Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Rybka, ale jak się ma in vitro do porodu? Jakie masz konkretne komplikacje ciąży że wskazują na cc? Póki lekarz nie dałby mi niezbitych argumentów dlaczego mam mieć operacje a nie rodzic naturalnie, to bym go nie słuchała, 'bo tak będzie lepiej' to żaden argument. Na pewno też skonsultowalabym się z innym lekarzem... Mnie jeden lekarz tez próbował wmówić ze po stymulacji owulacji mam ciążę podwyższonego ryzyka jak po in vitro a inny go wysmial. Zresztą to przebieg ciąży albo ogólny stan zdrowia dają przesłanki do cc a nie sam sposób zajścia...
Madlen222, lkc, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
Agusia ja też mam tyłozgięcie i jak rodziłam Oliwkę to miałam bóle krzyżowe ale bolało jak na zaparcie więc nie jest tak źle. Ja ogólnie pojechałam wtedy że nie mogę się załatwić i że boli mnie krzyż przez to i okazało sie że rodzę. Także nic strasznego aż tak nie było:)
Ja w nocy znowu jakieś 3,4 nieregularne skurcze i znowu cisza. Teraz też mam delikatne bardzo nieregularne więc nawet nie licze ich.
Wczoraj siedzę sobie na łóżku i nagle zaczęłam ryczeć od tak. Podchodzi mój sie wystraszył że coś się dzieję a ja że mam problem bo się martwię że mu się córka nie spodoba. Ten oczy wielkie i stanął jak wryty i mówi "Ty idz już urodź bo coraz większe głupoty Ci do głowy wpadają"
karmalek trzymam kciuki za bezbolesne dochodzenie do siebie i szczęśliwe rozwiązanie:)Maga31, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry. Wstałam dzisiaj pełna optymizmu, bo wreszcie zobaczę co u mojego szkraba
pcha się czy nie pacha na ten świat
mam nadzieje, że jednak coś tam w dole się już dzieje
Karmelku powodzenia dzisiaj !! Szybkiej pionizacji i zdrówka dla Was :** odezwij się jak będziesz po
Rybka jeżeli czujesz się na siłach i nie ma żadnych przeciwwskazań to moim zdaniem możesz próbować sn. Tylko trzeba sie liczyć z tym, że ciąża tak czy siak może być zakończona przez cc, ale tak na prawdę może się to zdarzyć każdej z nas. Tego się nie przewidzi, ale teściowej nie ma co słuchać, bo sposób w jaki dziecko przyszło na świat nie może być wyznacznikiem tego jaką jest matką. No sory, ale nie żyjemy w średniowieczu
Agusia dziękuje bardzo :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 09:16
Madlen222, Agusia ;), Rybka Nemo, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry mamusie,
Powodzenia dzisiaj dla wszystkich rodzących i wizytujacych. Oby wszystko było dobrze.
A my dziś pospalismy. Nawet za często nie wstawalismy w nocy. Plecki bola i pachwiny.
Coraz więcej myśli przewija się przez głowę odnośnie porodu, połogu, opieki nad małym.
Rybka ja tez bym skonsultowala z innym lekarzem. Jednak jak masz opory co do CC to warto poradzić się drugiego lekarza jakiegoś sprawdzonego i dobrego. Przynajmniej będziesz mieć pewność co do decyzji i nie będziesz niczego żałować. -
nick nieaktualnyDoberek,
Sloneczka brak,ale coz,juz taki czas...
Ciezko mi sie spi juz,juz wczoraj mialam kryyzys,ze chce juz rozwiazania,bo mam okropne bole brzucha.Dziwne sa te bole,nikt nie wie o co chodzi...
co do picia wody,to pinje tyle,ze moj co 2 dni przynosi kolejne 2 zgrzewki.Czasem wypijam 5l dziennie samej wody,herbaty prawie nie pije,kawe - az 5malych filizanek przez cala ciaze...
Karmelek!Dawaj nam dzis Dzidziusia
milego!
Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Santocha ja byl pieprzyla taka tesciowa i nie chodzila do niej bo po co sobie nerwy strzepic. A twoj maz nie moze sie wstawić za toba? Cdy musi przytakiwać mamusi??? Moja rodzina Np z moim mężem jest sklucona tak ze popimi ze mieszkamy kolo siebie oni sie unikają nawzajem
swieta tez z nimi nie bedzie spedzal na pewno
ja go rozumiem i stawiam sie za nim. Na wigilie jedziemy do teściowej, a swieta raczej sama z dziecmi chwile spędzę z moja rodzina no trudno. Moja rodzina nie akceptuje mojego meza a ja nie akceptuje tej sytuacji wiec jak chca byc sami to będą :] nic na to nie poradze.
Rybka a jak ty czujesz??? Jesli masz choc obawy o zdrowie swoje lub dziecka to nie kombinuj nic na sile, bo jak podczas porodu sie nagle rozmyslisz to nikt nie bedzie sie nagle na stol kladl tylko każą przec, chyba ze zacznie sie cos zlgo dziać. Wiec musisz przemyśleć dobrze za i przeciw i wubrac mniejsze zło. CC pewnie nie chcesz miec bo boisz sie tego co bedzie potempo Sn szybko sie dochodzi do siebie po cc niestety chwile trzeba pocierpieć ale i tak jest cudownie miec juz dziecko przy sobie i zapomina sie o bólu.
-
Hej dziewczęta.
Już po obchodzie.
UWAGA decyzja ordynatora: no to dzisiaj wychodzi pani do domu.
Oczywiście wybieram się do innego szpitala, tam gdzie pracuje mój lekarz prowadzący. Tylko teraz muszę się z nim dogadać kiedy konkretnie będzie te cc. -
nick nieaktualnyAgata92 wrote:Hej dziewczęta.
Już po obchodzie.
UWAGA decyzja ordynatora: no to dzisiaj wychodzi pani do domu.
Oczywiście wybieram się do innego szpitala, tam gdzie pracuje mój lekarz prowadzący. Tylko teraz muszę się z nim dogadać kiedy konkretnie będzie te cc.
WTF??????????
Co go tam, pogielo? Wypuszcza bo jest przeciwnikiem cc?
Litosci!
Idz, idz do innego szpitala.koniecznie!
Trzeba bylo od razu do szpitala, gdzie prowadzacy jechac...tylko sie zdenerwowalas, biednaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 09:39
Marzena27 lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry
Karmelek czy to juz dzis ?powodzenia
Santocha od czytania mi sie RR podniosłoco za babsztyl. Moja jest podobna... Pamietam jak w 30 tyg mialam krwawienie z szyjki po badaniu, ale wiadomo martwiłam sie co i jak to rzuciła tekstem zebym sobie nie wmawiała.... Ja pierdołę moge sobie wmówić bol nogi ale nie krwawienie, bo je raczej widac... Eh. Pojebow nie brakuje
Vivi kochana wiem co czujesz. Moja malusia tez była dogrzewana, potem lampy... Jezu jak ja tęskniłam, biegałam w ta i z powrotem. Dzieki temu nie zaległym w lozku i szybciej do siebie doszłam chyba... Najwazniejsze żebyście zdrowe wyszły do domku. Niech sobie poleży, pogrzeje sie
Dziewczyny nie zazdroszczę Wam tej koncówki
Hania niedawno zjadła teraz śpiocha. Ja juz wstawiłam rosołek na zupkę, zrobie moze dzis pulpeciki sobie w warzywach mężowi pykne spagettijak bedzie mi sie chciało
pranko poszło teraz kawusia Niusia lezakujemy i byle do 13 pogoda ładna sie zapowiada. Zapakujemy malutka w samochód i chyba dzis pojedziemy do lasu na spacerek
W koncu teściowa kazała, bo w mieście zarazki buhahaha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 09:50
ÓptimusPrime, Marzena27, Agusia ;), Fidelissa, Rybka Nemo, Viviana, anusiaa90, Maga31, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
Agata92 wrote:Hej dziewczęta.
