Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
moremi, ja to bym w ogóle swojego dziecka w karton nie wsadzala.
Ale Twoj post o bujaczkach jak najbardziej przeczytałam. Mam jakiś podarowany taki zwykły z Fisher Price, ale nie wyobrażam sobie wsadzić tam noworodka... Także nie wiem, chhba nic dodatkowego nie kupię, w razie czego na dole będzie gondola od wozka, na górze łóżeczko czy dostawka którą zaciągne do lazienki i zobaczymy. Z córką mialam jakis lezaczek hybrydowy i był ładny. Ale córci nie zainteresował
-
mietata wrote:no mi szczena opadła, z takimi oczami na nich, że co proszę? kawkę? i to jeden, a potem drugi, który nie słyszał mojej odpowiedzi....
Niestety młode chłopaki a wychowane na buców, także dziewczyny oprócz obsługi dziecka pamiętajmy żeby je też wychować na kulturalnych ludzi, bo widać, że społeczeństwo chamieje i bezczelne na maksa się robi...
No mężowi ostatnip pod bramą do naszego domu wypadła karta od bankomatu. I znaleźli ją robotnicy z budowy z naprzeciwka. Oczywiście jasno zazyczyli sobie "dużej flaszki" za to, że kartę zwrócili i łaskawie nigdzie nią nie płacili (zblizeniowo).
-
Spokojnie dziewczyny, pewnie za X lat naukowcy udowodnią, że to co będziemy używać dla naszych dzieciaczków też jest "szkodliwe"
U Nas znów będzie tak, że ja będę patrzyła co daję małej do jedzenia, a teściowa nakarmi wszystkim - w tym parówkami z zawartością mięsa 30%, colą, o zgrozo -
grappą i nutellą wyjadaną łyżeczką prosto ze słoika.
A potem będzie się dziwiła czemu nie chcę dziecka u Niej zostawiać
-
Tak czytam Wasze wpisy o bujaczkach i zastanawiam sie czy serio jest taki konieczny. Ja nie mialam z córką żadnego. I dałam radę. Nie pisze tego zeby Was tu pouczać. Nie mogę sobie przypomnieć jak to było
prysznic brałam jak mała spała. A cała reszta jakoś sie odbywala. Chyba córka większość dnia na podłodze spedzala
Tym razem mam ten komfort, że przez 1 miesiąc będzie z nami moja mamamąż będzie tylko tydzień a potem ma wyjazdy. Nie muszę się martwić o młodą w czasie kiedy będę zajmować się sobą, nie muszę się martwić o odwożenie starszej do przedszkola
Mama się zaoferowała a ja z chęcią się zgodziłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 10:00
moremi lubi tę wiadomość
-
Invis wrote:No mężowi ostatnip pod bramą do naszego domu wypadła karta od bankomatu. I znaleźli ją robotnicy z budowy z naprzeciwka. Oczywiście jasno zazyczyli sobie "dużej flaszki" za to, że kartę zwrócili i łaskawie nigdzie nią nie płacili (zblizeniowo).
(I oczywiście że nie twierdzę że cały nasz naród zły, tylko polacy za granicą to też niezłe elementy się trafiają)
-
nick nieaktualnyMoremi, ja czytałam, podzielam opinię, leżaczek niby mam dostać ale nie wiem na ile skorzystam i po jakim czasie... No nie wiem.
Kartony są spoko! Cała Skandynawia trzyma dzieci w pudełkachNawet była jakaś akcja, że chyba Finlandia podarowała pudło księciu George'owi po urodzeniu
niby żadna różnica co jest pod tym materacem.
Mietata, podziwiam Twoją asertywność! Ja jestem taką miękką rurą, że na pewno bym im zrobiła tę kawę. Ale cóż, wychowała mnie kobieta, która, gdy ostatnio wymieniali jej dach, gotowała budowlańcom obiad codzinnie i organizowała dodatkowo im podczas dnia pracy dwie przerwy na kawę. Mamusia mojatakie coś to przegięcie max, sama jej mówiłam, że oni powinni do roboty kanapki sobie zrobić, a nie że ona po pracy szybko-szybko, bo budowlańcom obiad trza...
moremi, MarthaA lubią tę wiadomość
-
Invis wrote:No mężowi ostatnip pod bramą do naszego domu wypadła karta od bankomatu. I znaleźli ją robotnicy z budowy z naprzeciwka. Oczywiście jasno zazyczyli sobie "dużej flaszki" za to, że kartę zwrócili i łaskawie nigdzie nią nie płacili (zblizeniowo).
