Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
A dzisiaj na tvn zaczyna się nowy program kto poślubi mojego syna. Zerknę z ciekawości co to za nowe bzdury:) i jak to synusie z mamusiami żyją...podejrzewam że wiele żenujących wątków się tam pojawi:)
Agusia ;), mada_lena, Viviana lubią tę wiadomość
-
Co do zwierząt moi znajomi mają w domu 3 pieski, dokładnie sunie yorki, dwie z adhd i jedna spokojna, zastanawialiśmy się jak zareagują jak urodzą córeczkę, wcześniej były w centrum zainteresowania, właziły gdzie chciały, przytulanki, buziaczki itp....jak pojawiło się maleństwo w domu, same wyczuły, że "coś" się zmieniło i wiedzą gdzie ich miejsce (posłanie) jest, nie są takie namolne (no może troszkę) bardzo się wyciszyły.
mada_lena, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ÓptimusPrime wrote:Wyszlam na dol do warzywniaka I taaaaaka zadychemam!
Ale kupilam 4 antonowki I jestem happy:)
Nic nie mów o zadyszce...ja ją mam jak tylko wstaje z pozycji leżącej, tragedia. Za dużo mówić też nie mogę bo potem ciężko się oddycha, a mój mąż to się ze mnie śmieje jak do niego mówię bo przerwy muszę robić i chyba nawet starsi ludzie tak nie mają.ÓptimusPrime, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
Madlen222 wrote:Po kawie duże prawdopodobieństwo że Ci przejdzie:) Ja nie za bardzo lubię kawę więc nie sprawdzę ;( mi zawsze pomaga sen ale spać też nie mogę bo za bardzo słońce świeci i za ciepło
hehe nie wyobrażam sobie zrezygnować z kawy, co prawda piję bardziej mleko z kawą, ale kocham ten smakwięc nie wiem czy taka słabizna mi pomoże
Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Madlen222 wrote:A dzisiaj na tvn zaczyna się nowy program kto poślubi mojego syna. Zerknę z ciekawości co to za nowe bzdury:) i jak to synusie z mamusiami żyją...podejrzewam że wiele żenujących wątków się tam pojawi:)
hehe ja jestem księciem, ty księżniczką a ona sprzątaczką, może być meeega mózgoje..... pewnie cos w stylu, pamiętniki z wakacji....albo wiem faceci do wzięcia.... hehe też luknę z ciekawości, o ile mąż się nie zirytuje i zabierze pilotaMadlen222, mada_lena, e_v_e lubią tę wiadomość
-
Moja psiapsiola ma labladora. Miał 10 m-cy jak na swiat przyszła jej corcia. Do tego czasu nie wiedział co to znaczy smycz i chodzenie przy nodze. Robił co chciał. Na pierwszym spacerze z mała szedł grzecznie koło wózka. Bodyguard
tez wyczuł zmiany.
Tez zerkne a co mi tam. Moj dzisiaj w pracy, wiec ja rzadze sobie pilotem:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2014, 15:18
Madlen222, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja tez w życiu bym nie oddała swojego pieska jak się dziecko urodzi tylko będę robiła wszystko żeby dostosować psa do nowych warunków i tak samo pþóżniej gdy dziecko podrośnie też będę krzyczec żeby nie ciągneło psa za uszy lub coś takiego a nie na psa że warczy
Mam nadzieję że sie dogadają i mój pies będzie opiekował sie dzieckiem
Ja już po obiedzie mężuś też zjadł ze smakiem i już poleciał robić samochód więc znów sama z psemMadlen222 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69555.png -
mada_lena wrote:Moja psiapsiola ma labladora. Miał 10 mocy jak na swiat przyszła jej corcia. Do tego czasu nie wiedział co to znaczy smycz i chodzenie przy nodze. Robił co chciał. Na pierwszym spacerze z mała szedł grzecznie koło wózka. Bodyguard
tez wyczuł zmiany.