Już po obchodzie.
UWAGA decyzja ordynatora: no to dzisiaj wychodzi pani do domu.
Oczywiście wybieram się do innego szpitala, tam gdzie pracuje mój lekarz prowadzący. Tylko teraz muszę się z nim dogadać kiedy konkretnie będzie te cc.
Ja pier....e! Żart! -
Ja juz znam swoj plan porodowy, mam skierowanie na cc, 24 listopada do szpitala, 25 tną, wyjde jak wszystko bedzie ok ze mną i z malym cos jakby 1.2 grudzień
Takze na Mikołaja bedziemy w domubo cora czeka z pisaniem listu na Lucjana
będą razem pisac. Juz cora mu wymyśli prezent
ÓptimusPrime, Marzena27, Agusia ;), mada_lena, zupaztytki, Rybka Nemo, anusiaa90, Maga31, ChciałabymJuż, Mamadomina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Kochane
ja dzisiaj bardziej wyspana niż wczoraj, ale kolejny dzień zostaję w łóżku, bo ból brzucha jednak dokucza, nie chcę wywoływać "wilka z lasu"wzięłam magnez i grzecznie grzeję tyłek.
Agata... decyzja ordynatora co najmniej dziwna, jakby nie chciał brać odpowiedzialności za to, czy decyduje konretnie - poród naturalny albo cc, cholera wie, co on w ogóle ma w głowie, że Cię do domu wypisuje
Rybka ja się nie znam, ale jak dla mnie ciąża podwyższonego ryzyka a poród to są jednak dwie różne rzeczy... ja też od początku miałam ciążę zagrożoną, luteina, magnez, kupa leków, wiecznie twardy brzuch i ból i spięcia i wszystko, a mimo to póki co nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego, przy mojej wadzie serca nawet kardiolog się nie zdecydował na wypisanie CC.
Każda z nas ma inne doświadczenia i inne zdanie, ale ja osobiście nie decydowałabym się na CC gdybym nie miała konkretnych i rzetelnych argumentów - TAK JEST BEZPIECZNIEJ DLA PANI I DLA PANI DZIECKA. Bo cesarka to jednak operacja, argument że zawsze jest bezpieczniejsza dla dziecka... też nie do końca prawda.
Reasumując... jeśli przy porodzie naturalnym lekarze widzą zagrożenie dla matki bądź dziecka, oczywiście cesarka i nie ma co walczyć na upartego, to też jest poród i efekt ten sam, mamy Maleństwo w swoich ramionach
Poza tym jadąc do szpitala z myślą o porodzie naturalnym i tak każda z nas może trafić na stół, bo bywa przecież różnie, ale w Twoim przypadku skonsultowałabym z innym specjalistą albo przycisnęłabym tego lekarza. Powodzenia :*
No i miłego dnia Dziewczyny
Karmelek kciuki zaciśnięte!
czekamy na nowe DzieciaczkiFK81, ewelina_d, Agata92, Agusia ;), Rybka Nemo, Maga31, xpatiiix3, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
On każe każdej pacjentce zacząć rodzić normalnie a dopiero jak kobieta sie nameczy i będą jakieś komplikacje to wtedy robi cc. Koperta nic by tutaj nie pomogła.
Opti gdybym spodziewała się że Witek jest taki duży to nawet nie zastanawiała bym sie tylko jechała do swojego lekarza, a tak z saczacymi jak mi sie wydawało wodami to pojechałam do najbliższego. -
nick nieaktualnyHmmm, pierwszy raz sie obudzilam I totalnie nie mam pomyslu, co bym chciala znesc na sniadanie....nawet powiem wiecej, nie mam na nic ochoty...nie jestem jakas glodna...nawet nie kusi mnie, by mojemu lodkrasc na zlosc JEGO jedzenia... strasznie sie wtedy denerwuje, ze jestem samolubna, ze jem Jego np. Jogurt, a on przecierz pracuje, musi mie sily, mam mu powiedziec, ze chce taki jogurt jak on ma, to mi zrobi zakuph tygodniowe. Ja mam z tego szczery ubaw
I podkradam wiecej
Maga31, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
Karol gratulacje:) tez chce tak szybko i bezproblemowo.
