Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Hehe no u nas do 22go mój M. ma "adaptację zawodową" w Piasecznie i w domu jest baaardzo malutko.
A tak to na mokotowie, bez korków na Siekierkach kochanych 10 minut i jest, ale jak tam stanie to "łomatkoboska" ratuj nas od złego:D
No i też jesteśmy sami
śmiałam się, że najwyżej zaatakuje drzwi sąsiada i będę błagała o pomoc
Milaszka wrote:Ja to w ogole dygam ze jak sie juz wszystko zacznie to dojazd do tej naszej Zosienki nas przerosnieogolnie jestemy w Wawie sami. Maz pracuje w centrum, wiec jak nam sie zacznie np. w piatek popoludniu to bedzie smiesznie
zanim Maz do mnie dojedzie i obroci do Zosi. Az sie boje
jeszcze taksa wchodzi w gre, ale nie wszystkie taksowki chca wiezc cieknace ciezarowki
no nic, slyszalam ze wiekszosc akcji zaczyna sie wieczorem lub w nocy. Wiec jest nadzieja
lkc, Goplana lubią tę wiadomość
-
Milaszka wrote:Ja to w ogole dygam ze jak sie juz wszystko zacznie to dojazd do tej naszej Zosienki nas przerosnie
ogolnie jestemy w Wawie sami. Maz pracuje w centrum, wiec jak nam sie zacznie np. w piatek popoludniu to bedzie smiesznie
zanim Maz do mnie dojedzie i obroci do Zosi. Az sie boje
jeszcze taksa wchodzi w gre, ale nie wszystkie taksowki chca wiezc cieknace ciezarowki
no nic, slyszalam ze wiekszosc akcji zaczyna sie wieczorem lub w nocy. Wiec jest nadzieja
ja też pocieszam się i liczę że wieczorem akcja się zacznie aw nocy urodzę i jużprzynajmniej pewność że M zdąży być z nami
) a swoją drogą to powinna być specjalna korporacja taksówek dla rodzących ciężarnych czy coś
z takim tlenem uspokajającym i miłą położną na tylnym siedzeniu
Lavendula, Maga31, lkc, Fidelissa, Marzena27 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnymadlen1705 wrote:ja też pocieszam się i liczę że wieczorem akcja się zacznie aw nocy urodzę i już
przynajmniej pewność że M zdąży być z nami
) a swoją drogą to powinna być specjalna korporacja taksówek dla rodzących ciężarnych czy coś
z takim tlenem uspokajającym i miłą położną na tylnym siedzeniu
i to jest pomysl na biznes!
Mi polozna powiedziala ze mam sie cieszyc ze nie czuje teraz zadnych boli, i ze jak przyjdzie skurcz to bedzie napierdzielac jak miesiaczka tylko 10 razy bardziej.madlen1705, Mag.1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMag.1990 wrote:Hehe no u nas do 22go mój M. ma "adaptację zawodową" w Piasecznie i w domu jest baaardzo malutko.
A tak to na mokotowie, bez korków na Siekierkach kochanych 10 minut i jest, ale jak tam stanie to "łomatkoboska" ratuj nas od złego:D
No i też jesteśmy sami
śmiałam się, że najwyżej zaatakuje drzwi sąsiada i będę błagała o pomoc
I tez polozna uspokoila mnie ze takie dziwne nagle porodowe akcje to w amerykanskich filmachspokojnie zdazymy dojechac. Ja wlasnie musze jakas porzadna stowe naszykowac i schowac w szufladzie zeby w razie czego miec czym przekupic taksowkarza
madlen1705, lkc lubią tę wiadomość
-
Milaszka wrote:Haha dokladnie
i to jest pomysl na biznes!
Mi polozna powiedziala ze mam sie cieszyc ze nie czuje teraz zadnych boli, i ze jak przyjdzie skurcz to bedzie napierdzielac jak miesiaczka tylko 10 razy bardziej.
może trzeba nad tym poważnie pomyślećnazwiemy jakoś BabyCar czy coś
i myślę że miało by to wzięcie:)
no ja to miałam baaaardzo bolesne miesiączki mdlałam wymiotowałam nawet na zastrzyki do szpitala jeżdziłam więc mam nadzieje że będzie tak a nie jeszcze gorzej[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualny
-
Nastka a jak u ciebie? Jak po wizycie?
Ja cos czuje sie niewyraznie.. porod zbliza sie wielkimi krokami. Probowalam dodzwonic sie do mojej gin zapytac o ten skrzep krwi, ale ma wylaczony telefonno i tak mozna na kogos liczyc.. ale na szczescie nic sie wiecej nie dzieje, skurcze i pobolewania standardowe, mala teraz spokojna bo w poludnie szalala mocno. Tymczasem zafundowalam sobie ciepla kapiel solankowa do stop na odstresowanie
Kurde tak w ogole czy ja musze mieszkac na takim zadupiu gdzie najblizszy szpital jest 50km ode mnie??lkc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadlen1705 wrote:może trzeba nad tym poważnie pomyśleć
nazwiemy jakoś BabyCar czy coś
i myślę że miało by to wzięcie:)
no ja to miałam baaaardzo bolesne miesiączki mdlałam wymiotowałam nawet na zastrzyki do szpitala jeżdziłam więc mam nadzieje że będzie tak a nie jeszcze gorzej
Oj, z miesiaczkami u mnie tak samo.. Tez wymioty, jakies dziwoty.. I zastrzykijak narkoman chodzilam. Ale mówią ze po pierwszej ciazy przechodzi!! Wiec miejmy nadzieje ze w styczniu cierpialam ostatni raz
madlen1705 lubi tę wiadomość
-
Właśnie zadzwoniła do mnie moja mama i powiedziała mi, że moja kuzynka w piątek urodziła synka. Wszystko byłoby cudownie gdyby nie fakt, że była w 27 tyg. Biedna dostała zatrucia ciążowego i maluszek przyszedł na świat z wagą 650 g. Do tego mieszka z mężem w stanach a rodzina jest w Polsce i zostali z tym kompletnie sami, a do tego dzieciątko zostało przewiezione do innego szpitala. Ja nie wiem co te maluchy tak szybko pchają się na świat....Dziewczyny, które nie przekroczyły bezpiecznej granicy trzymajcie nogi zaciśnięte i uważać na siebie, bo jak słyszę takie historie to aż serce się kraje
-
Oj kruszynka malutka. Trzymam kciuki żeby było z nim wszystko dobrze.
