Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Alka powodzenia Skarbie!!
Vivianka trzymaj się! Jesteśmy z Tobą! mam tylko nadzieję, że Ci lekarze zakochani pójdą wreszcie po rozum do głowy i przestaną Cię denerwować, a wezmą się do robotyTego Ci życzę
Buziaczki!
Julka fajnie, że nas czytaszMam nadzieję, że dodajemy Ci choć odrobinkę rozrywki
Trzymaj się! Jestes super dzielna!
FK mnie właśnie ostatnio wzięło na jakieś pieczenie i inne takie dziwne, ze co chwilę kupujemy jajka i mąkę. Nigdy w takim tempie te rzeczy u nas nie schodziłyViviana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmnezja wrote:Madzialenka,szybkiego i lekkiego porodu
Ewelina,trzymam kciuki
Opti najpierw masuję sobie głowę taki masażerem
http://vitalia.pl/forum11,131831,0_Masazer-do-glowy.html
i później wcieram Jantar
http://farmona.pl/produkty/pielegnacja-wlosow/jantar-linia-do-wlosow-delikatnych-cienkich-i-slabych/odzywka-z-bursztynem-stymulujaca-i-wzmacniajaca/
Amnezja, dzieki za linki, na pewno kupie Jantar, bo na wlosach mi bardzo zalezy
-
Madziulka gratki
W końcu razem
Viv, trzymaj się tam dzielnie, ale się wymęczysz bidulko...
Mnie w nocy budził ból w górnej części brzucha, dziwny taki, ani to rozciąganie małego, ani skurcz. Nie wiem co to było.
I cały czas miałam wrażenie, że leżę w mokrym łóżku, pewnie takie wrażenie przez podkład pod przescieradłem. Biedne te dzieci że muszą mieć takie ceratki na tyłku przez 1,5-2 lata.
Obudziłam się o 6:30. Nie ma to jak niedzielne lenistwo
Wczoraj upiekłam jabłka z cynamonem. Mój mąż który w życiu nie zjadłby trzech surowych jabłek na raz, pieczone pochłonął w 15 minut
Lecimy do kościoła, a potem ja perfekcyjna pani domu wracam do garów- dziś polędwiczki w sosie z czerwonego wina (a co!).
Spokojnej niedzieli!Milaszka, karmelek, Fidelissa, Viviana, ÓptimusPrime, natasza82, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
Milaszka, u Ciebie nic "objawowo" się nie dzieje?
Milaszka wrote:Madziulka!!! Gratulacjejakos tak podwojnie sie ciesze z racji tego ze jeestescie tak blisko mnie
zdrowka zycze!!
Alka powodzenia jutrotrzymam kciuki
Dzien dobry Listopadowkimiłej niedzieli!!
Dobra kochane pytanie z typu głupich - powiedzcie mi jeszcze, spina mi się brzuch ok - czasami w miarę regularnie, no fajnie - ale jak by miało zacząć boleć to w którym miejscu to będzie:D?Milaszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMag.1990 wrote:Milaszka, u Ciebie nic "objawowo" się nie dzieje?
Dobra kochane pytanie z typu głupich - powiedzcie mi jeszcze, spina mi się brzuch ok - czasami w miarę regularnie, no fajnie - ale jak by miało zacząć boleć to w którym miejscu to będzie:D?
Co do moich objawów to tylko tyle ze moze ze 4/5 razy bolał mnie brzuch jak na okres. Ale czy to byl skurcz czy nie? Nie wiem. Nie potrafilam okreslic dokladnego poczatku i konca bólu.. Ponoc jak juz przyjda "te" skurcze to bedzie wiadomo kiedy sie zaczyna i konczy. tez jakos nie za bardzo mi sie przy tym spinal brzuch.. Jutro ide do ginekologa, sprawdzimy jak tam moja szyjka, czy dalej niesmialo zamknieta na swiat czy juz sie odwazyla troszke otworzycno i jeszcze czuje ze Mala jest dosc niskol bo zdarza mi sie bolesnie dostac w pecherz, odbyt i te wszystkie sasiednie miejsca. Czekam i czekam, pomimo ze mam juz spoko donoszona nie spinam sie na porod juz w tym momencie, bo bym chyba zwariowala. Odliczam kolejne dni do terminu, a jak juz minie to wtedy sie wsciekne
ale juz strasznie chceeeee! A jak u Ciebie? Celujesz w termin? Polaczymy sile listopadowek na porodowce i damy rade!!
-
Mam nadzieję że dalej niż do terminu nie dociągnę
W czwartek na wizycie szyjka niby się otworzyła już.
Mały jest niziutko też uciska na wszystko co się da - czuje też takie coraz mocniejsze kłucia w szyjce.
Do tego wczoraj uciekł czop (albo jego część bo kto wie ile go jest), ale duzy kawał był cały przekrwiony, więc liczę, że to w związku z tym, że robi się większe rozwarcie.
