Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję dziewczyny za opinie odnośnie pokoiku i mebelków. Chętnie wysłucham jak najwięcej, bo zawsze ktoś dopowie coś, o czym bym nie pomyślała
Mamy jeszcze trochę czasu, ale tak do września chciałabym to ogarnąć
A do mnie się właśnie Zus przyczepił... Wiedziałam, że tak będzie! Mam przygotować tonę dokumentów, głównie wytłumaczyć się z działalności i dlaczego chcę takie duże świadczenie... Wcale nie jest duże, zawsze zarabiałam więcej, no ale nie jest to to najniższe... Mam im pokazać pity z poprzednich lat czy dyplomy i certyfikaty?gryy
Księgowa już pracuje nad tematami z działalności. Na szczęście dochody są spore, więc uzasadnienie chyba jest...
Mam się stawić z dowodami zbrodni do 3 dni... Niepotrzebny stres... Nawet 1 zasiłku nie wypłacili... -
U mnie był taki skok wagi między 17 a 21 tc. Ni z tego ni z owego wskoczyło +3kg. A wcześniej max po 1 przyrastało.
Jutro mam wizytę, więc będę wiedziała jaki mam bilans ogólny
Co do krzywej cukrowej - nie taki diabeł strasznytaka lemoniada. Tylko smaki bardziej intensywne
no i przez pierwsze pół godziny taki lekko przymulony człowiek.
A co do ścian jeszcze - niech sobie dziecko malujeścianę zawsze można przemalować
-
Dzień dobry dziewczyny
Glukoza- ja się tej krzywej trochę boję, bo glukoza na czczo wyszła mi trochę wysoka 96 (przy normie 75-105). No zobaczymy. Będę robić chyba 18 lipca, przy okazji następnej wizyty.
Waga- u mnie dziś prawie +8kg. Startowałam z wagą 58,4kg, dziś 66,5kg. Powoli dobijam do wagi porodowej przy córce
Malowanie mebli- moje dziecię nie dewastuje, ale jak przychodzą do niej koledzy czy koleżanki zawsze czeka ich wykład ode mnie na temat niszczenia mebli, dywanu, ścian, zabawy k i sprzątania po sobie :p Nie macie pojęcia jak cudze dzieci potrafią narobić w czasie zabawy... masakra jakas. Chyba u kogoś to się czują całkiem bezkarne. Raz jedna koleżanka małej próbowała nożyczkami (na szczęście zabawkowymi) pociąć mi dywanik w łazience :o nie mówiąc o poniszczonych, pogubionych, porozwalanych zabawkach... mowa tu o całkiem rozumnych, 4-5 letnich dzieciach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2017, 11:06
-
Kaczorka wrote:U mnie był taki skok wagi między 17 a 21 tc. Ni z tego ni z owego wskoczyło +3kg. A wcześniej max po 1 przyrastało.
Jutro mam wizytę, więc będę wiedziała jaki mam bilans ogólny
Co do krzywej cukrowej - nie taki diabeł strasznytaka lemoniada. Tylko smaki bardziej intensywne
no i przez pierwsze pół godziny taki lekko przymulony człowiek.
A co do ścian jeszcze - niech sobie dziecko malujeścianę zawsze można przemalować
Niby ścianę można przemalowac, tragedia się nie stanie jak już się stanie, wiadomo... tylko pytanie jaki przekaz dajesz dziecku pozwalając na to? Maluj, niszcz, mamusia kupi nowe :p to żeby później nie było zdziwienia...
-
Ja podobny skok miałam po przekroczeniu 19 tc. Między 19-21 przyszło mi oko 3 kg o tak poprostu.brzuch za to wystrzelił jak szalony. Jem cały czas tak samo choć trochę męczą mnie zaparcia i nawet lactulosa nie reguluje mi w stary system. Druga sprawa zjadam mnóstwo leków w tym progesteron, podobno potrafi to trzymać więcej wody w organizmie
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Moja córka też jakos specjalnie nie niszczyła mebli czy ścian. Tez wybrałbym sypialnię bliżej siebie i nie skupialabym się na urządzaniu pokoju na kilka lat do przodu.
