Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNastka no mam nadzieje ze te klucie to taka uroda ciazy juz bo cos sie rozciaga cos sie naciaga,w sorde sprawdze u gina,kaze sobie tam pogrzebac
Ja tez tak mam zazwyczaj ze jak mojego chwale to potem zaluje bo cos dowali...wiec lepiej nie chwalic i miec spokoj.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 16:08
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Optimus, to strasznie przykre jak cię traktuje mąż i jego rodzina... oni pewnie dlatego, że on im na to pozwala i widzą jak on cię traktuje... też miałam kiedyś nadwagę i też miałam faceta, którego bardzo bawiło nabijanie się z tego, albo myjąc zęby i mając zmyty makijaż słyszałam "jaka ty jesteś brzydka...". sprawił, że byłam kompletnie zamknięta na siebie, ludzi, na swoje ciało i jakiekolwiek próby zmiany mojego ciała spełzały na niczym, bo taka negatywna motywacja może prowadzić tylko do destrukcyjnych zachowań, jak anoreksja, bulimia, depresja (u mnie bulimia...). (Jak to się skończyło? W skrócie jednym szybkim cięciem i wyrzuceniem pierścionka do Wisły.)
Z tego co napisałaś to wydajesz się obecnie żyć, żeby spełniać jego życzenia, jak praca czy dziecko. Pytanie - jakie są Twoje życzenia? Jak ty chciałabyś żyć? Jakie są twoje wymagania wobec męża? Bo nie wiem ile jesteś w stanie pociągnąć rekompensując mu swoją wagę poprzez spełnianie jego życzeń i nie myśląc o sobie...
Mam nadzieję, że jak dziecko się urodzi i ochłoniesz to znajdziesz w sobie siłę, żeby o siebie zawalczyć. Że znajdziesz w sobie pozytywną motywację do schudnięcia DLA SIEBIE, nie dla niego, że będziesz pracować tyle, ile ty chcesz i mieć taki work-life balance z jakim tobie będzie dobrze (i twojemu dziecku), a on zobaczy w tobie silną i piękną kobietę i zacznie cię w końcu szanować!ÓptimusPrime, AgataP, Agata92, lkc, Viviana, FK81, Mamadomina, e_v_e, Goplana, Dotty84, KUNIAK, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
Optimus nie martw sie gadaniem glupiego lekarza, a innych gadaniem tym bardziej. ja wazylam na poczatku ciazy 82 kg, wczesniej nie bylam jakims chudzielcem( oczywiscie oprocz czasow LO) ale przytylam tez duzo od lekow ktore bralam i nigdy nie uslyszalam od nikogo, ze jestem gruba - przynajmniej nie prosto w twarz bo wiedza, ze by tego zalowali. moj ojciec zawsze mial mega nadwage, ba otylosc i jak ktos mu mowil ze jest gruby to kwitowal to zawsze jednym zdaniem - WOLE BYC GRUBY NIZ GLUPI
mina ludzi bezcenna.
Jedz zdrowe jedzonko i nawet nie mysl o jakiejs diecie, na to przyjdzie czas. Trzymaj sie i nie przejmuj waga.AgataP, Madlen222, ÓptimusPrime, Amnezja lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
nick nieaktualnylece po hippisa i na poczte bo jakas paczka przyszla,ciekawe co to tym razem,a potem myk na kanape i lezenie plackiem(zaczelo mi sie podobac,moze poleze pare dni
)
a Wy tutaj macie miec dobre humory jak wroceWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 16:22
ÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
ja mam kontrolę u swojej gin w czwartek i szczerze boje się że mnie do szpitala wyśle a wtedy się wkurzę na maxa bo ten mój to jak sam kupi łóżeczko to będzie z nim leciał z 6 piętra mojej matki:/
nie wspomnę juz o pościeli.
Wczoraj jak mi pokazał w sklepie łóżeczko to po moim komentarzu to nawet Pan sprzedawca usiadł z wrażenie. No kurde w zoo zwierzęta mają ładniejsze klatki nawet niż to co on mi pokazał. Chociaż sie ciesze ze zaczął się interesować wkońcu czym kolwiek.
