli i nie dał się już przekonać. Smoczka też nie chce. Mały w święta skończy 5 m-cy i mąż nalega żeby podać mu już jakieś warzywo, ja wolałabym jeszcze poczekać. Które słoiczki polecacie?
Jeśli chodzi o mnie to maluje się tylko od święta, też ostatnio sporo skróciłam włosy, bo wypadają niemiłosiernie, teraz jeszcze na dodatek wyskoczyły mi 2 opryszczki, to już drugi raz po porodzie, oczywiście schizuje żeby nie zarazić synka, macie jakieś sposoby na podniesienie odporności?3 lata starań, niepłodność idiopatyczna
Wrzesień 2016 - punkcja, hiperka, 3 mrozaki
Luty 2017 transfer blastki 2aa.....
-
To chyba jakaś fala ja też w sobotę byłam u fryzjera, i takich krótkich włosów dawno nie miałam mi też wypadają garściami... Biorę cały czas witaminy dla kobiet karmiących. Ostatnio kupiłam jeszcze Capivit na włosy, skórę i paznokcie, ale nie wiem czy karmiąca mogę dodatkowo brać bez konsultacji z lekarzem...
-
nick nieaktualny