Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
aghhrrr się wkurzyłam na małża:(
w listopadzie na 2 miesiące przylatuje jego siostra z UK, ze swoim facetem Szkotem, którego nie trawię... głośny, śmierdzący, wszystko rozwala co widzi "przez przypadek" i jara fajki (więc zima nie zima - "wietrzy nam"). zawsze nocowali u nas kilka dni, a teraz jak będzie noworodek to nie wyobrażam sobie, żeby on chociaż na jeden dzień przyszedł, a co dopiero nocował! (siostra jest OK) W ogóle nie chcę żadnych nocujących gości, a jakichkolwiek to po najwcześniej 2 tygodniach i to nie na dłużej niż na 1h!
no i oczywiście przesadzam, marudzę i jestem uprzedzona...
extra.
kurwica mnie przecież strzeli jak tylko go zobaczę w progu...Fidelissa lubi tę wiadomość
-
A ja zgage w ciąży to miałam może z 3 razy. I szczerze powiedziawszy w ogóle mi tego nie brakuje:)
Agatka ja już mam to "wyrobione", wiem że jak mnie boli podbrzusze to muszę iść do toalety, potem normalnie przechodzi.xpatiiix3, AgataP lubią tę wiadomość
-
A ja tam jak najbardziej chce żeby moja mama przyjechała i to najlepiej od razu po porodzie:) Chciałabym żeby była przy nas w tak ważnych chwilach, jakoś nie wyobrażam sobie inaczej. Mam nadzieję że uda jej się dostać miesięczny urlop i przyjechać.
Optimus i jak tam kochana?? -
Ewelina to zaznacz mu ze tu nawet nie chodzi tylko tyle co o Hanie ale tez i o Twoje samopoczucie, że bedziesz chciała odpocząć poznać sie z małą i powoli wszystko ogarnąć sobie, no i przede wszystkim musisz mieć czas by zregenerować się po porodzie..Livia
Nela
Marcel
-
oh ja to zaznaczylam nie raz, i poki rozmowa byla o rodzicach, to pelna zgodnosc, ale nagle tak go zszokowalam, ze siostry i tego brudasa tez sie to tyczy (a w zasadzie tym bardziej)... jak nie bedzie murem stal za tym co ja mowie, a przede wszystkim jak sam nie bedzie tym murem w moim imieniu, to bedzie zle, moze spodziewac sie gromow na sobie...
AgataP, xpatiiix3, lkc, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLaski, wrocilam ze szpitala I powiem Wam, takiego chamidla jak ordynator to ja jeszczenie spotkalam...tak sie poryczalam, cisnienie mi jeszcze bardziej podskoczylo...
Wiecie co,kobieta w ciazy to jest jakis gorszy gatunek. A niby szpital ten najlepszy s województwie...
Brak szacunku, naublizal mi, brak taktu, odniosl sie do mnie jak do patologicznej kobiety wiecie przez co? Ze jestem za gruba! I nie mam prawa na pomoc, na dziecko itp....
Za chwile pytanie -gdzie pni pracuje. A co go to k... obchodzi? Jak mu powiedzialam, to troche milszy I no to chyb rozum pani ma....masakra....
Nic mi nie pomogli, kazal sie glodzic.
Pin, to Tywrzucalas ta diete? Wkleilabys raz jeszcze? Dzieki....
I jeszcze piep.... taksowkarz malo tego, ze nie czekal, gdzie ja chcialam, to jeszcze skasowal mnie 25zl, a w tamta zaplacilam 20, to sie okazalo, ze mam do zaplaty 22, ale se zaokraglil do 25....
Pati, lacze sie z Toba dzis w zalu.
Motherfucking assholesAgataP, lkc lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOptimus ale masz dzien masakra,nie sluchaj tego pajaca,kurcze polóż sie wygodnie obejrzyj jakas komedie i wypij melise,nie potrzeba Ci teraz dodatkowych stresów,on chyba o tym nie pomyslał idiota.