Ale też jak wiemy od jego odejścia do porodu może być długa droga:D
Na razie grzecznie, spokojnie siedzę wsłuchując się w swój organizm jak kazała doktor i czekam
Chciałabym już, bo na usg powiedziała, ze duży chłopak, że niby jej liczy 3440, ale jej się wydaje, że jest koło 3700.
W czwartek wizyta u gin. Mogłabym już tam nie pójść
Ale wszystko ze spokojem.Milaszka, ÓptimusPrime, Agusia ;), ChciałabymJuż, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:
Spokojnej niedzieli!
Santoocha, mam pytanie natury psiej
w końcu znasz się trochę lepiej niż ja.
Czy to możliwe, że moja psina z teskoty załatwia się w domu?
Ogólnie nie mieliśmy takiego problemu. Niekiedy jej sie zdążyło Ale to w sytuacjach z naszego powodu, Kiedy z nią nie wyszliśmy.. A teraz podobno sika nalogowo... co chwilę.. wychodzi się z nią.. wraca a ona zaraz sik w domu.
A może ma na to wpływ też to, że w zeszłym tygodniu miała cieczke?
Na moje to jedyne wytłumaczenie ze albo cieczka (ale nigdy wcześniej tak nie robiła) albo tęsknota...
Ehh.. -
Hehe Santocha patrzę, że podobnie działamy u mnie wczoraj były polędwiczki w sosie grzybowym mniam, chodziły za mną dłuższy czas
ja podkładu w ogóle nie czuję
Idę coś zjeść mam dziś gloda.
Madziulka gratuluję kochana, wypoczywajcie czekamy na fotoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 11:42
-
nick nieaktualnyzmartwychwstalam.(zmiana czas nie robi na mnie najmniejszego wrazenia...godzina wiecej snu to i tak malo..)
i tak...ku mojemu wielkiemu niezadowoleniu nie urodzilam...wiadomo,pospałam dlugo..wiadomo,nic mi nie odeszlo zaden czop wody,nawet hippis nie odszedl i dalej przy mnie trwa (RAZEM Z CZOPEM I WODAMI),mimo ze z rana wygladam jak shrek ostatnio ...
madziulka gratulacje!!
Viv trzymaj sie kochana.
Alka trzymam kciuki za cesarke!! powodzenia !
u nas szaro i zimno,az nic sie nie chce...dzisiaj sie bawiE wozkiem,a tak sobie jezdze po domu...a co...
no i faluje sobie,pluskam,plumkam...coz mi pozostalo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 12:29
ÓptimusPrime, Mag.1990, Agusia ;), Paju, anusiaa90, sisiiii, mada_lena, Rybka Nemo, Mamadomina, Maga31, ap1526 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny, odzywam sie raz na jakiś czas, ale podczytuje codziennie, choc czasem stron za duzo.
W piatek u lekarza okazalo sie ze szyjka skrócona całkowicie, rozwarcie na 3,5-4 cm, miękka gotowa do porodu, ale skurczy porodowych brak wiec trzeba czekac. Jakos nastawilam sie na poród w ten weekend i zaczynam wpadać w dołek psychiczny ze ten weekend zaraz sie skończy...
Czop sluzowy odchodzil mi juz w zeszlym tyg a wczoraj znowu i to ze 4 razy widzialam na papierze takie duze ilosci wiec myslalam ze to tuż tuż...
Pobolewania podbrzusza były w piatek i sobote ale bezbolesne.
A no i jestem wkurzona bo po dwoch tyg okazalo sie ze mojego lozeczka producent juz nie produkuje i nie dostanę go... Szukam jeszcze w internecie, ale jak nie bedzie to sie wkurze jeszcze bardziej. I bede zmuszona kupic inne które albo mi sie nie podoba albo nie pasuje mi kolorystycznie.
A na koniec:
Ogromne gratulacje dla nowych mamus, a za Julie trzymam kciuki zeby wszystko bylo w porządku i jej maz naprawde prawdziwy bohateWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 12:09
ÓptimusPrime, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgusia, nie kus tymi poledwiczkami...mam taaaaaaaaka ochote na miesko...a aktualnie nie moge sie ruszyc, boli krocze, krzyrz, podbrzusze, glowa, mam zatkany nos I gardlo drapie....pije juz 3 czaj z miodkiem.
Na katar to sol fizjologiczna, tak?
Zaraz wezme tez czosnek....
Agatko, wsadzaj psiaka do wozka I groz Ninji, ze jak nie wyjdzie 1.11, jej miejsce w wozku zajmie ktos innyAgusia ;) lubi tę wiadomość
-
Hehe Optimus mnie kusily z kilka tygodni więc musiałam już zrobić
mnie czasami zakłuje w kkroczu, dziwne uczucie.
Ja kupiłam wodę morską i na katar i na wysuszona sluzowke jest np jak leciała mi krew z nosa, gin zalecił kupićÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny