Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Agusia pytanua do położnej o kapiel, spacery, kikut, szczepionki, pielęgnację, karmienie, kupki, co ile ma jesc no pytaj wszystko u mnie byla polizna 5 razy i przyjdzie jeszcze bo mówi ze my zawsze bardzo zainteresowani. Zawsze siedzi z godzine. Pytaj to co cie martwi w danym tygodniu. O diete co jesc tez i o pierwsza pomoc i jak przystawiac. Położne często mają bardzo duza wiedzę jak pediatra. Ja mam taką nawet nr tel podała gdyby cos.a pytaj o nosek kiedy gorączka jest.
Agusia ;) lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny oby to coś dało, jak on tak krzyczy przy tych próbach ssania to ja płacze razem z nim. Jutro położna przychodzi więc jeszcze skoryguje pozycje do karmienia, trzymajcie kciuki żeby coś sie dalo z tym zrobic bo i ja i Kondzio nabawimy sie nerwicy
A noc i u nas nieprzespana, tłumaczymy to tym ze pierwsza w domuMaga31, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
A ja swoja napoiłam mixem meliska z koperkiem włoskim rozrobilam 1:1 60 ml i wsio wypiła jednym haustem jakby na pustyni była i zasnęła pierwszy raz herbatke dawalam jej ale parzone ziółka
Będę teraz prace przepisywać a się chce tak, ze nie wiem xD
Od blue:
O taki zrelaksowany po jedzonku
Goplana, natasza82, Mag.1990, Maga31, Madlen222, Florentine, anusiaa90, Rybka Nemo, Fidelissa lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Goplanka - poradź proszę jak się uda Ci przeczytać, co mogą znaczyć obniżone płytki u małego?
W szpitalu też miał obniżone ale wzrosły.
Wyniki były takie (minimum mam wpisane 230) :
8.11. -192
9.11 - 234
11.11 - 275
12.11 - 267
4.12 - 159 - pozostałe parametry morfologii wszystko w normie.
Pociesz trochę jak się da, bo zanim jutro przyatakuję jakąś wizytę u pediatry to oszaleję o co może chodzić.
-
Mag.1990 wrote:Goplanka - poradź proszę jak się uda Ci przeczytać, co mogą znaczyć obniżone płytki u małego?
W szpitalu też miał obniżone ale wzrosły.
Wyniki były takie (minimum mam wpisane 230) :
8.11. -192
9.11 - 234
11.11 - 275
12.11 - 267
4.12 - 159 - pozostałe parametry morfologii wszystko w normie.
Pociesz trochę jak się da, bo zanim jutro przyatakuję jakąś wizytę u pediatry to oszaleję o co może chodzić.
Nie denerwuj się zatem i spokojnie poczekaj do wizyty u pediatry.
BTW - moja pediatra na NFZ też się nie poznała i kazała mi robić powtórkę morfologii i badanie moczu - w klinice tylko oczami na to przewracali.
Jakby Twojemu pediatrze się nie podobały, to też lepiej skontaktuj się wtedy z neonatologiem, albo lekarzem który z morfologią takich maleństw jest na bieżąco (czyli przyjmuje je do szpitala).
Poza tym czasami jakiś parametr jest poza normą, a w przypadku tak małych dzieci, gdzie parametry morfotyczne to jedna wielka huśtawka, i doświadczony lekarz i tak powie, że to nie ma znaczenia.
U dorosłego 150 to jeszcze niezłe płytki , a u tych krasnali... cholera wie kiedy się martwić... chyba zawsze i tak już zostanieWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 19:42
Mag.1990 lubi tę wiadomość
-
Ja tylko zauważyłam podczas pobrania, że na pewno wpłynęło to na krzepliwość.
W szpitalu krew zatrzymywała im się dosłownie w igle, a dziś nawet po wyjęciu jeszcze kapała.
Jutro jak tylko M. wróci z pracy od razu pediatra, jak coś będę atakować innych lekarzy.
Dzięki za informacje :* -
niecierpliwa21 wrote:Nie daje rady z tym karmieniem cyckiem, ciągle wypluwa nie potrafi się zassać i krzyczy w niebogłosy... Może mam za płaskie brodawki ? Mam nakładki lovi rozmiar S i jak wkładam sutka w ten otworek to jest jeszcze z pół cm pustego miejsca.
Pamiętam że pisałyście o jakiś wyciągających sutki nakładkach chyba Ewelina uzywala? Jakiej firmy to byly i gdzie je kupilas ? -
Ja juz mam dosc swojego dziecka karmię ją 4tą godzine wisi na cycu kazda proba odstawienia to ryk nie mam juz sily wszystko mnie boli:( nie moge jej nawet wykapac bo jest najedzona powinna troche sie przespac a ona wisi i ssie i ssie i tylko jej sie ulewa ciagle:( masakra Tez chce uciec stad i spedzic czas tylko z mezem
-
Mój np powinien zjadać około 120.
ALE
czasami zje 70, czasami zje 125.
Teraz zostawił 40 ml więc zjadł jakieś 80-85 ml - ładnie beknął, nie ulał.
Wypluł butelkę i zasnął. Nie dobudzam. Obudzi się za jakieś 2,5-3h jak zgłodnieje. Jak obudzi się wcześniej dostanie wody.
Jak krzyczy a nie jest głodny od wczoraj wieczorem sprawdza się metoda cichania do ucha w pozycji do bekania, przy muzyce fasolek - jagódki
a później na poduszcze, na kolanach - przodem do mnie - i bujanie na boki.
Goplanka - poszperałam po normach dla noworodków/niemowlaków, od razu mi lżej jakoś. Ale masz rację, że jak pediatra będzie kręcił na wynik, zrobimy dodatkowe konsultacje przed kolejnym kłuciem. I tak już biedny był nakłuty dużo razy, więc potraktuję jak coś powtórzenie wyniku jako ostateczność.
Ewelina - jak dziś Hania? Jest spokojniej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 20:25
Maga31 lubi tę wiadomość
-
Dotty84 wrote:Goplanko, a prze szczepieniami powinno się dzieckiu zrobic jakies badanoa? Morfologie?mocz? Nic mi pediatra nie mowila...
Mój jest wcześniakiem i miał długo żółtaczkę, więc go ciągle męczą różnistymi badaniami... Ja już mam tego serdecznie dość. -
Mag.1990 wrote:Ewelina - jak dziś Hania? Jest spokojniej?
Mimo tego, że prawie dziś nie spała to była bardzo grzeczna, i coraz bardziej akceptuje smoczki i jakoś było.... do 18... zaczął się atak kolki... masakra...
Teraz ją nakarmiłam i jest spokojna, bąki puszcza i się mocno pręży, ale już nie płacze przynajmniej...
Mam nadzieję, że padnie i będzie w nocy spać...
btw. dziś ją z ciekawości zważyłam przed i po jedzeniu, i z lewej wyszło, że je 70 ml, a z prawej 40 ml. Chyba przez używanie (teraz sporadyczne) kapturka tak w tej prawej nie dojeżdża do poziomu lewej...Mag.1990, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Evik, mój synek smoczka chwycił dopiero szpitalnego, wcześniej nie chciał. Okazało się, że tylko Nuk kauczukowy mu pasuje, nic innego nie zassie. Podobno kauczuk najbardziej fakturą przypomina pierś. Dziecko nie potrafi tak długo ssać efektywnie, możliwe że ma tak dużą potrzebę ssania. Dziecko jak nie chce ssać, nie może mieć głowy odchylonej do tyłu (nie może być napięte). Trzeba lekko skulić w taką fasolkę, wtedy podać smoka, szumieć do uszka i kołysać. U nas też nie było łatwo go podać a pomaga bardzo. Powodzenia, bo się wykończysz tym karmieniem...
Na pocieszenie dla problemów z karmieniem powiem, że my trafiliśmy do szpitala, bo Antek nie przybierał, w szpitalu jak dostawał z butli to jeszcze tracił, później na moim mleku przybierał po 20 g dziennie a od razu po wyjściu zaskoczył i zaczął przybierać po 50 g dziennie, jedząc ok. 10 min co 3 godziny. Początki karmienia są straszne, ale tak szybko wszystko się normuje! Ja mocno się stresowałam bo Antek nie pił też z butelki i nie było innej opcji, musiałam go nakarmić. Teraz jest super, uwielbiam karmić. A ile mogę zjeść
Jeszcze jedna sprawa, jak u Was z okresem? Ja dostałam równo po 6 tygodniach, później tydzień przerwy i teraz mam mocne plamienie od tygodnia... Masakra. Nie wiem, czy nie musiałabym się przejść do gina? Na kontroli już byłam przed okresem i podobno jajniki miałam wyciszone...Maga31, Evik lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa21 wrote:Nie daje rady z tym karmieniem cyckiem, ciągle wypluwa nie potrafi się zassać i krzyczy w niebogłosy... Może mam za płaskie brodawki ? Mam nakładki lovi rozmiar S i jak wkładam sutka w ten otworek to jest jeszcze z pół cm pustego miejsca.
Pamiętam że pisałyście o jakiś wyciągających sutki nakładkach chyba Ewelina uzywala? Jakiej firmy to byly i gdzie je kupilas ? -
Nasze dzieci coś się chyba synchronizują U nas w nocy też anioł, obudził się raz o 4 i później dopiero przed 7.
Do tego mój M. wstał na karmienie o 4 więc ja miałam prawdziwy dzień dziecka.
Aż rano spać mi się chciało z tego wyspania - człowiek niezwyczajny mieć tyle snu:D
W dzień też znośnie całkiem.
Teraz nawet śpi sobie w salonie przy mnie grzecznie na łóżku i dał oglądnąć seriale
Zobaczymy jak nocka dziś będzie, bo zostaję z nim sama. M już w pracy.
ewelina_d, Fidelissa lubią tę wiadomość