Karmelek super, ze dzis juz będziesz miec swoje bebe.
Viviana to na pewno jest trudne ale dla małej lepiej jak sie wygrzeje.
Santoocha ja bym takiej teściowej juz nic nie mówiła jak wie lepiej.... I sie nie denerwuj
Wogóle teściowym czasem odbija...chociaż moja jest ok tylko czasem cos palnie ale nie ze złej woli tylko nie pomyśli....
Ja wczoraj oglądałam zdjecia z sesji brzuszkowej dokładnie 6 wystarczyło żebym zaczęła płakać. Robiła je w niedziele moja przyjaciółka. Niestety musiała przyjechać ze swoją córka wiec moim zdaniem nie była skupiona na tym co robi. Ja byłam słaba i zmęczona tym wyjściem i przygotowaniami: myciem głowy, malowaniem sie, wyborem stroju....
Miałam nadzieje, ze jak wszyscy sie zachwycają, ze fajnie wyglądam to wyjdą fajne zdjecia.
Załamana jestem bo np. Na jednym siedzę na kolanach M, wyglada jakby załamywał sie pod wielorybem, widać jego pol nogi, pol twarzy i 1/3 drzewa. Gdzie plener? Gdzie całe sylwetki. Na niektórych zdjęciach mam włosy na twarzy albo jestem obrócona. Wiec to moze byc każdy. Zdjecia z misiem- widać misia, ani nas ani brzucha.
Dodatkowo zdołował mnie fakt ze kuzynka i siostra miały profesjonalne sesje u fotografa z super oświetleniem, makijażem w jakiś woalach, z kwiatmi....wyglądają jak gwiazdy filmowe.....
Czy ktoś da mi gwarancje, ze bede jeszcze w ciazy!?
Moze to jedyna pamiątka.
Moj sie nie zgodzi aby jeszcze gdzies jechać na sesje bo po pierwsze nie ma juz czasu, po drugie w każdej chwili mogę urodzić....po trzecie kto wie ile to bedzie kosztować.....
Buuuuu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 09:51
Rybka Nemo lubi tę wiadomość
-
ÓptimusPrime wrote:Madalenka, wstawiaj fote Hanusi
Jakos laski oszczedne jestescie w tych fotach
Jak brzuchy wstawiac, to bez oporu
Idz, idz do lasku na spacerek, na pewno tam zarazkow brakEkspert od ekologii sie odezwal
Uno momento plis
Przez co wrzucić najlepiej???Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 09:52
-
Dziewczyny dzięki za info o tyłozgięciu, zaczęłam się trochę martwic bo strasznie mnie plecy bolą już teraz, takie bóle krzyżowe, miesiączkowe ciekawe co u mojego skarba, po weekendzie wizyta USG
Agata ten lekarz zwariował, nie wiem albo liczy na kasę albo się boi podjąć decyzję, jedź kochana do innego szpitala. -
Dobry!
na 15 gina, ciekawe co mi powie na moja obszerna dokumentacje medyczna hm...
oby mi tylko nerwy nie puscily, nie jestem pewna czy wypisy szpitalne bede jej pokazywac nawet.
zeby bylo smieszniej na 10 mialam wyznaczona randke z urzedem pracy, oczywiscie ze olalam, potzrebuje tylko l4 od giny . czego sie nie robi dla bezplatnego rocznego macierzynskiego;p.
Marzena jestem podobnego zdania, nieprzewidywalnosc sn mnie przeraza, slowa jednego z doktorkow wystraszyly, pani jest za slaba na natualny, dziecko se da rade, pani nie na dzien dzisiejszy, no ale jak to ciotka stwierdzila, nabralam kolorkow, puckow i do stanu wampirycznego sprzed 3 tyg mi daleko wiec powinnam dac rade:). chyba ze bedzie trza cesarke z powodow naglych, wtedy oki.
Marzena27 lubi tę wiadomość