Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Katalonia, gratuluję, ale wspaniałe tak odrazu !
Pocieszyłyście mnie trochę z tym nocnym sikaniem, bo moja odpieluchowana od roku a w nocy nadal w pampersie 🤭 i nie mogę się za to zabrać sika przeważnie nad ranem, wiec mam wrażenie że najlepiej było by ja zabierać nad ranem do wc na śpiąco, ale ona ma taki lekki wtedy sen że pewnie by się wybudziła a później ciężko jej usnąć i tak zostawiam ten temat licząc że sama przestanie choć obawiam się że jak jej nie zmuszę to nic nie ruszy się w temacie
Zbieram, zbieram się w sobie
Do dentysty staramy się chodzić raz do roku, tylne żeby są zbyt blisko siebie wiec istnieje ryzyko ze będzie zbierać się tam jedzenie a co za tym idzie mogą się zacząć psuć znienacka No i u nas dużo sterydów wziewnych przez częste choroby a to dla szkliwa nic dobrego
Moje dziecie to znowu bez rowerku biegowego lub hulajnogi z domu nie wyjdzie. . Z chodzeniem tez super, właśnie wróciliśmy z wakacji Czechy - Austria - Słowacja. Zaliczyliśmy głównie góry i jeziora - jak na dzieci które nie nawidzą auta było super ale jak musieliśmy jeździć to głównie w nocy A tak to robiliśmy po 12 - 14 km dziennie na piechotę Po górach i bezdrożach i dziewczyny były zachwycone.
A dziś pierwszy raz Dziecie moje wsiadło na rower z pedałami i po prostu pojechała, sama. Bez bocznych kołek bez drążka. Po prostu szaleństwo.
A najmłodsza skończyła już rok, od 2 miesięcy chodzi i biega. Wspina się gdzie może i nie może - wiec guz na guzie
Za miesiąc wracam do pracy, nie ukrywam że strasznie mi się nie chce.2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Flara przyjdzie czas to przestanie sikać w nocy. Ja mojej trochę tłumaczyłam, że jak jej się chce siku to żeby wstała ze mną na toaletę. Zakładam pampka na noc, ale zazwyczaj suchy. Obowiązkowo siku przed snem. Z punktu widzenia medycznego to jeszcze jest czas na to niesikanie nocne.
Mam koleżankę co jej córka też w nocy sikała a miała 4,5 roku to lekarz powiedział że jeszcze jest czas, zalecił tylko aby nie dawać mleka na noc, tylko jak chce pić to woda.
super zdjęcia, piękne widokiPierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
Cześć
Powiem szczerze że nie spodziewałam się takiego obrotu. Nastawienie miałam takie żeby szybko zapomnieć, może nawet wyprzeć to co się stało, bo przecież to poronienie w moim przypadku, to wciąż lekarska norma i to się zdarza.
Nie udało się zapomnieć, w szpitalu pielęgniarka przyszła z kartą urodzenia martwego dziecka gdzie musiałam podać płeć. Oczywiście musiałam podać jak czułam, materiał nie był badany, zresztą kartę wypelnialysmy przed zabiegiem. Powiedziałam córka. Lekarz w porządku, kazał się zastanowić ile chce L4- wzięłam 10 dni. To było za mało, myślałam, płakałam. Stwierdziłam że nie chce wracać do pracy, więc skrócony urlop macierzyński. Trzeba zarejestrować. Monika.
Dobrze że jest pierworodna bo mogłabym się nie podnieść.
Teraz jest już dobrze.
PozdrawiamPierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
Hej Dziewczyny
Tak jak Wichorwe napisała 14 lutego, to zbieram się żeby odpisać.... Masakra... Wieczny brak czasu...
U nas wszystko ok. Nie ma co narzekać, tylko to co się od 2 lat dzieje na świecie jakoś tak nie pozwala cieszyć się życiem...
Ale wszyscy zdrowi więc to najważniejsze.
Ulka chodzi dzielnie do przedszkola. Praktycznie 99% frekwencji. Chodzi na balet, na zumbe. Tańczyła nawet na WOŚP ze swoja grupą
Uwielbia rysować, budować konstrukcje z Duplo i Lego (ale serio czasami to mi szczęka opada). W przedszkolu maja teraz dwóch chłopców z Ukriany więc codziennie nam przynosi jakieś nowe słowa po ukraińsku.
A Adaś za 2 miesiące skończy już 2 lata. od grudnia chce go posłać do przedszkola jako 2,5 latka. Bo serio, uwielbiam siedzieć z nim w domu... ale już czasami nie wyrabiam... to jest taki łobuz...
