Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Chcialabym juz ja tak mialam wczoraj, nawet tu pisalam ze serce mnie bolalo doslownie taki skurcz czulam i oddechu zlapac nie moglam
tez mysle ze to nerwy daja znac o sobie
zreszta mi sie zdazaly juz takie napady na tle nerwowym wiec wcale zaskoczona nie jestem.. tylko boje sie zebym w taka panikę nie wpadla podczas porodu..
ChciałabymJuż lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo nie tyle nerwy,co nerwy sa uciskane,plus przepone mamy wysoko i tez stad te uczucia dusznosci...
mi non stop w glowie sie kreci jak chodze,dusznosci mam juz od dluzszego czasu...
moj jest duzy,wiec bardziej wszystko tez odczuwam,plus jeszcze z tym sercem pogorszylo sie...ale po ciazy wszystko wroci do normy -
Hmm ja miałam kiedyś stany lękowe i napady paniki. Faktycznie wtedy tak szalało mi serce. Teraz hmm.... nie szaleje, a raczej tak dziwnie się czuję i zaczęło się to tuż przed ciążą. Nawet miałam robione ekg w momencie, gdy tak "dziwnie" mi biło serducho, ale pani doktor stwierdziła, że wszystko jest ok i że to nerwica. Być może.. trzeba poćwiczyć hmm.. relaksację, falowanie z Agatką
, ale zastanawiam się czy na 100% nie jest to problem z serduchem. Nie chciałabym, zeby mi wyskoczyło coś podczas porodu. Zastanawiam się czy nie umówić się do kardiologa i czy robić jakieś badania hmm.. echo serca? ekg znowu? Bo do porodu niby jeszcze miesiąc, ale nie wiem czy na pewno. Dlatego wolalabym już z pakietem badań pójść do kardiologa, a nie dopiero od niego mieć zalecenia.. Kurcze nie wiem czy to zostawić i olać czy coś działać.
-
nick nieaktualnyChcialabym,oczywiscie,mozesz isc na konsultacje,ale jak wczesniej nie mialas kontroli,np.w II trym,to porownania nie ma,nie kazdy kard Ci sie zgodzi zaswiadczenie wystawic,ze cos nie halo.Ogolnie uslyszyssz,ze to normaly objaw ciazowy,zwlaszcza na koncowym etapie.
Ale mozesz oczywiscie pojsc dla wlasnego spokoju,ale jak juz masz wybulic kase,to idz do kogos dobrego z polecenia,ktory Cie nie splawi,a da poczucie bezpieczenstwa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 15:02
-
Witam się już w biezpiecznym tygodniu
mogę rodzić
. Poranne przytulanki zaliczone:)
Jutro już wizyta się przekonam ile mała waży:) i czy się obróciła:)
U mnie tez niedziela leniwa, po obiedziele poszaleliśmy i poszliśmy na to zimno na krótki spacer, normalnie szał.
madziulka gratuluję
Alka powodzenia, trzymam kciuki:)
Marzena27, ÓptimusPrime, santoocha, Maga31, Agusia ;) lubią tę wiadomość
Marzenia się spełniają gdy ludzie się wspierają
Nasze kochane serduszko
https://www.maluchy.pl/li-69440.png -
ChciałabymJuż z mojego "doświadczenia" kardiologicznego, to raczej tak jak pisze Optimus, nagle pod koniec ciąży nikt nie będzie nic diagnozował, raczej lekarz stwierdzi, że to może być spowodowane 9 miesiącem i tyle, ale jasne, dla spokoju możesz się skonsultować... chociaż też skoro EKG nie pokazuje zmian, to nie wiem czy płaciłabym kasę, pewnie niemałą bez skierowania od kardiologa, za echo serca czy holter. Może faktycznie najpierw z Gin pogadaj? A skoro piszesz o tym, że kiedyś miałaś napady paniki (zdiagnozowane?) to lęk o to, że z sercem jest coś nie tak.. jest też w napad paniki wpisany.
