Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
zadzwoniła do mnie dziś koleżanka, która urodziła 1-go października swoje pierwsze dziecko. Z racji tego, że jej historia była dla mnie nie małym zaskoczeniem (głównie w kwestii "oznak porodu" - postanowiłam, ze się podzielę nią z Wami
Otóż:
J. miała bóle w dolnej części kręgosłupa (rwa kulszowa + bóle miednicy) praktycznie od początku 3 trymestru. Tego dnia miała podobny ból, pojawiający się falami - nie przeszkodziło jej to w zakupachW międzyczasie ból pleców stawał się coraz gorszy, dodatkowo zaczęło ją jakby ściskać w pochwie (tak to opisała) - i to własnie ją zaniepokoiło. Zapytała ekspedientki w sklepie (!) czy rodziła i czy wie jak rozpoznać bóle porodowe (jest szalona) i ta doradziła jej by zaczęła liczyć długość i odstępy między bólami kręgosłupa (!).
Dodam, że w międzyczasie nie bolał jej brzuch, ani razu też się nie napiął!
Okazało się, że bóle kręgosłupa są regularne, coraz częstsze i dłuzsze. Zachowywały się jak skurcze, ale to były zwykłe bóle kręgosłupa!
Jak pojechała w końcu na KTG - okazało się, że skurcze są znikome, ale rozwarcie szybko postępowało!
I tak pierwsze prawdziwe skurcze jakie poczuła były przy 8-mym centymetrze i były to skurcze parte (podczas których miała zakaz parcia ze względu na brak pełnego rozwarcia = to "powstrzymywanie" określiła jako najgorsze przeżycie). Po kolejnych 30 minutach urodziła!
Tak więc nie zawsze pojawiają się skurcze - w pełnym tego słowa znaczeniu (albo przynajmniej takie jakimi ja bym je sobie wyobrażała) - trzeba byc czujnym
To tyleWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 18:12
Mag.1990, Paju, AgataP, Isia14, scindapsus, Marzena27, lkc, Goplana, misiaczk25, mada_lena, Maga31, Fidelissa, ap1526, Amnezja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEvik wrote:dziewczyny a juz przygotowalyscie łóżeczka? W sensie prześcieradełko na materacyk i pościel wyprane?Czy za wczesnie jeszcze?
ja mam wszytsko wyprane wyprasowane ale jeszcze czekam zeby ubrac posciel.Ale u mnie pies jest siersc sie wala wszedzie dlatego czekamWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 18:14
-
Witam się popołudniowo
Lavendula, słodka Pyzajak ją zobaczyłam, to musiałam aż zerknąć na swoją kluseczkę
Pati, cierpliwości kochana! Choć to niezdecydowanie lekarzy może człowieka do grobu wpędzić...Na pewno już niedługo będziecie razem w domku z Nelcią i Marcelkiem
Izia, dobrze, że się odezwałaś. Synuś pewnie jeszcze trochę poczeka w brzuszku, im dłużej, tym lepiej
No właśnie, ktoś wie co z FK i Julą?
Co do apetytu to jeszcze tydzień temu miałam niewielki. No ale zmieniło się i jestem ciągle glodna, a raczej ciągle mam na coś ochotę. Z tym, że nadal nie jestem w stanie zjeść większego posiłku, tzn. obiad jem na raty, albo tylko trochę i potem coś innego. Ach, gdyby jeszcze nie ta zgaga to w ogole bym się rzuciła na jedzenie i to pewnie samo niezdrowe!
Nie wiem co się wczoraj stało, ale po południu miałam straszne zawroty głowy, ledwo co szłam do łazienkii jakoś tak słabo się czułam ogólnie. Nie wiem czy to ciśnienie czy morfologia się pogorszyła czy co
A jak się dziś czują nasze "listopadowe" wcześniaczki? Mamusie, dawać newsyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 18:19
Lavendula, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDotty84 wrote:zadzwoniła do mnie dziś koleżanka, która urodziła 1-go października swoje pierwsze dziecko. Z racji tego, że jej historia była dla mnie nie małym zaskoczeniem (głównie w kwestii "oznak porodu" - postanowiłam, ze się podzielę nią z Wami
Otóż:
J. miała bóle w dolnej części kręgosłupa (rwa kulszowa + bóle miednicy) praktycznie od początku 3 trymestru. Tego dnia miała podobny ból, pojawiający się falami - nie przeszkodziło jej to w zakupachW międzyczasie ból pleców stawał się coraz gorszy, dodatkowo zaczęło ją jakby ściskać w pochwie (tak to opisała) - i to własnie ją zaniepokoiło. Zapytała ekspedientki w sklepie (!) czy rodziła i czy wie jak rozpoznać bóle porodowe (jest szalona) i ta doradziła jej by zaczęła liczyć długość i odstępy między bólami kręgosłupa (!).
Dodam, że w międzyczasie nie bolał jej brzuch, ani razu też się nie napiął!
Okazało się, że bóle kręgosłupa są regularne, coraz częstsze i dłuzsze. Zachowywały się jak skurcze, ale to były zwykłe bóle kręgosłupa!
Jak pojechała w końcu na KTG - okazało się, że skurcze są znikome, ale rozwarcie szybko postępowało!
I tak pierwsze prawdziwe skurcze jakie poczuła były przy 8-mym centymetrze i były to skurcze parte (podczas których miała zakaz parcia ze względu na brak pełnego rozwarcia = to "powstrzymywanie" określiła jako najgorsze przeżycie). Po kolejnych 30 minutach urodziła!