Optimus moja mam przy takim wzroście waży 110kg i nie jest w ciaży i sie dobrze czuje z tym. Jej mąż obecny też jej dopiernicza że jest otyła ale mu powiedziała że jak się nie podoba to są rozwody i niech szuka chudej szkapy.ÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
AgataP wrote:lece po hippisa i na poczte bo jakas paczka przyszla,ciekawe co to tym razem,a potem myk na kanape i lezenie plackiem(zaczelo mi sie podobac,moze poleze pare dni
)
a Wy tutaj macie miec dobre humory jak worce- lezenie plackiem:D
ide robic mielone na obiadAgataP, Agusia ;) lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
a na lekarza szczerze ale chyba bym skargę napisała że w taki sposób Cię potraktował bo to nie etyczne z jego strony. JA ostatnio napisałam skargę na laskę z jednego szpitala bo podjechałam zapytać czy pogotowie może odmówić przyjazdu do chorego z dusznościami to mi odpowiedziała "nie chce mi sie gadać prosze dzwonic na 999" tak mi ciśnie nie podniosła menda że odrazu skargę wyskrobałam i zaniosłam do dyrekcji i laseczka juz nie pracuje:)
AgataP, ÓptimusPrime, lkc, ewelina_d, Goplana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEwelina, ja nie mialam tyle odwagi...
Chcialabym najprostych rzeczy, troskliwego meza, ktoryby sie nie nabojal ze mnie, a szanowal mnie, ktory by przestal byc zakochanym we wlasnym odbiciu w lustrze, a zabral mnie gdzies na spacer, do kina, do teatru, nie gromadzil obsesyjnie kasy na koncie I przygladal sie stanu konta co wieczor,abym mogla porozmawiac z nim na tematy Intelektualne, a nie tlumaczyc, ze film z napisami jest dla nieslyszacych, a niemdla niewidomych...chcialabym, aby sie cieszyl z diecka, przytulil brzuch, powiedzial cos milego do niego, a nie " i tak mnie nie slyszy nie zna I nie czuje". Chcialabym by mial troche wspolczuciado mnie. By dawal mi kwiaty na 8 marca bez tekstu "nawet te zle kobiety zasluguja na kwiaty 8 marca"...
Chcialabym radosci, wypadow do lasu, nad wode, usmiechu, rzeczliwosci wobec ludzi I oczywiscie, zdrowego Pilkarzyka...
Masakra, glupia jestem -
Optimus, bardzo mi przykro, że Cię tak ten lekarz potraktował, teraz w ciąży jestesmy słabsze, ale zawsze umiej się obronić, znaj swoją wartość.
Ja również mam za sobą przeboje z wagą, ogólnie w drugą stronę, po prostu rodzinne problemy, traktowanie przez rodziców doprowadziło do tego, że brałam ślub ważąć 41kg... Mąż mnie z tego wyciągnął, nigdy nie zapytał, czy to anoreksja, po prostu nauczył mnie jeść i siebie akceptować. Teraz uwagi innych odcinam, a gdy teść mnie wyzwał grubasku tak zareagowałam bo z tego nigdy nie da się wyleczyć, jednak mam wsparcie i moje Kochane Dziecko.
Po porodzie schudniesz, skoro masz motywację, poza tym przy dziecku na pewno schudniesz. A szkoda, że nie masz wsparcia w mężu, powinnaś to próbować zmienić powinnaś też reagować na zaczepki jego rodziny, cholera każdy ma swoją wartość i nie daj się gnoić. Ja na zaczepki teściowej odnośnie wyglądu zawsze odpowiadam, nigdy więcej nie pozwolę, by ktoś mnie gnoił i bym znowu przestała jeść.