ÓptimusPrime, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
a moja mała ma ostatnio dni leniwca, nie chce jej się ruszać jak wcześniej...może po prostu ma mało miejsca już? co lubi najbardziej to wypychać dupcie w żebra
edit.
mamusie jak zamierzacie zadbac o skórę na brzuchu po porodzie? albo jak już to robicie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 15:22
-
Madziulka gratulacje:)
Alka trzymam kciuki za jutro:)
My dzisiaj na ktg bo coś mi sie mój synuś wolny wydawał i tak jakoś inaczej się ruszal. Ale wszystko z nim ok:) Waży ok 3600. Rozwarcie nie postępuje, ale ktg pokazało skurcze co 5 minut, silne w dodatku, ktore ja o dziwo odczuwałam tak sobie i tak od 4 godzin się z nimi bujam... pewnie ustaną za chwile i tak sie będę bujać do Halloween.
AgataP lecę do Ciebie popływać po jeziorze na liściu nenufaru.xpatiiix3, AgataP, anusiaa90 lubią tę wiadomość
-
Marzenka tak, miałam zdiagnozowaną i leczoną nerwicę lękową. Obecnie jest duuużo lepiej, ale wiadomo,że gdzieś tam zostają takie rzeczy. Niby już wiem jak reagować ale takie rzeczy jak ta stresują. Nadal np. mam też klaustrofobię
I przez to problem bo mieszkam na II piętrze i lepiej by było z wózkiem wyjechać windą, a tu blokada
Może to tez mnie jakos dodatkowo stresuje i przez to te wszystkie akcje
Ale dziękuje dziewczyny za wsparcie
-
nick nieaktualnysylvi wrote:mamusie jak zamierzacie zadbac o skórę na brzuchu po porodzie? albo jak już to robicie ?
Ogolnie ja stosuje babydream Pflegecream/Pflegeoil (byl za tlusty i mi nieladnie pachnal,wiec zrezygnowalam,ale chyba byl lepszy jednak) z Rossmanna za 12zl i jak na razie dopiero w tym m-cu pojawil mi sie rozstep w okolicach blizny po wyrostku,na lewym 'boku Afrodyty' (bo tam chyba nie smarowalam) i na wewnetrznej stronie ud (tu chyba za duzo przytylam).Po porodzie tez zamierzam stosowac ten balsam,tylko jeszcze doloze sobie olejek jakis migdalowy lub arganowyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 15:52
-
ChciałabymJuż wrote:Hmm ja miałam kiedyś stany lękowe i napady paniki. Faktycznie wtedy tak szalało mi serce. Teraz hmm.... nie szaleje, a raczej tak dziwnie się czuję i zaczęło się to tuż przed ciążą. Nawet miałam robione ekg w momencie, gdy tak "dziwnie" mi biło serducho, ale pani doktor stwierdziła, że wszystko jest ok i że to nerwica. Być może.. trzeba poćwiczyć hmm.. relaksację, falowanie z Agatką
, ale zastanawiam się czy na 100% nie jest to problem z serduchem. Nie chciałabym, zeby mi wyskoczyło coś podczas porodu. Zastanawiam się czy nie umówić się do kardiologa i czy robić jakieś badania hmm.. echo serca? ekg znowu? Bo do porodu niby jeszcze miesiąc, ale nie wiem czy na pewno. Dlatego wolalabym już z pakietem badań pójść do kardiologa, a nie dopiero od niego mieć zalecenia.. Kurcze nie wiem czy to zostawić i olać czy coś działać.