a propos ikei, kupiliśmy ten przewijak http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S29828090/ montażysta zasugerował, że trzeba go przymocować do ściany....hmmm czy któraś z was miała i mocowała? wydaje mi się bardzo stabilny, nawet jak mocno się oparłam o przewijak to nie chybocze się, a nic nie mam jeszcze na półkach. Nie chcę za bardzo wiercić w ścianach bo potem będę przestawiała te meble...do tego ściany mamy mega nierówne jak to w kamienicy i przykręcenie tego to nie lada wyzwanieChętnie się dowiem jak wy rozwiązałyście ten problem, jeśli posiadacie ten mebelek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 10:10
-
W głowie się może poprzewracać od tych wszystkich nowoczesnych technologii/gadżetów.. zwłaszcza jak się człowiek zacznie zastanawiać co jest dobre a co nie..
A co do panów od mebli - często starsi ludzie przyzwyczajają do takich wymagań. Jak przychodzi ktoś coś zrobić to zaraz kawka, herbatka a i obiad się zdarza, jeśli dłużej siedzą. -
Invis wrote:A to finskie pudełko brzmi dla mnie jak żart
no wybaczcie
to równie dobrze można zorganizować jakiś zwykly karton i kawałek 5cm materaca (ciekawe co to za rewelacyjny materac...) zamiast przepłacać, olaboga, 219 zł. To ma jakieś wyjątkowe właściwości, ze kawałek kartonu pod super nazwą "fińskie pudełko" tyle kosztuje? No, oprocz tego, ze można do niej zapakować rzeczy w czasie podróży!
czego to ludzie nie wymyślą...
Owszem, można kupić jakikolwiek karton, byle czysty i nieśmierdzącymnie tam wali czy wydam na to 10 czy 200 zeta, podoba mi się koncepcja - doskonale prosta
moremi lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Kaczorka wrote:W głowie się może poprzewracać od tych wszystkich nowoczesnych technologii/gadżetów.. zwłaszcza jak się człowiek zacznie zastanawiać co jest dobre a co nie..
A co do panów od mebli - często starsi ludzie przyzwyczajają do takich wymagań. Jak przychodzi ktoś coś zrobić to zaraz kawka, herbatka a i obiad się zdarza, jeśli dłużej siedzą.
no to młode chłopaki po 20 pare lat co tylko o siłowni dyskutowali.....
Ja w sumie jestem dość asertywną osobą, a już remont mnie tak zahartował ostatnio, że absolutnie nie mam skrupułów. Z resztą pracuję, z przerwami na mały pościk na forum, i ostatnią rzeczą na którą mam ochotę to uruchamiać ekspres, myć kolbę na 2 kawy, wyjmować porcelanowe filiżanki i podawać panom na tacy....
W ogóle jak to komicznie wygląda, kobieta w 8 miesiącu ciąży a taki szczyl ci wyskoczy że mogłaby mi pani kawkę zrobić?
nie kumam, czy to tak ciężko sobie w termosie zrobić rano kawę?
dajcie spokój, takich gówniarzy się do pionu ustawia i nawet się nie dyskutuje. Ja tu już przerobiłam kilkunastu fachowców i napatrzyłam się na przejawy chamstwa do kwadratu. Niestety podejrzewam, że zachowywali się tak głównie dlatego, że jestem kobietą...przy moim mężu by tak nie podskakiwali. Ze względu na pracę mojego chłopa cały remont musiała ogarniać ja, więc nie miałąm wyjścia, twardą skórę musiałam sobie jeszcze utwardzić inaczej by mnie zjedli... -
moremi wrote:Sądząc po wpisach i wyborach, to nie
Ale przecież każdy dokonuje wyborów świadomieAcz mam podobne zdanie, bujaka nie planuję to i się nie wypowiadam
Pisałam już, że nadmiar rzeczy mnie przytłacza, nie szalejè z przyborami i gadżetami, zawsze w trakcie mogę zmienić zdanie i coś dokupić.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
mietata wrote:no mi szczena opadła, z takimi oczami na nich, że co proszę? kawkę? i to jeden, a potem drugi, który nie słyszał mojej odpowiedzi....
Niestety młode chłopaki a wychowane na buców, także dziewczyny oprócz obsługi dziecka pamiętajmy żeby je też wychować na kulturalnych ludzi, bo widać, że społeczeństwo chamieje i bezczelne na maksa się robi...