Agata to mądra dziewczyna, wszystko co potrzeba napisała powyżej, Ewelinka też ma rację, już do porodu nie dużo zostało, dziecko to dar, które ukoi wszystko czego od męża nie dostajesz, a Ty będziesz mogła zająć się sobą, skupić na sobie, zobaczysz ułoży się.ÓptimusPrime, lkc lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Ja to ciągle pojawiam się i znikam, ale znów wylądowałam w szpitalu!
ehh.. ja nie wiem jak, ale musze dotrwać jeszcze przynajmniej 5tyg. i urodzić zdrową, piękną córeczkę. Taki jest mój plan i mam zamiar się go trzymać!
mam nadzieję że tu wszystko dobrze! bo jak przeczytałam na grudniówkach o tym naleństwie to aż się popłakałam... Mama nadzieję że wyrośnie z niego silny i zdrowy chłopczyk!
-
Optimus - nie głupia, tylko z osłabioną wolą... nie ma chyba człowieka na świecie, który dzień w dzień doświadczając tego co ty, nie miałby słabnącej woli, żeby walczyć...
Nie ma ludzi idealnych, ale ja w zasadzie zamieniłam takiego twojego męża na takiego faceta jak opisujesz (no, też ma wady, vide dzisiejsza 'dyskusja'). I wcale nie byłam piękniejsza, szczuplejsza czy mądrzejsza wiążąc się z nim. Ja byłam taka sama - to oni byli różni i inaczej mnie widzieli...
Oczywiście istnieje nadzieja, że on się zmieni, szczególnie dużo może zmienić dziecko, może wydorośleje i zmieni się w takim kierunku, w jakim ty być chciała. Ale jak nie, to pamiętaj, że ty będziesz "ze sobą" do końca życia i to ty masz być dla siebie priorytetem. Tak jak w samolocie najpierw matka zakłada sobie maskę tlenową i potem zakłada dziecku, tak i twoje szczęście powinno być twoim priorytetem, a jak ty będziesz zadowolona to i dziecko będzie. I życie nie kończy się na jednym facecie, i życie zawsze można odwrócić, przykład Agata:) Ja wierzę, że dziecko da ci siłę do walki o siebie, o nigdy nie jest za późno!ÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
ÓptimusPrime wrote:Laski, wrocilam ze szpitala I powiem Wam, takiego chamidla jak ordynator to ja jeszczenie spotkalam...tak sie poryczalam, cisnienie mi jeszcze bardziej podskoczylo...
Wiecie co,kobieta w ciazy to jest jakis gorszy gatunek. A niby szpital ten najlepszy s województwie...
Brak szacunku, naublizal mi, brak taktu, odniosl sie do mnie jak do patologicznej kobiety wiecie przez co? Ze jestem za gruba! I nie mam prawa na pomoc, na dziecko itp....
Za chwile pytanie -gdzie pni pracuje. A co go to k... obchodzi? Jak mu powiedzialam, to troche milszy I no to chyb rozum pani ma....masakra....
Nic mi nie pomogli, kazal sie glodzic.
Pin, to Tywrzucalas ta diete? Wkleilabys raz jeszcze? Dzieki....
I jeszcze piep.... taksowkarz malo tego, ze nie czekal, gdzie ja chcialam, to jeszcze skasowal mnie 25zl, a w tamta zaplacilam 20, to sie okazalo, ze mam do zaplaty 22, ale se zaokraglil do 25....
Pati, lacze sie z Toba dzis w zalu.
Motherfucking assholes
Optimus ja pier..ę a ch..j im w d...ę. Jak by mi ktos mydło dał w takich okolicznościach, to progu mego domu już by nie przekroczył. A co to w ogóle za ostatni dzwonek z dzieckiem?? Pan kuźwa i władca sie znalazł od siedmiu boleści.
A doktorek to niech sie wypcha. Laska, ja tez mam anoreksje za soba i dziekuje bardzo. Pomijając fakt, ze świat byłby nudny, gdyby wszyscy ważyli tyle samo, to nie można oceniac ludzi przez pryzmat kg, a juz na pewno nie kogoś, kto sie smie rodzina nazywać.
Nie martw się, jak będziesz chciała to schudniesz, zrzuciłas 12 kg to 24 zrzucisz, ale nie dla kogoś, tylko dla siebie i to jak bedziesz miała ochotę, a jak nie, to Twoja sprawa. Piłkarzyk najważniejszy jest i Twój swięty spokój.