Waga u mnie gdzieś 4kg na plusie. Jutro mam wizyte to się wszystkiego dowiem. Ciekawe czy dziewczynka wciąż jest dziewczynkąSunshine_111 lubi tę wiadomość
-
Invis wrote:Niby ścianę można przemalowac, tragedia się nie stanie jak już się stanie, wiadomo... tylko pytanie jaki przekaz dajesz dziecku pozwalając na to? Maluj, niszcz, mamusia kupi nowe :p to żeby później nie było zdziwienia...
No bez przesady, w piwnicy do 18tki je zamkniesz za karę?Czym innym jest wypadek przy pracy, czym innym przyzwalanie. Zresztą jeszcze kwestia domu, czasem zdarzają się autentyczni artyści, których dom w ten sposób się "tworzy"
Znam takich i ma to swój urok, ale też zupełnie inny wymiar takich "prac"
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Wiecie co? Mi chyba w ciąży noga, szczególnie prawa zrobiła się cięższa... w sobotę dostałam mandat za prędkość! Pierwszy w życiu! 200zł i 6 punktów
Skubańce mnie nagrali, jechali za mną cywilnym autem na miejskich blachach i to 3km od domu!
Mąż się ze mnie wiecznie nabija, że mam po tacie ciężką nogę i w końcu wykrakał, cały weekend tłukł mi "po co tak pędzisz, powoli, nie spiesz się..." no i mnie nagrali i ciążowe wymówki nic nie dałyjedynie zeszli 2 punkty i stówkę z całego mandatu. W sumie i tak miałam farta, bo 9km/h więcej i bym była uziemiona
Jakbyście były w Lublinie to uwaga na srebrnego opla insignia z rejestracją LU ;]
-
nick nieaktualnyMi ZUS wypłacił pierwsze świadczenie, a akurat zadzwoniłam do nich popyskować, że ile to trzeba wyczekać, żeby się szanowna instytucja ogarnęła. A babka mi na to, że pół godziny temu zlecenie wypłaty poszło i że powinnam mieć zaraz na koncie. Po rozmowie wchodzę na konto i faktycznie... pół godziny wcześniej sprawdzałam i jeszcze nie było
Sunshine, swoją drogą fajnie, że masz takie pole manewru z tym pokojem! My mamy jeden pokój z dziecięcym przeznaczeniem i z docelową dwójką dzieciaków jakoś się tam będziemy musieli zmieścić. Sypialni nie poddam i spać na kanapę do salonu nie pójdę!Majblanca, Sunshine_111, mietata lubią tę wiadomość
-
Kaczuszka86 wrote:Ja podobny skok miałam po przekroczeniu 19 tc. Między 19-21 przyszło mi oko 3 kg o tak poprostu.brzuch za to wystrzelił jak szalony. Jem cały czas tak samo choć trochę męczą mnie zaparcia i nawet lactulosa nie reguluje mi w stary system. Druga sprawa zjadam mnóstwo leków w tym progesteron, podobno potrafi to trzymać więcej wody w organizmie
U mnie około 4-5 kg na plusie. Zależy, w jakim momencie dnia się zważę. Startowałam z 61 kg, a teraz waga pokazuje 65-66 kg. Brzuszek troszkę się zaokrąglił, ale nie zauważyłam jakiegoś zwiększenia tkanki tłuszczowej, no może prócz ogromnych piersi -
wichrowe_wzgórza wrote:No bez przesady, w piwnicy do 18tki je zamkniesz za karę?
Czym innym jest wypadek przy pracy, czym innym przyzwalanie.