Ja sama z siebie nie proponuje zwykle (chyba że ktoś jakoś serio mnie ujmie), ale jak ktoś grzecznie zapyta...
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
agagaga wrote:
Tym razem mam ten komfort, że przez 1 miesiąc będzie z nami moja mamamąż będzie tylko tydzień a potem ma wyjazdy. Nie muszę się martwić o młodą w czasie kiedy będę zajmować się sobą, nie muszę się martwić o odwożenie starszej do przedszkola
Mama się zaoferowała a ja z chęcią się zgodziłam
Ja siè modlę, żeby mi się matka za bardzo nie oferowała. A będzie znając ją, mieszka 25 minut pieszo ode mnie, komunikacją to chwilaJest po prostu męcząca, już chyba wolę sama tyrać
agagaga lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wichrowe_wzgórza wrote:Yyy a ja nie rozumiem, co w tym takiego poprosic o kawę czy herbatę
Ja sama z siebie nie proponuje zwykle (chyba że ktoś jakoś serio mnie ujmie), ale jak ktoś grzecznie zapyta...
kawę i herbatę i nawet ciasteczka oferuję swoim gościom. Panowie wpadli na godzinę skręcić meble i zostali opłaceni w tym celu i to całkiem nieźle...nie wiem czy macie taką stawkę godzinową jaką oni zgarnęli.
Przyszli do pracy nie w odwiedziny, nie przesadzajmy.Mamatobe♥ lubi tę wiadomość
-
Invis wrote:No mężowi ostatnip pod bramą do naszego domu wypadła karta od bankomatu. I znaleźli ją robotnicy z budowy z naprzeciwka. Oczywiście jasno zazyczyli sobie "dużej flaszki" za to, że kartę zwrócili i łaskawie nigdzie nią nie płacili (zblizeniowo).
Hahahha no po takim tekście to bym się w głowè puknęląjakby nic nie powiedzieli to sama z siebie bym im flaszkę postawiła, ale po "wymaganiach" - w życiu
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Jeszcze do tego wszystkiego okazało się, że dostawca uszkodził obudowę szafy i musimy czekać uwaga do 14 września z rozbebeszonym na środku salonu kartonem
kocham robić zakupy w Ikei
-
Nikt nikomu nie każe wsadzać w karton. To rozwiązanie fińskie i tam się sprawdza od prawie stulecia. Co nie znaczy, że ma tak być wszędzie.
Podałam to jako alternatywę kosza mojzesza, bo poprzednio sama się zastanawiałam nad tym rozwiązaniem i przyznam, że po jakimś czasie wolałabym właśnie karton niż kosz. Karton można później wykorzystać na zabawki.
Co do świadomości ile dzieci mogą przebywać w lezaczku to różnie z tym bywa. Moja jedną znajoma była zdziwiona, że jej siedmiomiesięczna córka nie chce w tym siedzieć przypięta, a wsadzała ją na dłuższy czas, bo prowadziła firmę internetową. Tak jej było wygodniej.
Ja tam zawsze zadaję sobie pytanie "co powie na to moje dziecko za lat X?".
Prawdopodobnie okaże się, że o wielu rzeczach nie mamy pojęcia, ale to nie oznacza, że mam wsadzać dziecko w chodzik, karmić danonkami itp.
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
wichrowe_wzgórza wrote:Tymczasem zabieram się za tort na swoje urodziny ;]
Jeśli to dziś to wszystkiego dobrego
A co do kawy herbaty i obiadków to powiem Wam, że mój tata ma małą firmę - buduje, remontuje, wykańcza itp. I normą jest, że domownicy proponują chociaż tę kawę, często tata dostaje obiad czy chociaż kanapkę, a trafi się i taki co codziennie będzie przynosił pączki i ciasteczka. Tylko że tata pracuje zwykle od rana do wieczora. No i pamiętam, że tata zawsze miło o tym wspominał w domu, mimo że brał swoje kanapki czy kawę w termosie. Ale taki ciepł obiad albo kawa w normalnym kubku to miły gest, szczególnie przy takiej pracy, gdzie żeby wyjść coś zjeść musiałby się najpierw umyć, przebrać, zamówić, zaczekać, zjeść, wrócić, znowu się przebrać - kupa czasu.Invis, wichrowe_wzgórza, Katarzyna87, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
Syn