A facet to niech se mózg lepiej poćwiczy zamiast na siłowni pakować.
ÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
Mąż mi zapodał filmik - normalnie płakałam jak bóbr!
Polecam wszystkim tatusiom czekającym na córeczkimój był wzruszony..
https://www.facebook.com/video.php?v=731593893550428
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 17:11
-
Optimus, nie napiszę, że jestem w szoku, bo ja też swoje usłyszałam
Już o tym pisałam. Ważę 65 kg. Tak więc ja się śmiałam po prostu. Ale jak przyszły wyniki glukozy, to trochę humor straciłam. Wrzucam tamten post skopiowany:
DIETA DLA CUKRZYKÓW oraz innych zainteresowanych
Jemy 6 posiłków dziennie, co ok. 3 godziny (chodzi o to, żeby utrzymywać w miarę stały poziom cukru we krwi a nie o to, żeby były spadki).
Wydrukuj sobie jakieś tabelki wymienników węglowodanowych (WW), bo to Ci pozwoli lepiej określić ilość, oraz indeksu glikemicznego (IG) bo łatwiej wybrać lepsze produkty (bo np. owoce są i z bardzo niskim, jak i z bardzo wysokim IG).
Co mnie zaskoczyło, w tej diecie jest dużo węglowodanów. Chodzi o to, że one dość długo się wchłaniają i później długo jakiś "bazowy" poziom trzymają, który zabezpiecza przed dużym spadkiem. Zaleca się ciemne pieczywo, ale trzeba mieć sprawdzone, bo często się je barwi karmelem lub słodem jęczmiennym i wtedy może szkodzić. Chleb dla diabetyków można kupić za 3,60 w piekarni Zagrodniczej (ale trzeba zamawiać), pani chleb słonecznikowy z Lidla też oceniła pozytywnie (miałam kanapkę ze sobą).
Jadłospis PRZYKŁADOWY
ŚNIADANIE I
2-3 WW
np. 2 kanapki z chudym obkładem i jakimś warzywem + jak ktoś jest głodny, to szklanka jogurtu/maślanki/kefiru (1,5-2%)
Można pić kawę i herbatę, poza malinową, jeśli sok to zamiast tego jogurtu i rozcieńczony 50:50, chyba że jednodniowy to można nie rozcieńczać
ŚNIADANIE II
2 WW owoc+jogurt naturalny
OBIAD
4-5 WW Tutaj komentarz ode mnie - chore ilości i mi by na pewno po tym cukier skoczył - zmodyfikować wg uznania ilość. Oczywiście produkty z tej samej kategorii do wyboru a nie wszystko
4 małe ziemniaki
4 łyżki ugotowanej kaszy/ryżu
1 szklanka ugotowanego makaronu
2 pyzy
mięso, najlepiej pieczone/duszone/gotowane/grillowane 250 g (to jest np. całą pierś z kurczaka, ja nie zjem nawet połowy
2 łyżki gotowanej marchewki (lub 3 całe surowe)
3 łyżki gotowanych buraków
garść fasolki szparagowej
1/2 średniego kalafiora/brokuła
2 duże pomidory
PODWIECZOREK
2 WW
owoc+jogurt
KOLACJA I
2 WW (2 kanapki, jak na śniadanie)
KOLACJA II - JEST OBOWIĄZKOWA!!! Zapobiega spadkowi cukru we krwi w nocy
1 kromka chleba z chudym obkładem na pół godziny przed snem
Ja ze swojej strony powiem tyle, że nie byłabym wstanie zjeść dziennie dwa razy jogurtu i owocu, więc prawdopodobnie wymieszam sobie rano i podzielę na pół. Tak samo węglowodanów na obiad jest sporo, normalnie zjem 2 ziemniaki a tu 4... Jak nie macie problemów z cukrem, to warto po prostu przejrzeć te tablice z IG, żeby wyeliminować jakieś wyjątkowo "złe" produkty i trzymać się zasady jedzenia małych posiłków o stałych porach. Lecę zmierzyć cukier
EDIT: właśnie sprawdziłam, że jeden mały ziemniak to 1 WW, więc 4 do obiadu to byłoby szaleństwo.