anusiaa90 wrote:Właśnie zadzwoniła do mnie moja mama i powiedziała mi, że moja kuzynka w piątek urodziła synka. Wszystko byłoby cudownie gdyby nie fakt, że była w 27 tyg. Biedna dostała zatrucia ciążowego i maluszek przyszedł na świat z wagą 650 g. Do tego mieszka z mężem w stanach a rodzina jest w Polsce i zostali z tym kompletnie sami, a do tego dzieciątko zostało przewiezione do innego szpitala. Ja nie wiem co te maluchy tak szybko pchają się na świat....Dziewczyny, które nie przekroczyły bezpiecznej granicy trzymajcie nogi zaciśnięte i uważać na siebie, bo jak słyszę takie historie to aż serce się krajelkc lubi tę wiadomość
-
Mag.1990 wrote:Hm..a mnie baaaaaardzo rzadko bolały.
Może mam dużą odporność na ból i z porodem też będzie lekko?
Ja właśnie też słyszałam że po porodzie bóle miesiączkowe mijają i oby tak było !
no oby skurcze przy porodzie były tak samo bezbolesne jak teraz sąno może ciut mocniejsze co by było wiadomo że to już
Milaszka, ap1526 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyanusiaa90 wrote:Właśnie zadzwoniła do mnie moja mama i powiedziała mi, że moja kuzynka w piątek urodziła synka. Wszystko byłoby cudownie gdyby nie fakt, że była w 27 tyg. Biedna dostała zatrucia ciążowego i maluszek przyszedł na świat z wagą 650 g. Do tego mieszka z mężem w stanach a rodzina jest w Polsce i zostali z tym kompletnie sami, a do tego dzieciątko zostało przewiezione do innego szpitala. Ja nie wiem co te maluchy tak szybko pchają się na świat....Dziewczyny, które nie przekroczyły bezpiecznej granicy trzymajcie nogi zaciśnięte i uważać na siebie, bo jak słyszę takie historie to aż serce się kraje
anusiaa90 lubi tę wiadomość
-
co do transportu - ja kupiłam podkłady nieprzemakalne- bodajże o wymiarach 120x80cm - jeden mam już pod prześcieradłem na materacu (na wszelki wypadek gdyby wody odeszły w nocy), po jednym w każdym samochodzie, żeby rozłożyć na fotelach - no i oczwyiście gdyby trzeba było taksówką - to biorę taki podkład do torby i fruuu... do taxy (coby nie zapaskudzić komuś auta)
CZUJĘ SIĘ BEZPIECZNIElkc, Agusia ;), Marzena27 lubią tę wiadomość
-
No i to nie wody tylko sluz:) jasna cholera a juz mialam nadzieje ze cos sie ruszylo. Kurcze juz mnie wkurzaja te wycieki czuje sie jak niemowlak w mokrej pieluszce:(
AgataP, lkc, lkc, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hehe patrzcie jaki grubas z Marcella się robi Hehe
no on normalnie co raz od ważniejszy do malej próbował ją podnieść ... Pod głowę i pod pupe komedia... A potem tak polozyl się i przyciągnął ja do siebie delikatnie
n wariat teraz to nie mogę jej wpuszczać z oczu bo Marcel może podnieść ja... Ten to ma pomysły..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 19:51
natasza82, Mag.1990, zupaztytki, Agata92, ap1526, Lavendula, sisiiii, Amnezja, Strupka, Eve, lkc, scindapsus, anusiaa90, maaartinka, Rybka Nemo, karmelek, Bergo, misiaczk25, Nata, AgataP, Mamadomina, blue00, Goplana, Milaszka, Fidelissa, Marzena27, Madlen222, Maga31, Papi lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyA my wróciliśmy dziś z Esculapa i powiem Wam, że jestem baaardzo zadowolona i cieszę się, że będę tam rodzić
Lekarze profesjonalni, widać, że dbają tam o pacjentki, wszystko na wysokim poziomie. Jeśli Igor się nie pospieszy, to przyjdzie na świat 18.11.
Dotty, mogłabyś zmienić datę porodu na liście?
Kuniak, pytałam o żółtaczkę: przed wypisem dokładnie sprawdzają stan malucha i nie wypuszczą nas, gdyby coś miało być nie tak. Natomiast, gdyby się działo coś w domu, to przyjeżdża się do nich i z powrotem Cię przyjmują
Na mnie i dr Zalewski i dr Witowski zobili bardzo dobre wrażenie i teraz mam tylko nadzieję, że spokojnie doczekam do skończonego 36 tcWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 20:16
sisiiii, KUNIAK, anusiaa90, Rybka Nemo, Goplana, Fidelissa, Agusia ;), Marzena27, Madlen222, Dotty84 lubią tę wiadomość