Właśnie to napisałamna zacytowany przez Kaczorke tekst "niech sobie dziecko maluje, zawsze można przemalowac
" bo to jednak jest przyzwalanie jakby. O karze chyba nigdzie nie wspomniałam, a piwnicy nie mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2017, 11:31
-
Pani Moł wrote:Mi ZUS wypłacił pierwsze świadczenie, a akurat zadzwoniłam do nich popyskować, że ile to trzeba wyczekać, żeby się szanowna instytucja ogarnęła. A babka mi na to, że pół godziny temu zlecenie wypłaty poszło i że powinnam mieć zaraz na koncie. Po rozmowie wchodzę na konto i faktycznie... pół godziny wcześniej sprawdzałam i jeszcze nie było
Sunshine, swoją drogą fajnie, że masz takie pole manewru z tym pokojem! My mamy jeden pokój z dziecięcym przeznaczeniem i z docelową dwójką dzieciaków jakoś się tam będziemy musieli zmieścić. Sypialni nie poddam i spać na kanapę do salonu nie pójdę!
U mnie podobnie to wyglądasprawa pokoju oczywiście
Któraś z Was pisała jakiś czas temu o kontroli z ZUSu. Jak to się skończyło? Wybaczcie, że nie pamiętam kto to był. Ja jestem właśnie na zwolnieniu. Na razie jeszcze płaci pracodawca. Ciekawa jestem czy zechcą mnie odwiedzićWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2017, 11:35
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 12:16
-
Pani Moł wrote:Dziewczyny, jak tam.u Was obecnie waga? Ja to tak na spokojnie na wagę ciągle wchodziłam a dziś doznałam SZOKU!! Wchodzę na tego potwora, a tam +3 kg w 1,5 tygodnia! Nie mam pojęcia o co chodzi! Albo mam za swoje z tym apetytem na słodkości, albo wychodzi dojadanie 7daysów i bananów do szpitalnego żarła, albo za mało wody piłam i mam opuchlizny! Dziś mam wizytę i będzie mi wstyd autentycznie, a.do wizyty nażrę się i opiję więc pewnie będzie z +4
Co do malowania po ścianach to miałam też takie zamiłowania. Dziecku w pokoju zrobię kawałek ściany tablicowej, żeby jedno miejsce do bazgrania na legalu było
Nie przejmuj się, ja miałam taki skok z 54 kg w 16tc do 57 z czego większość przyszła w 19tc, a teraz od 3 tygodni waga stoi w miejscu, codziennie pokazuje 56,9 hehe. Nikt nie tyje chyba w ciąży według tych tabelek....to tylko uśrednienie.
Jeśli dalej ci waga będzie tak skakać to może być problem z glukozą....ale to test wykaże.
ps.
Banany mają generalnie wysoki indeks glikemiczny, lepiej unikać albo jeść ta najmniej dojrzałe
Kaczorka, mój nowy lekarz mówił, że ten test glukozy powinnam była zrobić na początku ciąży (ze względu na problem z insuliną), a jak teraz nie zrobiłam to mam grzecznie czekać do 24 bo podobno wtedy najczęściej wychodzi cukrzyca.
Przy ostatniej próbie cukier na czczo miałam też ok, dlatego robi się z obciążeniem bo często to tylko pozornie dobry wynik a po obciążeniu dopiero wychodzi prawda na jaw, ale oczywiście życzę ci, żeby żadne dziadostwo nie wyszło.
Pani Moł lubi tę wiadomość
-
wichrowe_wzgórza wrote:paranoja z tą działalnością
Nienawidzę zusów, srusów,krusów, usów...
Też ich nie cierpię. Powinni być dla nas, a nie nas szantażować i robić łaskę.
Całe pismo napisane jest jak do przestępcy. Zakładają, że działalność była założona 3 miesiące temu specjalnie pod ciążę, że nie wystawiłam żadnej faktury, a pieniądze na składki pożyczyłam.
CEIDG jest otwarte dla każdego. Mogą sobie sprawdzić, że działalność ma już ponad 5 lat, że odprowadzam składki za pracownika itd, a nie straszyć niemiłymi sformułowaniami ciężarną ... -
Asia_89 wrote:A ja się zaczynam zastanawiać nad moim pecherzem... wczoraj rano jednorazowo zapieklo mnie przy siusianiu, ale potem przez cały dzień nic nie czułam i dziś rano znowu mnie zapieklo... a teraz kłuje momentami... kurde oby to nie była jakaś infekcja..miala któraś z Was tak że jednorazowo zapieklo? ech jutro rano zrobię badanie moczu
kup sok z żurawiny, najlepiej pić na noc, ja rozcieńczam wodą, jeśli zapiekło to nie musi być koniecznie jakaś infekcja. Ale lepiej dmuchać na zimne i przede wszystki profilaktykaMożesz sprawdzić też testem paskowym z rossmana mocz, ale chyba cena jest podobna do ceny badania moczu w labie.
Asia_89 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny - witam po weekendzie.
U mnie był pracowity, bo i w sobotę i w niedzielę robiłam koleżankom różne fajne zabiegi na ich gęby i miałam naprawdę przez to sporo zajęć. U jednej to była wizyta domowa z całym ekwipunkiem, a to strasznie trudne tak zapakować kufer żeby było się gotowym na różne przypadki. W każdym razie, było co robić, nie nudziłam się i dzięki temu też nie miałam czasu na głupoty
Szkoda tylko że ta pogoda nas w tym roku nie rozpieszcza i nie można sobie gdzieś w weekend nad wodę pojechać... a tu taka pogoda że strach wyjść, bo w 5 minut pogoda przechodzi ze słonecznej w burzową ;/
Co do sesji, to ja dziękuję, postoję. Nie wiem czy wam pisałam, ale mój tata jest fotografem a ja jako jego córeczka od dziecka mu towarzyszyłam i byłam jego przybocznym. Widziałam tyle ślubów, tyle wesel (tata miał pierwszą kamerę u nas w miasteczku, jeszcze na początku lat 90-tych i mu pomagałam te filmy składać) i tyle dziwnych sytuacji, które musiał fotografować, że do tej pory mam wstręt. Do tego tata też i mi robił zdjęcia przy każdej możliwej okazji - mamy teraz tego w domu całą komodę (4 wielkie szuflady) i przez to odkąd mogę już sama o tym decydować to ja mam aparat w ręku i ja robię zdjęcia i mnie na nich nie mai też uważam (jak wichrowe) że nie wyglądam teraz jakoś specjalnie atrakcyjnie i nie ma co się w związku z tym wystawiać do aparatu ;P za to mogłabym zrobić sesję moim kotkom, akurat one to wyglądają wyjątkowo atrakcyjnie ;P
-
Hej! U mnie waga również skoczyła - od powrotu ze szpitala (a było to 1,5 tyg temu) +2 kg. Od początku ciąży +4kg. I chwalę się moim prawie 21tc brzuszkiem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/47b65b6a23fa.png
Jeśli chodzi o ZUS, współczuję nerwów. Zamiast kontrolować ludzi na lewych L4 to do ciężarnych się przyczepiają - tak jakbyśmy specjalnie zachodziły w ciążę, żeby wyłudzić zasiłki. Jakby to był nasz cel. Nonsens. To niech w ogóle zlikwidują te zasiłki, składki - będzie po kłopocie. Ile sobie odłożysz, tyle będziesz mieć - i koniec.wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
Ja sesji ciążowej takiej profesjonalnej na pewno nie będę mieć. Nie lubię pozować, brzydko wychodzę ba zdjęciach i niue lubię siebie na nich oglądać. Będę chciała na pewno jakieś mieć ale to pewnie mąż mi zrobi. Zastanawiam się nad sesja noworodkowa. Akurat byłby fajny prezent dla dziadków na święta
No i pamiątka na całe życie. Ale to jeszcze kwestia do zastanowienia się.
I zapisałam się do szkoły rodzenia. Zaczynamy 30 sierpnia.
Mnie czasem tez zakłuje czy zapiecze. Na początku od razu robiłam posiew moczu czy badanie posiewu z pochwy. Wyniki były Ok dlatego teraz dokładniej obserwuje i staram się nie zamartwiać. Aczkolwiek wiadomo w razie wątpliwości warto zrobić badania i mieć pewność.Asia_89 lubi tę wiadomość