Teraz kilka moich obserwacji. Po pierwsze, ja całkowicie wyeliminowałam węglowodany złożone z obiadu. Jem smażone mięso (chociaż powinnam ograniczać), bo piekę zazwyczaj na kopcu z warzyw, które są niedozwolone (marchewka, ziemniaki) a bez tego wyszło mi mięso jak z rosołu - w ogóle nie smakowało. Dziś usmażyłam pierś z kurczaka w papirusie. To jest taki wynalazek winiary czy innego knorra. Kładziesz na patelnię mięso zawinięte w papierek z przyprawami - bez tłuszczu i tyle. Minimum roboty a smaczne. Polecam gęste zupy z warzyw - dla mnie niestety tylko pomidorowa, bo pozostałe, które lubię raczej by mi nie posłużyły. Jem dużo leczo, nawet z odrobiną białego ryżu mam po tym dobry cukier.
Ogólnie dieta jest bardzo zdrowa i jak nie masz problemów z cukrem, to możesz sobie pozwolić na więcej (ja nie mogę np. niektórych owoców, co mnie bardzo boli). Od miesiąca głównie leżę (ruszam się tylko przy pracach domowych) i nic nie przytyłam, chociaż Antkowi przybyło. Jem chleb dla diabetyków z Zagrodniczej, pyszny i lekki, więc na małej ilości pieczywa można dużo zmieścić.
Dla Ciebie ta dieta może być sposobem na wyrobienie dobrych nawyków żywieniowych, żeby po porodzie szybciej dojść do formy
A pan ordynator... Podpowiem, że najlepiej skargę złożyć w okręgowej izbie lekarskiej. Wtedy wzywają na dywanik.ÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
Aj te teściowe i chłopy moja też przyszła niedoszła teściowa ma do mnie jakieś objekcje ale szczerze mam ją tam gdzie jest ciemno niech mnie cmoknie. Nie ma sensu sie przejmować. Ja mam straszne kompleksy co do swojego wyglądu nawet chodziłam do psychologa żeby się tego pozbyć i jakoś zaczęłam sie akceptować.
-
Optimus ten lekarz to jakiś pierdolony debil...jezu ale bym mu nagadała, tylko by mi coś takiego powiedział, poza tym co ma piernik do wiatraka? Bardzo Ci współczuję relacji z mężem, ale już niedługo urodzi się facet dla którego będziesz idealna i najukochańsza
wierzę, że po porodzie znajdziesz siłę i chęci żeby zrzucić kg, wcale nie musi to być bardzo ciężkie do zrobienia, ważne żeby się nie głodzić, tylko jeść regularnie co 2/3h ja takim sposobem schudłam 10kg bez żadnych ćwiczeń bo nie miałam na nie czasu ani chęci po pracy. Kupiłam patelkę do smażenia bez tłuszczu i garnek na parę i jakoś poszło. Będzie dobrze, my tutaj na pewno będziemy po porodzie więc nie jedna z nas będzie się odchudzała więc możemy wymieniać się przepisami
a na piłkarzyka się nie denerwuj bo to Twoje kochane maleństwo
ja właśnie upiekłam ciasto ze śliwkami na jutro, więc jak któraś ma ochotę sobie humor poprawić to zapraszam
pozytywka-tygrysek zakupiona, czapeczka kolejna też i dwie tetry. Zaszalałam nie ma colkc, ÓptimusPrime, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
Agatko jak mnie kłuło w szyjce to mój lekarz mówił że to może być infekcja i faktycznie wtedy na wizycie okazało się, że ją mam, powiedział że wtedy mogę sobie co kilka dni globulkę zapuszczać do pipki i będzie git, teraz na szczęście nic mnie nie kłuje.
mąż mi opowiedział dobry kawał może którąś z Was też rozbawi:
wiecie co będzie w ostatnim odcinku "mody na sukces?"?????
Rich znajdzie wehikuł czasu...i wszystko zacznie się od nowaMadlen222, Dotty84, Agata92, AgataP lubią tę wiadomość