Cos dzisiaj pare z nas ma chujowaty dzien,ale to minie jutro bedzie nowy lepszy dzien i tego sie musimy trzymać !xpatiiix3, ÓptimusPrime lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySorki, ale troche Wam sie pozale.
Mam straszne kompleksy, ze na studiach mocno przhtylam, pozniej po slubie dowalilam sobie kg.i tak juz zostalo, moj zawsze chcial, abym przynosila kase, pracowalam 7 dni w tygodniu od 7 rano do 22 czasem. Zaniedbalam siebie, ale jakos tam walczylam. Diety nie pomagaly, efekt jojo...
W rodzinie monego meza to mnie postrzegaja ty, ko imwylacznie przez pryzmat kg. Ublizali mi przez to, wysmiewali, na siweta to od nich zaesz jakies mydlo dostawalam, bo twierdzili ze tusza smierdzi...
Fakt, wazylam z 76kg, nie 45, jak bratowa mojego, ale moj mnie nie wspieral w walce z kg, tylko chcial kase, bym zarabiala, a on tylko swoje przyjemnosci silownia itp...
Przed ciaza udalo mi sie schudnax z 84 do 72 -zaczelam chodzicna basen I silke. Chcialam schudnac bardziej, ale moj oznajmil, zeto ostatni dzwonek na dziecko... wiec zaszlam w ciaze, ale dalej robilam jak wol, by kase miec na splate kredytu itp. Wiec pojawil sie krwiak wmacicy ogromniasty, luteina, lezenie...a kg rosna I rosna...
Teraz niby wsio ok, ale I tak kb przybywa...zachcianek jakis super nie mam, staram sie jesc normalnie, ale chleb, soki, czasem ziemniaki, maslo jem...
Ten cham uderzyl mnie w moj czuly punkt I meszcze tekst ja pania na oddzial nie wezme, bo pani otyla...wiecie, tak z jednej strony to ienawidze mojego kochanego Pilkarzyka, bo przez iego musialam zrezygnowac z pracy, silowni I szansy na wage 60kg.Ale z drugiej sgrony to On chyba jest najwiekszym szczesciem w moim zyciu...
Bo jestem taka samotna, zakompleksiona, przybita psychicznie przez meza, jego rodzine...a Pilkarzyka tak kocham za wole walki, za Jego minki, kopniaki I to, ze podobny jest do mnie.....jejku, jak ja teraz potrzebuje wsparcia...milosci, dlaczego ie trafilam na kogos ludzkiego...
Sorki, ze tak sie rozbeczalam tu...
Jutro bedzie lepiej. -
nick nieaktualnyOptimus kochanie nikt nie ma prawa postrzegac Cie przez pryzmat twojego wyglądu,nikt nie ma prawa oceniać Cie i sie z Ciebie śmiać! Ja takie zachowanie przypłaciłam anoreksja i prawie śmiercią w wieku 15 lat
Musisz Ty siebie sama pokochać żeby nikt inny nie był w stanie Cie skrzywdzić słowem czy zachowaniem,jesteś wartosciową osobą za to kim jesteś,co robisz,jak myślisz a nie przez to ja wygldasz,my tu wszytskie Ci kochamy i szanujemy a w życiu Cie nie widziałyśmy i to by nic nie zmieniło ,bo wygląd nie jest żadnym wyznacznikiem ludzkiej wartości,wkurzają mnie tacy ludzie którzy potrafią tak ranić słowami i zachowaniem i najlepiej bym im wszytskim kości poprzetrącała,nie martw się to już koncówka i niebawem bedziemy mialy malenstwa ze soba,najwazniejsze to zebys TY nauczyla sie czerpac przyjemnosc z zycia dla siebie samej i zaczela myslec o sobie,czego Ty chcesz czego oczekujesz od innych i mowic o tym,mow ludziom czego od nich oczekujesz i zobaczysz wtedy oni zupelnie zmienia do Ciebie podejscie,badz pewna siebie a inni przestana sie dowartosciowywac Twoim kosztem,bo beda widzieli ze jestes na to za silna.