Tak więc nie zawsze pojawiają się skurcze - w pełnym tego słowa znaczeniu (albo przynajmniej takie jakimi ja bym je sobie wyobrażała) - trzeba byc czujnym
To tyle
o matko teraz to sie boje..mnie tak wlasnie boli..hmmm rodze ?
Dotty84 lubi tę wiadomość
-
mi przy 7 posiłkach dziennie nie chce sie się już nic wiecej jesć, ale jakbym mogła ahhhh....:)od kilku dno popołudniu musze chociaz z 30 mn pospac bo oczy sie same zamykają.
Posciel poprana ale jeszcze nie nakładam, niech poceka do 36-37 tygodnia.
Dotty a w którym tygodniu koleżanka urodziła? -
nick nieaktualnya ja mam wlasnie teraz odwrotnie,zoladek tak scisniety ze zjem jogurt i jestem syta na pol dnia..maskara...a jakie mam zgagi mocne...łojesu....dzisiaj zjadlam doslownie dwa male ziemniaczki i kotleta sojowego takiego wielkosci mielonego i juz na sile wciskalam,ale czuje ze potrzebuje bo jestem zmeczona bez jedzenia...tylko ze gdzie mam to miescic...chetnie bym pojadla...ja duzo kalorii spalam cwiczac wiec glod odczuwam wilczy aleee niestety zjem troszke i juz syta jestem...jem teraz czesto ale porcje jak ptaszek ,moze to mnie odzywi jakos bo jest tragedia....musze dobrze cialo odzywic jak chce cwiczyc,zalamana jestem,serio potrafie jesc co godzine cos malutkiego ...bo mi cukier spada i siedze zamulona...z boku to wyglada jakbym jadla bez przerwy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 18:28
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Aaaa, chciałam Wam jeszcze dziewczynki polecić gazetkę „Tato, To Ja” (wydanie specjalne „Mamo, To Ja”) - w przeciwieństwie do wszystkich babskich gazet praktycznie nie ma tam reklam, same konkrety - super kompendium wiedzy dla niedoświadczonego taty
Kupiłam mojemu mężowi i od kilku dni nie rozstaje się z gazetąnatasza82, scindapsus, mada_lena, Agusia ;), Mamadomina, Fidelissa, ap1526, Amnezja lubią tę wiadomość
-
natasza82 wrote:mi przy 7 posiłkach dziennie nie chce sie się już nic wiecej jesć, ale jakbym mogła ahhhh....:)od kilku dno popołudniu musze chociaz z 30 mn pospac bo oczy sie same zamykają.
Posciel poprana ale jeszcze nie nakładam, niech poceka do 36-37 tygodnia.
Dotty a w którym tygodniu koleżanka urodziła?
Urodziła dokładnie 10 dni przed terminemnatasza82, ap1526 lubią tę wiadomość
-
Dotty84 wrote:Aaaa, chciałam Wam jeszcze dziewczynki polecić gazetkę „Tato, To Ja” (wydanie specjalne „Mamo, To Ja”) - w przeciwieństwie do wszystkich babskich gazet praktycznie nie ma tam reklam, same konkrety - super kompendium wiedzy dla niedoświadczonego taty
Kupiłam mojemu mężowi i od kilku dni nie rozstaje się z gazetą -
Dotty84 wrote:Aaaa, chciałam Wam jeszcze dziewczynki polecić gazetkę „Tato, To Ja” (wydanie specjalne „Mamo, To Ja”) - w przeciwieństwie do wszystkich babskich gazet praktycznie nie ma tam reklam, same konkrety - super kompendium wiedzy dla niedoświadczonego taty
Kupiłam mojemu mężowi i od kilku dni nie rozstaje się z gazetą -
na prośbę wspaniałej mamy Florentine z zaszczytem wstawiam zdjęcie jej córeczki Adrianny Dominiki:)
Isia14, lkc, mada_lena, izia, xpatiiix3, misiaczk25, santoocha, ÓptimusPrime, scindapsus, Goplana, sylvi, Lavendula, AgataP, Mag.1990, marynka, Dotty84, Eve, Milaszka, Lafar_ra, natasza82, zupaztytki, anusiaa90, sisiiii, madziulka112, Agata92, Maga31, Viviana, blue00, Agusia ;), madlen1705, niecierpliwa21, ewelina_d, Mamadomina, Marzena27, KUNIAK, Fidelissa, Paju, Rybka Nemo, karmelek, Nata, ap1526, Amnezja lubią tę wiadomość
-
Ada śliczna!
My po wizycie, Szymek waży 2775g, więc już nie przekracza 90 centyla, jest szansa, że nie będzie wcale taki wielki i urodzę sn
Szyjka skróciła się z 45mm do 20mm, jest lekkie rozwarcie na opuszek palca, ale gin powiedział, że to wynika z tego, że jestem nadal aktywna, pracuję. I jak dobrze pójdzie to urodzę przed terminem. Mam zielone światło od 1 listopada
Pobrał wymaz na paciorkowca.
Następna wizyta 28 października.
Kupiliśmy wózek- Camarelo Carera o taki:
Co najlepsze, ile razy oglądałam go w internecie, byłam pewna, że kolory to granat-biały-pomarańczowy.
A w realu okazało się, że to granat-czerwony-ecruMag.1990, marynka, Eve, natasza82, zupaztytki, anusiaa90, Florentine, Agata92, Maga31, Viviana, Agusia ;), Isia14, Marzena27, xpatiiix3, mada_lena, Fidelissa, Amnezja lubią tę wiadomość