Piszcze co u Was bo jestem ciekawa jak Wasze dzieciaki
I Katalonia koniecznie napisz jak Ty się czujesz. Ściskam mocno -
U nas po staremu
Starsza nadal choruje jak chorowała, tylko odpukać trochę lżej to wszystko przechodzi. Z tego wszystkiego nie wróciłam do pracy w październiku tylko wzięłam 6 miesięcy wychowawczego, który jakoś za niedługo mi się kończy 😬
Z racji tego że Mój może pracować zdalnie to poświeciliśmy ten czas na wyjazdy i tak wyszło że zimę spędziliśmy na Teneryfie (4 tygodnie) było bosko, obie dziewczyny zachwycone, my również.
Po powrocie, starsza przytargala nam covid z przedszkola, na szczęście wszyscy bardzo łagodnie przeszliśmy.
W marcu polecieliśmy do Hiszpani, z zamiarem spędzenia tam miesiaca, ale mieliśmy pecha z pogoda i po 2 tyg wróciliśmy a raczej polecieliśmy z Hiszpani do Gdańska i tam posiedzieliśmy tydzień i wróciliśmy do domu
A w kwietniu objechaliśmy dziadków jednych i drugich i wróciliśmy na majówkę do domu po kolejnych 2 tyg tułaczki.
Powiem tak, mogłabym tak żyć dziewczyny świetnie znosiły lot i zmiany mieszkań, krajów itp. Były mega zadowolone wszystkim, na Teneryfie wychodziliśmy po śniadaniu na plaże, spacer, tatuś dołączał do nas po pracy i jechaliśmy w góry lub w okolice wulkanu na treking, młodsza fanatycznie zakochała się w plaży i piasku, starsza zakochała się w delfinach i z podziwem oglądała olbrzymie akwaria na Teneryfie i w Walencji (niesamowite maja tam akwaria, zwłaszcza w Walencji.
Na pewno długo będziemy te ostatnie szalone i podróżnicze miesiące wspominać. Aż szkoda że trzeba wracać do pracy, bo z takimi kompanami można świat zwiedzić.
A tak to pogoda teraz dopisuje wiec starsza śmiga na rowerze, sądzimy kwiatki na tarasie i czekamy na latoWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2022, 13:45
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Alma, to moja podobnie - rysowanie i klocki, zadziwia mnie swoją wyobraźnią! Ja kochałam Lego, ale takich cudów nie budowałam
A druga też za 2 miechy 2 lata I też chcę, żeby poszła w styczniu do przedszkola, z siostrą może będzie jej łatwiej A w grupie będzie mieć chyba z 5 kolegów, synów różnych sąsiadów
Flara, pięknie! Ach, praca zdalna jednak ma swoje zalety ))9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Wrzuciłam suwaczek, można
Flara
Czuję się teraz już ok, chociaż mam jeden wielki zjazd energetyczny. Ale chociaż nie jest mi niedobrze. Miałam parę akcji rzygowych, raz zwymiotowałam do kosza na śmieci pod blokiem, bo nie wyrobiłam ;P
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wichrowe_wzgórza wrote:Wrzuciłam suwaczek, można
Flara
Czuję się teraz już ok, chociaż mam jeden wielki zjazd energetyczny. Ale chociaż nie jest mi niedobrze. Miałam parę akcji rzygowych, raz zwymiotowałam do kosza na śmieci pod blokiem, bo nie wyrobiłam ;P
Boże tyle czekać mi kazałaś 🤣😂😅
Gratulacje, ale będzie ekipa !!
Przez przypadek zobaczyłam bo na waszym grudniowym forum są 2 dziewczyny z sierpniówek które kiedyś zaginęły w czasoprzestrzeni i nie udzielały się na naszym FB forum, a że ciekawa byłam co u nich i wiedziałam że dołączyły w ovu friend fo nowego wątku to przyszłam podejrzeć czy z nimi wszystko Ok i tak natrafiłam na Ciebie na grudniowych
Niech szybko leci (chyba ze wolisz powoli napawać się tym stanem) i spokojnie - to najważniejsze !!2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Sama nie wiem Z jednej strony - no to nie jest mój ulubiony stan ani najpiękniejszy czas w życiu ;P Z drugiej - to moja ostatnia ciąża i próbuję jakoś ją...zapamiętać I mimo wszystko pewnie czegoś będzie mi żal
Flara lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023