) i też w atakach paniki rzucało mi się na serce właśnie. Powiem z doświadczenia:). To pewnie strach przed porodem, nieznanym, czymś nowym, tym, czego się boisz właśnie teraz, pewnie po rewelacjach Juli, podświadomie, ALE wiem, że tłumaczyć to sobie można, bo to kołatanie serca jest tak cholernie realne, jakby faktycznie to było coś fizycznego. Na Twoim miejscu poszłabym do przychodni albo na normalną izbę przyjęć co ma EKG i powiedziała, że masz kołatanie serca i pewnie zrobią ci badanie bez problemu (ja kiedyś poszłam do przychodni dyżurującej w nocy, bez kolejek, bez problemu). Skonsultuje internista i będziesz wiedziała czy wynik jest OK czy nie. Jako że do porodu jest bardzo mało czasu, żeby ogarnąć to z "nerwicowego" punktu widzenia, myślę, że takie namacalne badanie może Ci pomóc tymczasowo. I nie planowałabym kardiologa, tylko EKG + internista i dopiero jeśli internista coś zobaczy, to poszłabym do kardiologa, a jak nic nie zobaczy, to przede wszystkim bym mu uwierzyła, szczególnie, że masz świadomość swojej choroby i wiesz jakie figle może płatać umysł.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 15:46
ChciałabymJuż, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
ewelina_d wrote:Ja też z nerwicą (zespół lękowo-depresyjny, żeby być precyzyjną
) i też w atakach paniki rzucało mi się na serce właśnie. Powiem z doświadczenia:). To pewnie strach przed porodem, nieznanym, czymś nowym, tym, czego się boisz właśnie teraz, pewnie po rewelacjach Juli, podświadomie, ALE wiem, że tłumaczyć to sobie można, bo to kołatanie serca jest tak cholernie realne, jakby faktycznie to było coś fizycznego. Na Twoim miejscu poszłabym do przychodni albo na normalną izbę przyjęć co ma EKG i powiedziała, że masz kołatanie serca i pewnie zrobią ci badanie bez problemu (ja kiedyś poszłam do przychodni dyżurującej w nocy, bez kolejek, bez problemu). Skonsultuje internista i będziesz wiedziała czy wynik jest OK czy nie. Jako że do porodu jest bardzo mało czasu, żeby ogarnąć to z "nerwicowego" punktu widzenia, myślę, że takie namacalne badanie może Ci pomóc tymczasowo. I nie planowałabym kardiologa, tylko EKG + internista i dopiero jeśli internista coś zobaczy, to poszłabym do kardiologa, a jak nic nie zobaczy, to przede wszystkim bym mu uwierzyła, szczególnie, że masz świadomość swojej choroby i wiesz jakie figle może płatać umysł.
Właśnie miałam robione EKG w pierwszej połowie ciąży.. bo wydawało mi si,e, że to serce mi się nigdy nie uspokoi. Byłam pewna, ze ciśnieniomierz pokaze zmiany , ale nic, no więc miałam EKG i tez podobno ok. Dlatego sądzę, ze moze to być faktycznie stres przed nieznanym i tak jak piszesz.. podświadomość co Julia przeszła. Choć nie ukrywam, ze uspokoiło mnie to, że mogł po prostu mały się położyć na żyle i stąd nagły skok pulsu. No i wtedy siedziałam, a zdecydowanie wolę leżeć. Chyba nie ma co szukać dziury w całym tylko oswoić się z faktem, ze to tylko nerwy i trzeba się uspokoic
A na polepszenie nastroju pokaże Wam cośNormalnie się wzruszyłam
http://dobroci.pl/2014/09/29/najwspanialsza-pierwsza-randka-w-historii/
ÓptimusPrime, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Optimus, prawda? A jeszcze to jak ona buciki pokazala, a on się tym tak zachwycał... jeju po prostu cudne. Dzieci są takie genialne! Uwielbiam pracować w przedszkolu. Dzieciaki potrafią zachwycać się takimi prostymi rzeczami i tyyyle się od nich uczę
ech...
ÓptimusPrime, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
natasza idę na roczny urlop, ale nie mam żadnego wzoru. Po prostu napisze odręcznie, że zamierzam wykorzystać rok. Z resztą już do mnie dzwoniła sekretarka w tej sprawie, żeby sobie ustalić budżet na przyszły rok. Ale mówiła, ze w ciągu 14 dni musze napisać wniosek. Szukałam czegoś w internecie i nie ma takiego uniwersalnego. Zastanawiam sie jedynie, czy jak napiszę, ze idę na rok, to czy przed każdą kolejną częścią urlopu trzeba pisać mimo wszystko kolejne wnioski czy nie.
natasza82 lubi tę wiadomość