Dokładnie, wielu psom to się raczej włącza instynkt macierzyński a nie agresja. Ale mówię wszystko zależy jak się wychowuje psa.
Moja koleżanka jest teraz w 8 m-cu ciąży i miesiąc temu kupili sobie pieska (amstafa) bo chcą aby dzidzia wychowywałą się z psem. I wiele naszych wspólnych znajomych zdziwieni pytali jej czy się nie boi, że to groźna rasa, że pies to bakterie, bla, bla, bla...trochę przykre że tak wiele ludzi traktuje psy, czy inne zwierzęta jak zagrożenie i siedlisko chorób.misiaczk25, mada_lena lubią tę wiadomość
-
Mała jednak się rozmyśliła Napierdziel@ fikołki co rusz inaczej leży także się baletnicy do robilam i jednak do porodu będzie pewnie jedna wielka niewiadoma jak się ulozy... Trudno trzeba wrzucić na luz ale brzuchol od tych fikołasków to ciągnie niemiłosiernie z każdej strony
Nastka słonko odpocznij i oszczędzać się :**Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2014, 15:33
ÓptimusPrime, sylvi, mada_lena lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyA musze powiedziec, ze zawsze wszedzie chcialam spedzac jak najwięcej czasu z mężem, on zawsze protestowal, ze zaborcza, ograniczam go I takie tam srutututu.a terazon zdarza sie lazi za mna, spedzac czas chce, a ja to tylko happy, jak go w domu nie mma.nie ograniczam go, daje mu wolnosc
bo sil nie mam....
-
Nastka, leż grzecznie!!! Chyba bym zawału dostała na Twoim miejscu. Może wyślij faceta po papierki lakmusowe czy coś, żeby kontrolować czy jest wyciek?
Odnośnie zwierząt to moi rodzice mieli 2 jamniki jak się rodziłam, w tym jedna była obsesyjnie zazdrosna o moją mamę. Moi rodzice bardzo się bali, ale psy podobno od razu rozumiały, jaka jest hierarchia w domu, bo nigdy mnie nie skrzywdziły a wręcz przeciwnie, broniły mnie przed obcymi i w ogóle. Brakowało kilku szczebelków w łóżeczku i spały obie razem ze mną
Ciuszki najpierw odplamiałam (oczywiście nie wszystkie, ale dostałam trochę poplamionych), później najpierw pranie ze zwykłą chemią i na koniec pranie z białym jeleniem. Na początku bez płynu do płukania, ale niektóre sztywne mi się wydawały (może po tym odplamianiu), więc mąż kupił jelpa do płukania. Dzidziusia nie dostaliśmy w sklepach a nie chciało nam się z neta zamawiać. Prałam w 40 stopniach. Nie uważam, żeby więcej było potrzebne, bo przecież później prasujemy.
Pieluch tetrowych mam ok. 20, flanelowe 4. W końcu zdecydowałam się na same białe, żeby łatwiej było uzbierać pełną pralkę (mamy bardzo mało białych rzeczy).
Mam trochę małych ubranek, ale wszystkie dostaliśmy. Jak Antek będzie mały, to tylko dokupimy body, wierzchnie warstwy nie muszą już przylegać jak dla mnie.
Jeśli chodzi o welurowe ubranka, to trochę mam. Na bawełnianego pajaca też zawsze można założyć dresik.Madlen222, mada_lena lubią tę wiadomość
-
Ja uważam że gorzej jest jak się dziecko chowa w sterylnych warunkach że nawet sie ubrudzić nie może i w ogóle. Im więcej dziecko ma styczność z bakteriami tym ma większą odporność. Ja oczywiście nie daję się lizać psu po twarzy ale nie lęcę myć rąk za każdym razem jak ją głaskam, uważam że w każdej sprawie tzreba zachować rozsądek i nie popadać w skrajności
Madlen222, Dotty84, Maga31 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69555.png