Mow to co myslisz i niczego nie zaluj ,niektorzy ludzie musza uslyszec jakimi sa debilami zeby przestac pastwic sie nad innymi.Nalezy im sie, a Ty zaslugujesz na to co najlepsze.
Jak ktos Cie rani albo wkurza powiedz mu to i powiedz zeby przestal.
Jestes piękna i mądra! I nic nie jest w stanie tego zmienic!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 15:52
xpatiiix3, Madlen222, ÓptimusPrime, Agata92, lkc, Maga31, ewelina_d, Viviana, Goplana, FK81, blue00, Amnezja lubią tę wiadomość
-
Optimus kochana zobaczysz synek Ci wynagrodzi wszystko po porodzie zaczniesz walczyć z waga i jeszcze pokazesz wszystkim jaką będziesz sexy mamusią :**** Tule wirtualnie całuje w czolko na pocieszenie..!!:*** Agata dobrze pisze;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 15:53
AgataP, ÓptimusPrime lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyA mi jak ktos mowi ze utylam w ciazy to mowie ze jestem gruba bo mnie stac
i od reki sie taki kutas zamyka
bo to nie chodzi o Ciebie ,ze Ty zle wygladasz to chodzi o te osoby ktore to mowia to one maja mega kompleksy i musza sie na kims wyzyc.Problem tkwi w ludziach ktorzy lecza swoje kompleksy przez takie wlasnie dogryzanie innym.
kazdy ma swoja strefe komfortu zyciowego i jak ktos mi zaklóca moja to mu grzecznie kaze spierdalac i uprzykrzac zycie komus innemu,Ty i twoje szczescie jest najwazniejsze !Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 16:03
Madlen222, sylvi, xpatiiix3, ÓptimusPrime, Maga31, Viviana lubią tę wiadomość
-
Optimus nei przesadzaj 72 kg przed ciążą to nie jest aż tak strasznie dużo ja myślałam ze napiszesz okolo 100 że ważyłaś przed ciążą. 72 kg to normalna waga a jak się komuś nie podoba to niech nie patrzy. JA co prawda wazyłam 58 ale ja zawsze niska i szczupła byłam. Zawsze podejrzewali anoreksję u mnie albpo anemię bo blada jak trup.
Agata co do rozwarcia to ja nei czułam nic ani jak robi sie rozwarcie ani jak skraca sie szyjka dlatego wczoraj doznalam szoku jak mi lekarz powiedzil ze krótka szyjka sie zrobila i lekkie rozwarcie a pojechalam bo wydawalo mi sie ze wody się sączą.
Ja mam dzisiaj też nerwa oczywiście znowu na mojego bo kur*a nowy samochód ważniejszy żeby kupić niż w pierwszej kolejności meble żeby sie pomieścić....aaaaaa a już miło być tak pięknie chyba nei mogę go chwalić bo odnosi to odwrotny skutek niz ma:/
Wogole od wczoraj mnie ciagnie w dół strasznie mała mi sie wpycha tam gdzie nei ma i ciagle czuję ucisk i latam do wc bo tak mi skacze po pecherzu ze szok. Nie moge chodzić prawie bo odrazu czuje uderzenie w dół. A nic mi nie było i mogłam chodzić i chodzićAgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki Dziewczyny za tak ile slowa! Ogolnie sie zgadzam z Wami I tez wyznaje taka filozofie, ze nasmiewajac sie z innych leczymy wlasne kompleksy...ale w glowie mi sie nie miesci, zeludzie potrafia byc tacy niefajni...za miekka jestem...
Mam 165cm I teraz moja waga to 98kg
No I ten szpitalny gin zakazal mi jesc...zebym bardziej nie przytyla..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 16:07
AgataP lubi tę wiadomość